Verstappen broni się przed krytyką po GP Węgier
Max Verstappen odpiera falę krytyki jaka spadła na niego po Grand Prix Węgier kiedy to zacięcie bronił piątej pozycji przed Kimim Raikkonenem i twierdzi, że Alain Prost i Ayrton Senna byliby zadowoleni z takiej jazdy.Pod koniec wyścigu Raikkonen był bliski wyprzedzenia Holendra jednak manewr zakończył się uszkodzeniem przedniego skrzydła Fina. Kimi Raikkonen po wyścigu twierdził, że Verstappen więcej niż raz zmieniał kierunek jazdy, ale sędziowie zawodów nie zajęli się rozpatrywaniem tego incydentu.
Przed Grand Prix Niemiec Verstappen nie zmienił swojego zdania i zacięcie odpierał krytykę stylu jazdy, twierdząc, że nie zrobił nic złego.
„Ogólnie uważam, że to ja miałem sporo szczęścia, gdyż nie złapałem kapcia. Moja opona był dość mocno rozcięta” mówił najmłodszy w stawce kierowca. „Uważam, że to jest oczywiste.”
„Sędziowie również nic nie powiedzieli, więc uważam, że nie zrobiłem nic złego.”
„Ostatecznie walczymy przecież w mistrzostwach z Ferrari, więc nie mówimy im: dziękujemy bardzo, zostawiamy wam otwarte drzwi, możecie sobie jechać. [Kimi] nie postąpił tak w stosunku do mnie po pierwszym pit stopie.”
„My tutaj walczymy, to nie jest niedzielna przejażdżka. Tak podchodzę do wyścigów. My tutaj walczymy, jesteśmy tutaj, aby zdobywać punkty i uważam, że Sennie i Prostowi spodobałoby się to również.”
Dopytywany konkretnie o sytuację walki o pozycję w głębokiej strefie hamowania, tłumaczył: „Obok mojego bolidu nie było żadnego przedniego skrzydła czy czegoś podobnego… Nie sądzę, że to wyglądało aż tak dramatycznie.”
„Wiecie, że na tym torze bardzo ciężko się wyprzedza. Widzieliście jak po pierwszym pit stopie na świeżych oponach jechałem za Kimim i nie mogłem go wyprzedzić. Nie zacząłem robić głupich rzeczy, nie byłem zbyt optymistyczny w strefach hamowania starając się go za wszelką cenę wyprzedzić, gdyż tam nie ma na to miejsca.”
Trzykrotny mistrz świata, Lewis Hamilton udzielił ciekawej opinii na temat całego zajścia sugerując, że Kimi Raikkonen słynący ze swojej „skrytej” osobowości na padoku musiał wyraźnie poczuć się zagrożony, że tak głośno wypowiadał się na temat tego incydentu.
„Nie widziałem powtórki wyścigu” mówił. „Kimi ogólnie nie należy do osób dużo mówiących, a jak już się tak dzieje to musi to być coś poważnego.”
„Nie owija w bawełnę jeżeli wiecie o czym ja mówię. Jeżeli Kimi mówi, że coś było nie tak, wtedy najprawdopodobniej tak było.”
Taktyka obrony pozycji zastosowana przez Verstappena tydzień temu stanie się przedmiotem przedwyścigowego spotkania kierowców na torze Hockenheimring.
komentarze
1. szoko
Hamilton powiedział prawdę że ktoś naprawdę musi przeginać żeby Kimi tak ostro się wypowiadał.Raikkonen nie ma problemu żeby ktoś agresywnie jeżdził jemu chodzi o to żeby nie zmieniać dwa razy kierunku jazdy gdy się jest wyprzedzanym,bo faktycznie ostatnio sędziowie oglądają chyba laski na trybunach.
2. Vendeur
Moim zdaniem nie do końca była to podwójna zmiana, po prostu po pierwszej zmianie powoli wracał na normalny tor jazdy, inaczej by się nie zmieścił w zakręcie. Chłopak jeździ genialnie jak na swój wiek.
3. viggen
Jenson Button i Ferdek Alonso sa po stronie Kimasa
4. wheelman
@2 dlatego to jest tak bardzo kontrowersyjne, że tam był lewy zakręt. Ale VES musiał tam patrzeć w lusterka jestem tego pewien bo przecież bronił pozycji, więc miał obowiązek zostawić miejsce czego nie zrobił. Oba te incydenty, pierwszy w T2 i potem W T1 wyglądały tak samo. Zajechać Kimiemu drogę na 20cm delikatnie żeby nikt się nie czepiał. Niby nic, ale w obu tych przypadkach Kimi musiał się ratować wyjazdem poza tor żeby tylne koła Maksia nie zmłóciły mu przedniego skrzydła, a VES jeszcze ma czelność wypominać stan swoich tylnych opon.
Rzadko do kogoś czuję nienawiść w F1, ale od czasów herubinka VET to właśnie VES jest na świeczniku. Vettel zmądrzał i nawet teraz da się go lubić choć kiedyś był nie do wytrzymania. Może ta mała pinda VES też się tego nauczy.
5. wheelman
I piszczcie co chcecie odnośnie jego talentu, ale to ciągle szczeniak. Nie można mieć odpowiednio dobrze ukształtowanego podejścia do jakiegokolwiek aspektu życia w takim wieku, bo jest się zwyczajnie zbyt mało doświadczonym życiowo. Właśnie ta jedna sprawa mnie uspokaja gdy widzę kolejne rewelacje w wykonaniu tego młokosa na torze. Talent, ok, być może. Ale talent to góra 50% sukcesu.
6. hakki
@4 wheelman
"Rzadko do kogoś czuję nienawiść w F1, ale od czasów herubinka VET to właśnie VES jest na świeczniku. Vettel zmądrzał i nawet teraz da się go lubić choć kiedyś był nie do wytrzymania. Może ta mała pinda VES też się tego nauczy."
Zgadzam się w pełni, choć słowo "nienawiść" zamieniłbym na "niechęć". To samo było z Hamiltonem i Vettelem. Vettel dojrzał już i się zmienił, ale teraz lubi się czepiać innych podczas wyścigu. Hamilton zmienny - częściej jak dojrzały facet, ale czasem jeszcze się zachowa jak pajac.
7. Ilona
Dziwne, że Kimi w tym przypadku miał taki problem, żeby po prostu przyznać się do swojego błedu, ale w sumie każdego czasem dopada frustracja, jak nie idzie sobie poradzić z młodym.
Max absolutnie nie powinien się zmieniać, takich kierowców jak on trzeba w f1 i takich chce się oglądać najbardziej i oby tego nie nigdy nie stracił.
8. St Devote
Verstappen mierzy wysoko i ma na osiągnięcie tego realną szansę. Żeby tego dokonać niestety nie możebyć inny niż jest teraz. Jak chcecie potulnego kolegę wszystkich, to przypominam, że w stawce nadal jeździ Massa.
9. kajtek998998
A Raikkonen przy tej próbie wyprzedzania co uszkodził skrzydło, to tak dziwnie jakoś zaczął wężykiem jechać, to jest z jednej strony Red Bulla, to zaraz po drugiej. Jakoś dziwnie nikt o tym nie wspomina. Nie wiem za co Raikkonen został wybrany kierowcą dnia, chyba za nieudolne próby wyprzedzenia dwa razy młodszego kierowcy.
10. bera5
Oj kolego kajtek998998 ale bzdury wypisujesz
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz