Kierowcy zespołu BMW Sauber po wyścigu w Japonii zmierzają od razu do Chin, gdzie w najbliższy weekend odbędzie się przedostatnia runda Mistrzostw Świata F1 2008. Robert Kubica na 2 wyścigi przed końcem sezonu nadal zachowuje matematyczne szanse na tytuł oraz liczy iż pech z ubiegłego roku nie powróci.
Nick Heidfeld„Jako całość, całkiem lubię ten tor. Pierwsze trzy zakręty są wśród najlepszych w kalendarzu. Wchodzi się w nie ze znaczną prędkością, a pierwszy zakręt wydaje się na początku całkiem szybki. Potem się jednak zawęża coraz bardziej i bardziej i trzeba zredukować bieg do dwójki. Wyjście z tej sekcji będzie teraz trochę bardziej utrudnione ze względu na brak kontroli trakcji. Za każdym razem gdy się tu przyjeżdża jest się pod wrażeniem ogromnej skali padoku i trybun; nigdzie indziej czegoś takiego nie ma. W ubiegłym roku miałem trochę pecha jeżeli chodzi o czas zmiany opon na świeży zestaw deszczówek. Drugie miejsce było w zasięgu ręki, ale ostatecznie było siódme po tym jak musiałem zjechać do boksu na dodatkowy postój.”
„Szanghaj będzie piątym z rzędu azjatyckim miastem, które odwiedzę- po Singapurze, Seulu, Gwang-ju i Tokio- a każde z nich jest inne. Szanghaj jest z pewnością najszybciej rozwijającym się i bez wątpienia najgorszym jeżeli chodzi o ruch na drodze. Za każdym razem, gdy przybywamy do Szanghaju widać nowe wieżowce, ale z każdym rokiem znika również kilka starych dzielnic z centrum miasta.”
Robert Kubica
„Szanghaj to interesujący tor z bardzo długą prostą i dobrze się tutaj wyprzedza. Tor oferuje mieszankę bardzo różnych zakrętów; jest kilka wolnych sekcji, jak również kilka szybkich. Pierwszy zakręt jest szczególnie wymagający. Jedzie się z wciśniętym hamulcem przez długi okres czasu, a potem szybko przechodzi się do lewego zakrętu. Nie miałem jak do tej pory wiele szczęścia na tym torze. Mam nadzieję, że to zmieni się tym razem i będę mógł zdobyć kilka ważnych punktów do Mistrzostw Świata.”
13.10.2008 22:38
0
życzę z całego serca Robertowi aby jak najwięcej punktów zebrał w Chinach i aby w końcu szczęście uśmiechnęło się tam do niego :) koletz pierwszy raz zgadzam się z Tobą w 100 % i bardzo się cieszę, że zaczynasz zdrowo myśleć :)
13.10.2008 23:50
0
KOLETZ - JESZCZE DWA TAK OBIEKTYWNE KOMENTARZE I SIE ZAKOCHAM HMMMM, MOŻE JEDNAK W TWOJEJ SIOSTRZE !!!
14.10.2008 06:47
0
siostra ma wlosy na plecach-odradzam.
14.10.2008 06:57
0
Hamilton już pokazał jak umie jeżdzić w GP Japonii. Najbardziej popisał się na starcie i za to mu dziękujmy, bo gdyby tak nie zrobił to Kubicek nie byłby drugi!!!Ale i tak widać jego umiejętności. Nie dał się Raikkonenowi chociarz on ma super bolid - Ferrari, o którym marzy większość kierowców... :-) :-D :-p
14.10.2008 07:23
0
KUB nie ma realnych szans na mistrzostwo świata. Matematycznie musiałby zdobywać dwa razy pierwsze miejsce przy marnych punktach HAM i MAS, lub najmniej dwa razy drugie miejsce przy katastrofie HAM w dwóch wyścigach. Z MAS większe szanse, ale nie wydaję mi się aby go pokonał. Trzeba się cieszyć z 3 miejsca bo RAI mocno naciska. Dla BMW to musztarda po objedzie, muszą sobie nieźle pluć w brodę, że odpuścili sobie w środku sezonu, gdyby nie to, KUB w tym momencie miałby lepszą sytuacją niż HAM.
14.10.2008 07:35
0
Czy ktoś wie jak wygląda sytuacja z silnikami i skrzyniami przed GP CHIN??? Ferrari jokera wykorzystało ale co z BMW i MCLAREN MERCEDES? Jaka jest sytuacja, bo gdzieś mi to umknęło?!
14.10.2008 07:46
0
RK ma niewielkie szanse na wygraną w GP. Pudło - czemu nie. Za to MAS i HAM mają duże szanse, żeby przegrać. Jeśli spotkają się gdzieś na torze, a to raczej jest pewne, to któremuś nerwy mogą puścić...
14.10.2008 09:30
0
kilka ważnych punktów do Mistrzostw Świata.” - w normalnej sytuacji to niestety maximum, na co możemy liczyć. Jak długo można wierzyć , że nerwy , pech , awarie, walka wręcz faworytów - dadzą dodatkowe punkty dla RK?
14.10.2008 10:13
0
Czy ktoś wie o której godzinie naszego czasu będzie transmisja z GP Chin?
14.10.2008 10:47
0
troche nie na temat ale ciekawe czy Polsat może wyemitowac cały sezon od początku tzn qwal i wyścigi w czasie przerwy między sezonami co o tym myślicie??
14.10.2008 10:52
0
Robert walczy - Nick olewa - doktor się ślini - Rampf popiera - kibice wierzą..... - a bolid znów podsterowny i opony do d...... ;-)
14.10.2008 11:04
0
walerus lepiej nie można było tego podsumować !
14.10.2008 11:15
0
sandacz303- każdy idiota wie, że FIA już dawno nie faworyzuje Hamiltona, lecz Massę, no ale ty się nie domysliłeś. Co twój mózg sprawny inaczej?.... A rok temu bardzo liczyłem na zwycięstwo Kubicy, bo...Hamilton już odpadł.
15.10.2008 13:58
0
Koletz - Widzisz, jak tylko przestales celowo prowokowac to zaczynasz od razu gadac z sensem i sie mozna z toba zgodzic co do Kubicy, ze to jemu rzeczywiscie nalezy sie tytul. Angulo - popieram. FIAmilton - to okreslenie juz jest nieaktualne za to FIArrari lub Massa/FIAsa, Hamiltonowi sie kara w zadnym przypadku nie nalezala i jesli ktos z tej dwojki mialby zasluzyc na tytul to zdecydowanie bardziej Hamilton, choc na tytul zasluzyl bardziej ktos z tej trojki (Kubica, Alonso, Raikkonen) Kubica - praktycznie bezbledny, tylko po prostu bolid nie pozwala na seryjne zwyciestwa. Alonso - wygral ostatnie 2 wyscigi w jeszcze gorszym teoretycznie bolidem niz BMW co potwierdza to ze on jest najlepszym kierowca i gdyby Renault spisywalo sie tak jak w 2005 i 2006 to Alonso chyba by stal sie drugim Schumacherem. Raikkonen - gdyby nie ogromny pech w tym sezonie, i gdyby nie popelnial tylu razacych bledow i gdyby dalej mial te nerwy ze stali wielce prawdopodobne ze walczylby o tytul.
15.10.2008 14:32
0
ej weście tego huja jakos zbanujcie ok Hamilton_Mistrz
15.10.2008 14:33
0
paczcie co napisał 2008-10-13 18:20:44 Hamilton_Mistrz (Host: *.231.194.83) tak tak Kubica. ty i wyprzedzanie . jedynie dublowanych dasz radę bo musisz CIENIARZU
15.10.2008 15:28
0
Hamilton_Mistrz - Wiesz co to za zapach?
15.10.2008 16:31
0
Ciekawe czy Lewis wytrzyma ciśnienie?... Robert, Fernando, Nick wydają się specjalnie prowokować Hamiltona swymi wypowiedziami dla prasy. Specjalnie, bo podejrzewam, że nie ma w tym przypadku. Wiadomo co siedzi w głowie Lewisa - końcówka poprzedniego sezonu. Jeśli ktoś przegrywa 17 punktów w dwa weekendy, to ten uraz musi gdzieś tkwić w psychice. Myślę, że Robert wie o tym (zna Lewisa praktycznie od dziecka) i wie, jak zdeprymować kształtującego się ciągle kierowcę. Fernando może być nieobliczalny, może zrobić jakieś "nieświadome" kuku Lewisowi (patrz: kolizja w Bahrajnie). Nick, który też robi co może, żeby BMW osiągało jak najlepsze wyniki, dolewa oliwy do ognia. Do tego dochodzą ostatnie wypowiedzi sir Jackiego Stewarta i Damona Hilla. Jakby tego było mało, na konferencję prasową w Chinach zaproszeni zostali Lewis, Robert, Fernando i Kimi... Wszyscy trzej mają ostatnio jakieś "problemy" z Hamiltonem... Będzie ciekawie :-)
15.10.2008 17:29
0
Liczymy że będziesz walczyć o te DUZE PUNKTY ;]
16.10.2008 00:41
0
Ja tylko modle sie o to, by Robert nie mial zadnej kolizji ani awarii. Sa szanse na mistrzostwo i owszem, ale podium w klasyfikacji generalnej rowniez bylby pieknym sukcesem. Wierze mocno w Roberta. Wszyscy w niego wierzymy, a co najwazniejsze on sam w siebie wierzy!... Juz sie zaczynam troche denerwowac. Przedwyscigowa goraczka sie zaczyna.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się