Schumacher cały czas walczy o powrót do normalności
Podczas, gdy Jules Bianchi cały czas walczy o swoje życie w szpitalu w Japonii po wypadku z toru Suzuka, niezbyt optymistyczne wieści płyną ze Szwajcarii, gdzie przebywa Michael Schumacher.Według doniesień Schumacher ma tam zapewnioną całodobową opiekę rehabilitacyjną, która kosztuje go przeszło 100.000 funtów tygodniowo.
Informacje o stanie zdrowia 7-krotnego mistrza świata F1 bardzo często były krytykowane przez Gary’ego Hartsteina, byłego medyka F1, który uważał, że menadżera i rodzina Niemca w oświadczeniach prasowych naciągają prawdę o stanie zdrowia kierowcy.
Schumacher mimo informacji o wybudzeniu ze śpiączki cały czas ma znajdować się w stanie „ograniczonej świadomości”. Nie może chodzić, ani samodzielnie się odżywiać. Reaguje na bodźce z zewnątrz i jest w stanie odpowiadać na proste pytania poprzez poruszenie oczami. Nikt nie jest jednak w stanie przewidzieć czy i kiedy uda mu się odzyskać chociaż część sprawności.
Doniesienia brytyjskiej prasy wydaje się potwierdzać bliski znajomy Niemca, cytowany przez gazetę: „Czy będzie ponownie mówił? Czy będzie ponowie chodził? Czy będzie mógł się samodzielnie odżywiać i ubrać? Lekarze tego nie wiedzą. Nikt tego nie wie” mówił anonimowy przyjaciel. „Możliwe jest, że już nigdy nie będzie takim samym człowiekiem jak przed wypadkiem. Taka jest niestety brutalna prawda.”
komentarze
1. potworzasty
Plotki, plotki.
2. RyżyWuj
Ech.. Schumacher i Bianchi już jeżdzą w Formule Valhalla.
3. 7-91
No ładnie, powołujemy się na "Daily mail"...........
Przecież ten "artykuł" w tym "zacnym" periodyku to nic innego jak jedna wielka spekulacja.....
100 tyś. tygodniowo - jeszcze 3 tyg. temu podobno tyle wynosił koszt opieki, ale za cały miesiąc.....
Cytowany Hartstein, o Michaelu nie wypowiadał się od czerwca.......
O krzyżu od Micka, szczotce do włosów Giny Marii, czy innych "talizmanach" Michaela wiadomo nie od wczoraj, ale skąd autor wie, że teraz wszystkie leżą ułożone na nocnym stoliku przy łóżku Michaela......
I "na deser" tajemniczy "bliski znajomy Niemca" który postanowił podzielić się swoimi rozterkami z tabloidem.........
DAJCIE IM SPOKÓJ !!!! FORZA MICHAEL !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
4. Greek
Mogłoby to nawet kosztować 1mln za tydzień. Po tym ile płacili mu makaroniarze, na wszystko starczy :)
5. wheelman
Ploty czy nie ploty, już od marca mówiłem, że Michael jest NIEMAL warzywem i prawdopodobnie już nim zostanie. Czy to prawda? Nie wie nikt, ale śmiem twierdzić, że prawdopodobnie tak właśnie jest.
Co do Julesa, nie okłamujmy się, jest w o wiele gorszej sytuacji niż Schumi.
6. Manonfire
@5
Ty też wróżka albo "bliski znajomy"? Zadowolony jesteś, że "od marca mówiłeś" i teraz się to potwierdza w kolejnych plotkach? Tak jak napisał kol. 7-91 dajmy spokój spekulacjom.
7. wheelman
@6 Zadowolony mogę być co najwyżej z tego, że wyciągam logiczne wnioski z komunikatów prasowych. I tak, jestem z tego zadowolony. Można życzyć powrotu do zdrowia, co też robię, ale nastawianie się na to, że jest pozytywnie to praktycznie taka sama postawa, jak nastawienie negatywne.
8. Moria
Zdrowia.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz