W Indiach sąd rozpatrzy wniosek o odwołanie wyścigu F1
Odwołanie z kalendarza mistrzostw świata F1 na sezon 2014 GP Indii może przedłużyć się w dłuższą absencję lubianego przez kierowców obiektu w mistrzostwach.W minionych latach sąd uznał, że wyścigi F1 nie są wydarzeniami sportowymi a rozrywkowymi. Amit Kumar, który złożył wniosek do sądu uważa, że w takiej sytuacji Formuła 1 nie powinna korzystać ze zwolnienia podatkowego.
Co więcej już jutro Sąd Najwyższy w Indiach rozpatrzy wniosek o odwołanie niedzielnego wyścigu ze względu na rzekomo nieopłacone przez organizatora podatki za ubiegłoroczny wyścig.
Przyszłość GP Indii w F1 aktualnie nie wygląda zbyt obiecująco.
komentarze
1. Yoozeck
Ale jaja, to dopiero "promocja" państwa.
2. fanAlonso=pziom
ja tam tego toru niezbyt lubię smog i wszystkie typy krętów, powinni budować tory o określonej specyfice np. proste i szykany, same szybkie zakręty albo same wolne bo tak mamy wszystkiego po trochu i takiego brudne lotnisko bez charakteru, oczywiście wyścigu nie odwołają na berniego nie ma mocnych
3. Michal1671
idąc ty tokiem rozumowania to football też jest wydarzeniem rozrywkowym
4. Michal1671
jeszcze do wcześniejszej mojego komentarza... trudno im się dziwić pry takiej kasie podatki też muszą być wysokie
5. IEPSowiec
@3
Zaś mecze FC Barcelony wydarzeniem kulturalnym (teatrzyk)
6. zu7
Nie kapuję czemu Bernie jeszcze nie zgłosił się do Polski. U nas na 100% nie odprowadziłby żadnego podatku. A wręcz dostałby wsparcie za imprezę rozrywkową jak np. 5 mln na koncert Madonny. Dodatkowo z pewnością okazałoby się że asfalt jest do dupy bo podwykonawca był lewy, ustawiony no i nie zapłacono mu. Ale dzięki temu Bernie mógłby zarządać dodatkowego odszkodawania które organizatorzy chętnie, lekką ręką wypłaciliby z naszych pieniędzy.
Bernie, ja ci to mówię: przemyśl sprawę. Polska jak nigdy potrzebuje igrzysk a kasa pewna i większa niż gdziekolwiek.
7. Jacko
@6. zu7
I po co taka napinka? Na palcach jednej ręki można policzyć wyścigi do których nie dokłada bezpośrednio państwo (albo są to i tak pieniądze publiczne, tylko inaczej przepływające). Na plus też wychodzi niewielu organizatorów. A zwolnienie z podatku jest również jednym ze sposobów pomocy państwowej.
8. danilo
IEPSowiec
Powiedz mi, ile meczów tygodniu oglądasz? Symulki w piłce są rozpowszechnione bardzo mocno i praktycznie 90% piłkarzy dodaje coś od siebie. A Ty uczepiłeś się jednej drużyny i udajesz znawcę, rozpowszechniając bzdury, w które ktoś niezorientowany jeszcze mógłby uwierzyć. Ale byciem obiektywnym to cholernie trudna sprawa, trzeba oglądać duuużo meczów, żeby zauważyć szczegóły.
9. danilo
IEPSowiec
A tu jeszcze link do bardzo aktualnego artykułu o symulowaniu, ze zdjęciami. Myślę, że można zdobyć nieco wiedzy, zagłębiając się także w komentarze kibiców.
10. darecky3
a kto mi wytlumaczy co ma wspolnego jakikolwiek "SPORT" samochodowy ze sportem? Bo kiedys to przynajmniej reklamy tytoniu mialy wspolna ceche ze "sportami" niegdys dostepnymi w kazdym kiosku dla palaczy hehehe. Poza tym ze kierowcy trzymaja diete i trenuja fizycznie to same wyscigi sa tylko rozrywka, to cyrk i karuzela najwiekszej finansjery, to inaczej mowiac targi motoryzacyjne i marketing. Pytam czy sport to rywalizacja? Zatem firmy nie prosperuja tylko sportuja? Cholera sie we lbach wszystkim przewraca, brydz sportowy i szachy jako dyscyplina sportowa to juz obluda na maksa, homo sapiens schodzi coraz bardziej na psy, musicie chociaz wy podazac ta sciezka?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz