Niekończącej się opowieści - Alonso w Ferrari – ciąg dalszy. Hiszpan wypowiedział się ostatnio w przychylny sposób o teamie z Maranello, czym dał pole do popisu wszystkim spekulantom, widzącym dwukrotnego mistrza świata we włoskim teamie.
Alonso aktualnie jeżdżący w Renault, zapytany przez dziennikarzy hiszpańskiej gazety „AS” o to, czy chciałby poprowadzić Ferrari do ponownych sukcesów, powiedział:„Lubię wygrywać i mieć najlepszy bolid, Ferrari udowodniło, że zawsze są jednym z najlepszych teamów. Wszyscy wiedzą że my, kierowcy, chcemy wygrywać wyścigi, więc chcemy jak najlepszy bolid, najlepszy zespół.”
„Jeżeli ktoś wygrywa większość z ostatnich 10 mistrzostw, to jest to zespół, który daje kierowcom pewność i bezpieczeństwo osiągów, coś, co nie może dać żaden inny team."
„Ściganie się w Ferrari oznacza coś więcej, niż tylko jazdę w Formule 1. Każde dziecko, które bawi się czerwonym samochodem wie, że to jest Ferrari: to coś oznacza. Kiedy jesteś z Ferrari, nigdy nie zostaniesz zapomniany.”
20.05.2009 16:27
0
A ja powiem tylko tyle: oby Fernando miał szanse tam przejść. I oby Ferrari zostało.
20.05.2009 16:47
0
Z Ferrari odeszli Todt, Brawn, Schumacher no i teraz dokładnie widać, ile te nazwiska znaczyły dla tego zespołu, skoro po ich odejściu powoli dobijają do poziomu, na jakim byli przed ich przyjściem, czyli jeden wielki syf. Nie potrafią sobie poradzić z doborem strategii, robią błędy jak amatorzy, bo nie ma tam osoby charyzmatycznej, która dałaby motywację i pogoniła wszystkich do roboty, jak to kiedyś zrobili w/w panowie. Może się wydawać że nie lubię Alonso, ale trzeba mu przyznać, że właśnie on może być tym, kim w '96 został MSC. Mimo to i tak, bez osoby tak genialnej jak Ross, Ferrari nie zacznie znów dominować, jak kiedyś. W końcu zespół to nie tylko kierowcy. Alonso uchodzi za dobrego testera, ale bardziej ważni są ludzie, którzy opracowują dane które zbiera. Zresztą, gdyby tak wiele zależało od kierowcy, to Renault nie byłoby w tym roku tak cienkie.
20.05.2009 16:50
0
Tak podsumowując, w F1 liczą się przede wszystkim ludzie i na odpowiednim ich werbowaniu powinien skupić się zespół, który chce coś znaczyć. Kasa to tylko narzędzie w ręku tych ludzi.
20.05.2009 17:09
0
33.polek1 - a, już myślałam, że mnie zaskoczysz i wreszcie w czymś się zgodzimy ... Ale, może jeszcze kiedyś znajdzie się temat w którym faktycznie będziemy mieli podobne zdanie ... :-)
20.05.2009 17:45
0
39 elin A ja myślałem ze zgodzilismy się ze najlepszym rozwiązaniem będzie jak obecni kierowcy Ferrari zostaną?
20.05.2009 18:18
0
40.polek1 - owszem, co do tego to się zgodziliśmy, ale z kompletnie innych powodów ... A, ja czekam kiedy naprawdę w jakimś temacie będziemy mieli podobne zdanie :-)
20.05.2009 18:44
0
Nie ma co wpychać Alonso do Ferrari,bo nie wiadomo,czy czerwone bolidy będą startować za rok - przerażające.
21.05.2009 02:19
0
@polek & sivshy - to powiedzcie ile bylo Todta i Brawna w Ferrari w zeszlym sezonie? Dali rade ci amatorzy bez nich? Alonso nie pojedzie w czerwonych, co roku te same spiewki w miksie z Kubica; kto ogladal F1 w latach 05/06 domysli sie. Wole go jako opozycjoniste, bata dla najlepszych zespolow, podobnie jak Roberta - chyba przestalbym im kibicowac, gdyby tylko wygrywali w barwach czerwonych, srebrnych etc.
21.05.2009 07:06
0
43 LOOKass W zeszłym sezonie zespół Ferrari ścigał się bolidem zaprojektowanym za kadencji Todta i przez pierwszą połowę sezonu poza Monaco i Australię byli poza zasięgiem zarówno McL i BMW o resczcie nie wspominając.Tylko tyle ze cały obraz sytuacji zaćiemniały błędy kierowców,awarie bolidu i błedy zespołu które w tym sezonie stają się codziennością
13.02.2010 15:47
0
prawie taki sam
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się