McLaren przed GP Bahrajnu
Zespół McLarena, który po wyścigu w Malezji wysunął się na prowadzenie w obu klasyfikacjach mistrzowskich, jedzie do Bahrajnu z nadzieją na powtórzenie sukcesu sprzed tygodnia. Fernando Alonso i Lewis Hamilton opowiadają o swoich odczuciach przed wymagającym i trudnym, trzecim wyścigiem sezonu, po którym nastąpi miesięczna przerwa w kalendarzu F1.„Po mojej pierwszej wygranej z zespołem Vodafone McLaren Mercedes w niedzielę, już nie mogę się doczekać powrotu na tor w Bahrajnie. Mamy dobre przeczucia w zespole i wszyscy chcemy być tam, aby walczyć o zwycięstwa i punkty, ale zdajemy sobie również sprawę, że musimy zyskać na prędkości i każdy pracuje ciężko nad tym. Podobnie jak Sepang, tor w Bahrajnie pozostawia wiele miejsca i zawsze dostarcza ekscytujących wyścigów. Tor jest bardzo szeroki, a jego układ daje Ci więcej szans, ale ze względu na położenie na środku pustyni, każdy kawałek toru poza wyścigową linią jazdy może być bardzo śliski z powodu naniesionego piasku, więc nadal trzeba być bardzo ostrożnym! Wygrałem GP Bahrajnu w ubiegłym roku i chciałbym spróbować powtórzyć ten wynik w nadchodzącym weekendzie. Mieliśmy udane testy tutaj przed startem sezonu, na których nauczyliśmy się wiele o MP4-22 i o oponach Bridgestone Potenza. Od tego czasu bolid został bardzo rozwinięty, więc będzie bardzo interesująco zobaczyć jak się sprawuje na torze w Bahrajnie po poprawkach.”
Lewis Hamilton:
„Rozpoczynając mój debiutancki sezon w Formule 1 z dwoma pozycjami na podium jest czymś więcej niż mogłem się spodziewać. Wraz z zespołem będę dalej mocno się starał rozwijać i kontynuować walkę o wyniki takie jak te. Niemniej jestem świadomy, że to jest wymarzony start do sezonu w bardzo trudnym sporcie. Bahrajn, podobnie jak Malezja będzie kolejnym wymagającym wyścigiem, w którym zdobędę nowe doświadczenia i wyzwania. Naprawdę nie mogę się tego doczekać! Bahrajn jest pierwszym torem, na którym zdobyłem doświadczenie, testując na nim MP4-22 w lutym i ścigając się w bolidzie F3 w sezonie 2004. Bardzo lubię ściganie tam, ma kilka wspaniałych sekcji, takich jak sekwencja zakrętów pięć i sześć, które są bardzo szybkie, ale na których trzeba być bardzo precyzyjnym, aby je dobrze pokonać i uzyskać dobry czas.”
Viceprezydent Mercedes Motorsport, Norbert Haug:
„Osiągnięcie Fernando i Lewisa, którzy ukończyli wyścig w Malezji na pierwszej i drugiej pozycji w niedzielę Wielkanocną jest wspaniałą nagrodą dla ciężkiej pracy wszystkich przez ostatnie miesiące. Jedno pierwsze miejsce, dwa drugie i jedno trzecie w pierwszych dwóch wyścigach sezonu są dobrym początkiem obu batalii o tytuły Mistrzowskie. Niemniej dalej raczej będziemy intensyfikować nasze wysiłki, niż uznamy wszystko za pewne. Nadal pozostaje jeszcze 15 wyścigów do rozegrania; następny będzie w Bahrajnie zaledwie tydzień po naszym podwójnym zwycięstwie. Upał spodziewany w Bahrajnie będzie równie ciężki, jak w Malezji podczas ostatniego weekendu. Ponad 2/3 okrążenia toru, który został wprowadzony do kalendarza w sezonie 2004, będziemy pokonywali na pełnym gazie. Ze względu na jego ułożenie z trzema długimi prostymi, połączonymi wolnymi zakrętami i wysokim poziomem przyczepności, tor jest bardzo trudny dla hamulców i opon. Podczas naszych testów w Bahrajnie w lutym, przejechaliśmy ponad 4800 kilometrów, a teraz skupimy się i spróbujemy powtórzyć nasz wynik z pierwszych dwóch wyścigów.”
komentarze
1. Charger88
„Osiągnięcie Fernando i Alonso..." - spoko :]
2. Meduzes
Mysle że Massa wygra :) ale drugiei trzeciemiejsce dla McLaren :) .... ciekawe gdzie sie uplacuje Kubica !?? no i niech wkońcu dadza mu porządną maszyne a nie jakiś szczep wynalazków ...
3. Seba_F1
*szczep wynalazków* określenie ciekawe a jednocześnie prawdziwe
4. Tanis
Gdzie uplasuje się Kubica - ciekawe pytanie :-) Sadzicie że spuści uszy i będzie jechał aby dojechać do mety i nie być posądzonym o wykańczanie samochodów bez widocznych wyników w GP . Byleby choć 1pkt w klasyfikacji ??
5. reikorp
ja stawiam, że robert będzie miał drugie miejsce. oczywiście, o ile tylko samochód mu nie nawali. postawcie się w jego sytuacji i pomyślcie, czy jest zmotywowany, czy przybity. ja jestem przekonany, że to co się działo w australii i malezji mocno pojechało mu po ambicjach i teraz robert da z siebie tyle co zwykle + jescze trochę. a żęby jeszcze było do tematu: nie lubię alonso, nie lubię hamiltona, nie lubię mclarena:) pozdrawiam
6. Smola
ja tez mysle, ze Massa jest w stanie wygrac to GP. I mowie to bez usmiechnietej buzki :-) Naprawde kto jak to ale Felippe potrafi sie scigac. Popelnil blad, ale niestety... to sie zdarza. Nomen omen Massa probowal wyprzedzic Hamiltona. Zas Raikkonen spokojnie sobie jechal za mlodym brytyjczykiem. Kto nie probuje nic nie ma. A massa jako ze jest ambitny podjal wyzwanie, ale jak to sie skonczylo wszyscy wiemy. Mclaren jest wspaniale przygotowany. uporali sie z trapiacymi ich w sezonie 2006 awariami bolidu. Robi sie bardzo ciekawie. To bedzie nisamowita batalia. Obstawiam ze teraz bedzie dublet dla Ferrari. Bo w sumie bardzo bym tego chcial. A z Kubica... to ja sam nie wiem. Szkoda mi tego goscia... bo to jest bardzo utalentowany kierowca. Brakuje mu bezawaryjnej maszyny. miejmy nadzieje, ze "czarny scenariusz" nie bedzie obecny w Bahrajnie. Nie sadze panowie, aby Kubica chcial ukonczyc wyscig na odleglej pozycji (ale punktrowanej), za wszelka cene. Po co miec 15 pkt na zakonczenie sezonu?? to lepiej ich w ogole nie miec. Trzeba ryzykowac.... tak jak Massa. A noz sie uda. Robert bedzie grzal na tyle, na ile pozwoli mu samochod. Pozdrawiam.
7. reikorp
no dobra, przsadziłem:) 3 miejsce dla roberta
8. rafal_14
gości ci się chyba coś pomieszało. Kubica to jak będzie w 8 to będzie cud. 3 miejsce to on nawet nie wygra jeżeli bolid byłby w najlepszym stanie
9. AndrzejOpolski
Do "rafal_14": Dlaczego nie wierzysz w umiejętności Roberta Kubicy? Czyżbyś zapomniał, że Robert w 2006r. stał już na pudle i to na 3 miejscu? To, że dwa wyścigi w 2007r. były dla niego słabe to nie znaczy, że z niego jest beznadziejny kierowca! To jest sport i w dodatku taki, w którym liczy się człowiek + bolid. Popatrz się na osiągnięcia Fellipe Massy: świetny bolid, świetny kierowca, pierwsze miejsce startowe... i co? Trochę spokoju... i nie zabraniaj fanom Kubicy artykułować swoich marzeń :-)
10. Mati_f1
Ludzie trochę przesadzacie jak nie w jedną to w drugą stronę. Jedni mówią, że Robert to nie potrafi jeździć i w połączeniu z BMW to się nadają do ścigania ze Spykerem, za to inni mówią o nim jak o ósmym cudzie świata. No bez przesady, obecnie BMW i Roberta stać spokojnie na walkę o miejsca 5-8. Takie lokaty trzeba traktować jako sukces. Jak coś pójdzie gorzej, to trudno, a jak będzie wyżej to należy się tylko cieszyć. Wydaje mi się, że po sukcesie na Monzy w Polsce panuje taka atmosfera, że każde miejsce poza top 5 to jakaś porażka, a tak nie powinno być. Niewątliwie Kubica to wybitny kierowca, ale życząc mu szybkich zwycięstw trzeba pamiętać o jego i BMW obecnych możliwościach.
11. AndrzejOpolski
Mati_fi, masz rację. Tylko patrząc na możliwości BMW nie można patrzeć tylko na wyniki Roberta. Nie zapominajmy o wynikach Heidfelda - a to 2x czwarte miejsce. Więc możliwości BMW wcale nie są na poziomie 5-8 miejsca. Poza tym wciąż trwają prace rozwojowe, które przybliżają BMW do Ferrari i McLarena. Z drugiej strony Ferrari w Malezji jakby cofnęło się w rozwoju: i Massa i Raikkonen w swoich wywiadach stwierdzili, że do końca nie wiedzą dlaczego tak słabo im poszło. Reasumując: F1 jest sportem technologicznie bardzo dynamicznym i nie można zakładać, że jakiś zespół jest na poziomie "x" bo w następnym wyścigu może być na plusie lub na minusie.
12. Statek
AndrzejOpolsk wiesz Raikkonen jechał z przegrzanym silnikiem sam stweirdził w jednym z wywiadów że nie był w stanie pojechac na 100% i wykorzystac wpełni potencjału bolidu teraz wFerrari beda miały nowe silniki bo juz mineły 2GP i teraz bedzie mozna okreslic czy Mclaren sie poprawił bo ja uwazam że to Ferrari pojechało w Malezii słabo dlatego mogło sie wydawać że Mclaren bardzosie poprawił pozatym w ostatnich 20 kułkach w Malezi to 2 Ferrari były najszybsze a czemu> bo nie były blokowane zreszta szarza Raikkonena do Hamiltona to potwierdza ,że jadac słabszym bolidem doszedł go bardzo szybko
ja stawiamnna Ferrari chodz uwazam że Mclaren jest grozny ale Ferrari wciąz jest nr 1
13. AndrzejOpolski
Statek, w moich postach nie twierdzę, że Ferrari jest za McLarenem (sam kibicuję Scuderii odkąd interesuję się F1 a w obronie Michaela Schumachera z niejednym na tym forum ostro się posprzeczałem). Moimi wypowiedziami chciałem pokazać tylko, że BMW to nie tylko Robert Kubica a jego dokonania w 2007r. (a raczej ich brak) nie świadczą jednoznacznie o jego kwalifikacjach jako kierowcy oraz o możliwościach wygrywania GP przez BMW. Co do Ferrari to uważam, że Massa zrobił to co najlepsze - starał się na pierszych okrążeniach odrobić straconą pozycję, wiedząć, że później będzie to niemożliwe. Skończył wypadnięciem poza tor ale ryzyko jakie podjął było tego warte. Z drugiej strony Kimi jechał bardziej zachowawczo. I wszyscy wiemy, że miał problemy z silnikiem i Ferrari dementowało pogłoski o jego wymianie. Lepiej zatem, że Kimi dojechał na 3 pozycji niż miałby nie dojechać wogóle. Jedyny błąd moim zdaniem popełnili kierowcy Ferrari podczas startu - nie było pracy zespołowej i przede wszystkim Kimi za szybko odblokował Hamiltona przed pierwszym prawym zakrętem. Inny temat to pit stopy Massy - po cholerę trzymali go 10s i wypuścili za Fisico? Inni zmieniali opony i tankowali 7,4s. Gdyby nie tak długi postój Massa wyjechałby przed Renault i nie straciłby poprzez wolniejszą jazdę za Fisichellą. Pozdrawiam.
14. Statek
AndrzejOpolski ciesze sie że sa tu tacy z kórymi mozna sie tak miło posprzeczac:D:D ja tez uważam że Kimi zrobił wszystko co było w jego mocy i tak chwała mu za to że dogonił Hamiltona w koncówce:):)
w Niedziele chciałbym aby wygrał:D
15. milosz
,,Mati f1'' dobrze gadasz,popieram to w 100%
16. Kazik
Rafał fefnaście,dobrze ci wychodzi jako antykibicowi Roberta,podstaw nie masz żadnych,wiedzy też żadnej.Nie pozdr.
17. reikorp
ktoś tu napisał, że nie wolno zabraniać marzyć kibicom. otóż ja nie marzę, bo się nie opyla. po prostu czołówkę to ja dziś widzę tak, jak widzę. raikkonen, alonso, hamilton, kubica, massa, heidfeld. a lewis wcale nie tak bardzo przed robertem. jak będzie, się okaże. :)
18. Kazik
Dobry typ,przed sezonem widziałem to podobnie,teraz ....nie wiem.
19. Mati_f1
Andrzej możliwości BMW właśnie są w granicach 5-8 miejsca. Patrząc na klasyfikacje i na rzeczywiste osiągi zespołów (oczywiście obecne) to BMW jest wyraźnie trzecie więc przypadają im miejsca po dwójce Maków i Ferrarek. I choć to tylko takie gadanie w teorii, przewaga tych dwóch zespołów w praktyce oznacza dla BMW walkę o miejsca 5-... A jeśli coś nie pójdzie przodującym zespołom (np. cofnięcie Massy i wyjazd poza tor) i takim trafem uda się przebić wyżej to wtedy jest to niespodzianka i jak wyżej napisałem trzeba się tylko cieszyć.
20. witek70
A mnie się wydaje, że wszystko może się zdarzyć. Skoro wielcy faworyci Massa, Raikkonen zostają w tyle za kierowcami McLarena... Czy przed ostatnim GP ktoś by przypuszczał, że tak może sie zdarzyć? Czy ktoś przypuszczał, że debiutant Hamilton stanie w pierwszych dwóch GM na pudle? Poza tym awarie w F1 są wszechobecne. Pożyjemy, zobaczymy. Ja życzyłbym sobie i innym bezawarujnej jazdy Roberta i miejsca w okolicach pierwszej szóstki. To uspokiłoby nas wszystkich przed miesiącem przerwy dostępnego GP.
21. witek70
A mnie się wydaje, że wszystko może się zdarzyć. Skoro wielcy faworyci Massa, Raikkonen zostają w tyle za kierowcami McLarena... Czy przed ostatnim GP ktoś by przypuszczał, że tak może sie zdarzyć? Czy ktoś przypuszczał, że debiutant Hamilton stanie w pierwszych dwóch GP na pudle? Poza tym awarie w F1 są wszechobecne. Pożyjemy, zobaczymy. Ja życzyłbym sobie i innym bezawaryjnej jazdy Roberta i miejsca w okolicach pierwszej szóstki. To uspokiłoby nas wszystkich przed miesiącem przerwy do dostępnego GP.
22. AndrzejOpolski
Mati_f1 - szanuję twoje zdanie ale... nie do końca się z nim zgadzam :-) Piszesz, że gdy np. Ferrari słabo pojechało to znaczy, że coś im nie wyszło - mieli pecha. Natomiast BMW jeździ obecnie na miarę swoich możliwości. Ja natomiast uważam, że awaria bolidu Massy czy problemy Raikkonena z silnikiem to nie do końca tylko pech - to niedopracowanie F2007. Wycieczka Massy poza tor to przeliczenie się z możliwościami samochodu i trochę własnymi umiejętnościami (żal mi to pisać bo trzymam za nich kciuki). Z drugiej strony popatrz się trochę w przeszłość: Honda - w 2004r. 2 miejsce wśród konstruktorów. A teraz... szkoda gadać. Renault z kolei: kto by przypuszczał w 2004r., że za rok i za dwa lata zgraną praktycznie wszystko. Dlatego, tak jak napisał "witek70", wszystko może się zdażyć a BMW poczyniło największe postępy ze wszystkich zespołów w F1. Pozdrawiam.
23. Smola
Mati i Andrzej - macie w takim samym stopniu racje. powiem tak. Fachowcy zajmujacy sie F1 stwierdzili, ze BMW jest trzecia sila w stawce. Moze i sa szybcy, ale niestety bardzo awaryjni. Musza przygotowac taki bolid, aby Kubica umial na nim jezdzic po punkty. Nie moga mu powiedziec - "Bobert - zmien styl jazdy, bo rozwalasz samochod". on nie zmieni stylu jazdy. Moze w jakims stopniu, ale to zawsze bedzie agresywny Kubica. Tak jak powiedzial Leance Armstrong do Shimano i Treka: "(...) nie wiem panowie jak to zrobice,ale to gowno ma byc dobre. Ito gowno ma pasowac do mnie a nie ja do niego. Zrobcie tak, abym mogl to nazwac gownem." Gowno u Armstronga rownalo sie z perfekcyjnym sprzetem, na ktorym wiedzial, ze przejiezie caly etap Tour de France. Tak samo Robert. Teraz nie mozna powiedziec o BMW ze jest w stanie nawiazac walke z Mclarenem lub Ferrari - bo nie sa. Jednym kierowca, to oni moga pojechac na spacer.Zgadzam sie z Matim, ze beda koszytstac podczas gdy Ferrari lub Mclaren wyjedzie poza tor lub bedzie mial awarie. Ale inaczej nie ma szans. Sa trzecia sila zespolu, ale to nie znaczy ze beda zajmowac trzecie miejsca. Dla nich, zgodnie z matematyka sa przewidziane miejsca od 5-6 a do tego dochodza jeszcze czynniki losowe.
24. Marti
Ciekawe, czy McLaren będzie dominował w Bahrajnie tak samo jak w Malezji, albo ten wyścig będzie należał do Ferrari. Zapowiada się ciekawa walka o zwycięstwo. Zobaczymy jak spisze się rewelacyjny Hamilton (może tym razem dojedzie do mety przed Alonso :) ).
Zapraszam na www.robertkubica.blog.onet.pl
25. Mati_f1
Andrzej trochę źle mnie zrozumiałeś pisząc że 'jeśli coś nie pójdzie przodującym zespołom' nie mówiłem o pechu, ale też o słabszej formie zespołu (błędy taktyczne, awarie lub złe ustawienia bolidów itd.). Tak się akurat złożyło, że to Ferrari nie szło i dzięki temu BMW miało szansę się przebić. Wiem, że wszystko może się szybko zmienić jeśli chodzi o układ sił, ale moim zdaniem możliwości BMW na razie są mniej obiecujące niż Ty sądzisz i chłodno kalkulując trzeba liczyć na miejsca 5-8. Zgadzam się, że wszystko może się zdarzyć, ale ewentualna wygrana BMW na razie jest uwarunkowana niestety słabym występem przynajmniej Ferrari i McLarenów. Pozdrawiam.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz