Jak się można było spodziewać dzisiaj podczas konferencji prasowej w Kuala Lumpur zespół Lotus ogłosił, że w przyszłym sezonie będzie reprezentowany przez Jarno Trullego oraz Heikki Kovalainena.
Trzecim kierowcą ekipy został Malezyjczyk, Fairuz Fauzy.Skład Lotusa został przedstawiony przez Ahmada Shabery Cheek, malezyjskiego Ministra ds. Sportu.
„Jestem bardzo zadowolony, że lokalne talenty zostały rozpoznane, aby pomóc w pracy zespołu, z czołowymi etatami obsadzonymi Malezyjczykami” mówił Cheek. „Jestem zachwycony, że program rozwoju kierowców już funkcjonuje, aby promować sport motorowy jako przystępną aktywność wśród Malezyjczyków.”
„Ten projekt nie tylko przyniesie dumę krajowi, ale będzie także wyściółką dla przyszłego wzrostu Malezji, zwłaszcza jeżeli chodzi o przemysł hi-tech. W rzeczywistości ten projekt powinien być w 100 procentach wspierany przez Malezyjczyków, indywidualnych czy też korporacje, aby upewnić się, że przyniesie sukces.”
„Od czasu kiedy premier ogłosił we wrześniu projekt 1Malaysia, jestem bardzo zadowolony, że mogę potwierdzić, że zespół uczynił ogromny postęp, a bolid został w pełni zbudowany i przetestowany. Wierzę, że jest na dobrej drodze aby dobrze rozpocząć przyszły sezon.”
14.12.2009 13:38
0
Zobaczymy bo może jeszcze Kubica pójdzie do MercedesGP i będzie jezdził z Rosbergiem A tak mój wujek pracuje w MercedesGP i powiedział że KUbica rozmawia z Mercedesem zobaczymy!
14.12.2009 14:49
0
Skoro mamy powtórkę z historii - Schumiego w bolidzie F1 - to może i ciąg dalszy się ziści. Schumi przegra z Renault, a nowym WDC zostanie Kubica ;-))) Pomarzyć można, a co ;-). A tak na serio, to skład Kubica/ Kobayashi wydaje się prawie pewny. Dobrze, że środa już pojutrze (chyba że znowu zaczną analizować). Ciekawe, kiedy oficjalnie potwierdzą Schumiego.
14.12.2009 14:57
0
Czuje że Lotus będzie silny. O to chodzi że nawet najgorsi mogą się stać najlepszymi jeśli nie mają problemów z polityką, ba, tu im sprzyja.
14.12.2009 15:00
0
A ja wierzę, że Renault będzie silne w przyszłym roku, nawet bez Kovalainena. Myślę zresztą , że po ostatnim wypadku to już nie ten sam Koval.
14.12.2009 15:10
0
@38. Lotus chce bardzo serio wrócić do F1. I będzie silny, ale jeszcze nie w tym sezonie. Ich planem minimum jest wygrać z Virgin Racing, więc widać że poważnie podchodzą do sprawy. Doświadczeni kierowcy mają pomóc w szybkim rozwoju auta i zebraniu doświadczeń na przyszłe lata. Są najlepiej zapowiadającym się debiutantem (nie licząc niby debiutanta - Mercedesa). w 2010 będą prawdopodobnie w środku stawki , co i tak będzie świetnym wynikiem patrząc na wyrównaną stawkę "starych" zespołów i ich głód zwycięstw po rewolucyjnym sezonie 2009.
14.12.2009 15:57
0
Nie spodziealem sie takiej decyzji.
14.12.2009 16:03
0
jakie duo że hej.. i mamy trullego w f1 i bedzie znow blokował kierowców i sie na innych denerwował.. ciekawe czy kovalainen da mu taka dole pierwszenstwa jak hamiltonowi
14.12.2009 16:37
0
Lotus ma chyba najlepszych kierowców z nowych teamów i najlepsze widoki na przyszłośc. Za lotusem może będzie Virgin.
14.12.2009 17:31
0
@33 serio uważasz, że lepiej zatrudnić 25-letniego di Grassiego z 0 doświadczeniem w F1 lub 23-letniego Kobayashiego z 2 wyścigami na koncie i bez żadnych sukcesów w juniorskich seriach (czytaj raczej nie zapowiadającego się na przyszłego mistrza świata)? moim zdaniem para Trulli-Koval to jedna z najlepszych par kierowców jaką mógł sobie wymarzyć debiutujący zespół - obaj szybcy i doświadczeni i raczej nie mają dużych zarobków... nie będą "gwiazdorzyć" jak Hamilton, nie będą narzekać jak Kubica, nie będą płakać jak Piquet, nie będą popełniać kretyńskich błędów debiutantów jak Alguersuari... itd itp Lotus chce szybko doszlifować do czołówki i potrzebuje mocnych driverów a nie żółtodziobów wnoszących zamiast know-how posag od sponsorów - to świadczy o sile i ambicjach tego teamu - nie muszą zatrudniać Kobayashiego czy Pietrowa żeby zamknąć budżet... a do do tego, że wymienią jednego z kierowców to raczej też się mylisz - Trulli podpisał kontrakt na 3 lata, Kov nie wiem na ile ale raczej go nie wywalą jak coś to sam odejdzie... raczej będą robić tak jak Force India - póki się nie pojawi naprawdę dobry driver z Malezji to będą jeździć chłopaki z Europy... a Williams to racja, że zrobił bardzo dobrze - przecież o tym napisałem - ale głównie dlatego, że Hulkenberg to talent czystej krwi i kolejny Vettel - za 2-3 sezony będzie gwiazdą F1 i myślę będzie dużo lepszy niż poprzedni diament Williamsa Rosberg... tyle, ze własnie Williams może sobie pozwolić na debiutantów i też miał odpowiedniego kandydata - a ja innych "Hulków" nie widzę może poza Senną i kilkoma niezłymi młodziakami potrzebującymi jeszcze szlifów w GP2 czy WSbR... di Grassi i Kobayashi raczej nie wyglądają na przyszłe gwiazdy - ot będą nieźli ale raczej nie warto w nich inwestować - jakby mieli błyszczeć to już by pokazali jakiś potencjał a spędzili wiele lat w niszych seriach i jakiegoś szału nie zrobili..
14.12.2009 18:28
0
31. devious "z Renault negocjują jeszcze tylko Nick i Kobayashi ale zdecydowanym faworytem jest Kamui bo wnosi posag Panasonica..." a skąd takie info że ma za plecami Panasonica? Taka sama prawda jak z Kubicą stoi Oreln albo Wólczanka? Nie wiem czegoś? Chcę poznać tą prawdę, czekam na info.
14.12.2009 19:00
0
Bardzo nierówny skład, jeden kierowca dobry (Jarno), drugi przeciętny (Heikki).
14.12.2009 20:55
0
Chcąc szybko rozwinąć bolid Lotus wybrał najlepiej jak mogli na chwile obecną. Nie zapominajmy, że to kierowcy z dużym doświadczeniem i powinni stanąć na wysokości zadania jakim jest rozwój bolidu. Bardzo profesjonalne podejście tego zespołu dobrze wróży przed sezonem.
14.12.2009 22:04
0
"ŁoMatkoBosko" Kimiego nie ma a Szujownik wraca.Czy ja śnie niech ktoś uszczypnie mnie! Czym aż tak zgrzeszyłem? 1.Ten łoś Markiz zwany dalej czteropakiem "nie ma nic na przeciwko" powrotowi MSC,a ja się pytam jak niby można wypuszczać taaką machinę marketingową z rąk? Już nawet Allen się do tego przekonał,a Rolf Schumacher twierdzi,iż pieniądze nie grają roli ani zdanie innych jeno chęć ścigania. Nick upadł na kolana i ma nadzieje że Schu się rozmyśli bez ogródek stwierdził,że inne opcje to "pipidówa"/ Czyżby zapomniał,że jak się triumwirat uprze z Merola to on nie ma nic do gadania? Tymczasem Morelli uciął sprawę Roberta twierdząc ,że nie są prowadzone alternatywne rozmowy,ponieważ zespół Renault jest tym samym z którym podpisany został kontrakt.Tymczasem jak się pisało o 75procentach dla nowego udziałowca tak się pisze.Coś się zmmieniło od soboty? Może dowiemy się pojutrze:) A wracając do Merca nick Fry sobie nieżle nagrabił przez podpisanie umowy z Henkelem.Zespół z pewnością znajdzie sponsora,ale na dzień dziesiejszy jest 30mln w plecy czyli dużo zważywszy,że koncern sam w sobie ma "węża w kieszeni" póki co. . .
14.12.2009 22:08
0
A tak bardziej w temacie to trzeba Lotusowi pogratulować obrotności w kwestii Heikkiego i zgarnięcia solidnej pary kierowców,mającej za sobą starty w dobrych lub nawet mistrzowskich zespołach.Dla nich najważniejsze jest na tym etapie doświadczenie i to właśnie uzyskali.Widać już,że o ile Di Grassi sprosta oczekiwaniom szykuje się zażarta walka z "majętną dziewicą Bransona",której stawką jest życie tony Fernandesa:).
14.12.2009 22:16
0
W tej sytuacji "śmierdzi" mi coraz bardziej Heicfelem w Reanault... Masakra :(
14.12.2009 22:17
0
Tak naprawde to te wszystkie spekulacje dają wieksze emocje niż niektóre wyscigi w sezonie i czas szybciej leci ..... -) może tak 20 zespołow od nowego sezonu ale by sie działo .... 40 bolidów .. moze byla by szansa na lige seniorów 40+.....
15.12.2009 00:09
0
48, strong - gdzie Morelli uciął spekulacje? rzeczywiście coś to dziwne. a może Renata rzeczywiśćie zostaje jako Jenata z Panasoniciem jako dawnym ING i Kobayashim w pakiecie (mi on akurat pasuje z tego co zostało ;-) Gosh był ponoć w poniedziałek w Japonii.
15.12.2009 00:20
0
52. Renata oczywiście ;-)
15.12.2009 00:34
0
48. strong1 - oficjalnie, markiz nie ma nic przeciwko powrotowi Schumachera do F1 w barwach Mercedesa. Zresztą decyzje podejmuje tylko Michael, a Luca ( który tak usilnie próbował wprowadzić dla niego trzeci bolid do wyścigów ) może jedynie robić " dobrą minę do złej gry " ... i co najwyżej wykluczyć swojego byłego mistrza z Rodzinki, teraz nazywając jego " tylko bliskim przyjacielem, nie członkiem zespołu ' ... ;-) 50. fabian - nawet jeśli Heidfeld zostanie zatrudniony przez Renault, to i tak nie będzie powtórki z BMW. Tym razem Kubica był pierwszy w zespole ... ;-) Oby wreszcie w Lotusie Heikki udowodnił, że jest dobrym kierowcą, a nie tylko pomocnikiem ... Teraz ( niestety ) to jedyny przedstawiciel narodu fińskiego w F1 ;-(
15.12.2009 12:21
0
Taaak. Obaj są doświadczeni, ale czy dobrzy? Obydwaj mieli problemy ze znalezieniem zespołu na ten rok. Padały głosy że Trulli odejdzie z F1. Obaj słyną ze słabej formy w wyścigach. Trulli - kierowca jednego okrążenia i najlepszy blokujący, Koval - popełnia nieuzasadnione błędy niczym rookie. W dodatku myślę że połączenie ich charakterów w jednym zespole (i to nowym zespole) spowoduje stopniowy spadek rywalizacji między nimi (tak jak było w Toyocie). Lotus kupił najbardziej doświadczonych i najdroższych kierowców jakich mógł mieć co wskazuje na olbrzymi zapał. Obawiam się że kierowcy skutecznie przytłumią ten zapał i jeśli dodatkowo Lotus popełni jakiś błąd w projektowaniu bolidu i nie będzie zdobywał punktów w bardzo mocnej stawce w przyszłym roku to zapału już im nie wystarczy do 2012. Nadal uważam że pownni raczej wziąć jednego młodszego który goniłby starszego do roboty swoimi coraz lepszymi wynikami wnosząc jednocześnie świeżość, której napewno brakuje obydwu kierowcom Lotusa.
15.12.2009 16:11
0
54elin Gdyby Koval był ,że tak to określę "Finem z charakteru" to już bym mu kibicował,ale on niestety jakiś taki "miękki" jest. Naprawdę nie chicałbym być w skórze fanów Ferrari "od zawsze na zawsze"po tym jak syn opuszcza swoje gniazdo,które zawsze było z nim utożsamiane:) maja F1-Morrelli zdementował plotki w Przeglądzie Sportowym, o tym samym jest na portalu PiT STOP..
15.12.2009 16:32
0
56. strong1 - dzięki ;-) już się dogrzebałam do tego newsa.
15.12.2009 17:48
0
56. strong1 - fakt, ale Heikki to już bardziej Lapończyk niż Fin. I chyba dlatego brakuje jemu tego typowego " fińskiego charakteru ", jaki do F1 wprowadzali Hakkinen, czy Raikkonen ..., a którego teraz będzie brakowało ... ;-( Zgadzam się, prawdziwym fanom Ferrari może być ciężko, jeśli " Symbol zespołu " pojedzie dla konkurencji. Chociaż mój sentyment do tego zespołu skończył się po tym sezonie.
15.12.2009 19:42
0
58elin Będę surowy dla obecnych kierowców,ale duża część z nich to Pijarowcy lub "drobne cwaniaczki".Brakuje normalnych gości,a już na pewno brakuje jakiś nieprzewidywalnych,kontrowersyjnych osobowości typu Montoya. Schumacher i jego filozofia wygrać za wszelką cenę mnie nie kręci,chociaż kierowcą był dobrym/. Paradoks polega na tym,że choć ogólnie kibicuję Włochom w sporcie to z Ferrari nie jest mi po drodze ze względu na kierowców.Oprócz ostatniego epizodu. A z kolei Ferdek jest mi tam potrzebny jak piąte koło u wozu z powodu,który nazywa się "RAI(D)KUB". Pozdrawiam.
15.12.2009 23:22
0
59. strong1 - i znowu muszę się zgodzić :-). Jak już znajdzie się Ktoś z Osobowością, to wcześniej ( np. Montoya ) lub trochę później ( np. Raikkonen ) ma dość tej PR otoczki i odchodzi - zdecydowanie zbyt szybko. A zostają kierowcy, których można wstawić w jeden szablon " ugrzecznionej poprawności ", równie " wyraziści " jak obecny mistrz Button ... ;-( Mnie w Ferrari chyba najbardziej nie pasuje, ta ich pseudo - rodzinna atmosfera. Wszystko pięknie ( aż do przesady ) kiedy idzie dobrze, ale jeśli coś jest nie tak, to zwrot o 180 stopni ... " kozioł ofiarny " znaleziony i wyrzucony. Dlatego ( obecnie ) z dystansem czytam te wszystkie zachwyty nad kolejnym idealnym duetem ( tym razem ) Alonso - Massa. Na koniec 2010 różnie już z tym może być. Również Pozdrawiam :-)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się