Nie wszystkim podoba się pomysł trzech bolidów
Kryzys jaki od kilku lat panuje w Formule 1, a który w kulminacyjnym punkcie zaskutkował wycofaniem się z rywalizacji w trakcie sezonu dwóch zespołów, odbija się szerokim echem w padoku.Bernie Ecclestone ma w swoich rękach możliwość poproszenia czołowych ekip o wystawienie dodatkowego, trzeciego bolidu w przyszłym roku jednak większość obserwatorów zgodnie podkreśla, że nie jest to rozwiązanie zaistniałego problemu, a jedynie pobieżne jego załatanie.
Co więcej spora część kierowców, jak i przedstawicieli ekip przestrzega przed wdrożeniem zespołów składających się z trzech samochodów.
„Ideą jest posiadanie jak największej liczby bolidów na torze, gdyż tego chcą kibice” mówił Felipe Massa. „Niemniej jeżeli oni zdecydują się na wystawienie trzeciego bolidu to musimy zrozumieć szczegółowe zasady tego pomysłu.”
„Pomyślmy tylko o bieżącym sezonie. Gdybyśmy mieli trzy bolidy w zespole, mistrzostwa zakończyłby się w środku sezonu.”
„Podczas większości wyścigów mielibyśmy trzech kierowców Mercedesa na pierwszym, drugim i trzecim miejscu. Więc już w połowie sezonu mistrzostwa byłyby zakończone.”
Monisha Kaltenborn, szefowa Saubera, który również przeżywa trudne chwile uważa, że trzeci bolid wywoła zbyt daleko idące konsekwencje, a nie będzie realnym rozwiązaniem problemu finansowego w F1.
„Uważam, że nie powinniśmy iść w tym kierunku, gdyż zbyt bardzo zmieni to nasz sport” mówiła. „Wstępnie pomysł taki może się podobać, ale jak w zasadzie mielibyśmy korzystać z trzeciego bolidu? To zupełnie zniekształca widowisko.”
„Jeżeli ma się dominujący zespół i trzeci bolid, który nie zdobywa punktów to co on w ogóle tam robi?”
„Po prostu utrzymuje innych kierowców z dala od zdobyczy punktowej. W takim przypadku mamy zbyt wiele problemów, którym trzeba się przyjrzeć i nie sądzę, abyśmy kiedykolwiek znaleźli jakiś wspólny punkt w tym temacie.”
Jenson Button, który już wcześniej niezbyt pochlebnie wypowiadał się o idei trzech bolidów, w Austin powtórzył swoje obawy.
„Nie podoba mi się pomysł trzech bolidów” mówił. „Osobiście wolałbym abyśmy mieli więcej konkurencyjnych zespołów w stawce.”
„Pozytywne jest to, że dzięki trzeciemu bolidowi w stawce byłoby więcej dobrych kierowców, ale jeżeli jeden bolid będzie znacznie lepszy od reszty, tak jak obecnie jest z Mercedesem, blokuje on całe podium i żaden inny zespół nie może na nie wskoczyć.”
„To uderzy w zespoły, które nie są najszybsze. Nie jestem więc zwolennikiem tego pomysłu.”
komentarze
1. potworzasty
Jak dla mnie to ta całą historia śmierdzi raczej PR i marketingiem, w celu nakręcenia większego zainteresowania. Prawda jest taka, że jest to niemożliwe, chociażby dlatego, że odpadną tylko dwa zespoły. Nadal pozostanie 9, a nie wymagane 8. Sauber raczej się utrzyma, Lotus ma mocne wsparcie z Wenezueli, Red Bull nie zrezygnuje ze swojej szkółki Toro Rosso, bo jak widać przynosi ona efekty. Dodatkowo w 2016 ma się pojawić nowy team.
2. R.U
Dociążyli Kimiemu bolid ;)))
3. brain87pl
@1. potworzasty:
To że odpadną tylko 2 zespoły wcale nie oznacza że to jest niemożliwe, bo nie wszystkie zespoły muszą wystawiać 3 bolidy. Teoretycznie poproszone o to mogą zostać 2-3 czołowe zespoły i tylko one będą mogły wystawić dodatkowy bolid. Niesie to za sobą wiele implikacji odnośnie sprawiedliwości, jak i nierozwiązanych kwestii regulaminowych. Pewnie wszystkim będzie zależało na przedłużeniu agonii Caterhama lub Marussi o przynajmniej jeden rok, kiedy to wejdą nowe zespoły. Niemniej nie określałbym trzech bolidów jako czegoś niemożliwego.
I nie podzielam twojego optymizmu w kwestii utrzymania się Saubera w stawce. Sama szefowa określa w wywiadach że "planują być" w przyszłym sezonie. Póki co zajmują dopiero 10 miejsce w klasyfikacji konstruktorów, wiec ich działka z praw telewizyjnych też będzie mniejsza niż w poprzednich latach.
4. potworzasty
@3. Chodzi mi o to, że z tego co pamiętam, przepis mówił o trzech bolidach w momencie spadku liczby zespołów do ośmiu. Na ten moment w stawce w przyszłym roku będzie dziewięć zespołów, a jeśli nawet Sauber odpadnie prawdopodobnie okaże się to dopiero w okolicach zimowych testów. Nie jestem optymistą, ale podejrzewam, że Sauber jako zespół z większymi tradycjami dostanie mimo wszystko większe wsparcie i choćby gwarancje od Ecclestona niż i tak mizerne Marussia i Caterham. Obawiam się, że w skutek sankcji itp. rosyjscy inwestorzy mogą już zupełnie zrezygnować z Saubera. Zupełnie z innej parafii - gdybym był szefem Ferrari wykupiłbym potężną porcję udziałów w Sauberze i uczyniłbym z niego to, czym Toro Rosso jest dla RBR - kuźnię talentów i zespół testowy. Zwłaszcza, że Sauber i tak jest powiązany z Ferrari.
5. brain87pl
@4.
No właśnie z tego co ja wiem, to czołowe zespoły mogą być poproszone o wystawienie 3 bolidu jeżeli liczba bolidów spadnie poniżej 20 (czyli 10 zespołów). Nawet kilka dni temu był news że formula kwalifikacyjna przewiduje sytuacje z 20, 22, 24 i 26 bolidami. Wariant z 8 bolidami ma źródło w wypowiedzi z przed kilku tygodni, że po tym sezonie może zostać tylko 8 zespołów. Mimo że mówiono o problemach finansowych niektórych ekip, to nie spodziewałem się że dla trzech z nich będą aż tak poważne, ale w padoku wiedzą lepiej.
Co do pomysłu wykupienia Saubera, to w Ferrari bardziej liczą na 3 równorzędny bolid niż jakiś słabszy zespół z którego mogą zrobić szkółkę. To właśnie oni od wielu lat wydają się być największym zwolennikiem tej koncepcji. A szkółkę być może zrobią z zespołem Haasa, który wchodzi od 2016, jako że druga strona liczy na silną współpracę z Ferrari.
Pożyjemy zobaczymy:)
6. tysu
Jak tak się martwią o klasyfikację konstruktorów, to wystarczy brać punkty dwóch najlepszych kierowców jednego zespołu, a nie trzech.
7. Tomal20
Do czego to zmierza!! Coś niedobrego się dzieje z f1 od dłuższego czasu. Za dużo grzebią i motają w tej formule.
8. andy52ful
FIA nakazała stosowanie nowych silników po 28 m za sztukę(zapewne w ramach ograniczania kosztów). pare takich pomysłów i zostaną 2-3 teamy i każdy wystawi po 10 bolidów (z silikami elektrtycznymi w ramach ekologii i bezpieczeństwa) i będą niesamowicie interesujące wyścigi. Borowczyk będzie opowiadał kilka razy o drugich połowach i oponach i gitara
9. Grzesiu10
@6
Tylko, że wtedy z ekonomicznego punktu widzenia nie będzie to miało dla zespołów sensu. Większe koszty(trzeci zespół mechaników, większe wydatki na transport kolejnego bolidu i pakietu części zamiennych) i brak wymiernych korzyści(w przyszłych sezonach już zapewne bolidy nie będę tak awaryjne jak w tym roku) spowoduje oprotestowanie tego pomysłu przez ekipy.
10. brain87pl
@6. tysu:
Tylko co w sytuacji kiedy jeden team - przykładowo Mercedes - zdobywa całe podium, a na czwartym miejscu dojeżdża jeden z bolidów Red Bulla. Mercedes zgarnia odpowiednio 25 i 18 punktów za dwa pierwsze miejsca, ale ile dać red Bullowi za 4 miejsce? 15 czy 12? I czy w takim wypadku bolid który zajmuje 11 miejsce powinien otrzymać punkty do klasyfikacji konstruktorów? Im więcej bolidów ma czołówka tym ciężej zespołom nawet z środka stawki walczyć o punkty.
Kolejna kwestia to fakt że 3 bolid otwiera możliwości do "testowania" nowych części co przy ograniczonych testach ma duże znaczenie, bo w końcu i tak tylko dwa bolidy zdobywają punktu. Więc może należałoby wprowadzić wymóg że wszystkie bolidy muszą korzystać z tych samych części, a dobrze wiemy że nie zawsze tak jest.
Nie jestem zwolennikiem wyrównywania szans na siłę, lecz obawiam się że wprowadzenie 3 bolidów w czołowych zespołach bardzo negatywnie wpłynie na kondycje finansową tych z środka i końca stawki - choć tych z końca stawki prawie już nie ma.
Pewnie już to wspominałem i można to wyczytać z kontekstu wielu moich wypowiedzi, że jestem przeciwnikiem wprowadzenia trzech bolidów. A wprowadzenie ich już od sezonu 2015 jest szalonym pomysłem.
11. Skoczek130
Problem rozchodzi się o ogromną przewagę Mercedesa, która pozbawia rywali złudzeń, jeżeli chodzi o walkę. Ale dominacja wiecznie trwać nie będzie... ;)
12. Jabba1979
Jakoś nikt nie pisze o problemach Force India, a oni też mogą nie dotrwać do następnego sezonu.
13. Jabba1979
Co do trzeciego bolidu to jeśli z automatu trzeci bolid dojeżdżający do mety jest dyskwalifikowany to w klasyfikacji kirowców było by ciekawiej.
Nawet jeśli Merc utrzyma 1,5 sek przewagi i dodatkowo poprawi awaryjność bolidu, do tego zatrudnią powiedzmy Alonso lub Vettela to rywalizacja między nimi będzie o wiele większa.
Bo trzeci dostaje dyskwalifikację - nawet jak dojeżdża na podium.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz