WIADOMOŚCI

Hamilton zdyskwalifikowany z GP Australii
Hamilton zdyskwalifikowany z GP Australii
Lewis Hamilton został zdyskwalifikowany z wyścigu o GP Australii, a wynik uzyskany przez Jarno Trulliego został przywrócony.
baner_rbr_v3.jpg
Obaj kierowcy w Malezji ponownie stawili się przed składem sędziowskim, który po przeanalizowaniu nowych dowodów orzekł iż kara 25-sekund nałożona na Trulliego była niesprawiedliwa.

Jarno Trulli podczas okresu neutralizacji wyprzedził Lewisa Hamiltona, który drastycznie zwolnił i pozwolił się wyprzedzić. Sędziowie pierwotnie zinterpretowali to jako manewr wyprzedzania w niedozwolonym momencie wyścigu. Jak się okazuje Hamilton celowo zwolnił i Trulli miał prawo go wyprzedzić.

Sędziowie w Malezji przywrócili trzecie miejsce Jarno Trulliego i zdyskwalifikowali Lewisa Hamiltona.

Oświadczenie stewardów brzmiało: „Stewardzi rozważając nowe elementy przedstawione im z Grand Prix Australii 2009, uważają, że kierowca nr 1, Lewis Hamilton, kierowca zespołu Vodafone McLaren Mercedes, celowo wprowadził w błąd sędziów na przesłuchaniu w niedzielę 29 marca 2009 i złamał artykuł 151c Międzynarodowego Kodeksu Sportowego.”

„Zgodnie z artykułem 158 Międzynarodowego Kodeksu Sportowego kierowca nr 1, Lewis Hamilton, zawodnik Vodafone McLaren Mercedes zostaje wykluczony z wyścigu o Grand Prix Australii 2009, a klasyfikacja jest odpowiednio poprawiona.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

130 KOMENTARZY
avatar
masaj

02.04.2009 20:23

0

McLaren to "wyjątkowy" zespól. Dziś po werdykcie sędziów, a przed opublikowaniem uzasadnienia z dowodami, szef zespołu w rozmowie z dziennikarzami łgał w żywe oczy dalej. Przecież musiał sobie zdawać sprawę jakimi dowodami dysponują sędziowie - a mimo to nie miał żadnych oporów przed okłamywaniem opinii publicznej. Zapewne też zasługą szefostwa McLarena była kłamliwa wersja jaką Hamilton przedstawił sędziom.


avatar
Piotr123

02.04.2009 20:27

0

@AndrzejOpolski - ale pojechałeś ! :)


avatar
delussite

02.04.2009 20:32

0

Sędziowie w Malezji przywrócili trzecie miejsce Jarno Trulliego i zdyskwalifikowali Lewisa Hamiltona. chyba sedziowie w australii :D


avatar
rammzes

02.04.2009 20:42

0

co Pan na to Panie Andrzeju Opolski?


avatar
AndrzejOpolski

02.04.2009 20:46

0

@rammzes: podnieś oczka o parę centymetrów do góry i sobie przeczytaj.


avatar
darecky3

02.04.2009 20:47

0

wlasnie przesluchalem nagranie lacznosci Hamiltona z kontrola stajni podczas wyscigu. Wychodzi jasno ze, po pierwsze: Hamilton wyprzedzil Trullego gdyz ten troche wylecial na pobocze (nie ma ujec kamery), po drugie: Hamilton nie jest pewny czy ma utrzymac pozycje czy tez oddac, gdyz twierdzi ze odbylo sie to prawie w tym samym momencie kiedy pojawila sie zolta flaga, po trzecie: jasno i precyzyjnie dostal polecenie przepuszczenia "Toyoty" przed siebie i utrzymanie pozycji 4 bez wyprzedzania. Po prawie pol minutowej przerwie dalej Hamilton zapytuje czy ma pozostac za Toyota, po czym infojmuja go ze staraja sie ta sprawe wyjasnic czy przepuszczenie bylo racjonalne i dalej kaza jechac za Toyota i czekac na wskazowki. Teraz sedno sprawy. Po wyscigu Hamilton udzielil wywiadu i na zadane pytanie odpowiedzial ze oddal pozycje gdyz "centrum dowodzenia" poinstruowalo go aby tak postapil. Odpowiedz dla reporterow byla calkiem prawdziwa. Godzine pozniej Lewis oraz Team Manager, zostali poproszeni o konsultacje ze stewardami FIA dla wyjasnienia przyczyn wyprzedzenia Hamiltona przez Trullego, czy zwolnienie samochodu bylo spowodowane awaria czy tez bylo to wg decyzji Teamu. Zarowna Hamilton jak i manager nie potwierdzili jakichkolwiek dyrektyw ze strony teamu aby Toyota zostala przepuszczona oraz ze nie bylo to spowodowane jakakolwiek awaria samochodu McLarena.


avatar
darecky3

02.04.2009 20:49

0

Po takim oswiadczeniu komisja stewardow byla pewna ze Trulli popelnil wykroczenie. Stad pierwszy werdykt byl niesluszny. Co ja na to mysle? Do qu....nie powiem ze nieelegandzko lecz w sposob godny najgorszej szelmy chcieli uniknac kary bo nie byli pewni wiec przepuscili Trullego a przy okazji jak sie okazalo ze jeszcze tym samym pograza niewinnego, wtedy klamali jak psy! Dyskwalifikacja Hamiltona z wyscigu w Australii to bardzo lagodna kara. Jechal gnojek naprawde ladnie, chcial byc pewien czy jest fair w stosunku do przeciwnika wiec pytal czy wyprzedzenie bylo ok czy raczej nie. Sadze ze do konca chcial byc uczciwy ale wychodzi na to ze "rodzina" zatkala mu gebe i kazala spiewac przed komisja tak jak oni chcieli. Wcale go nie bronie bo powinien ograniczyc sie jedynie do tego co mowil dziennikarza, nikt by go nie obrzucil blotem, stracilby jedynie jeden punkt i bylby uczciwym facetem. Managerowi powinien prosto splunac w twarz i powiedziec krotko, jestem mistrzem swiata, sa tacy ktorzy w to watpia, teraz jest okazja te watpiwosci rozwiac a wy zaklamujecie sie sami i sciagacie mnie na dno gnojowka na starcie sezonu. Ale tego nie zrobil lecz klamal jak pozostali wiec jest taka sama szelma. Wstyd jesli dalej chce jezdzic tylko McLarenem, przynajmniej z takim zarzadem. Jestem pewien ze teraz McLaren bedzie karany pod jakimkolwiek pretekstem w tym sezonie, slusznie czy tez nie ale sami sobie taki wizerunek wyrobili. A co do wyscigow to odbieram wrazenie ze jeszcze sie nie zakonczyly....hehe


avatar
norman_69

02.04.2009 20:54

0

Znakomicie ,jest sprawiedliwość na tym świecie tym bardziej jeśli dotyczy LUI HAM


avatar
skylinedrag

02.04.2009 21:07

0

Jaja nie z tej ziemii. Dopiero co się sezon zaczął, a kar poleciało jak przez okres kilku miesięcy :)


avatar
kumahara

02.04.2009 21:07

0

"Lewis Hamilton, kierowca zespołu Vodafone McLaren Mercedes, celowo wprowadził w błąd sędziów na przesłuchaniu w niedzielę 29 marca 2009 i złamał artykuł 151c Międzynarodowego Kodeksu Sportowego.” - konkluzja: rozgonić sędziów, gdyby nie oni wszystko byłoby cacy, to oni są wszystkiemu winni !!! darecky3 zgadzam się w 100%, chociaż wizerunek mcl był nadszarpnięty już trochę wcześniej. Lewis zachował się niegodnie, tym niegodniej, że jest jeszcze mistrzem świata ( niestety żałosnym ).


avatar
grzybo

02.04.2009 21:41

0

"Cyrk F1" to idealne określenie tej serii wyścigowej


avatar
masaj

02.04.2009 21:50

0

To ja mu wrzucę cytat z szefa McLarena, po werdykcie: Once that instruction was given to Lewis, he did not agree. He said: ‘Look, the guy was off the circuit, I didn't need to do this.' A discussion was occurring and before that discussion was finished, Trulli had re-passed. If we look at the speed traces at that time, and compare it to other periods behind the safety car, then Lewis did not do anything abnormal. And I think it is also quite clear that Trulli should not have re-passed." >>> niezła świnia! Doskonale wiedział, że Hamilton wykonał polecenie zespołu i przepuścił Trullego, a mimo to stara się winą obarczyć Włocha.


avatar
Andy_F1

02.04.2009 21:54

0

Jaki zysk miałby mieć Hamilton za przepuszczenie Trulego?


avatar
darecky3

02.04.2009 22:13

0

Andy_F1 ano taki ze Lewis wyprzedzil Jarno jak sie okazuje w fazie zoltej flagi i nie byl pewien czy to bylo czyste w oczach przepisow bo Jarno wylecial z toru chwilowo wiec dla pewnosci lepiej bylo oddac pozycje spowrotem niz zarobic 25 sek. Dostal dwa razy polecenie oddania pozycji ale chcial aby wyjasniono czy jest to sluszne posuniecie czy nie. Owszem jest chwila ciszy w lacznosci po czym jest poinformowany aby nic nie robil lecz Lewis mowi ze juz dal sie wyprzedzic i dalej chce wiadomosci od dyrektora wyscigu. W odpowiedzi otrzymal ok, dobrze zrobiles, trzymaj lokate czwarta. I tak sie stalo, po co te klamstwa przed komisja calego zespolu i Lewisa? Przeciez wiedzieli ze to wyjdzie na jaw??


avatar
dziarmol@biss

02.04.2009 22:54

0

Ja dziarmol@biss powstrzymam się przed komentowaniem tego incydentu , a zapytam tylko kibiców Mclarena czy nadal stoją murem za swoim zespołem?


avatar
obi216

02.04.2009 23:04

0

Wiesz co Dziarmol@biss ?! A ja stoję za składem sędziowskim..............Co by ich dobrze w d.....kopnąć !! A wiesz za co ?! Za konsekwencję !!! Pozdrówka


avatar
jarko dnb 85

02.04.2009 23:09

0

FlyMan ale przeciez Hamilton powiedzial,ze w wyscigu nie moze byc gorzej.hehe!czyli forma zostala!pozdro!!


avatar
dziarmol@biss

02.04.2009 23:25

0

@obi216 - jak w tej reklamie >>ZRÓBMY TO RAZEM<< pozdrawiam :-)


avatar
Cwirs

02.04.2009 23:34

0

widze tu pewien obiektywizm u Pana Andrzeja i za to ogromny plus, bede czytal teraz te komentarze z innym podejsciem


avatar
pastaleon

02.04.2009 23:38

0

A to oszust!


avatar
ummagumma1

03.04.2009 00:32

0

A gdzie się podział nasz Przyjaciel - Angulo - największy miłośnik i obrońca Hamiltona?


avatar
D.S.

03.04.2009 00:54

0

Do AndrzejOpolski: Niedawno wrocilem z pracy, dziekuje za odpowiedz. Prawde mowiac nie wiem, co myslec o Hamiltonie. Czy gra nieczysto, tak jak jego pracodawcy, czy tylko slepo wykonuje ich polecenia? Jedno jest pewne, przylgnela do niego latka "pupilka".


avatar
Shotgun

03.04.2009 04:02

0

Ogólnie to źle się dzieje...


avatar
kumahara

03.04.2009 12:25

0

Już go nazwano " mistrz świata oszustów"... Angulo, znowu kłody pod nogi Lewisa rzucają... dlaczego milczysz?!


avatar
m.o.n.i.k.a

03.04.2009 21:37

0

Sorry, ale FIA mogłaby porządnie zbadać sprawę zanim wymierzy karę. Bo z F1 robi się masło maślane. Swoją drogą, cieszę się, że Jarno odzyskał 3 miejsce :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu