Grosjean: nie jest idealnie
Romain Grosjean przyznał, że jego zespół podczas przedsezonowych testów jest mocno opóźniony w kwestii przygotowania do sezonu 2014.Pastor Maldonado wczoraj zakończył swoje przygotowania do sezonu, a w jego E22 pojawiły się problemy z układem wydechowym.
Roman Grosjean dzisiaj pokonał tylko 33 okrążenia do czasu kiedy najpierw pojawiły się problemy z wentylatorem skrzyni biegów, a później definitywnie jego dzień zakończyły problemy z systemem odzyskiwania energii.
„Jeżeli chodzi o przygotowania, nie jesteśmy jeszcze gotowi” mówił Grosjean. „Jest wiele rzeczy, które chcielibyśmy wypróbować przed Melbourne, ale jutrzejsza sesja to tylko kilka godzin a my będziemy musieli sobie w trakcie niej poradzić z jak największą liczbą rzeczy.”
„W Melbourne, czy nawet w Malezji nie będzie idealnie, ale damy z siebie wszystko, aby odnotować poprawę.”
„Miło będzie jeżeli zdobędziemy jakieś punkty, ale jeżeli to się nie uda, będziemy traktować to jaką szansę do poprawy. Ten sezon dla każdego nie będzie prosty.”
Grosjean potwierdził także, że główną przyczyną wielogodzinnych postojów w garażu jest stopnień skomplikowania nowych układów napędowych.
„Jeżeli dochodzi do małego wycieku lub trzeba wymienić akumulatory, zajmuje to trzy godziny” mówił Francuz. „To duża zmiana w regulaminach i wszyscy mamy ciężko- dostawcy silników oraz zespoły. Ale im więcej teraz jeździmy, tym więcej rzeczy odkrywamy i więcej problemów możemy rozwiązać. Nie jest idealnie, ale przynajmniej możemy odznaczyć kilka punktów w kwestii niezawodności.”
komentarze
1. sequel
i pewnie nie będzie..
2. lukasz1
"Ale im więcej teraz jeździmy, tym więcej rzeczy odkrywamy i więcej problemów możemy rozwiązać." - Trzeba było być na pierwszych testach. Wątpliwości lotusa wynikały chyba tylko i wyłącznie z braku funduszy. Nie zdziwie sie jeżeli zespoły napędzane silnikami Renault do Australii przyjadą na testy.
3. asd123
spokojnie w Australii będzie o wiele lepiej :)
4. klingus123
Teraz wychodzi im te ''Wiele zespołów nie wybiera się do Jerez''. Są chyba nawet w gorszej sytuacji od Red Bulla. Nieudane eksperymenty z namiastką kontroli trakcji i silnik Renault też nie pomagają.
5. devious
ciekawe w którym wyścigu pierwszy raz "dotoczą" się do mety - może dopiero w europejskiej części sezonu?
RBR to samo - poki co nie sa w stanie pokonać dystansu wyścigu, bolid się psuje albo przegrzewa (a w zasadzie jedno wynika z drugiego).
Toro Rosso w symulacji kwalifikacji było niecałe 3s na kółku wolniejsze od Williamsa i Mercedesa - w F1 to przepaść.
Ogólnie obóz Renault jest w bardzo złej sytuacji ale mam nadzieję trochę się podniosą - bo inaczej sezon będzie trochę nudny jak różnice będą za duże... Choć na pewno cieszy fakt, że w 2014 w końcu kto inny będzie MIstrzem Świata (w tytuł Vettela już nie wierzę, aż tyle farta nawet on nie ma ;p)
6. devious
PS
pozdrowienia dla wszystkich, którzy:
a) "jechali" Hamiltona za głupią decyzję przejścia z McLarena do Mercedesa
b) "jechali" Kimiego za "ucieczkę" z bardzo przecież dobrego (:P) Lotusa
Cóż, pisałem wtedy, że Hamilton i Kimi robią bardzo dobrze - supremacja Mercedesa i niedola Lotusa były kwestią czasu, każdy kto "ogarnia" system naczyń połączonych jaki jest świat F1 na pewno myślał podobnie jak ja :)
7. Nietoperz3
@1 napewno będzie, mają pomysłowych i dobrych inżynierów więc nie skreślaj szans.
8. RyżyWuj
Spoko. Lotus ma najlepszy zespół od PR, który na pewno coś wymyśli ;-)
9. Dudiov
@6 Muszę się z tobą zgodzić gdyż w przeciwnym razie wyszło by, że nie "ogarniam"...
a tak poważnie:
a) jeszcze Hamilton niczego nie pokazał (i mam nadzieję, że nie pokaże - może i złudne ale go po prostu nie lubię) - a to on bardziej uciekał niż Kimi z Lotusa
b) Kimi też jeszcze niczego nie pokazał (liczę, że pokaże bardzo dużo)
reasumując: już wiele razy prognozy kto jest gdzie na podstawie testów okazały się błędne więc z ocenami wstrzymałbym się jeszcze 2tygodnie
nie podobała mi się dominacja RBR ale wierzę, że się podniosą i będą jeździli jak równi (niekoniecznie wszystko wygrywając)
ps
ciekawe co będą pisali fani talentu Vetela? bo do tej pory to nie bolid a talent i spryt wygrywał... więc nie powinno się nic zmienić... ;)
10. R4F1
@9 Ja akurat do Hamiltona się przekonałem, ale w pierwszych 2 sezonach uważałem go za rozpieszczonego dzieciaka... potem wydoroślał, a w byciu rozpieszczanym przebił go Vettel i tak już zostało :)
Kimi zrobił bardzo dobrze odchodząci. W lotusie myśleli, że można go traktować jak jakiegoś paydrivera i się na tym przejechali.
Mam nadzieję, że w tym sezonie znowu będzie można oglądać równą walkę Mercedesa, Ferrari, McLarena i Williamsa. Co do Lotusa pewnie ponownie wyjdzie coś nieciekawego z ich budżetem po kilku wyścigach, a RBR... oni mają taki potencjał finansowy dzięki, któremu w krótkim czasie przeprojektują swój bolid. Potem już tylko od dostawcy silników będzie zależało czy ten zdoła dojechać do mety. Szkoda mi Ricciardo, bo dostanie fuchę Webbera, czyli testowanie nowych części, podczas, gdy Vettel będzie jeździł na czymś sprawdzonym, a jak się np skrzydełko uda to szybko zdejmą je z bolidu Daniele na rzecz Sebastiana... taki to spryt wygrywał :)
11. nerwus
widzę, że wszyscy doskonale wiecie co kto robi w danym zespole i na jakim etapie będą w australii... wasze wróżenie z kart okaże się marne jak w końcu lotus i RBR dopracują swoje bolidy i zacznie się ich pozycjonowanie na "pudle", czego im życzę i trzymam kciuki :D
12. Dudiov
@11 przyznaję rację - teraz to wróżenie z fusów....
już niedługo będzie wiadomo kto gdzie jest (RBR ma problemy i to nie jest zasłona, ciekawe czy w 2 tyg dadzą radę się uporać z problemem/problemami)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz