Szef Indyjskiej Federacji Samochodowej a jednocześnie człowiek, dzięki któremu możliwe było zorganizowanie GP Indii, Vicky Chandhok uważa, że tegoroczny wyścig F1 nie zostanie odwołany przez Sąd Najwyższy, który jutro ma rozpatrzyć wniosek złożony przez Amita Kumara.
„Są różne dziwne osoby, które starają się powstrzymać wydarzenia sportowe- niezależnie czy jest to krykiet [sport narodowy Indii] czy coś innego” mówił Chandhok. „Zdarzało się tak już wcześniej i nie jest to nic nowego dla tego kraju.”
„Jesteśmy największą światową demokracją i publiczne spory można toczyć w każdym sądzie.”
„Niemniej sądy stanowią same w sobie tylko system, a sędziowie niechętnie chcą odwoływać wydarzenia sportowe, zwłaszcza w przeddzień ich wydarzenia.”
„Nie sądzę że w jakimkolwiek stopniu wpłynie to na [tegoroczny] wyścig” dodawał. „Wydarzenie to zostanie rozegrane tak jak to zaplanowano. Spór zostanie rozpatrzony jak zwykle w sądzie ale nie można zatrzymywać wydarzenia sportowego pod groźbą okupu. W ogóle się tym nie martwię.”
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się