Grosjean liczy na utrzymanie posady w Lotusie
Romain Grosjean, którego przyszłość w zespole Lotusa w ostatnich tygodniach, przynajmniej w mediach, stanęła pod dużym znakiem zapytania, wierzy, że uda mu się utrzymać posadę.Sytuację podgrzewają plotki, które sugerują, że zespół, jak i jeden ze sponsorów Grosjeana, firma Total, chcą się pozbyć Francuza, który w tym roku miał poważne problemy z zachowaniem się na torze.
Grosjean na osłodę w miniony weekend wygrał Race of Champions, pokonując w Bangkoku m.in. Michaela Schumachera i Sebastiana Vettela. Ekipa Lotusa świętowała sukces swojego zawodnika razem z nim, co może napawać Francuza optymizmem.
„Wszystko idzie zgodnie z planem” mówił Grosjean dla L’Equipe. „Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze, a ja będę w stanie w przećwiczyć w praktyce to czego nauczyłem się w tym roku.”
„Liczę, że będę mocniejszy w przyszłym sezonie. Zazwyczaj mówi się, że pierwszy rok to nauka, ale w F1 jest nieco inaczej.”
„Mieliśmy wzloty i upadki w tym sezonie, ale nauczyłem się tysięcy rzeczy. Miałem dobry początek, ale musiałem przejść przez kilka trudnych okresów.”
„Ostatecznie zespół pozwolił mi dojrzeć a ja stałem się lepszym kierowcą. Liczę, że będę kontynuował naukę w przyszłym roku.”
komentarze
1. kokon510
jest na wylocie jeśli wszystko by się tak dobrze układało to już by go potwierdzili
2. Skoczek130
Zostanie - Lopez nadal chce większej kasy od Total i stąd brak potwierdzenia kontraktu. Lada dzień zostanie potwierdzony. Kimi jest drogi, więc nie wezmą płatnego Kovalainena, biednego Kobayashiego czy banitę Sutila. Swoją drogą Romain wszystkich trzech bije na głowę. :)
3. Jahar
Grosjean próbuje wmówić, że posiada ponadprzeciętne umiejętności a prawda jest taka, że potrafi czasem szybko pojechać ale co z tego skoro nie potrafi dojechać do mety. Pietrow też miał niezłe czasówki i pozycje gdy Lotus był szybki a jakoś tytuły i zaszczyty go omijają. Wniosek z tego taki, że nie posiadają umiejętności. Grosjean to kierowca najwyżej ze środka stawki. Brak podpisu w kontrakcie tylko świadczy o niskim mniemaniu zespołu na temat ewentualnej poprawy w jeździe Francuza i walka toczy się tylko wyciągnięcie z kieszeni kasy.
4. MadOnion78
Petrov maił niezłe czasy ?
5. wojtek117
ja bym francuza zostawil na nastepny rok, bo poczatki sa zawsze trudne, wiec jak sie nie spisze w 2013 to za drzwi
6. PanPikuś
Zgadzam się z @Skoczek130. Zostanie tylko chodzi o kasę, bo Kimi trochę nadszarpnął konto zespołu i muszą to nadrobić jakoś. Warto wspomnieć , że jest znacznie lepszy od Petrovai Nick'a. Jedynie KOB KOV mogą mu zagrozić , ale raczej zostanie Francuz. Zwłaszcza , że wygrał Race of Champions w tym tygodniu co jest niemałym osiągnięciem. ( W półfinale pokonał MSC )
7. pjc
Coś mi się wydaje,że Francuza nie zobaczymy w przyszłym roku w F1.
Za to będziemy świadkami ogromnej niespodzianki jeżeli chodzi o skład Lotusa.
8. belzebub
Ja nie byłbym pewny, czy Grosjean zostanie w zespole, choć fakt, że Lopez stara się wyciągnąć jak najwięcej kasy. Z drugiej strony nie takie cuda w mijającym się sezonie zdarzyły, ciekawe czy ktoś na początku sezonu obstawiał, że Ham przejdzie do Merca, a Perez wskoczy na jego miejsce. Teraz wszystko jest możliwe. I to czy Grosjean zostanie, czy nie na pewno nie będzie miało wpływu, wygrane w jakimś tam posezonowych wyścigach. Ja już, będzie decydować tylko kasa. @Skoczek130, w kwestii czy Romek przebija Kov/Kob/Sut, to się z Tobą nie zgodzę, jest szybki, ale popełnił wiecej błędów dotychczas, jak wszyscy trzej razem wzięci - no chyba, że o to Ci chodziło. Grosjean na tą chwilę jest nienajlepszym rozwiązaniem, jaki jest sens trzymania kierowcy, który nie dowozi punktów, bo się rozbija, albo popełnia inne błędy skutkujące tym samym? Kovalainen, np. ma inny styl jazdy, mniej agresywny, więc raczej na pewno by przywoził punkty. A dla Romka najlepszym rozwiązaniem byłby słabszy team, np taki Pietrow w słabszym zespole się ogarnął, może dla Francuza, bolid Lotusa, jest po prostu za szybki ;)
9. MarTum
Zostanie. To bedzie jego ostatnia szansa
10. bod
7.pjc - chyba wiem, co Ci chodzi po głowie, ale nie liczyłbym za mocno na to...
11. Michael Schumi
Czy ktoś wie może, ile wyniosły tegoroczne pensje wszystkich kierowców po tym sezonie?
12. J@cob
Przypominam, że sponsorem Lotusa został Burn (należąca do koncernu Coca-Cola) więc Total jest im raczej zbędny. Niech wywalą GRO na zbity pysk bo facet zaczyna za bardzo gwiazdorzyć (może Snickersa?). Ta jego kraksa z DLR w Brazylii pokazała, że jest matoł i nie potrafi wyprzedzić drugiego bolidu bez kolizji. na ROC miał tyle szczęścia, że nikt mu na starcie nie przeszkadzał.
13. viggen
Na dniach ma być ogłoszony kontrakt Lotusa z Honeywell więc na kasę Lotus nie będzie narzekał. Mówi się o rocznym sponsoringu na poziomie 30mln $ rocznie. Obok Coca Coli to duży zastrzyk kasy,
Odnośnie Grosjean, ma on wsparcie również GENI. Ale Geni już nie jest sponsorem Lotusa i nie będzie. Sam Total to nic. Więc czekamy na rozwój sytuacji. Francuz nie ma nadal pewnej posady w Lotusie. Temat ciągle do rozpatrzenia a dlaczego Francuz jeszcze nie podpisał umowy z Lotusem czy też odwrotnie - tego nikt do końca nie wie. Ale na pewno nie chodzi tutaj o kasę....
Pzdr!
14. Mateo_R19
@12
Taaa darmowa kasa jest im zbędna. Nawet nie ma sensu dalej twojego komentarza czytać jak już na wstępie takie głupoty wypisujesz.
15. Mateo_R19
Chciałbym zauważyć że jak na razie wszyscy którzy mieli wylecieć z F1 lub z zespołu od dłuższego czasu szukają innego teamu a GRO? Jakoś nie widzę by się rozglądał, dlaczego? Bo jest pewny swojego miejsca i tyle.
16. J@cob
@Mateo_R19 To nie jest dla nich żadna darmowa kasa bo w zamian muszą dać kontrakt GRO, żeby ją w ogóle dostali. Lotus celuje w tym roku w majstra a rozbijanie bolidu co wyścig nie przysłuży im się do tego. Weź trochę obeznaj się z tematem a nie żywisz do mnie hejta na starcie.
17. J@cob
@15
Przypomnę Ci "znawco", że nie tak dawno temu był taki jeden co też nie szukał innego teamu i już nie jeździ w F1. Nazywał się Jaime Alguersuari. A GRO jak na razie to tylko wypowiada się jaki to on jest wspaniały i mądry. Szkoda tylko, że w tym roku nic nie pokazał. A dla mnie to był jego 2 rok startów w F1. Robert Kubica też debiutował w połowie sezonu a już w 3 wyścigu zdobył podium. To chyba pokazuje, jakiej klasy zawodnikiem jest GRO.
18. pjc
@bod przeszło mi to przez głowę ale tak na prawdę myślałem o Kobayashim bądź Sutilu :)
19. Xellos
Jak czytam o tej jego nauce, ile się nauczył - to widzę Pietrova :) I na takim poziomie dla mnie jest Grosjean. Prawdziwi kierowcy od razu pokazują klasę. Debiutują i już jest klasa. A nie robią takie błędy jak GRO. Za rok nie będzie nic nowego w jego wykonaniu, bo jak koleś zwolnił by nie robić kraks to jego tempo strasznie spadło i w wyścigu było blado. Znowu jak przyspieszy to się rozbije.
20. Rudolf50
@16
Celują w majstra ale RAI, a tu wystarczy im jeden bolid, a GRO będzie pomagał,
a jego częste rozbijanie siebie i innych też ma zalety :D
21. Święty
Sory, że się powtórzę, ale film jest świetny:
http://www.you tube.com/watch?v=JHRsMoRfOA8
(usuncie spacje)
Roman G. to kierowca pokroju Senny czy Pietrowa - czyli bardzo marny. Mam nadzieje, ze jego dzwon w Brazylii (na lekkim łuku) był ostatnim jego manewrem w F1.
22. etos
21. Święty niwsadze zeby Senna czy Pietrow pokonywali Kimiego w kwalifikacjach tyle razy co Roman
23. Grzesiek 12.
Jeśli chodzi o Lopeza to "przeciąganie liny" to jego norma .... -w jego głowie liczy się tylko kasa :) Z PIetrovem w 2010 roku , kontrakt również podpisano tuż przed samymi Świętami Po tym jak optymalnie wydojono sponsorów z Rosji ....
Dlatego też , stawiam ze jednak podpiszą kontrakt z Francuzem . Tym bardziej że inne opcje ....również nie rzucają na kolana :)
Tak czy inaczej , jeśli chcą osiągnąć sukces ..... to obaj kierowcy Lotusa powinni dać nieco więcej zespołowi niż w zakończonym sezonie .
Tylko nie bardzo w to wierzę :) Romek być może się poprawi i będzie się rozbijać za linią startu ... :)
A Kimi ... no cóż jeśli będzie podchodzić do swoich obowiązków tak jak w Brazylii ... to czarno to widzę :P
24. Święty
Za kwalifikacje nie dostaje się punktów, tylko za wyścig.
No chyba, że chcesz teraz porównywać kto gorszy - Pietrow czy Roman - to rzeczywiście trudne zadanie. Mniej więcej jak porównanie seicento do matiza.
25. etos
No to moze Roman nie jest lepszy od nich ale na pewno szybszym
26. viggen
@23
Kimi się bardzo starał nie jechać na rozdanie nagród, nawet jego plan był dobry. Ale nikt się nie spodziewał, że Hulkenberg mu popsuje szyki :P
27. Grzesiek 12.
@26
A w innym wywiadzie mówił że bardzo mu zależy na pudle w generalce i zrobi wszystko aby to osiągnąć ... - może nie tymi słowami , ale coś w tym sensie :P
Chyba jednak za dużo Finlandii spożywa i czasami "bredzi" :D
28. viggen
@27
Mało znasz Fina. On tak zawsze gada. Przyjrzysz mu się bliżej i przeanalizujesz jego wypowiedzi, to zobaczysz :) To jest gra na słowa. Nie cierpi wywiadów :P
A na poważnie, z tym 3 miejscem i chęci nie bycia na rozdaniu nagród to był żart. Problem polegał na tym, ze 3 trening im wypadł i strzelali z ustawieniami. Mimo tych przygód zdobył ten jeden punkt a dużo na starcie stracił , bo uratował Vettela przed końcem wyścigu.
Ale to już historia. W przyszłym sezonie zobaczysz walkę Alonso i Raikkonena jak za dawnych dobrych czasów, czyt. Mcl i Renault :)
Pzdr!
29. viggen
Groszek kierowcą Lotusa na sezon 2013 !
30. viggen
Kurde, właśnie widzę, że już jest news o tym ;] Sorki za spam :)
31. Grzesiek 12.
@28
Masz rację !!! Nigdy nie miałem okazji aby z nim porozmawiać :D
Przecież wiem , że Kimi czasami dziennikarzy ma "gdzieś " ... i gada co mu ślina na język przyniesie :) Także nie bierz na poważnie ostatniego zdania spod 27 ....
A co do przyszłości , to myślę że Fin będzie walczył z Mercem ( Lewisem ) i kierowcami McLarena ..... A czy to wystarczy aby włączyć się do równej walki z RBR i Ferrari , to czas pokaże .... Ale jak mówią : marzenia nie bolą , także pomarzyć możesz :P
pzdr.
32. viggen
@31
No właśnie pomarzyć można :P
Raczej Vettel będzie sam ze sobą się ścigał a reszta będzie walczyć o P2 :)
Liczę na powtórkę sezonu 2005, tak jak napisałem wyżej. Vettel jak Schumi a do walki o tytuł walczą Alonso i Kimi.
Czas pokaże....:)
3mka!
PS Nie co mu ślina przyniesie bo on wie co mówi :)
33. viggen
PS Bo kto przypuszczał, że do walki o tytuł w 2005r obok Mcl i Ferrari włączy się Renault? Nikt. Każdy liczył jak zwykle na powtórkę walki od lat Mcl kontra Ferrari.
Z takim założeniem liczę na sezon 2013.
34. Grzesiek 12.
Taaaa ... :D
35. viggen
@34
No to żebyś się nie zdziwił :D
Raczej się już módl o Ferrari, bo moim zdaniem oni pierwsi odpadną z walki o tytuł z czołówki. Od lat się nie potrafią pozbierać. Mcl jakoś potrafi stworzyć bolid do walki z RBR o czołowe miejsca ale ekipa z Włoch ma z tym problem od 2009r.
To już szybciej Mcl z Buttonem mają szansę na walkę o tytuł niż Alonso z bolidem Ferrari.
Najważniejsze, aby sezon 2013 był jeszcze ciekawszy jak był obecny. A już się zapowiada ciekawie. :)
36. viggen
O Lotusa nie ma co się bać. Mają już sponsorów dużych (lada moment potwierdzenie Honeywell) więc środki na rozwój przez cały sezon jak znalazł. Do tego szybkich kierowców. I ekipa z Enstone zna smak zwycięstwa (wcześnie wielu pracowało w teamie Renault). Mają zatem ogromne szanse na zamieszanie w przyszłym sezonie, zwłaszcza, że bolidy na sezon 2013 praktycznie się nie zmienią.
Groszek jest szybki a Kimi zrzucił już rdzę z zawiasów (czy. mięśni).
37. Grzesiek 12.
@ 35
Ech....Nie chcę się czepiać słówek . Ale jeszcze nie tak dawno ...dałbyś się pokroić że bolid Ferrari jest na poziomie RBR . A tylko Alonso zawodzi ... :P
A tutaj taka niespodzianka ...........:)))))))))))
Co do Lotusa , wszystko zależy ile z tych pieniędzy od sponsorów rzeczywiście pójdzie na konto zespołu . A ile okrężnie .....na prywatne konto Lopeza ?
To prawda udaje im się stworzyć zwycięski bolid co jakiś czas . Tylko że czasami trafiają się też perełki jak choćby R29 .... A ostatnio również inzynierów ubyło ....
Oczywiście w tym sezonie rewolucji nie będzie , jakieś kosmetyczne zmiany . Więc raczej gigantycznych przetasowań też nie ... RBR trochę straci na przepisie pozwalającym w kwalifikacjach użyciu podwójnego DRS tylko w miejscach wyznaczonych . Z kolei Ferrari zyska chyba najwięcej ....
Ogólnie ciężko jest przewidzieć jak to będzie . Ja myślę że jednak będzie ciasno . Zespoły powoli zbliżają się do kresu obowiązujących przepisów .
Więc na bank nudów nie będzie . Oby tylko dziady z FIA znowu nie wsadzili pięciu groszy.
Tak czy inaczej stawiam że jednak Ferrari w końcu zbuduje bolid pozwalający od początku walczyć o zwycięstwa i na równi z RBR . W końcu kiedyś muszą :P
Ale tak jak pisałem , jest pięć zespołów które będą w czubie i pięciu kierowców którzy powalczą o tytuł : Vettel , Alonso , Hamilton , Raikkonen i być może Button . Ale największe szanse daje tym pierwszym .
Ale dzisiaj to tylko gdybanie :P
38. viggen
@37
Określiłem 3 ostatnie sezony a nie tylko ten.
Gdybyśmy brali pod uwagę ten to trudno powiedzieć, który zespół był na jakim poziomie. Można zaryzykować stwierdzeniem, że jako całość to Mcl ale w połowie sezonu się pogubili w poprawkach.
Lotus był szybki w I połowie później zgasł. RBR słaby od początku ale się najlepiej i równomiernie rozwijali. Ferrari osiągnęło jakiś poziom i trzymało przez cały sezon. Niewiadomo co było winą słabszej dyspozycji Alonso pod koniec sezonu. Massa szalał Alonso był jego cieniem.
Sam kierowca bez bolidu nie wygra i tak będzie zawsze.
Chodzi mi raczej, że Ferrari od 2009r trzyma poziom taki dobry ale zawsze jest ktoś od nich szybszy w skali całego sezonu.
Co do Ferrari nie byłbym taki pewny. Racja wszystkie zespoły raczej udoskonalą swoje maszyny. Mcl pod koniec był najszybszy. Tylko musi popracować nad niezawodnością.
Newey z ekipą pewnie znajdą jeszcze jakiś luki aby przyśpieszyć.
Lotus - DDRS oraz wydech Coanda który im najlepiej wyszedł. Tylko to muszą dopracować.
Ferrari raczej nie ma asa w rękawie.
RBR nie straci na DRS bo na prostych zawsze wolni byli.
Vettel z RBR na pewno powalczy o tytuł.
Raikkonen (być może Grosjean jak się nie będzie rozbijał) powalczy, bo kasy mają. Lopez wie, im lepiej pójdzie zespołowi tym więcej sponsorów. Zobacz jak się w tym sezonie pozbierali.
Button jako lider (bolid budowany pod niego) w szybkich Mcl może pomieszać jak czasów w Brawn GP.
A Hamilton...(bez urazy ze względu na jego kolor skóry) może być czarnym koniem sezonu 2013. W końcu zobaczymy na ile go stać w teoretycznie słabszym bolidzie, bo Mcl zawsze był szybki.
No i oczywiście Nando Magico.... chciałbym w końcu, aby dostał zwycięski bolid i nie marudził cały sezon czy też karierę i wtedy zobaczymy co w końcu wymodzi :P
Zapowiedzi nowego sezonu wydają sie optymistyczne i oby tak było od marca :)
Nie zapominajmy jeszcze o blondynie Rosberg (który ma przewagę nad Hamiltonem, że zespól zna) oraz młodym gniewnym Perezie w Mcl - on też może namieszać.
39. viggen
Ty wymieniłeś kierowców dyplomatycznie, czyli wszystkich potencjalnych, którzy mogą wygrać w sezonie 2013 :) Sprytne :P Zawsze będziesz mógł się wytłumaczyć :D Cwaniaczek :P
Ja nie zmieniam typu. Uważam, że o tytuł powalczą Vettel Alonso i Kimi a na ich plecach będzie przyczajony Button. Raczej nie widzę Hamiltona w 2013 walczącego o tytuł. W każdym razie, sezon będzie na pewno ciekawy, bo będzie i walka na czele jak i w środku stawki. A to cieszy.
40. bod
pjc. - ale dobrze jest czasem o TAKICH myślach przynajmniej porozmawiać... .Pozdrawiam, fajnie się "domyślało" :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz