Dzisiaj zespół Renault stanie przed obliczem Światowej Rady Sportów Motorowych, aby odpowiedzieć na zarzuty stawiane przez Nelsona Piquet, który po zwolnieniu go z posady kierowcy złożył oświadczenie, w którym poinformował FIA o fakcie umyślnego spowodowania wypadku podczas pierwszego nocnego wyścigu F1- GP Singapuru 2008.
Główni oskarżeni- szef zespołu Flavio Briatore oraz główny inżynier Pat Symonds w ubiegłą środę, kierując się dobrem zespołu poddali się dymisji.Dzisiaj jednak Światowa Rada Sportów Motorowych zadecyduje o przyszłości francuskiej stajni w F1.
Werdykt Światowej Rady Sportów Motorowych może nałożyć na zespół potężną karę finansową, podobną do tej nałożonej na McLarena w 2007 roku za aferę szpiegowską, jak również pójść o krok dalej i wykluczyć zespół z mistrzostw.
Jak spekulują obserwatorzy, Flavio Briatore także może dostać dożywotni zakaz angażowania się w sporty motorowe, włączając w to nawet zarządzanie kierowcami.
Po więcej informacji zapraszamy do serwisu w dalszej części dnia.
21.09.2009 12:55
0
33. pz0 - "To właśnie Alonso zwyciężył w Singapurze wbrew sobie." - Tym zdaniem sugerujesz, że Alonso wiedział i był tym zniesmaczony, ale mimo wszystko zwyciężył, bo żal byłoby żeby się taki śliczny wypadek zmarnował ;)
21.09.2009 13:02
0
A moze to nawet Alonso wszystko ukartowal. Mamy cieniasa w zespole to niech rozwali bolid, przynajmniej zespol skorzysta na zwyciestwie a Alonso wygrywajac trafi na pierwsze strony gazet. Zawsze trzeba popatrzyc kto na przekrecie najbardziej korzysta i prawie na pewno ta sama osoba jest winna.
21.09.2009 13:19
0
Przestańcie@2i @ 37 wymyślać,że to Alonso wszystko wymyślił:) Na 99,99 tak nie było.Po co mu ten smród? Żeby sobie raz wygrać? Bez przesady.Ja rozumiem że niektórym się marzy jakimś cudem Kubica w Ferrari 2010,ale więcej spokoju i obiektywizmu.Jestem przekonany,że wiedział,ale zostanie uniewinniony,nikomu się to nie kalkuluje,a najbardziej Berniemu.W sumie dsq z wyścigu w Singapurze,albo odebranie punktów za zeszły rok jeśli chodzi o Hiszpana byłoby na miejscu. Ale wiecie jakie to byłyby dla Berniego zyski gdyby Fedrek zaczął jeżdzić dla Ferki? Jakby ukarali Alonso to o słodki Markiz chyba zastrzeliłby się...
21.09.2009 13:20
0
37. Mareko - drogi kolego na tym przekręcie najbardziej skorzystał ten który teraz kabluje czyli Piquet , zachował kontrakt( mimo że jest cienki jak "dupa węża")a co za tym idzie sianko jakie płynęło z tegoż. A jeśli pamiętasz tamten wyścig to niestety ale na zwycięstwo Alonso wpłynęło znacznie więcej przypadków. i gdyby podążać Twoim tokiem rozumowania należałoby również ukarać Massę Rosberga Kubicę .. ;-))
21.09.2009 13:22
0
To fakt, W F1 liczy sie przede wszystkim kasa a Alonso to bogaci sponsorzy. Zatem Alonso musi byc czysty chocby nawet byl brudny ... Paranoja a nie sport...
21.09.2009 13:47
0
40. Mareko- Zapytam jeszcze raz, na jakiej podstawie osądzasz? Jakieś osobiste uprzedzenia??
21.09.2009 13:52
0
Powtarzam po raz kolejny. Dla mnie ta cała afera to zwykłe TEAM OREDRS. Poszło za daleko i owszem. Kary się należą winnym, również Nelsonowi. Zresztą już żaden immunitet mu nie pomoże, facet jest skończony jako kierowca, nikt już go nie weźmnie.
21.09.2009 13:53
0
41. dziarmol@biss - ja ci odpowiem i to jako ktoś kto Alonso ceni i lubi. Uważam, że wiedział, bo uważam go za inteligentnego faceta i nie wierzę, że nie zadał pewnych pytań i nie otrzymał na nie odpowiedzi. Dowodu nie ma i kary w związku z tym też nie będzie, co nie zmienia faktu, że smród jest a uczciwość Alonso w połączeniu tego z aferą McLarena, z której wykręcił się psim swędem już zawsze będzie kwestionowana. Lepiej się na to przygotuj.
21.09.2009 14:00
0
Zastanawia mnie, jak można być tak głupim, żeby myśleć, że Alonso o niczym nie wiedział. Ci, którzy tak myślą, obrażają go, traktując go jako półgłówka, który ani przez moment nie zastanwiał się, dlaczego nalano mu mniej paliwa niż facetowi startującemu z Pole Position. Nawet jeśli nie ustalał strategii wspólnie z Briatore, to musiał się zastanawiać, co też tym razem ten stary lis wymyślił. Nie wierzę, że go o to nie zapytał, ani w to, że Briatore odpowiedział coś w rodzaju: "Nie pytaj. Lepiej, żebyś nie wiedział, bo jak się wyda, będziesz miał kłopoty. Dla twojego dobra, lepiej, żebyś nie wiedział..." Sraty taty, Alonso doskonale znał cały plan. To, czy mu się to udowodni, to już inna sprawa.
21.09.2009 14:03
0
43. redux - Pełna zgoda,co do Alonso tylko że jak czytam że np. wszystkiemu winien Alonso, wszystko wymyślił ukartował itp. to mnie lekko zalewa, owszem ma łapki upaprane w błocku ale na litość.... obwinianie go o wszystko to już lekka przesada. pozd.
21.09.2009 14:07
0
wiecie co, a może ta cała sprawa to intryga Nelsona? Jedzie i widzi, że mu nie idzie (jak zawsze zresztą) no to zamyka oczy, gaz do dechy i niech się dzieje co chce. A potem szantaż, immunitet i pieniążki za friko.
21.09.2009 14:07
0
45. dziarmol@biss - sam tego zrobić nie mógł. To jedno jest pewne. Tak samo jak sami nie mogli tego zrobić Piquet, Symonds czy Briatore.
21.09.2009 14:11
0
Mam wrażenie że na dzień dzisiejszy z F1 zrobił sie cyrk skandali, oszustw i przekrętów a wyścigi to skromny dodatek do tego cyrku.
21.09.2009 14:15
0
wg mnie to kolejna sprawka McLarena
21.09.2009 14:17
0
Dziarmol. moim zdaniem masz rację Piquet na tym zyskał,poszedłbym nawet dalej i czy on nie wyszedł z tym pomysłem żeby liznąć szefowi.
21.09.2009 14:19
0
teraz ta cała sprawa przypomina jakieś molestowania czy co tam jeszcze. Ofiara przerywa po latach milczenie, po traumnie i ogromnym wstydzie, przy pomocy psychologów i innych, zrzuca zasłonę milczenie i ujawnia szokujące informacje...
21.09.2009 14:20
0
Jak czytam o tej śmiesznej aferze, to do głowy przychodzi mi podziw i pytanie. Podziw dla Ecclestone'a, który ma łeb do biznesu i wymyślania tych śmiesznych afer, jak i pytanie o to ile zarobia na tym kasy.
21.09.2009 14:23
0
36. redux - Dobra, powiem jasno. Myślę że to nie był pomysł Alonso, on nic nie ukartował. Nie sądzę też że to pomysł Piqueta. żeby coś takiego wymyślić to on jest za cienki w uszach. Trzeba do tego mieć trochę wyobraźni. Takie zagrywki najbardziej pasują mi do Briatore. Sądzę jednak że przed wyścigiem Briatore wszystko mu wyjaśnił albo osobiście albo przekazał przez kogoś. Alonso nie jechał w ciemno. Teraz tylko robi z siebie ofiarę, że ktoś mu podłożył świnię bo wygrał.
21.09.2009 14:28
0
"41. dziarmol@biss 2009-09-21 13:47:34 (Host: *.neoplus.adsl.tpnet.pl) 40. Mareko- Zapytam jeszcze raz, na jakiej podstawie osądzasz? Jakieś osobiste uprzedzenia??" Tak samo mogę Ciebie się zapytać - aż tak uwielbiasz Alonso że belki w oku nie widzisz?
21.09.2009 14:28
0
w ogóle to co, F1 jest sportem zespołowym, czy indywidualnym? Już sam nie wiem. W ogóle po co zakazywać TEAM ORDERD? Przecież takie praktyki stosowane są legalnie w wielu dyscyplinach zespołowo-indywidualnych: kolarstwo - wszyscy jadą na jednego, bieganie - pacemakerzy.
21.09.2009 14:34
0
a słyszałeś aby w kolarstwie ktoś specjalnie się wywalił przed liderem aby jego kolega z zespołu wygrał?
21.09.2009 14:36
0
56. redlum - kwestia czasu.
21.09.2009 14:36
0
czekamy...
21.09.2009 14:36
0
54. redlum - dopóki komuś nie udowodnisz winy jest niewinny, więc o jakiej belce "mówisz"??
21.09.2009 14:37
0
56. redlum :: nie słyszałem, a nawet gdyby tak było to pewnie nigdy bym o tym nie usłyszał. Poza tym, upadek przy 50 km/n na asfalt trochę boli...
21.09.2009 14:39
0
na moje to będzie tak, że jedyna kara jaka spotka renault to kasacja punktów no i coś napewno briatore zrobią. A co do piqueta to jedynie albo aż stracił szacunek w całej f1. alonso zostawią bo to przecież "ikona" :)
21.09.2009 14:41
0
A ktoś wie o której godz to się skonczy?
21.09.2009 14:45
0
O w morde to prawda że dostali 2 lata zawieszenia w f1????
21.09.2009 14:47
0
A nie sorry to 2 lata w zawiasach :PPPPP
21.09.2009 14:53
0
Już wiadomo! Renault - kara dyskwalifikacji, ale w zawieszeniu do 2011. Briatore - dożywotni zakaz, Symonds - na 5 lat zakaz pracy w F1. Piquet - bez kary, Alonso - bez kary! No to Kubica będzie w Renault, a Alonso w ferrari - tak uważam. Czy to prawda - dowiemy się niebawem.
21.09.2009 14:56
0
Wszystko dobrze, tylko dlaczego Alonso za to nie beknal!?
21.09.2009 15:03
0
59. dziarmol@biss 2009-09-21 14:36:57 (Host: *.neoplus.adsl.tpnet.pl) 54. redlum - dopóki komuś nie udowodnisz winy jest niewinny, więc o jakiej belce "mówisz"?? To nie jest prawdziwy sąd w którym sprawy toczą się latami, i domniemanie niewinności tutaj nie obowiązuje. Dla Alonso się upiekło - chociaż dałbym sobie rękę uciąć - że o tak bez żadnych sprzeciwów (lub z zapewnieniem wszystko będzie dobrze) wystartował z 15 miejsca z prawie pustym bakiem na torze na którym prawie nie da się wyprzedzać. PS Nie jestem zwolennikiem Kubicy w Ferrari - jeśli myślicie że o to mi chodzi
21.09.2009 15:10
0
67. redlum- nie maiłem na myśli wokandy sądowej a raczej zwykłą ludzką przyzwoitość, a co do >>Dla Alonso się upiekło - chociaż dałbym sobie rękę uciąć - że o tak bez żadnych sprzeciwów (lub z zapewnieniem wszystko będzie dobrze) wystartował z 15 miejsca z prawie pustym bakiem na torze na którym prawie nie da się wyprzedzać.<< przeczytaj mój nr 39. dziarmol@biss .
21.09.2009 15:55
0
he he hehehehe... parodia...
21.09.2009 20:53
0
Kara w miarę surowa, lekki wybryk Renaty i ban z F1 :) Wydaje mi się, że to w miarę rozsądny wyrok.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się