Ferrari będzie korzystało z tunelu aero Toyoty
Zespół Ferrari, podobnie jak przed rokiem, będzie korzystał z nowoczesnego tunelu aerodynamicznego Toyoty, który znajduje się w Kolonii.Europejskie media podają, że zespół Ferrari po raz kolejny będzie korzystał z tunelu aerodynamicznego Toyoty.
Stefano Domenicali, szef zespołu Ferrari, pytany o powody, dla których ekipa zdecydowała się korzystać tylko z zaplecza Toyoty, odparł: „Ponieważ praca w dwóch tunelach aerodynamicznych byłaby zbyt ryzykowana.”
Prezes Ferrari, Luca di Montezemolo, także potwierdza tę tezę: „Będziemy rozwijać bolid na sezon 2013 tylko i wyłącznie w tunelu aerodynamicznym Toyoty, aby uniknąć konfuzji i błędów.”
Włoch przyznał także, że regularnym klientem zaplecza technicznego Toyoty w Kolonii są inne zespoły F1, w tym McLaren.
komentarze
1. Skoczek130
Istna parodia... ;)
2. 6q47
Cięcie kosztów.
Powoli "odbudują" swój tunel.
Pytanie:
- dlaczego część mechaniczna tunelu daje fałszywe odczyty?
Czy wszystko się "sypneło"?
Obstawiam, że oprogramowanie jest OK - natomiast zestaw czujników, stabilizacja strumienia oraz podłoga - wszystkie te (i nie wymienione) składniki wyeksploatowały się do stanu, który nie da się kontrolować i kalibrować?
Dziwne... trwa to już zbyt długo jak na stopień zaawansowania tej Stajni.
Jak widać Japońce rzadzą w niemal każdym obszarze... nawet jako nieobecni w F1:)
Ich tunel został zbudowany z niezniszczalych materiałów:)
Podziwiać należy system kontroli wycieku informacji biorąc pod uwagę Użytkowników tego tunelu - stawiam (w ciemno) na japońską obsługę.
3. MaMuT
Mamy pośredni powód dlaczego Japończykom się nie udało stworzyć potęg pomimo kosmicznej kasy wpompowanej w zespoły... Japończycy oprócz bolidu rozwijali bazy do jego tworzenia.... Zarówno Mcl jak i Ferrari za bardzo skupili się na walce ze sobą że inne zespoły przyjęły długofalowe projekty... Toyota miała podobno piekielnie mocny samochód na sezon 2010 ale tego się nie dowiemy...
Przypomnę teorię Clarksona Że kiedy robili kapitalne samochody drogowe mieli dołek w F1 i na odwrót (Wyjątkiem było Enzo) Ale wielu obserwatorów we Włoszech mówiło zgodnie że Ferrari skupiło się zbyt mocno na projekcie F40.
4. ArcyZ
Modernizacja tunelu ma rozpocząć się już w styczniu, jeszcze przed końcem sezonu to ogłosili kiedy poprawki mające nadrobić stratę do Redbulla która się pojawiła w Singapurze okazały się niedziałające.
Ferrari korzystało z tunelu Toyoty już wcześniej i tu pojawia się pewien problem, poprawki na finałowe rundy sezonu 2012 były przygotowywane już w tunelu o ile się nie mylę tylko! Toyoty i dalej większość nie działała tak jak powinna. Zespół ku swojemu zdziwieniu masowo wykorzystywał testy na prostej by przekonać się o co chodzi , co więcej na początku sezonu kiedy F2012 bardziej przypominał ciężarówkę, a nie bolid przygotowywano duże poprawki na początek europejskiej części sezonu, owe poprawki z Hiszpanii i Kanady działały bardzo dobrze ,a z Maranello płynęły wieści że działają tak jak chcieli . Radość nie trwała długo bo już w Velencji zaczęły się problemy, SF od Gp Europy do Gp Węgier przez 4 piątkowe sesje testowało przednie skrzydło które nie działało i ostatecznie nigdy nie zadebiutowało w wyścigu, w Niemczech testowali też tylne skrzydło którego nie użyli w niedziele, a na Węgrzech pojawiły się zmiany w okolicach "bargeboard" które użyto w wyścigu na Hungaroringu ale pózniej już się nie pojawiły. Dalej zespół przygotował świetny pakiet "nisko dociskowy" na Spa i Monzę , zwłaszcza we Włoszech F2012 było bardzo szybkie gdyby nie awaria bolidu Ferdka w Q3 bez problemu zgarnąłby PP.
Podsumowując perypetie Ferrari z tunelem spowodowały że pojawiły się plotki że tunel wcale taki beznadziejny nie jest tylko inżynierowie nie potrafią prawidłowo odczytać danych jakie z niego otrzymują dodatkowo jeszcze inne dane otrzymują od tunelu Toyoty. W trakcie sezonu Ferrari sprowadziło paru specjalistów od aero, w chyba także jednego specjalnie do tunelów aerodynamicznych, żeby nie zabrzmiało to zbyt pesymistycznie każdy zespół ma czasami problemy ,że poprawki nie działają np: Neweyowi zajęło trochę czasu zanim zadziałał mu tunel pod wydechem ,bo jego wcześniejsze wersje nie działały tak jak on chciał.
5. sliwa007
1. Skoczek130 Parodią jest to że przez błędne dane z tunelu Ferrari i Alonso są o dwa tytuły do tyłu a problem dalej istnieje:)
6. Marti
5. sliwa007
Ależ skąd, przecież Newey jest wszystkiemu winien ;-)
7. Skoczek130
@sliwa007 - a czy nie do tego się odniosłem?? Wszystko łączy się w całość. Po prostu to zogólniłem - gdyby tunel był w porządku, to szanse na tytuł byłyby większe, a co za tym idzie nie musieliby ratować się tunelem Toyoty. Pzdr
@Marti - to swoją drogą. Pzdr ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz