Hembery: Pirelli pomagają budować show
Paul Hembery z Pirelli wyraził swoje zadowolenie z funkcjonowania opon dostarczanych od tego sezonu przez włoską firmę. Podczas ostatniego wyścigu kibice F1 byli świadkami stosunkowo dużej ilości wyprzedzeń i pit stopów, co zdaniem dyrektora sportowego Pirelli jest także zasługą ogumienia produkowanego przez jego pracodawcę.„Jak na razie jestem bardzo zadowolony z tego, w jaki sposób nasze opony pomagają budować to show, jestem też pod wrażeniem tego, jak szybko zespoły i kierowcy uczą się” – stwierdził Paul Hembery.
„Jestem pewny, że zespoły znajdą różne podejścia do opon, dzięki czemu będzie można na nich dłużej pozostawać na torze. Jak do tej pory dobrze przewidzieliśmy dwa postoje w Australii i trzy w Malezji, ale co do tego, co wydarzy się w Chinach, musimy poczekać na zebranie danych z piątkowych treningów.”
„W przeciwieństwie do Malezji, gdzie daliśmy zespołom dodatkowe, eksperymentalne opony podczas treningów, tym razem damy zespołom dodatkowy komplet twardszych opon, ale tylko na pierwszy piątkowy trening, tak samo jak to miało miejsce w Australii. Widzieliśmy tam, że zadziałało to dobrze, pozwoliło zespołom zmaksymalizować czas przebywania na torze, dzięki czemu byli w stanie lepiej przygotować się na wyścig, damy im tą możliwość jeszcze raz. Pierwsze dwa wyścigi były absolutnie porywające, mam nadzieję, że podobnie będzie w Chinach!”
komentarze
1. serduch1
może to i dobre
2. Gosu
Mam nadzieję, że Pirrelli nie będzie zasłaniało się "widowiskowością" robiąc kiepskie gumy.
3. conrad30
2. Gosu-Z tego co się wypowiadają inżynierowie i kierowcy to te gumy są niezłe.Co do pit stopów-Mi tam się podoba.
4. ArekPL87
Lepsze te niż bridgestone gdzie juz po 1/4 wyscigu czasami mozna bylo przewidziec jak sie zakonczy wyscig.
I dobre to jest też do typowania na tej stronce, trudniej trafić pozycje zawodników :)
Pozdrawiam !
5. theadzik
@4 Dokładnie, 10-15 okrążenie wszyscy siup do pit stopu po twarde gumy, i do końca wyścigu pociąg. Teraz jest dużo ciekawiej.
6. wariat133
Nie odkryje tutaj ameryki, ale dodam że martwi mnie tzw. granging opon (proszę mnie poprawić jeśli źle wpisałem) sprawia to że poza optymalnym torem jazdy jest mnóstwo brudu i wyprzedzane staje się wręcz niemożliwe i niebezpieczne w pewnych sektorach toru. Jak Pirelli sobie z tym poradzi to będzie git
7. Gregory980
Każda opona musi się zużywać, skoro się zużywa pozostawia grudy po sobie na torze. A to, że opony zostawiają część siebie na torze, to włąśnie ta część interesująca w tym sporcie. Tak trzeba wybrać tor jazdy, aby był optymalny dla jazdy oraz, aby nie spowolniał tempa bolidu. Wiadomo przecież, że granulat z opony daje się we znaki kierowcom, należy się z tym liczyć. Ale nie przesadzajmy w końcu - jeżeli chcemy doprowadzić do tego co Bridgestone zrobił, czyli oponę megawytrzymałą, to wóczas F1 straci na widowiskowości. Ale skoro ten sport ma być bardziej interesujący niż był ostatnimi latami, to moim zdaniem Pirelli dobrze robi, że pozostawia pole do popisu dla kierowców - można ostrzej jechać, ale wówczas opony szybciej się zużyją, ale można mieć stałe dobre tempo i dłużej jechać na tym samym komplecie. Uważam, że ten sezon będzie na prawdę dobry pod względem show vs opony i na pewno pokilku wyścigach zobaczymy więcej akcji, właśnie za sprawą różnych strategii opon na wyścig - agresja = częstsze pity albo stałe tempo = mniej pitów.
8. Gregory980
@6 wariat133 - [graining] - sorry za post pod moim postem - proszę o edycję, i dołączenie do powyższego
9. wariat133
tat tak zgadzam się j.w chodzi mi jednak o o że tyle syfu to ja jeszcze nie widziałem jak w ostatnim gp i mogłoby by być go mniej. co ułatwiło by walkę na torze. choć może się nie znam bo kibicuje od niedawna.
A tak poza tym śmieszą mnie opinie i są godne politowania opinie tych którzy oglądają f1 dłużej i twierdzą świeży kibic=groszy kibic.
pozdr. i pis czytelnikom
10. maciekww28
zgodzę się z "wariatem133" - opony Prelli pozostawiają olbrzymie ilości syfu na torze - bardzo dobrze widoczne na ostatnim GP
zachowanie optymalnej linii przejazdu to nie problem ale bezpieczne wyprzedzanie już tak.
11. kaniuss
sztuczne to wyprzedzanie... kiedyś z daleka było widać że jedzie mistrz, a teraz nie istotne umiejętności...
jak chcecie wyprzedzania to juz mniej sztuzne było ono jak były róznice w paliwie..
z jednej strony chcą wyprzedzania' z drugiej je niszczą
12. Maniek 81
zobaczymy jak sprawa z oponami będzie wyglądać za kilka wyścigów ale po dwóch GP ja osobiście jestem zadowolony faktycznie jest więcej wyprzedzeń i pit stop'ów więc dla kibica jest ciekawiej;)
13. Termik
Wg mnie to jednak zbytnia ingerencja w widowisko. Jest Kers i ruchome skrzydło i to powinno wystarczyć. Te opony się nie zużywają - one się rozpadają. A to spora różnica - dobra guma nie jest zła - ale ta guma nie jest ani dobra ani bezpieczna. Jestem ciekawy w jaki sposób odrywają się wręcz kawałki gumy od tych opon. Pirelli nie robi sobie niestety dobrej reklamy - fakt istnienia w F1 utwierdza mnie w przekonaniu że ich opony na wolny rynek również mogą być konstruowane pod dane przebiegi - i jakbyś nie jeździł to za 40 tys km ich nie będzie. Teraz kierowca się nie ściga -teraz kalkuluje czy nie lepiej tracić pół sekundy na kółku tylko po to by mieć jedną zmianę mniej.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz