Mario Theissen wierzy w Roberta Kubicę
Długa, miesięczna przerwa między wyścigiem w Bahrajnie i Hiszpanii nie podoba się szefowi zespołu BMW Sauber – Mario Theissenowi, który ostatnio publicznie stwierdził, że trzy tygodnie odpoczynku w zupełności wystarczyłby na tym etapie sezonu.Przed wyścigiem o GP Hiszpanii szef zespołu BMW potwierdził także iż czas przerwy nie został zmarnowany, a efekty będą testowane już w przyszłym tygodniu na torze w Barcelonie.
W wypowiedzi dla oficjalnej strony zespołu Mario Theissen doradził Robertowi Kubicy, aby ten się zrelaksował i zakorzenił w pierwszym pełnym sezonie Formuły 1:
„Robert posiada ogromny potencjał. Zdajemy sobie sprawę, że sezon 2007 będzie dalej dla niego rokiem nauki. On miał pecha w pierwszych dwóch rundach, dlatego było szczególnie ważne, że zdobył punkty w Bahrajnie.”
„Powiedziałem Robertowi, żeby się odprężył. Jesteśmy w pełni świadomi jego umiejętności. On po prostu potrzebuje kilku bezproblemowych wyścigów, wtedy rzeczy same się ułożą.”
komentarze
1. Bobekman
Dobrze powiedziane. " On po prostu potrzebuje kilku bezproblemowych wyścigów, wtedy rzeczy same się ułożą.” Czyli Robert zacznie zagrażać pierwszej czwórce i Nickowi.
2. kristo
Ja ciągle w niego wierzę i jeśli w barcelonie będzie miał perfekcyjnie przygotowany bolid to możemy liczyć na miłą niespodzianke
3. kennijczyk
A ja sie nie moge nadziwic jak ci ludzie w bmw normalnie mysla. szacuneczek
4. natleniony
Theissen - jeden z lepiej myślących ludzi z całego tego cyrku f1
5. Messer
Dobrze prawi polać mu
6. witek70
Miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie nie będzie miesięcznych przerw. Litości ....
7. Kadet
No właśnie, trzy GP do tyłu, czas najwyższy na bezproblemowe wyścigi dla Roberta.
8. fezuj
Troche odprężenia mu się przyda - kto by się nie wk...ł jak by na "dzień dobry" cały plan szlak trafiał i punkty poszły koło nosa
9. ferros
Ja jednak wolę mieć 4 tygodnie przerwy, jeśli miałby się powtórzyć pechowy weekend sprzed 13 lat, niech spokojnie przebudują Imolę... A kierowcy mają swoją pracę również bez wyścigów i nie wierzę, żeby się nudzili...
10. walerus
obiecanki - czy cacanki zobaczymy podczas wyścigu w Barcelonie - ja w testy i kwalifikacje już nie wierzę.....
11. Ajek
Owszem, w zasadzie ma rację. Robert ma jeszcze czas, aby pokazać co potrafi i nabierze więcej doświadczenia. Nie mogę jednak spokojnie słuchać tylko o "pechu" Roberta. Przecież nie ulega wątpliwości, że oprócz pecha było jeszcze pare czynników, ale to już przez gardło im przejść nie może. Ot, takie sobie przemilczenie. Cholera jasna!
12. jak_23
Robert to uparta bestia. Trafi się szansa, sprawna ryczka i w końcu dopnie swego. Jak nie wtym sezonie to w innym. A w 2012 oprócz nowych stadionów piłkarskich będzie tor F1 w Polsce jak mażenie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz