Ferrari oficjalnie poinformowało, że w przyszłym sezonie kierowcą tego zespołu będzie Fernando Alonso. Hiszpan, który podpisał kontrakt na trzy lata, zastąpi Kimi Raikkonena.
“Jesteśmy bardzo dumni z faktu, iż możemy ogłosić przyjście do naszego zespołu kolejnego kierowcy, który pokazał już swój niesamowity talent wygrywając dwa mistrzostwa świata” – powiedział szef zespołu, Stefano DomenicaliAlonso zastąpi Raikkonena, który zgodził się rozwiązać kontrakt z włoskim zespołem.
„Oczywiście chciałbym bardzo podziękować Kimiemu za wszystko, co zrobił podczas swojego pobytu w Ferrari. W pierwszym roku w naszym zespole udało mu się wygrać tytuł mistrza, czym przyczynił się do wsparcia historii całego teamu, odegrał ważną rolę w walce o tytuł konstruktorów w 2007 i 2008 roku. Nawet w tak trudnym sezonie jak ten, pokazał wielki talent, kilka razy osiągnął dobry rezultat, w tym wspaniałe zwycięstwo na torze Spa, jesteśmy pewni, że podczas ostatnich trzech wyścigów w sezonie wspólnie będziemy świadkami kolejnych jego dobrych występów” – zakończył Domenicali.
Sam Raikkonen o swoim rozstaniu z Ferrari powiedział: „Za wspólnym porozumieniem zdecydowaliśmy się rozwiązać mój kontrakt z Ferrari z końcem 2009 roku, rok przed jego planowanym zakończeniem."
„Jest mi bardzo smutno opuszczać Ferrari, zespół w którym spędziłem trzy fantastyczne lata, podczas których wygrałem wiele wyścigów.”
30.09.2009 17:23
0
34. morek154 - lamerku -;-) nie zauważyłeś, że Alonso od urodzenia jest nr 1 ? I jako nr 1 będzie wymagał takiego traktowania. Ale już mogę powiedzieć z całą pewnością. że w sezonie 2010 MCL będą nie do przejścia, tak więc przewiduję , że Fernando będzie niepocieszony. Kimi będzie miał coś do udowodnienia i pewnie udowodni. ;-)
30.09.2009 17:25
0
czyli jednak makaroniarze to debile , jesli zakladają że massa jest lepszy od kimiego ...
30.09.2009 17:25
0
Wydaje mi się, że Alonso jest trochę przereklamowany, i jeśli zacznie jątrzyć, aby uzyskać status kierowcy nr 1, to może się to odbić Ferrari czkawką. Massa wydaje mi się równie dobrym kierowcą i na pewno nie zgodzi się status kierowcy nr 2, zwłaszcza że swój pierwszy tytuł przegrał o włos. Pytanie tylko, czy Massa na pewno wróci do jeżdżenia. Jeżdżenie z tytanową płytką w głowie przy takich przeciążeniach - jakoś tego nie widzę. Jeśli Fisichella zajmie miejsce Massy, to faktycznie Alonso będzie w Ferrari nr 1. Ale czy zdobędzie kolejny tytuł? Jest za dużo znaków zapytania, aby to prorokować.
30.09.2009 17:26
0
@32 ris No właśnie wiemy,a że czerwonych płacht będzie pod dostatkiem to...:) będzie się działo. Massa niewykluczone,iż będzie trochę chroniony przez MSC,ale to może stać się kością niezgody z "szefem szefów". Z kolei Michael i Ferdek również wprost się kochają,uwielbiają.Przyjaciele. i cała rodzinka będzie żyła długo i szczęśliwie.Heheh. Pierwszy rok wcale nie musi być zwycięski.Kimas ma pewniejszą sytuację i team,który potrafi działać nawet w kryzysowych sytuacjach.No i Kimas nie lubi wiele gadać:)
30.09.2009 17:29
0
tak naprawde to wydaje mi sie ze alonso bedzie miał problem z adaptacją w ferrari co objawi sie słabsza srodkową częscią sezonu, co do odrodzenia raikonnena to nie sądze zeby hailton mu na to pozwolił nie koniecznie na torze. Co najlepsze raikonnen po wypadnieciu massy zaczał jeździć bardzo dobrze a i tak traci miejsce w składzie
30.09.2009 17:29
0
kimi za rok mistrzem świata w mclaren !!
30.09.2009 17:30
0
Chcecie zobaczyć zwycięski duet ? Kimi&Lewis , kochajcie albo nienawidzicie ale musicie przyznac ze jak w koncu potwierdza kmiego to bedzie za*ebisty skład w Macu, no i myśle że w McLarenie lepiej szanują Kimiego niż w Ferrari
30.09.2009 17:32
0
39. strong1 - jest takie stare dobre polskie przysłowie -krowa, która dużo ryczy mało mleka daje. Nie wróżę Fernando zbyt wielu sukcesów. ;-) Ale jak sądzę będziemy mieli co pisać, oj będzie się działo ;-)
30.09.2009 17:35
0
Prawda jest taka ze massa już nigdy nie bedzie tak blisko tytułu to nie jest kierowca który jest w stanie zdobyć 120-130 punktów a jesli alonso sie rozkręci bedzie musiał zdobyć tyle massa punktów, własie jedynym kierowcą który bedzie mógł tego dokonać to raikonnen który nie wiadomo czy bedzie miał możliwość wygyrwania, a tak w ogóle to skad pewnośc ze w mclarenie i ferrari bedzie mozliwośc zdobycia MS, moze to red bull pozostanie na czele
30.09.2009 17:36
0
w mclarenie bedzie na pewno bo teraz maja najlepszy bolid w stawce od GP Węgier tylko sam Lewis nie daje rady i za bardzo cisnie , a Koval jest za slaby , w Macu pieknie pracuja
30.09.2009 17:37
0
Konfliktu w MCL nie będzie to pewnie. Kimi będzie robi słwoje, Luis również.
30.09.2009 17:38
0
jakby co to raikonnen nie odszedł z mclarena ze względu na osiągi tylko bo nie chciał jezdzic z alonso w jedny zespole i tez miał problemy ze sztywną atmosferą w mclarenie. Mclarnie tylko podoba sie hamiltonowi
30.09.2009 17:39
0
Raikkonen odszedł bo miał dosc awarii (jak na ironie w nastepnym sezonie McL byl bardzo niezawodny) i Rona ktory ciagle za nim łaził, teraz nie ma rona i nie ma awarii.
30.09.2009 17:40
0
A mi się wydaje że Alonso już tak w Ferrari nie będzie robił dymu tak jak w McLarenie , bo to jest jego ostatnia szansa żeby coś jeszcze osiągnąć . Jak tu będzie stroic fochy to może już być nim , bo jaki team topowy zechce takiego gościa ?
30.09.2009 17:42
0
A obbowiązki PR-owskie będzie pełnił w Macu Lewis,poniewaź lubi błyszczeć przed kamerą,no i nadaje się do tego.Amen.
30.09.2009 17:42
0
i wogóle piszecie ze alonso nie zrobi kariery w ferrrari bo beda nieporozumienia z massa, tylko ze nie bedzie powtórki z mclarena bo jest pewne ze tym razem massa wyleci zreszta z tego co zauwazyłem wcale sie z alonso nie lubia za bardzo. Poza tym jesl alonso byłby w takim bmw rok temu wychodzi na to ze zdobyłby MS, koles zdobył w drugiej połowie sezonu wiecej punktów od hamiltona bolidem który po połowie sezonu zaczął być 4 siłą w f1 a pod koniec nawet trzecią
30.09.2009 17:44
0
Ra-v tylko ze o ile dobrz sie nie myle to te awarie przeszyły razem z raikonnenm do ferrari
30.09.2009 17:47
0
51. nie wiem czy przeszły czy nie w kazdym razie awarie w Hiszpanii, na Nurburgringu i w qualu w Monaco, zdobycie tytulu bardzo mu utrudnily, jednak nie byla to jakas porazajaca ilosc awarii, jesli byla to sugestia jakoby Raikkonen niszczyl sprzet to wystarczy spojrzec na Roberta ktoremu w 2007 czesto cos nawalalo a w 2008 praktycznie nic, wiec tak naprawe awarie zaleza od maszyn a nie od kierowcow.
30.09.2009 17:47
0
@50 Tylko, że bmw rok temu nie rozwijało już bolidu w drugiej części sezonu więc mistrzostwa by nie zdobył i nigdy nie wiadomo czy byłby w stanie zdobyć tyle pkt co Kubica w pierwszej części sezonu. Nie byłbym tego taki pewny czy Massa wyleci, bądź co bądź Schumacher ma dużo do powiedzenia.
30.09.2009 17:51
0
schumacher nie ma juz nic do poweidzenia, przez jego głupie decyzje raikonnen jezdził na deszówka przy upale 35 stopni, słuchaj schumachera a bedziesz w lato w kurtce chodzic i jak potwierdza malezja dosłownie
30.09.2009 17:52
0
schumacher był w walencji pierwszy raz chyba od gp hiszpanii
30.09.2009 17:57
0
morek pod koniec sezonu reno mialo najlepszy bolid gdzy rpzwijali go do konca chcac zatrzmac alo na ten sezon natomias maclaren ferrari juz tak bardzo nierozwijaly bolidow gdyz pewna czesc byla juz nad praca bolidu 09 a droga czesc dalej rozwijala 08 modele ale juz nietak bardzo bo walczyli o tytul
30.09.2009 17:57
0
53. kacperboss - Schumacher nie ma nic do powiedzenia w sprawie Massy.
30.09.2009 17:59
0
Błędy wszystkim sie zdarzają, nikt z zewnątrz nie wie jak dokładnie mają sie sprawy wewnątrz zespołu. Sądzę jednak że Schumacher ma nadal sporo do powiedzenia skoro Ferrari zaproponowało mu dalszą współpracę i proponowali mu nawet fotel kierowcy w pozostałych wyścigach obecnego sezonu.
30.09.2009 18:03
0
kacperboss - Schumacher to twarz marketingowa i tyle ;-)
30.09.2009 18:09
0
Tylko, że to Massa jest pupilkiem Domenicali, więc faktycznie może być ciekawa sytuacja w zespole ...
30.09.2009 18:16
0
NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!
30.09.2009 18:17
0
a mało kto w to wierzył, a jednak ;)
30.09.2009 18:22
0
:'(
30.09.2009 18:27
0
Kimiemu życzę wszystkiego najlepszego w ........ (tu się jeszcze okaże gdzie :-) a jeśli chodzi o Fernando to coś czuję, że przysporzy nam wiele tematów do dyskusji. Pożyjemy zobaczymy. Mnie i tak najbardziej interesuje gdzie będzie jeździł Robert.
30.09.2009 18:40
0
53. kacperboss, może i Schumacher ma duzo do powiedzenia ale chyba Santander ma o wiele więcej do zaoferowania :)
30.09.2009 18:43
0
Kimi to świetny kierowca i Ferrari nie powinno go zwalniać,. Mam nadzieje, że w przyszłym sezonie będzie przed Hamiltonem. Co do Alonso nie cieszę się wcale z powodu 3 letniego kontraktu. Liczyłem, że po Kimim przyjdzie np. Vettel. Oby Massa po przerwie wrócił do formy i skopał hiszpański tyłek. Forza Ferrari.
30.09.2009 18:45
0
@65 Niestety ten santander śmieszny wszystko pomieszał. Gdyby nie ten sponsor to alonso mógłby pomarzyć o ferrari :/ Ferrari powinno sie przekonać że nie wszystko da sie kupić, może nauczą sie czegoś jak Kimmi trafi do McL i razem z Lewisem będą ich objeżdżać
30.09.2009 18:47
0
Szkoda mi Kimiego, podzielam jego smutek i frustracje. Gdyby moze wiecej gadal, pajacowal i mial plecy jak santa-jakis-bank to... ale za to go lubie, swoja karte przetargowa ma w rekach i swej jezdzie. Ferrari traci twarz, Kimi jezdzic potrafil ale Alonso z nowym sponsorem to lepszy material marketingowy niz Iceman. Do konca nie wierzylem w ten transfer - teraz Ferdek znow zmierzy sie z Schumim gdy zadrze z Felipe. Znow walka na 2 fronty jak w 2007? Za to Kimiego obchodzic to nie bedzie, skopie d... obum z Hamiltonem w lusterku wlacznie.
30.09.2009 18:56
0
Nieeee....
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się