Domenicali: Będziemy liczyć się w walce
Szef Scuderii Ferrari Stefano Domenicali jest przekonany, że jego ekipa będzie liczyć się w walce, gdy w nadchodzący weekend na torze w Melbourne rozpocznie się nowy sezon.Domenicali przyznał, że zespół z Maranello nie osiągnął jeszcze zakładanego poziomu konkurencyjności, jednak dopiero w Australii okaże się jak naprawdę wygląda układ stawki. Niezależnie od wyniku celem Ferrari pozostanie ciągłe poprawianie się i doskonalenie z wyścigu na wyścig.
"Przyjeżdżamy do Australii wiedząc, że z różnych powodów nie osiągnęliśmy swoich celów w sferze osiągów, co było przedmiotem dyskusji w ostatnich kilku dniach. Jednakże powtórzę to, co mówiłem wcześniej: musimy poczekać kilka dni, nim dowiemy się, gdzie jesteśmy w stosunku do innych. Jestem przekonany, że będziemy liczyć się w walce i będzie tak do samego końca."
"Powiedziałem coś pod koniec zeszłego sezonu. Jeśli pójdzie nam dobrze w pierwszym wyścigu, nie będziemy robić show, tak samo jak nie musimy się czuć przygnębieni, jeśli nie będziemy konkurencyjni na najwyższym poziomie. Musimy jedynie pozostać skupieni na rozwoju samochodu. Mistrzostwa nie kończą się przed listopadem, a to coś, o czym nie powinniśmy nigdy zapominać."
komentarze
1. Aktimelek
Wierzę was ! :)
Go Alonso!♥
2. Aktimelek
w was*
3. kanapka
Alonso wygra :) liczę na to
4. ULTR93
Czyżby zagrywka taktyczna z narzekaniem na bolid, by uspać czujność rywali? A może faktycznie Ferrari ma problemy?
W testach rewelacji nie pokazywali.
Zobaczymy co pokażą w kwalifikacjach i w wyścigu.
5. mourinho33
Jak Ferrari będzie słabe to Domenicali zostanie zwolniony.
6. skidmarks
Raczej zagrywka. Aby ostudzić apetyty.
7. Polak477
Forza Ferrari! Mam nadzieje na zagrywki, chociaż po tej serii ciężko być jakimkolwiek optymistą :).
8. sapphire
Dawaj Alonso <3 :)
9. luca motorsport
Pomimo problemow na testach licze na Ferrari, Forza Scuderia!
10. Tilion
Patrzę na mieszanki opon na ostatnich testach i myślę, że jednak Ferrari ściemnia. Uzyskali bardzo dobry czas na twardych. Nie mogą być jakoś bardzo słabi
11. orto
Domenicalli po prostu się asekuruje. To zdecydowanie lepsze od hurra optymizmu bo po upadku tyłek mniej boli.
12. Esotar
Moim zdaniem wypowiedź bardzo "ostrożna". Pamiętam zwycięstwo w pierwszym wyścigu dwa lata temu w Bahrajnie, wyścig wygrany przez Alonso, doskonale pamiętamy że potem nie było kolorowo. Co prawda lepiej niż w zeszłym sezonie, ale jednak nie tak jak by się zapowiadało.
Dlatego Domenicali logicznie podchodzi do sprawy, obawiam się że nie mają super dobrego bolidka na ten sezon.
13. Jahar
Ferrari poniżej 3 miejsca nie spadnie. Po prostu się ubezpieczają bo mają aspiracje mistrzowskie a w razie co będzie mniejszy huk gdyby coś poszło nie tak. Mimo wszystko trzeba liczyć się też, że może pójść im dobrze. Dla wszystkich będzie lepiej jeśli ferrari da sobie radę:)
14. Ataru
Ferrari na razie nie skreca, wiec na wygrana szans nie ma najmniejszych. Moze w Europie...
15. david9
Bardzo słabi nie będą. Poniżej pewnego poziomu raczej nie zejdą aczkolwiek wiadomo jest, że celem Ferrari jest wygrywanie a nie dowożenie punkcików. Jakoś z czołówki Ferrari po testach najsłabiej wygląda. 3 rząd dla Alonso w Australii po kwalifikacjach to moim zdaniem maks co wycisną.
16. narya
Kolejny słaby sezon oznacza Pa, Pa Domenicali ...
17. zenobi29
Oby! Bo z rolą statystów wam nie do twarzy.......
18. Pietrzej
od 25 z prawie 30 lat które jestem na tym świecie liczy się tylko jedno - czerwień, rumak na żółtym tle i włoska flaga na podium - Forza Italia! Forza Ferrari! Avanti Scuderia!
19. miasto12345
według informacji ferrari nie maja kierowcy testowego hym ciekawe ko nim bedzie
20. Moria
19. miasto12345 - słabe masz informacje, bo według tych POTWIERDZONYCH Ferrari ma przynajmniej dwóch testowych.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz