komentarze
  • 1. Tomal20
    • 2014-10-28 17:48:20
    • *.97.199.9

    To ile ekip będzie jeździło z silnikiem renault w 2015 ??

  • 2. Martitta
    • 2014-10-28 18:01:23
    • *.unknown.vectranet.pl

    Nie mogą zerwać kontaktów z Totalem, bo kto wtedy zapłaci Romainowi? :P

  • 3. kaniuss
    • 2014-10-28 18:11:26
    • *.play-internet.pl

    tak mimo tematu ....wszystkiego najlepszego Bernie z okazji 84 lat..:)

  • 4. RyżyWuj
    • 2014-10-28 18:20:59
    • *.static.korbank.pl

    Niezła komedia. Total - dostawca reszty smarów. Pewnie wszędzie będą lali Petronasa, a motorhome'y i skuter, którym Romain jeździ z hotelu na tor F1 na wyjeździe nasmarują Totalem.

  • 5. PanPikuś
    • 2014-10-28 21:39:37
    • *.dynamic.chello.pl

    @1 Tonal20 Jeżeli Caterham nie przetrwa( co jest prawie pewne ) z zespołem napędowym sygnowanym znakiem Renault będą jeździć tylko samochody RedBulla TorroRosso.
    Ferrari też może mieć kiepski przyszły rok pod tym względem. Marussia w rękach syndyka, Sauber ledwo ciągnie, a kasy na koniec roku możliwe, że nie dostanie, bo nie jest w pierwszej 10. (*) Czyli możliwe, że tylko Ferrari będzie jeździło na swoich silnikach.
    * - Mam pytanie. Jeżeli Marussia nie wystartuje w ostatnich zawodach to coś się dzieje poważnego z ich dorobkiem punktowym ? Dyskwalifikacja albo coś takiego ? Chodzi mi o to, czy Sauber by wtedy awansował na miejsce Marussii ?

  • 6. sasza
    • 2014-10-28 22:11:32
    • *.protonet.pl

    Romain i tak raczej nie ma lepszej opcji, ale to teraz faktycznie kwestia czasu aż go Lotus potwierdzi :) Jak to ktoś gdzieś napisał: Total będzie smarował skrzynie biegów, Petronas silnik, a PDVSA konto :P

  • 7. Martitta
    • 2014-10-28 22:41:47
    • *.play-internet.pl

    @PanPikuś - Zespół może opuścić trzy wyścigi bez żadnych konsekwencji. W przypadku Marussi pewna jest jak na razie absencja w USA i jak podejrzewam w Brazylii. Do Abu Dhabi mogą zdecydować się polecieć. Marussia zachowuje swoje 2 punkty, nie ma innej opcji (no, chyba, że w tak okrojonej stawce Sauber nagle zapunktuje). Jules Bianchi tego dla nich dokonał i coś tak czuję, że na długo to zapamiętają...

  • 8. RyżyWuj
    • 2014-10-29 07:08:40
    • *.static.korbank.pl

    A ja się zastanawiam kto płaci za leczenie Bianchi'ego. Jules to nie Schumacher i pewnie miliardów na koncie nie ma. Mam nadzieję, że kierowcy F1 są ubezpieczeni od takich rzeczy i że rodzina zaraz nie będzie musiała żebrać o pomoc w rehabilitacji. A to może potrwać bardzo długo...

  • 9. Jacko
    • 2014-10-29 07:36:30
    • *.dynamic.chello.pl

    Toż bez ubezpieczenia nie możesz wyjechać zwykłym samochodem na ulicę, a co dopiero tam. To jest jeden z warunków startu. A tych różnych ubezpieczeń jest zapewne kilka, bo na różne okazje ubezpiecza się organizator wyścigu i właściciel toru, zespół, kierowca, a być może i oddzielnie organizator całej serii wyścigowej.

  • 10. Skoczek130
    • 2014-10-29 10:41:23
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    @RyżyWuj - zapomniałeś o Ferrari. Poza tym Jules jest obecnie w stanie zagrażającym życiu... a w takim wypadku nikt na kasę się nie ogląda. Poza tym jego rodzina, jak i sam Jules, nie są biedni. Szary człowiek nie zarobi tego przez wiele lat... ;)

  • 11. dexter
    • 2014-10-29 15:06:28
    • *.114.128.76

    @RyżyWuj

    Jakie wy tutaj zadajecie pytania? - (czasami az musze glowa krecic)

    Ryzyko jest czescia pracy kazdego kierowcy wyscigowego ktory startuje w wyscigu. Nic dziwnego, ze kazdy z nich jest dobrze ubezpieczony.

    Kazdy kierowca wyscigowy musi sie samemu ubezpieczyc, poniewaz nie jest zatrudniony w stajniach wyscigowych (nie chce mi sie tego akurat tutaj tlumaczyc, poniewaz jest to dosc skomplikowane) A kto jezdzi, zarabia. Dlatego gaza kierowcy czesto sklada sie z premii za wyscig oraz z przychodow reklamowych. Tacy kierowcy jak Schumacher, czy Alonso ktorych roczne przychody dochodzily/przekraczaly 50 Mln. Euro sa pokryte bardzo wysokimi polisami. Wiekszosc kierowcow wyscigowych sa klientami Lloyd’s of London, jest to ubezpieczalnia ktora ubezpiecza wysoko-ryzykowne przypadki. Indywidualne polisy ubezpieczeniowe kierowcow sa rozne, ale wszystkie posiadaja taki pakiet polaczeniowy ktory obejmuje np: tymczasowa niepelnosprawnosc - zlamana noga, trwale inwalidztwo - utrata konczyn i smierc + najlepsza opieka medyczna, ekskluzywnie. Dodatkowo w ubezpieczeniu kierowcy wyscigowego ubezpieczone sa trzecie osoby na torze, tzn: porzadkowi, marszalki nawet widzowie jezeli beda brali udzial w wypadku ale np. same bolidy oraz mechanicy pracujacy dla zespolu, juz nie. Takie osoby i rzeczy ubezpiecza zespol. (w skrajnych przypadkach mechanicy sa ubezpieczeni przez fundacje „Grand Prix Drivers Mechanics Trust“.
    Najwazniejsza czescia w polisie ubezpieczeniowej kierowcy wyscigowego jest stala suma ktora wyplacana jest w przypadku smierci albo trwalego kalectwa. W przypadu niektorych kirowcow ta suma moze nawet wynosic 20 Mln.$. Wiekszosc kierowcow jest zobowiazana do zminimalizowania ryzyka poza torem (takie rzeczy sa takze w umowie ubezpieczeniowej zapisane) Niebezpieczna aktywnosc w czasie wolnym np. wspinaczka po gorach, paralotniarstwo, jazda konna moga byc zakazane

    Tak na boku: 250.000 DM (albo w przeliczeniu na dzisiejsza walute 128.000 Euro) - taka sume kasowal codziennie M. Schumacher podczas jego 3 miesiecznej przymusowej przerwy (zlamana noga w bolidzie Ferrari). Plus wszystkie koszta leczenia i rehabilitacji. Tak wysokie ubezpieczenie kosztuje w roku ok. 800.000 - 1.000.000 Euro, czyli ponad 65.000 - 83.000 Euro w miesiacu.

  • 12. dexter
    • 2014-10-29 15:21:37
    • *.114.128.76

    edit: marszalkowie - mialo byc.

  • 13. RyżyWuj
    • 2014-10-29 19:52:53
    • *.static.korbank.pl

    @ Dexter - oke. Spodziewałem się, że jest to formalnie załatwione jak trzeba, w końcu kierowców F1 nie ubezpiecza polski ZUS. Ale mimo to, jak się patrzy na stawki za komercyjne usługi medyczne i perspektywę wieloletniej rekonwalescencji, to po drugiej stronie wysokich zarobków i ubezpieczeń róśnie bardzo szybko równie duża suma kasy za leczenie.
    Mam nadzieję, że Jules przynajmniej w tym aspekcie jest totalnie zabezpieczony i dostanie najlepszą opiekę medyczną jaka jest dostępna na rynku.

  • 14. dexter
    • 2014-10-30 09:35:07
    • *.114.54.36

    @ RyżyWuj

    Kazda osoba moze sie wysoko ubezpieczyc, jezeli uwaza to za stosowne np. w celu zabezpieczenia sie przed potencjalna utrata zarobkow. Czy ubezpieczalnia bedzie sie nazywac „x“, „y“ czy polski ZUS nie odgrywa tutaj duzej roli, wazna jest zawsze suma na jaka ktos jest ubezpieczony.

    A to, ze w przypadku poszkodowania ubezpieczyciel bedzie probowal wszystkiego, aby uniknac koniecznosci placenia... to juz jest inna strona medalu.



  • 15. RyżyWuj
    • 2014-10-30 17:03:14
    • *.static.korbank.pl

    @ 14 dexter - Problem polega na tym, że na bank taki Alonso i Bianchi nie mają porównywalnego ubezpieczenia, bo nie mają porównywalnej kasy, ale już ryzyko wypadku mają praktycznie dokładnie takie samo. Takie teksty, że każdy MOŻE się ubezpieczyć brzmią dosyć cynicznie. O ile w przypadku Schumachera nie miałem takich wątpliwości, to sytuacja Bianchi'ego nie jest już taka sama.

  • 16. dexter
    • 2014-10-31 02:26:22
    • *.114.54.36

    Alez ja tutaj nie porownuje kierowcow, tylko pisze ogolnie, ze kazda osoba jezeli uwaza to za stosowne moze sie dodatkowo ubezpieczyc i niewazne jest jak sie taka ubezpieczalnia nazywa.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo