2011-02-11
Pierwszy dzień prawdziwych testów VJM04
Drugiego dnia testów VJM04, Adrian Sutil zdołał pokonać już ponad dwa razy więcej okrążeń. Jak przyznaje kierowca, powtórzyły się wczorajsze problemy z podłogą, jednak ich rozwiązanie to tylko kwestia czasu. Jutro obowiązki testera przejmie Paul di Resta.R E K L A M A
Adrian Sutil
„Dziś tak naprawdę rozpoczęliśmy testy, ponieważ wczoraj odbył się właściwie tylko shakedown i sprawdzian wszystkich systemów. Poszło dobrze, udało się pokonać mnóstwo okrążeń. Balans samochodu jest dobry, a mi wydaje się, że jak na pierwszy dzień prawdziwych testów, wykręcony czas był przyzwoity. Dziś ponownie pojawiły się wczorajsze problemy z podłogą. Wiemy co jest przyczyną, ale aby na stałe ją wyeliminować, musimy wrócić do fabryki. Nie mogę doczekać się testów systemu KERS i regulowanego tylnego skrzydła w Barcelonie – te systemu powinny dać nam trochę dodatkowych osiągów”.
Dominic Harlow, szef inżynierów
„Owocny drugi dzień z VJM04 – Adrian jeździł na wszystkich dostępnych mieszankach opon, przeprowadzał kilka testów aerodynamiki i zaczynał przyglądać się ustawieniom auta. Z wyjątkiem kilku czujników, nie było większych problemów z niezawodnością. To zachęcające, podobnie jak ogólna poprawa czasów okrążeń, które przyszły wraz z lepszym rozumieniem bolidu mimo nieco gorszych warunków po południu. Jutro Paul będzie miał pierwszą okazję do poprowadzenia nowego bolid – przejmie program od momentu w którym zakończyliśmy dziś po południu”.
„Dziś tak naprawdę rozpoczęliśmy testy, ponieważ wczoraj odbył się właściwie tylko shakedown i sprawdzian wszystkich systemów. Poszło dobrze, udało się pokonać mnóstwo okrążeń. Balans samochodu jest dobry, a mi wydaje się, że jak na pierwszy dzień prawdziwych testów, wykręcony czas był przyzwoity. Dziś ponownie pojawiły się wczorajsze problemy z podłogą. Wiemy co jest przyczyną, ale aby na stałe ją wyeliminować, musimy wrócić do fabryki. Nie mogę doczekać się testów systemu KERS i regulowanego tylnego skrzydła w Barcelonie – te systemu powinny dać nam trochę dodatkowych osiągów”.
Dominic Harlow, szef inżynierów
„Owocny drugi dzień z VJM04 – Adrian jeździł na wszystkich dostępnych mieszankach opon, przeprowadzał kilka testów aerodynamiki i zaczynał przyglądać się ustawieniom auta. Z wyjątkiem kilku czujników, nie było większych problemów z niezawodnością. To zachęcające, podobnie jak ogólna poprawa czasów okrążeń, które przyszły wraz z lepszym rozumieniem bolidu mimo nieco gorszych warunków po południu. Jutro Paul będzie miał pierwszą okazję do poprowadzenia nowego bolid – przejmie program od momentu w którym zakończyliśmy dziś po południu”.
komentarze
1. renault-rk
no mowiłem w walencji byli dobrzy bo byl vjm03 z kanałem F i dyfuzorem a teraz przeciętnie ale martwi mnie pietrow co on wyrabia a zobaczymy co jutro nick pokaze jak bd lepszy od pietrka to ma miejsce pewne
2. labugabu
1@ zgadzam sie co do FI, ale jezeli chodzi LRGP to pietrov i tak bedzie w sezonie 2011 kierowcą nr 1. Kubica nawet jezeli wroci w tym sezonie - a podobno ma we wrzesniu wrócic - to i tak nie bedzie mogl sie scigac bo nie jest zgloszony na listy FiA. Dobrze by bylo dla LRGP gdyby kubicę zastąpił neidfield
3. slepy
a skąd Ty masz takie informacje?
4. fanAlonso=pziom
2 co ma do tego lista FIA o ile taka jest jak byl rok 2009 to jaime czy msc tez byli na tej liście ? nie wydaje mi sie a i tak mogli jezdzic w f1 of course MSC nie bo kark go bolał
5. sever
od Pietka to wszyscy są lepsi
6. Ataru
5. sever, haha, to prawda. Nick zniszczy i Pietrowa i Senne, to dwie klasy lepszy kierowca, a nie beda jezdzic Pietrowem i Senna, duzo mozna powiedziec o Lopezie, ale idiota to nie jest, nie jest tez slepy i wie, ze taka dwojka to by sie ciagnela w ogonie, co niespecjalnie by mu marketingowo na zdrowie wyszlo. A wiec zostaje wylacznie Heidfeld.
A co do FI - beda w srodku stawki, bo nie maja kierowcy.
7. athelas
6. FI na utalentowanego kierowcę... Szkoda, że jako testowego.
2. Z tego co zauważałem w poprzednich latach, to wpływ na to kto jeździ ma tylko to, czy ma licencję na jazdę bolidami F1 (a Kubica na pewno ma, przecież by nie jeździł)i kontrakt z teamem. Jakoś zastąpienie Jacquesa przez Kubice w 2006 roku nie było problemem. W poprzednim sezonie też wchodziło trochę kierowców - Yammamoto czy Heidfeld. Jeśli listy, kto może jeździć w F1 istnieją, to Kubica i tak na pewno się na nich znajduje. LRGP chyba nie jest na tyle głupie, żeby uniemożliwić mu powrót...
8. modafi
Nie ma żadnych list, a przynajmniej nie są one wymogiem czy jakiś kierowca może jeździć czy nie.
9. pz0
wymagana jest superlicencja i badania learskie i tyle. Jeżeli załatwiłbym sobie taką a jakiś kretyn zatrudniłby mnie w zespole F1 jako kierowcę to mogę i ja się ścigać.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz