Horner: Ross Brawn mógłby uratować Formułę 1
Christian Horner w Austrii nie przestawał nawoływać do pilnych zmian w sporcie, który jego zdaniem, i nie tylko, stał się zbyt skomplikowany.„Potrzebujemy kogoś niezależnego, kto obecnie nie jest zaangażowany w Formułę 1- kogoś takiego jak Ross Brawn, który rozumie ten biznes, rozumie wyzwania jakie stoją przed osobą, która przedstawiłaby specyfikację bolidu Formuły 1 jaki powinien być” mówił Horner.
„Posunęliśmy się zbyt daleko, zbyt mocno skomplikowaliśmy wszystko a musimy powrócić do naszych korzeni.”
O kryzysie w Formule 1 jawnie mówi się od kilku miesięcy, a ekipy zgromadzone wokół Grupy Strategicznej już planują zmiany na sezon 2017, które miałyby poprawić obecną sytuację. Zdaniem Hornera czekanie do sezonu 2017 jest ryzykowne, gdyż F1 potrzebuje natychmiastowych działań.
„Formułę 1 śledzi ogromna ilość ludzi na całym świecie, ale my musimy wykonywać lepszą robotę. Bolidy muszą stanowić dla kierowców większe wyzwanie. Musimy mieć większą konkurencję, której teraz nam brakuje. Dyskutuje się wiele na temat zmian w sezonie 2017, ale czy możemy czekać do sezonu 2017? Musimy przyspieszyć wdrożenie pewnych pomysłów a decyzje muszą być podjęte tak, aby ludzie wiedzieli co się będzie działo.”
„Musimy uprościć niektóre przepisy. Nakładanie kar i kolejne kary podczas wyścigu, kary przejazdu przez boksy są zbyt skomplikowane. Nie jest dobrze, że nie znamy pełnego ustawienia na starcie przed 22:00 po sobotnich kwalifikacjach.”
„Bolidy są zbyt łatwe w prowadzeniu i po kierowcach nie widać, aby pracowali tak ciężko jak kiedyś. Nie słyszymy jak narzekają na ból karku w dzisiejszych czasach.”
„Grupa Strategiczna nie spełnia swojej funkcji, a my potrzebujemy posiadacza praw komercyjnych i ciała zarządzającego, które decydowałoby o tym jak ma wyglądać Formuła 1. To oni powinni położyć wszystko na stole przed zespołami i powiedzieć: to są przepisy, a tutaj jest formularz zgłoszeniowy.”
komentarze
1. tommek7
Przyznam szczerze, że F1 jest już coraz bardziej nudna...Oglądam dalej ale...
2. magic942
Oprócz Malezji nie pamiętam w tym roku wyścigu na który bym nie przysypiał.
3. PiotrasLc
Nareszcie . Tylko szkoda że tak pózno zrozumieli że poszli w złym kierunku. Powrót naprawde do korzeni i do V8 to jedyne wyjscie . A moim zdanie wyciągnąc regulamin z sezonu 2007 tylko lekko zmodyfikowac i bedzie super
4. wro40i4
@3 już kilka lat wcześniej przekombinowali.. Moim zdaniem powinno się pozwolić na innowacje, rozwój, a zwyczajnie zabronić czegokolwiek ponad kierownicę bez guzików, pedały gazu i hamulca i manetki biegów :)
5. norbee
Przecież zmiany planowane przez Grupę Strategiczną F1 na sezon 2017, to i tak wersja przyspieszona, kiedy zobaczymy jak daleko idące zmiany nas czekają! Zmiana warunków aerodynamicznych, modyfikacja szerokości bolidów, czy wielkość opon, ciężar własny samochodów, to doprawdy zmiany daleko zaawansowane, do jakich trzeba się przestawić i przygotowywać. Myślę, że wiele ekip wkrótce zaprzestanie ulepszania tego co obecnie posiadają, a zacznie pracować nad tym, co będzie obowiązywać o 2017r.
6. norbee
W kwestii ulepszania jakości widowiska wyścigów, można zrezygnować z połączenia radiowego, z których korzystają zespoły, a przede wszystkim kierowcy. To fakt, że komunikacja czasami jest barwna, ale bez niej stopień trudności rośnie dla zawodników wysoko, wysoko w górę. Wówczas to zasiadający w kokpicie osobnicy musieliby sami analizować własną jazdę, sprzęt itp. Domyślam się jednak, że to nigdy nie przejdzie, gdyż wiele osób straciłoby pracę tj. zostałoby wyrzuconych z niezwykle intratnych posadek inżynierskich...
7. racingfan
Ma racje i to dużą.
Formuła zmierza w bardzo złym kierunku i jak tak dalej będzie to kibice przestaną ją oglądać. Juz teraz wyścigi są strasznie nudne i przewidywalne i niech mikt mi nie zarzuca że sie nie znam bo oglądam F1 juz bardzo długo i tak nudnej jak teraz to nie pamietam.
To ciągłe oszczędzanie czegoś: paliwa, silnika, chamólców - tak sie nie da, albo jest F1 królowa sportów motorowych albo tylko udaje, i ta łatwość prowadzenia tych bolidów - tak nie powinno być że 17-letni dzieciak wsiada i nie ma żadnych problemów z prowadzeniem auta, albo oglądamy sport dla prawdziwych mężczyzn albo zmieniamy to w zawody dla dzieciaków.
Mam nadzieje że w końcu ktoś pojdzie po rozum do głowy i to zmieni, chyba Bernie juz pomału zaczyna dostrzegać że coś nie gra i kasy chyba jakoś mniej i zaczął coś logiczniej gadać - może coś zrobią. Oby.
8. wasior
"chamólców"? Boże, zlituj się...
9. RyżyWuj
@8 W poprzednim życiu musiałeś nieźle nagrzeszyć, że teraz musisz takie rzeczy czytać.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz