Kolejny wielki występ Bottasa
Valtteri Bottas po bardzo dobrej jeździe zakończył Grand Prix Belgii na trzecim miejscu. Fin przebijał się przez stawkę od początku wyścigu i stoczył kilka ciekawych rywalizacji. Szczęście po raz kolejny nie dopisało Felipe Massie.„Dysponowaliśmy dzisiaj dobrym tempem, znacznie lepszym niż w kwalifikacjach. Stoczyliśmy też kilka walk z Red Bullem i Ferrari. To prawdopodobnie najlepszy wynik na jaki było nas stać. Pierwszy przejazd był trudny, bo utknąłem za wolniejszymi bolidami. Udało się jednak powyprzedzać rywali i to uratowało mój wyścig. Naszym celem było podium. Po weekendzie pełnym wzlotów i upadków to świetny wynik.”
Felipe Massa, P13
„Niestety na początku wyścigu w mojej podłodze utknęły szczątki z bolidu Hamiltona i to spowodowało, że traciłem dwie sekundy na okrążeniu. Usunęliśmy to dopiero na drugim pist-stopie, potem byłem szybszy o niemal trzy sekundy. Było jednak za późno, aby nawiązać walkę. Oczywiście jestem bardzo rozczarowany, ale mam nadzieję, że na Monzy dopisze mi więcej szczęścia i będę mógł rywalizować bez przeszkód.”
komentarze
1. fankaWilliamsa
Kolejny świetny rezultat Valtteriego(czekam jeszcze na Jego zwycięstwo w tym sezonie)zresztą gdyby wczorajsze kwalifikacje odbywały się na suchym torze mógłby walczyć o wygraną :-) Szkoda że Felipe nie punktował oby na Monzy było lepiej.
2. viggen
Bottas znowu świetny występ. Trochę byłem zły na niego, że Kimiego zrzucił z podium ale zasłużył na ten wynik. Ferrari jest jeszcze za wolne.
3. waterball
Bravo Bottas. Massa dziś pokazał, że już nie zdobędzie punktów w tym sezonie. I nie ważne czy to z winy jego, zespołu, przeciwników czy pecha. A następnego sezonu już nie będzie.
4. jack22
Czas Massy się niestety skończył:(
5. MarTum
Niezwykle ciekawie ogląda się występy Bottasa.
6. fanAlonso=pziom
charlie chyba przysnął że nie wysłał SC bo tyle syfu było po ten oponie hamiltona na dojeździe do blanchimont przecież kawał gumy zamiast przyczepić się do anteny rosbergowi w łepetynę mógł kogoś uderzyć
7. RyżyWuj
Niestety deszcz był zbyt duży i powstrzymał Massę przed wykorzystaniem pełnego potencjału bolidu. Ten sobotni oczywiście.
8. devious
Felipe "Wymówka" Massa. Since 2007.
(wcześniej nie pamiętam czy tak się tłumaczył)
9. wheelman
Każdy kto na tym etapie mistrzostw próbuje jeszcze bronić Masse ma klapki na oczach. Ja coraz bardziej zaczynam sobie wyobrażać ALO w białym kombinezonie, mimo, że jeszcze 3-4 wyścigi temu było to dla mnie nie do pomyślenia.
10. devious
Albo Felipe "Mam Zawsze Pecha" Massa.
Idealna para z Kimim "Nie pasuje mi bolid" Raikkonenem.
11. devious
@9 wheelman
Każdy, kto próbuje bronić Massę od 2011 jest dla mnie po prostu zaślepionym fanatykiem Brazylijczyka. I wbrew pozorom jest ich nadal sporo (choć powoli zaczynają trzeźwieć).
2011-2013 w Ferrari zawsze zwalali winę na spiski i Alonso. Teraz za bardzo nie ma na kogo zwalać winy (został tylko pech ale ileż można?). Wychodzi więc na to, że marna postawa w ostatnich 5-6 latach (2010 nie był taki zły jak kolejne) to nie jest jednak przypadek ani jakiś spisek tylko efekt formy Brazylijczyka...
12. MatthiasKimi
oboje nie pasują do Fernando "muszę być nr1 w zespole inaczej odchodzę" Alonso
13. RyżyWuj
Fellipe "Bo deszcz był za mocny" Massa-kra.
Mi się podoba postawa Bottasa. Nie tylko same osiągi i punkty w sezonie, ale luz i zlewka z jaką od początku sezonu konsekwentnie traktuje Massę - mimo tych buńczucznych tekstów jak to Filip wesprze zespół i swojego młodszego kolegę doświadczeniem i talentem.
14. Martitta
@11. devious - Ty za to też jesteś zaślepiony i często zwalasz bez powodu winę na Massę. Masz niemałą obsesję na tym punkcie, chociaż teraz na Twojej liście zaczyna górować Raikkonen (syndrom gnojenia drugich kierowców Ferrari? Idealnie pasowałbyś do ich teamu :>).
Przykład zeszłego roku z Ferrari (np. Singapur i zbyt późne wezwanie na pit stop), kiedy zespół ewidentnie zawalał im strategie (a najczęściej Massie, jak to w Ferrari), po czym Massa obrywał od Ciebie po tyłku. Tyle, że teraz Kimi miał z geniuszami strategii podobny żywot i ludzie robią koło tego więcej szumu, niż w przypadku Massy, którego każdy miał w czterech literach.
Oczywiście nie kwestionuję tego, że Alonso jest lepszy niż Massa, jednak wiele wyścigów z Ferrari mogło potoczyć się lepiej, gdyby ludzie z zespołu czasem zajęli się też drugim kierowcą.
15. fankaWilliamsa
@Martitta tylko jak"zaślepionym" wytłumaczyć,że nie mają racji?Nie dasz rady niestety i teraz w każdej pechowej sytuacji widzą winę Felipe nawet jeśli On nie miał na to wpływu.
16. Martitta
@15. fankaWilliamsa - Dokładnie. Nie ma co walczyć z wiatrakami...
Tylko, że ci, którzy nazywają siebie obiektywnymi, powinni zwrócić na takie rzeczy uwagę.
17. Martitta
A propos zastąpienia Massy przez Alonso - nie wydaje mi się.
Fernando nigdzie nie będzie miał lepiej niż w Ferrari (pokazał to przykład McLarena). Może przejść do zespołu, który da mu lepszy samochód, ale wątpię, by zbudował tam sobie podobne ciepłe gniazdko i zebrał ludzi, którzy będą tak na niego pracować. On wymaga absolutnego podporządkowania wszystkiego sobie, więc w Williamsie musieliby zacząć pracować na rzecz Alonso, a też nie wiadomo czy tak od razu by im to zaowocowało...
18. Skoczek130
Felipe ma niefart... ale bez wątpienia odchodzi w cień. Cóż, muszę się z tym pogodzić... Valtteri to nowa krew i znakomity kierowca. Kto śledził jego karierę, ten wie, że nie jest zawodnikiem z przypadku. :))
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz