Mateschitz: Vettel będzie jeszcze silniejszy
Dietrich Mateschitz, założyciel firmy Red Bull, jest przekonany, że tegoroczny zdobywca tytułu mistrzowskiego – Sebastian Vettel – w kolejnym sezonie, podczas obrony najwyższego lauru, okaże się jeszcze silniejszy niż podczas tegorocznych zmagań.Mateschitz w wywiadzie dla Welt am Sonntag przyznał również, że planem ekipy od początku było zdominowanie sportu w sposób podobny, jak uczyniło to w latach 2000-2004 Ferrari wraz z Michaelem Schumacherem.
Niemiec zdobył wówczas pięć z siedmiu swoich tytułów mistrzowskich, 48 razy stając na najwyższym stopniu podium, czterdziestokrotnie ruszając do wyścigu z pierwszego pola startowego. W tym roku Vettel 10 razy do wyścigu ruszał z PP. Niemiecki hymn rozbrzmiewał dla niego natomiast pięciokrotnie.
komentarze
1. Skoczek130
Jeżeli przykuje solidnie na siłce, z pewnością.... ;))))
2. kierowca
o tak, jesli zbudują znow bolid szybszy od reszty stawki o 1 - 1,5 sekundy to ani chybi VET znow bedzie majstrem.
:)
3. robstep
Czyli należałoby raczej powiedzieć: "samochód Vettela będzie jeszcze silniejszy...";)
4. sliwa007
Sebastian Vettel - parodia mistrza świata, jak nie dostanie bolidu szybszego o 1,5 sekundy od reszty stawki to o obronie tytułu może zapomnieć
5. Oski9191
dokładnie z samochodem szybszym o ponad sekundę na okrążeniu to większość kierowców ze stawki walczyła by o majstra
6. Juzek Banan
4. Swieta prawda
7. zelik76
No to widać na kogo będą stawiać w przyszłym sezonie. Vettel będzie jeszcze lepszy, a drugi kierowca (mam nadzieję że nie będzie to Webber, bo szkoda mi tego zawodnika) będzie tylko statystą zajmującym się asekuracją ich pupilka. Zresztą po zapowiadanych zmianach w następnym sezonie może odpalić inny team, mam nadzieję że albo McLaren, albo Mercedes lub Renault (pomażyć zawsze można). Ferrari na bank będzie na równi z RBR, widać było że z oponami Bridgestone im nie szło, coś im nie spasowały. Pirelli już o to zadba, narwane makarony nie lubią przegrywać i zrobią wszystko by przywrócić blask Ferrari. Będzie ciekawy sezon, zobaczycie, jeszcze Vettelowi ten palec opadnie. Dobry był, trzeba przyznać, ale trochę pokory mu się przyda. Gdyby nie Alonso to ten sezon byłby nudny jak flaki z olejem. Ile razy można oglądać te Redbule na dwóch pierwszych miejscach...
8. konradosf1
Vettel silniejszy = bolid szybszy. Szef RBR przestrzelił. Powiniem powiedzieć że to Newey będzie nie do pokonania. Mam nadzieję że się pomylił
9. beltzaboob
@7zelik - przypominam po raz kolejny a pro pos opon. Bridgestone były swego czasu robione "pod Ferrari"-nigdy nic nie udowodniono - wystarczyło popatrzeć.
Jakoś natomiast nie przypominam sobie specjalnych sukcesów stajni z Maranelo, kiedy dostawcą opon do F1 było Pirelli...
Przeanalizuj sezony, kiedy pojawił się Michelin, zobacz skok formy Williamsa i Renault.
Dużo się swego czasu mówiło o specjalnym traktowaniu Ferrari przez Japończyków, więc nie wiem, skąd te wnioski.
Pozdr!
10. seb_1746
Mam nadzieję, że producent energetycznej oranżady nie będzie rządził w F1. Mam też nadzieję, że nie powtórzy się w osobie Vettela kariera Schumachera- bo kto będzie chciał wtedy oglądać F1 oprócz Niemców? Rozmawiałem z Włochami którzy oglądali formułę za czasów rywalizacji Schumachera i Hakkinena i o dziwo wielu z nich kibicowało Finowi. Tak więc liczę na teamy fabryczne, liczę na przyszłość Roberta w Ferrari i tytuły mistrzowskie dla niego. Żadnych Niemców w czerwonym bolidzie, bo co ma niemiecka motoryzacja z włoską? "Naturalnym" kandydatem do ferrari jest Kubica, z drugiej strony niech "wyhodują" sobie włoskiego kierowcę godnego czerwonego bolidu; nie opamiętam kiedy ostatnio jakiś włoski kierowca osiągnął cokolwiek w ferrari.
11. seb_1746
dobrze, że właścicielem jakiegoś teamu F1 nie jest np. producent podpasek
12. FTS
w takim bolidzie to nawet Sakon Yamamoto by majstra wywalczył. mistrzem świata to powinien zostać Newey a nie Vettel - przeciętniak w świetnym bolidzie
13. Vaire
Seb_1746, jakby producent tychże podpasek był lepszy od Ferrari to tylko dla nich wstyd. Jak dla mnie to niesamowite, że tak młody zespół, ze sporo mniejszym budżetem niż Ferrari czy McLaren zdobywa oba mistrzostwa. I można im tylko przyklasnąć. A nie wiem o co chodzi z tymi Niemcami. Ja tam nie rozpatruję F1 pod względem narodowości. To nie jest tego typu sport. W czasach sukcesów Ferrari tak było, że wygrywał włoski zespół na japońskich oponach pod wodzą francuskiego szefa, z brytyjskim dyrektorem technicznym i niemieckim kierowcą. A co do F1 za czasów Michaela - to uwierz, że i w Polsce ma wielu fanów, na dowolnym forum o F1 znajdź awatary z jego facjatą, a zatem ktoś tam chciał oglądać F1. Aczkolwiek taki zastój rywalizacji nie jest dobry.
14. Vaire
FTS - no niestety Newey nie jeździ bolidem, więc nie może zostać mistrzem świata kierowców. A WCC ma. I zapewniam, że się cieszy z wygranej Vettela. A Webber jakoś nawet vice nie jest w tym bolidzie. Szkoda, że ten przeciętniak jest najmłodszym mistrzem świata, zwycięzcą wyścigu w Toro Rosso, zdobywcą punktu i PP, pokonuje wszystkich partnerów z zespołu i popełnił mniej błędów w tym sezonie niż dwukrotny doświadczony mistrz Alonso.
15. seb_1746
13, 14. Vaire- w MCL jeździ 2 Brytyjczyków, w Mercedesie 2 Niemców, W Toyocie jeżdził Kobayashi, kiedyś w hondzie Sato itp. itd. - zespoły fabryczne stawiają na kierowców z pochodzących z własnych krajów; ferrari dawno tak nie robiło (nie piszę tu o Badoerze oraz Fisichelli, który testował części)
A jeżeli chodzi o wiek Vettela to w takich sportach gdzie decyduje w 90 procentach bolid, nic nie znaczy
Kiedyś najmłodszym mś miał być Hamilton (ale zawalił), tym razem zawaliło ferrari i mś został Vettel. Mansell zdobył jedyne swoje mś w wieku 39 lat, a i tak jest jednym z najbardziej znanych kierowców w historii
16. seb_1746
"Ja tam nie rozpatruję F1 pod względem narodowości"- ale hymn grają i flagę wywieszają też!
17. TenTypTramwaj
chcą się wzorować na Ferrari z 2000-2004? panie Webber, uciekaj pan z RedBulla do słabszego zespołu, albo kończ karierę!
18. Niespokojny
Vettelowi przydałoby się trochę pokory, podobnie jak Hamiltonowi po zdobyciu tytułu - wiemy, że wyszło mu to na dobre, jak w sezonie 2009 musiał walczyć słabym bolidem w środku stawki. Chciałbym właśnie zobaczyć Vettela, jak sobie daje radę bolidem, pod względem konstrukcji, powiedzmy czwartym w stawce. Wówczas mógłbym poznać jego talent, a chciałbym poznać, bo mimo tego, że ma MŚ, to nie zauważyłem u niego nic nadzwyczajnego. Może mnie przekona do siebie tak, jak Luis mnie przekonał. W moich ocenach talentu nie ma znaczenia, czy lubię, czy nie lubię, czy darzę sympatią, czy nie danego kierowcę, np. Alonso mi podpadł charakterem, ale w dalszym ciągu uważam go za najlepszego w stawce (na równi z Raikkonenem - może RAI ciut wyżej, z Kubicą - może KUB ciut wyżej, chciałbym się przekonać). Oceniam talent swoim spojrzeniem (spojrzenie innych może się różnić - trudno) i chciałbym zobaczyć, czy Vettel go ma , czy też nie.
19. kukus
Pożyjemy zobaczymy.
20. masseter
seb_1746 - jestem uległa, zgadzam się z Tobą i podpisuję. Pozdrawiam.
21. FTS
@ 14 Vaire jak dla mnie to jest przeciętniak bo który "prawdziwy" MŚ po zdobyciu 10 PP w sezonie wygrałby tylko 5 wyścigów?tylko przeciętniak potrafi taką okazje spieprzyć. a co do Webbera to nie moja wina, że zespół postawił (mimo, ze się do tego nie przyznali) na VET tak jak w Ferrari w sezonach 2000-2004 stawiano na MSC.
22. FTS
14 Vaire przypomnij sobie sezon 2004 i 8 PP MSC i 13 wygranych i mimo, że go nie lubię to uważam go za prawdziwego mistrza.jak VET nie będzie marnował świetnych okazji to może się do niego przekonam a zarazie to dla mnie jest on nieistotny
23. Vaire
Seb_1746 - no tak, ale chciałam podkreślić, że nie ma to takiego znaczenia, jak w innych sportach. W McLarenie nie zawsze jeździło dwóch Brytyjczyków, może woleliby Brytyjczyka, ale nie jest to aż tak ważne, w pewnym momencie jeździli Fin i Kolumbijczyk i tragedii nie było. Podobnie w Ferrari, może i chcieliby Włocha, ale większym priorytetem jest dla nich szybkość kierowcy. I podobnie dla mnie. Nie będę jakiegoś kierowcy oceniała po narodowości. Mówienie, że nie chce się sukcesów Niemców jest dla mnie dziwne. Bo to już nawet nie sympatia dla kierowcy swojego kraju, ale niechęć do tego z innego. Chyba, że coś źle zrozumiałam w tej wypowiedzi. A co do Mercedesa, to na razie nie mam o nich najlepszego zdania, obawiam się, czy to nie będzie typowy koncern w F1 jak BMW, Honda czy Toyota. A Hamilton był najmłodszym MŚ ;) Z tym wiekiem Vettela, chodziło mi o to, że to jednak coś dokonać tylu rzeczy w takim wieku. Bo to oznacza, że może być jeszcze lepszy w miarę zdobywania doświadczenia. Tak jest, że im wcześniej się coś zaczyna, im wcześniej się coś osiąga - tym lepiej. Chociażby z tego powodu np. Heikki, Senna czy Pietrow nie mają szans na większą karierę - za późno. Może się mylę, ale tak sądzę. W tym wieku powinni już coś pokazać. Mansell - to były zupełnie inne czasy, wtedy F1 nie była tak młoda.
24. Vaire
FTS, Vettel miał 3 awarie i raz Lewis przeciął mu oponę (Silverstone). Gdyby nie to, te statystki wyglądałyby zupełnie inaczej. A 2004 Schumachera? Wtedy to Ferrari zrobiło bolid epoki, lepszy niż zeszłoroczne BGP, RB6, McLareny i Ferrari z lat 08-09 razem wzięte. Tak więc ten sezon to średni argument. A z tym stawianiem na Vettela nie przesadzajmy.Vettel był pewnie trochę faworyzowany, ale poza tą historią ze skrzydłem Webber miał ten sam sprzęt, nigdy nie proszono go o przepuszczenie, tak jak Massę. A temu, że nie chcieli na koniec sezonu na niego postawić, nie dziwię się. O ile pojechał kilka świetnych wyścigów, o tyle końcówkę miał fatalną. Z nim RBR nie zdobyłoby WDC.
25. lechart
Plany mają wielkie, ale życie pisze swoje scenariusze, nieraz bardzo zaskakujące. Myślę, że w roku przyszłym czas na zaskoczenie przez Renault. Jeżeli chodzi o Vettela, to tylko wielkie szczęście zapewniło mu tytuł. "Fujarostwo" Ferrari i Alonso było zadziwiające. Prawdziwie dobry kierowca w TAKIM samochodzie, tytuł by zapewnił sobie już na kilka GP przed zakończeniem sezonu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz