Felipe Massa po dzisiejszym wyścigu stwierdził, że był on dla niego nudny. Przyznał jednak, że nie było mu łatwo, gdyż cały czas znajdował się za Kubicą i dwoma Mercedesami, którzy mieli podobną do niego prędkości. Ostatecznie Brazylijczyk zajął 7 miejsce. Fernando Alonso wyścig ukończył pozycję za swoim kolegą z zespołu. Hiszpan stwierdza, że bolid musi mieć lepsze osiągi.
Felipe Massa„Dla mnie to był bardzo nudny wyścig, od początku do końca, ale był też bardzo trudny. Cały czas znajdowałem się za Kubicą i dwoma Mercedesami, które jechały z podobną prędkością. Często udawało mi się zbliżyć, ale nigdy nie było realnej szansy na wyprzedzenie Roberta. Wiedziałem, że startując z 8 pola startowego będzie ciężko, to się potwierdziło. Teraz musimy pozostać spokojni i szybko poprawić bolid, dokonując tego już w Kanadzie. Tutaj brakowało nam osiągów, szczególnie w szybkich zakrętach. Deszcz? Kilka kropli które spadło na ostatnich okrążeniach nie wpłynęło na jazdę.”
Fernando Alonso
„Naszym celem w tych mistrzostwach jest walczyć o podium z McLarenem, Red Bullem, a nie z Renault o 8 miejsce, z całym szacunkiem do mojego poprzedniego zespołu. Musimy poprawić nasze osiągi: w Walencji będziemy mieli ważne poprawki w bolidzie, miejmy nadzieję, że przywrócą nas do miejsca, w którym powinniśmy być. Jestem przekonany, że od Kanady sprawy zaczną układać się lepiej, ponieważ charakterystyka tamtego toru powinna lepiej pasować naszemu bolidowi. Układ zespołów może zmieniać się z wyścigu na wyścig, widzieliśmy to w Monako, gdzie mieliśmy potencjał aby walczyć o zwycięstwo. Ostatecznie, zaatakowałem Pietrowa, mam nadzieję, iż te dwa punkty okażą się przydatne pod koniec roku: przykro mi, że przebił oponę, co spowodowało, że nie ukończył wyścigu w punktach, ponieważ jechał dobry wyścig. Pomimo wszystko, jesteśmy w dalszym ciągu w dobrej pozycji, aby walczyć o tytuł. Musimy jednak już teraz zacząć działać.”
30.05.2010 21:19
0
po co robert ma iść do ferrari jak renault jest lepsze
30.05.2010 21:38
0
Niektórzy tak są podekscytnwani, że szkoda gadać. Nagle wszyscy podziwiają Petrotva za jego dzisiejsza jazdę zacytowałabym teraz kilka wypowiedzi z początku sezonu na temat Rosjanina ale ... Oby Ferrari poprawiło radykalnie bolid do GP Kanady i aby znaleźli się tam gdzie powinni być czyli w czołówce!
30.05.2010 21:52
0
@ Spodzio, słuszna uwaga, czy utrzymałby tempo? Myślę, że tak...
30.05.2010 21:59
0
25. dziarmol@biss - uważasz, że Markiz może zdecydować się na " głowę " Stefano, czy raczej kogoś mniej ważnego ... ;-)
30.05.2010 21:59
0
@28 Kierowca, masz rację ALO jest wk.....ny na zespół i próbuje ich zdopingować
30.05.2010 22:01
0
Ferrari traci do lidera klasyfikacji generalnej 25 pkt więc mają prawo a nawet obowiązek myślenia o walce o mistrzostwo. Renault brakuje 100 pkt więc o czym my tu mówimy?? Czepiacie się Alonso że ma pretensję o słabe osiągi i SŁUSZNIE. A KUBICA nie miał jak jechał w BMW i walczył też się liczył w walce o mistrzostwo. To wtedy nie było puszenie się tylko że "to ci cholerni Niemcy". To są zawodnicy i ich obowiązkiem jest walka o wygraną i dążeniem do tego zawsze i wszędzie!! i przestańcie gadać głupoty
30.05.2010 22:02
0
Chodziło mi że słusznie że Alonso ma pretensję do zespołu o słabe osiągi
30.05.2010 22:07
0
Ferrari siada bo brak solidnej ekipy, jak był Schumacher, Todt i Brawn, Todt zamieszał z massą i go wywalili ale trzymał w kupie całe towarzystwo, Brawn też niezły kontruktor, no i Schumacher dawniej świetny kierowca, a teraz tego brak, widać rady ALO nie służa bolidowi
30.05.2010 22:14
0
Ferrari jest trudny w prowadzeniu w stosunku do innych bolidów (opinie z poprzedniego sezonu) a renówka wrecz przeciwnie. W ub sezonie tylko osiągów nie miała. Wiec nie ma sie co dziwic ALO, że narzeka. i ze chciałby by było łatwiej. Tym bardziej, że pojawia się problem z osiagami. KUB w marnej reni regularnie w Q3, a ferrari ?
30.05.2010 22:27
0
racja przecież Fsichella mowił że Ferrari jest trudny w prowadzeniu, czyli tylko jeden kierowca może dosiadać "koni" z tej stajni, Shumacher
30.05.2010 22:57
0
No to się Alonso zdziwi, jak Renault (Roberta) będzie walczyło z czołówką, a Ferrari z Mercem czy Force India.
30.05.2010 23:06
0
trudne w prowadzeniu to było F60 a co niektórzy mogliby się zatkac bo Fernando w swojej wypowiedzi nie powiedział nic złego widac ze niektórzy mają nadal jakies wonty przeprosił pietrowa chociaż wcale nie musiał bo to nie była jego wina a byl to tylko zwykły incydent wyścigowy kolejny dowód dla WROGÓW ALO że to fajny gośc a co do wyścigu dobrze że chociaż parę punktow zdobytych i powodzenia w Kanadzie !!!
31.05.2010 07:34
0
45. lukaszf44 - to że obecny i poprzedni bolid jest dość drudny w prowadzeniu nie ma nic wspólnego z bolidami jakimi jeździł Schumacher !! Żaden kierowca nie zwycięży trudnym w prowadzeniu - czytaj nieprzewidywalnym - bolidem. Jedynie kwestia charakterystyki prowadzenia (bardziej pod- czy nadsterowana) może komuś odpowiadać lub nie. W F60 pojawiła się nieprzewidywalna nerwowość, ktorej w F2008 nie było. Widać coś z tego zostało i w obecnym F10. Nie mylmy pojęć.
31.05.2010 08:48
0
Alonso jak chce poprawy to niech się poprawi.
31.05.2010 10:10
0
41 vukar Masz rację każdy kierowca który chce wygrywać powinien mówić jasno a tym co go boli co do osiągnięć bolidu, ale trzeba przyznać że Ferrari nie ma zbyt ciekawych osiągów w ostatnich wyścigach. Smiem twierdzic że będzie to kolejny nie zbyt udany dla nich sezon. Co do porównania z Renault mimo iż mają mniej puntów i znajdują się niżej w tabeli to trafiają lepiej z wprowadzonymi poprawkami niż Ferrari. I tu wypadają lepiej.Przed sezonem Renault wielu spisywało na porażkę ale jak widać tak nie jest szkoda tylko że Pietrov ma tyle pecha bo mogło być o wiele lepiej. Choć nikt z nas nie ma prawa narzekać na obecną sytuacje a może byc tylko lepiej:)
31.05.2010 10:19
0
ALONSO ty DUPKU Myślałeś że jak będziesz w FERRARI to każdego objedziesz , a tu nici !!!!!!!!! A Ja się cieszę , że ferrarka dostaje BOBU od Reni Jeżdził w tamtym roku w Reni , i pokazał klase CIENIASA Wcale bym sobie nie zyczył , żeby Robert przeszedł do Ferajny , ponieważ Ferdka będą faworyzowali . Niech zostanie w Reni , i niech razem z zespołem udoskonalają Bolidek . A Ferdziowi niech gulajka chodzi , oby zawału niedostał POZDRAWIAM
31.05.2010 10:35
0
Ciekawi mnie ilu z Was nadal chce by Robert jeździl dla Ferrari bo mi ten pomysł się nie bardzo podoba. W Renault ma szanse na dobry bolid Ferrari nie koniecznie wyraźnie widac iż mają problem z rozwojem bolidu w tym sezonie.
31.05.2010 11:15
0
52. bullit34, w Renault nie ma szansy na mistrzostwo. Ferrari zawsze tam celuje. Wiemy wszyscy doskonale jak Robert z inzynierami wspolpracuje i jak wiele Ferrari by zyskalo. Tam chlopak ma szanse zdobyc tytul mistrza swiata. A czy nie o to chodzi nam wszystkim? Z calym szacunkiem dla Renault - Ferrari to legenda. Nie przemawia to do Was? Ferrari ma lepszy bolid - to juz powinno ;-) Ot i wszystko z mojej strony. A Fernando u siebie wygra, 4 tygodnie - niech chlopak bedzie cierpliwy ;-)
31.05.2010 11:32
0
CHUMI do czerwonych i po klopocie VETELA do merca niech maja niemca ALONSO do williamsa neh ma pokute
31.05.2010 11:34
0
53 Ataru masz rację że Ferrari to legenda ale to niestety nie pozwola wygrywać wyraźnie widać że to juz drugi sezon który nie jest udany dla Ferrari poprawki nie wiele dają. Wiadomo że z podejściemRoberta zyskali by wiele ale podejrzewam ze szybko by skończyła się też przyjaźń miedzy nim a Alonso widać do czego jest zdolny by tylko urwać punt Massie a w Renault Robert może liczyć na to iż wspólpraca będzie spokojna to też jest jakiś plus. Wiem że marzeniem wielu kierowców jest jeździć dla Ferrari ale gdy masz dobry bolid marka się juz tak nie liczy.
31.05.2010 11:43
0
53 Ataru Z resztą jak postąpi Robert sam wie i nie mamy na to wpływu. Możemy sobie tylko gdybać co będzie gdyby pozostał w Renault lub przejdzie do Ferrari? Jedno jest pewne gorzej niż w BMW nie będzie miał nigdzie:) Czyli może być już tylko lepiej:)) I tego się trzymajmy
31.05.2010 17:15
0
39. elin - według mnie Domenicelli do odstrzału. Odkąd przejął schedę po Todt'dzie Scuderia stacza się po równi pochyłej... Rodzinka nie daruje ;-))
31.05.2010 17:19
0
@zenobi29 Tak na moje spiskowe oko to Stefano nie ogarnia "tematu"... Należy przewietrzyć nieco kadrę, albo chociaż....postraszyć ;-)) Martwą rybą lub innym łbem końskim ;-)) wiem że to drastyczne ale skuteczne. a jakoś nie chwalisz mnie że Rosbergowi nie dokuczam ;-)) ech
31.05.2010 17:21
0
errata >>A...jakoś<< Ech ten shift pozd.
31.05.2010 18:50
0
57. dziarmol@biss - również uważam, że to Domenicali jest najsłabszym ogniwem Ferrari. Zobaczymy tylko, czy Don Luca zdecyduje się na tak radykalne działanie ( zwolnienie ) dla dobra Rodzinki ... ;-) PS : Odnoszę wrażenie, że " Ojciec chrzestny " jest jednym z Twoich ulubionych filmów ;-))
31.05.2010 20:26
0
A morał z tego taki, że z gadaniny - choćby nie wiem jak chwalebnej nic nie wynika. Ferrari przeżywa kryzys, myślę że trochę na własne życzenie. Stefano bez charyzmy jak dla mnie, myśl techniczna nie tak świerza jak u konkurencji /RBR, McL, Renault/. Co do kierowców-nie wiem czy dobrym pomysłem jest zestawienie tych dwóch kierowców. Za to kierowcy McL - oby takich więcej - dzięki za piękna walkę. Ale wracając do tematu.. Ferrari musi dokonać jakiś zmian, i to szybko /nie na koniec sezonu/. Coś mi mówi, że skład kierowców może się jednak zmienić, ale to tylko moje przypuszczenia.
31.05.2010 20:29
0
58. dziarmol@biss - Faktycznie , jeżeli w następnych GP Nie poradzą sobie z "Szerszeniami" ( a mam nadzieję , że nie ) , to makóweńki polecą.......Rybie , końskie , czy goryle....ale polecą . Rodzina już o to zadba ;))))) Faktycznie nie dokuczasz Rosbergowi - i dobrze ....jakoś mi na " Sierotkę Marysię" nie wygląda he he he.....Ale fanem jego jakimś specjalnym nie jestem ....Co to - to nie ! :-)))) Pozdrówka
31.05.2010 20:51
0
Chciałem wleić link ale jakoś nie umiem ;-)) więc wkejam mój komentarz do gp Singapuru 2009 ;-))
31.05.2010 20:52
0
Znowu problem ;-)) chyba za dużo owego nektaru o kolorze znanym nam obu ;-)) 14. dziarmol@biss 2009-09-27 16:16:00 (Host: *.neoplus.adsl.tpnet.pl) Rosberg i Vettel , krowy paść a nie się ścigać, Kubica stracił swoją pozycję przez safety car.
31.05.2010 22:09
0
Robert wtedy stracił przez SC , teraz traci ......i coś mi się zdaje , że jeszcze nie raz straci . Zero sportu , tylko kasa :-)))) Pamiętam ten Twój wpis - pamiętam A tak nawiasem : Jeśli krowy - to dlaczego by nie gęsi he he he
31.05.2010 23:08
0
Ferrari w tym wyścigu kompletnie się nie liczyło. Jest z nimi coraz gorzej. Moje prognozy sprzed paru lat odnośnie formy tego zespołu po erze Todt-Schumacher-Brawn-Byrne chyba się sprawdziły... Widzę, że coraz więcej osób dostrzega butę/'bucowatość" Alonso - bardzo mnie to cieszy. @ elin - 'Monte" jest chyba uboższy o kolejny sprzęt RTV ;) pozdrówki
01.06.2010 10:41
0
Ferrari ostatnio zawsze brakowało tych osławionych 0,3 sekund do wygrania prawie każdego Gp i oczywiście kierowcy, który pomoże rozwijać bolid w dobrym kierunku ,dlatego pozbyli się Raikkonena który dość że nie przepadał za mediami to jeszcze jego obecność sprowadzała się tylko do weekendu wyścigowego(zrobił swoje i do widzenia ). Nowy nabytek był przeciwieństwem i przyprowadził bardzo dobrego sponsora .Uważali że Alonso da im te trzy dziesiąte sekundy plus wskazówki jak rozwinąć bolid i się przeliczyli, ponieważ On tez liczył na nich że nie będzie musiał nic robić bo to jest przecież zespół z mistrzowski i dadzą mu furkę piekielnie szybką . Więc wazelinowali sobie na wzajem a postępu w pracach nad bolidem nie było .Teraz gdy spadli w środek stawki Alonso widzi że nie jest tak różowo, od razu żąda od zespołu poprawek ,bo jego reputacja wali się . Będzie coraz bardziej iskrzeć miedzi nimi bo nie wieże że nagle dostaną kopa .
01.06.2010 11:25
0
65. zenobi29- ponieważ gęsi pasała sierotka Marysia ;-))...... choć z drugiej strony, kiedy Nico "porobi" fryzurkę to można dopatrzeć się podobieństwa ;-))
01.06.2010 11:27
0
67. piotrek74 A może Alonso dał owe 0,3 sek. ;-)) Kto wie, może Ferrari byłoby jeszcze wolniejsze gdyby nie Fernando ;-))
01.06.2010 17:12
0
66. Marti - o tym samym pomyślałam po wyścigu ;-)). 800 GP zespołu ... i taka niemiła niespodzianka ... " Jesteśmy teraz na poziomie Renault " - jak to, taktownie zaznaczył Alonso, a przecież " Monte " znany jest ze znacznie mniej dyplomatycznych wypowiedzi i bardziej oryginalnych porównań ( i zachowań ) ... Jeśli w takim tempie i kierunku Ferrari będzie rozwijać bolid, to pozostaje tylko mieć nadzieję, że Santander oprócz ubezpieczania kciuków pewnego hiszpańskiego kierowcy, ma równie dobre polisy od uszkodzeń sprzętów RTV i AGD ;-)) Pozdrówki :-)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się