WIADOMOŚCI

Kierowcy McLarena po GP Niemiec
Kierowcy McLarena po GP Niemiec
Lewis Hamilton drugi raz z rzędu wygrał domowe GP. Dwa tygodnie temu na torze w Silverstone, dzisiaj na domowym obiekcie dla Mercedesa w Hockenheim. Heikki Kovalainen był piąty.
baner_rbr_v3.jpg
Lewis Hamilton
„Kiedy zespół powiedział mi, że muszę zbudować 23-sekundową przewagę w siedem okrążeń, wiedziałem, że muszę jechać ponad limit- i zrobiłem to. Wiedziałem, że mieliśmy najlepszy bolid w ten weekend i czułem się pewnie naciskając mocno, aby zrobić przewagę. Na ostatnim przejeździe musiałem zapracować na zwycięstwo- gdy wyjechał samochód bezpieczeństwa zapytałem czy mam zjechać do boksu, ale zaufałem zespołowi w podjęciu decyzji o strategii. Nie sprawdziło się to do końca- ale wiedziałem, że mamy tempo aby naciskać i chciałbym podziękować Heikkiemu , który zdawał sobie sprawę, że jestem szybszy. Byłem w stanie wyprzedzić Felipe i pomyślałem, że praca została wykonana; potem musiałem wszystko powtórzyć żeby wyprzedzić Nelsona. Wykonałem kilka podręcznikowych ruchów, aby ich obu wyprzedzić. Wszyscy w zespole pracowali ciężko, aby zrealizować to zwycięstwo. Nie możemy przesadzać z samo zachwytem, ale musimy powiedzieć, że nasze wysiłki zostają nagrodzone. Nie mogliśmy liczyć na więcej dzisiaj.”

Heikki Kovalainen
„Bardzo trudny wyścig dla mnie. Miałem dobry start i prawie udało mi się wyprzedzić Felipe, ale moja prędkość nie była wystarczająco dobra i nie potrafiłem wyciągnąć wszystkiego z opon. Wyjazd samochodu bezpieczeństwa nie pomógł mi i straciłem pozycje podczas pit stopu. Potem straciłem czas za Kubicą. Niemniej udało mi się go wyprzedzić dwa okrążenia później. Od tej pory był to raczej spokojny wyścig. Piąte miejsce nie jest tym na co liczyłem tutaj, ale już czekam na Grand prix Węgier, gdzie dam z siebie wszystko, aby walczyć o finisz na podium.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

139 KOMENTARZY
avatar
sk0k

20.07.2008 23:07

0

ktos tez napisal ze walka nadal trwa a kto inny zadal pytanie - czy heiki mial blokowac go do konca wyscigu. owszem mial go blokowac bo powinien myslec o swej dupie i o zarobieniu jednego punktu wiecej i tym samym o tym ze blokujac nie dopusci zeby ham uciekl mu jeszcze bardzij w klasyfikacji. widze ze grasuje tu ta sama banda małolatow co na naszej klasie na forum f1 obrzucajac sie tekstami o pustakach! wyrazamy tu własna opinie i nikomu nic do tego !


avatar
AndrzejOpolski

20.07.2008 23:14

0

sk0k: napisałeś: "on jest bezczelny, przyznal sioe przed wszystkimi ze kov go przepuscil!!!!!!!". Mój komentarz do Twojej wypowiedzi brzmiał: "sk0k: Lewis bezczelny? wolałbyś aby powiedział, że wyprzedził kovala w równej walce?". Oczywiście, że wolałbym aby Lewis wyprzedził Kovala w walce. Natomiast w wywiadzie, który skomentowałeś Lewis przyznał, że Haikki dał się wyprzedzić. Chyba nie chciałbyś aby Hamilton skłamał, że stało się to podczas równej walki na torze?


avatar
Supek

20.07.2008 23:41

0

Haha ...Angulo tys to się mamie udał...ale tekst...najlepszy w dniu dzisiejszym..."AndrzejOpolski-nie odpuszczaj w walce z tą bandą niewdzięczników" ...tylko cytuje ...bez podtekstów do kogo jest kierowany :)...poprostu mi sie spodobał...jak w radiu z Torunia ...


avatar
alonsorenault

20.07.2008 23:45

0

Massa miał problemy z hamulcami więc nie mógł się bronić przed Hamiltonem.Ale fakt Montoya pomógłby Lewisowi zwiedzić pobocze.Coś w tym jest że ani Montoya,ani Raikkonen ani Alonso nie mogli się dogadać z Dennsem.Jedynie Hakkinen jakoś się z nim dogadywał.Nawet Schumi mówił że nie jeździł dla McLarena ze względu na Rona.Szkoda że Montoya już nie jeździ bo naprawde w stawce brakuje kierowców którzy tak brawurowo wyprzedzają.


avatar
dziarmol@biss

20.07.2008 23:49

0

jak tak dobrze się wczytać w niektóre wypowiedzi to można wyciągnąć taki oto wniosek że jeżeli ktoś jest przeciwny Mclarenowi to mu się zarzuca "onecizm kubicomanię" dyletanctwo albo zarzuca stosem niemieckich słów byle nie odpowiadać z sensem i na temat.


avatar
Supek

21.07.2008 00:31

0

hehe..dziarmol...ciekawa konkluzja...zwłaszcza ta nieznajomość niemieckiego może zostać uznana za największą "niewdzięczność" wobec autora tego postu...ale czego my się czepaimy..pewnie tam zostala zawarta cała merytoryka wypowiedzi...tylko my..skąd inąd ..jak to Angulo nazwał "pustaki do których nic nie dociera" niestety nie potrafimy tego rozczytać...ide spac jak boga kocham niezła komedia z tego wyszła...pozdrawiam... moich "oponentów" też..


avatar
yaneq

21.07.2008 08:03

0

jak ma moje jest ciche team orders. już nie pierwszy raz kov przepuścił ham. widać to jak na dłoni.


avatar
darecky3

21.07.2008 08:12

0

dziarmol czep sie tramwaja, chyba znasz takie powiedzenie. Jak jestes leniem smierdzacym zeby sobie translatorem troche potlumaczyc (trwa to minute wraz z wyszukaniem translatora online) i czekasz zeby ci inni wszystko tlumaczyli to na mnie nie licz. A fanem McLarena nie jestem i jeszcze sie nie zdarzylo abym sie wypowiedzial komu kibicuje. Fakt ze trzymam kciuki za Kubice, to chyba normale i bezsporne. Ale faktem jest rowniez ze jestem obiektywny i staram sie tego trzymac. Jesli nie lubie kierowcy lub nie przepadam za stajnia to tego nie podkreslam obrzucajac epitetami i oszczerstwami a tym bardziej nie szukam na sile wymowek tworzac dziwne teorie spiskowe itd. Prawdzie trzeba spojrzec w oczy, jesli nie masz sily na to to zrezygnuj z f1, bedziesz zdrowszy. Musisz sie nauczyc dystansowania swoich rozwazan wnioskujac z twoich wypowiedzi. A jesli ci tak bardzo kluje w oczy niemiecki tekst to pogrzeb w wikipedii (PO POLSKU !) i wczytaj sie w afere sezonu 2007 w f1, moze cos do ciebie dotrze bo czytac potrafisz tym sie juz wykazales, teraz uruchom szare komorki. pozdrawiam


avatar
orinocoPL

21.07.2008 09:10

0

COS DO DYSKUSJI DLA WSZYSTKICH-CYTAT NA TEMAT AFERY 2007: 14 grudnia eksperci FIA, którzy przeprowadzili inspekcję przyszłorocznego bolidu McLarena, ogłosili, że zespół ten od samego początku planował użyć informacji wykradzionych z Ferrari przez Nigela Stepneya i Mike’a Coughlana (w ujawnionym raporcie utajniono nazwiska i nazwy konkretnych elementów bolidu)


avatar
orinocoPL

21.07.2008 09:15

0

i zeby nie bylo, ze jestem "spiskowcem", ten cytat jest z oficjalnego tekstu na temat tej afery-ja tego nie wymyslilem


avatar
pz0

21.07.2008 09:26

0

TeamOrders jest, było i będzie. Żadne sankcje tutaj nie zadziałają. To że Kowal przepuszcza Lewisa to jakby nie patrzeć jego własna wina. Po prostu Kowal nie dorównuje Lewisowi. Prawdziwego TeamOrders to chyba jeszcze nie widzieliście. Wystarczy sobie przypomnieć jak Rubens prawie zatrzymał się przed metą żeby przepuścić boskiego Michaela. Owszem, pamiętam jeden team gdzie przez dwa sezony nie było mowy o jakimkolwiek ustawianiu wyścigów, gdzie była walka do końca między zawodnikami, gdzie nie było mowy o jakimkolwiek przepuszczaniu. Team ten to ku zdziwieniu McLaren, a kierowcy to Prost i Senna. Były wtedy prawdziwie bratobójcze walki, lecz tego już pewnie nigdy więcej nie będzie. Nie można umieścić dwóch kierowców tego formatu w jednym zespole. Piszecie że brak obecnie walczaków na torze i macie rację. Takim walczakiem z pewnością nie jest Kubica, czy Kowal. Ale walczakami są Lewis (w żadnym wyścigu się nie poddaje, różnie mu wychodzi, ale podejmuje ryzyko, naciska) albo gnojony Nick. Wychwalacie takiego jeżdżącego bez jaj Kimiego, a efektownego Lewisa mieszacie z błotem. Afera korupcyjna już jest zakończona, Ferrari i McLaren podały sobie rękę w tej kwestii więc może dajmy sobie z tym spokój.


avatar
Troja15

21.07.2008 09:35

0

"i chciałbym podziękować Heikkiemu , który zdawał sobie sprawę, że jestem szybszy". No to co że Hamilton był szybszy? I niby dlatego Koval miał przepuścić Hamiltona? To tak jak Raikkonen był szybszy od Kubicy, ale Kubica jakoś go nie przepuścił. A po drugie to mówicie (niektórzy) że Hamilton był szybszy od Kovala i wyprzedził by go na tym samym okrążeniu. Więc zadaje takie samo pytanie jak Orlo: Po co go przepuszczać jak Hamilton był szybszy i by go wyprzedził. To jest parodia a nie F1. McLaren powinien dostać kare za team order. To samo było we Francji


avatar
ferrarimarlboro

21.07.2008 09:37

0

W Renault nie było team orders i Alonso bez tego zdobył 2 tytuły.Montoya jeździł agresywnie jak cholera i czasami tak się pchał w zakręt że wywiózł siebie i rywala na pobocze.Ale to była prawdziwa walka a nie że jeden jedzie za drugim i czeka aż tamten popełni błąd.


avatar
ferrarimarlboro

21.07.2008 09:39

0

Nie tylko we Francji bo na Silverstone też.


avatar
kooba

21.07.2008 09:40

0

Heikki ma obiecaną premię pewnie za takie manewry.Ale co by nie mówić o Hamiltonie jeest szybki,nawet super szybki.


avatar
pz0

21.07.2008 09:47

0

Po co ryzykować w walce? Dla teamu to jest nieopłacalne, w razie jakiegoś kontaktu oba bolidy mogą wylecieć.Czepiacie się tego Lewisa. Przypomnijcie sobie jakie wałki robił Schumi.


avatar
tomek83f

21.07.2008 10:03

0

To jest F1 wczoraj był szybki a za tydzien moze byc ostatni tak jak nie dawno Massa.Procz umiejetnosci i dobrego bolidu trzeba miec przedewszystkim duzo szczescia.Nie wiem jak było z ta cala afera ferrari<>mclaren jedno jest pewne nic z niczego sie nie wzielo a to wszystko to byl biezly kasek dla prasy,teraz mozna tylko spekulowac.Jesli ktokolwiek skorzystal na tej aferze szpiegowskiej to tylko w tym sezonie bo przyszly sezon zapowiada sie bardzo ciekawie.Nowe zmiany i mam nadzieje ze nowe talenty sie pokaza w F1.Ja tez nie obstaje za zadnym teamem ani za zadnym kierowca uwazam ze powinien wygrac najszybszy choc byloby milo gdyby to byl polski kierowca,dałoby to duza szanse na zaistnienie naszego kolejnego rodaka w tym sporcie,kto wie moze nawet ktos by pomyslal o jakims torze w polsce choc niestety osobiscie szczerze watpie w to.Dobrze ze jezdzi polak w F1 dzieki temu sport ten stal sie bardziej znany u nas i dociera teraz do wiekszego grona fanow tego sportu gdyz dawniej niestety nie kazdy mogł ogladac f1 no chyba ze urywki w wiadomosciach no i oczywiscie mozliwowsc wypowiedzenia sie na tym forum. Pozdrawiam wszystkich fanow F1


avatar
Raven89

21.07.2008 10:14

0

Kovalainen strasznie się marnuje w McLarenie.Podczas treningów jego najlepsze setupy automatycznie idą do Hamiltona-wystarczy spojrzeć dokładniej-Kovalainen jest szybszy od Hamiltona na treningu i to znacznie,a pod koniec sesji Lewisek sobie wyjeżdża i nagle się niesamowicie poprawia-najlepszy był obrazek jak Dennis coś naciksa,a zaraz potem Kovalainen jest wyprzedzany przez Hamiltona-jak dla mnie jest to wstrętne i totalnie nie fair-play wobec Fina.


avatar
dziarmol@biss

21.07.2008 10:30

0

2008-07-21 09:26:24 pz0 - jak można dać spokój Mclarenowi skoro "słychać głosy zza grobu" hydrze odrasta głowa i należy ją co jakiś czas przycinać. Teraźniejszości nie można tłumaczyć przeszłymi grzeszkami innych(team orders). Myślę że jeżeli odejdzie Ron Dennis wielu fanów powróci od kibicowania Mclarenowi ponieważ dzisiejsi kibice Mclarena albo są tak cyniczni i nie widzą tych wszystkich świństw albo to im pasuje ( takie standardy). Piszesz że Hamilton jest waleczny a np. Kubica nie dziwne to stwierdzenie zważywszy że Lewisowi pomaga cały zespół włącznie z drugim kierowcą a Kubicy ostatnio przytrafiają się same incydenty (kłody pod nogami) chyba że ty oglądasz inne wyścigi . Może nie jestem obiektywny ale np. czasy na pitstopach mówią same za siebie i druga rzecz dwa takie same bolidy z tej samej firmy takie same opony (ta sama firma) i co jeden jedzie zatankowany pod korek i opony ok a drugi na oparach i wielka degradacja opon , nie wiem jak dla kogo ale dla mnie to jest dosyć dziwne


avatar
tomek83f

21.07.2008 10:31

0

Nie uwazam zeby Kovalainen marnowal sie McLarenie Raven89 powiedz w takim razie gdzie bys go widzial tzn w ktorym zespole? on i tak dzieki mclarenowi duzo osiagnal,moze to nie jest wymarzony team dla niego ale mysle ze w zadnym innym nie osiagnalby tyle.Pewnie w ferrari lub bmw bylaby podobna sytuacja jak w mclarenie a o slabszych teamach nie ma co mowic to moje osobiste zdanie.Ja na jego miejscu siedzialbym dalej tam gdzie jest bo nigdy nic nie wiadomo,nagle moze sie cos stac i Heikki moze byc w bardzo komfortowej sytuacji,bo tak to jest ze team obstaje za tym kierowca ktory przynosi wieksze zyski.


avatar
sivshy

21.07.2008 10:32

0

Raven, ale Heikki sam na to pozwala. Idąc do Mcl musiał się pogodzić z tym, że będzie drugim kierowcą, i że team będzie robił wszystko, aby nie on, a Lewis zdobył tytuł. Oczywiście takich sytuacji być nie powinno, a MacLaren powinien ponieść karę, ale nie robiłbym z Kovalainena poszkodowanego w tej sytuacji, bo tak nie jest.


avatar
sivshy

21.07.2008 10:33

0

Tak już jest w maku, i tak będzie, do póki rządzi w nim HAM i RON


avatar
pz0

21.07.2008 10:40

0

Raven89, teraz to dałeś czadu ''Podczas treningów jego najlepsze setupy automatycznie idą do Hamiltona'' Rozumiem, że Kowal ustawia sobie bolid, a Lewis sobie, kowalowi oczywiście lepiej to wychodzi no i po prostu w ostatniej chwili zamieniają się setupami, przy czym Lewis z premedytacją swój bolid spier... żeby przypadkiem Kowal nie miał dobrego wyniku. Owszem, był taki wyścig i to na tym torze gdzie kierowcy zamienili się bolidami. Początek kariery Alonso, jeździł jeszcze w Minardi. Obaj kierowcy mieli problemy z bolidami jeszcze na okrążeniu rozgrzewkowym, to Alonso wsiadł do T-Car, w międzyczasie naprawiono bolid Alonso i wsiadł do niego drugi kierowca Minardi (nie pamiętam nazwiska). Na starcie był karambol a Fernando zepsuł się kolejny bolid, ale dzięki restartowi mógł przesiąść się do naprawionego bolidu nr 2. Tak więc w rezultacie do wyścigu kierowcy Minardi wystartowali w bolidach kolegi z zespołu (przy czym Alonso wystartował dopiero w trzecim bolidzie do jakiego wsiadł). Jeżeli ktoś pamięta dobrze to zdarzenie może opisze je lepiej. W każdym razie to było jeszcze na długim torze, z tymi prostymi i szykanami. Jakoś wydaje mi się że tamta wersja toru była lepsza, więcej się działo w wyścigu, więcej wyprzedzań, minięć szykan, awarii. Po prostu ciekawiej.


avatar
aihad

21.07.2008 10:51

0

brawo- tomek83f popieram Cie w 200 procentach. pzO - w latach 70 i 80 to sie dzialo, w wyscigach gp, ale to dlatego ze wtedy sie liczyly umiejetnosci kierowcy. (przymusowe heel and toe, manualna skrzynia biegow)


avatar
H2O

21.07.2008 11:08

0

McLaren odjeżdża.Hamilton w tej formie może czuć się mistrzem:)


avatar
H2O

21.07.2008 11:15

0

Przypomnijmy sobie ostatni wyścig tamtego sezonu.Massa był pierwszy,po czym przepuścił Kimiego,i ten zdobył mistrza.Jak to nazwać?Wierzę,że Hamilton i McLaren zdobędą w tym sezionie 2 tytuły które im się nalężą.


avatar
pz0

21.07.2008 11:24

0

dziarmol z Tobą to niezbyt chętnie dyskutuję, bo jesteś niereformowalny. Teraźniejszego TeamOrders nie można tłumaczyć przeszłymi (raptem sprzed paru tygodni w Kanadzie). Natomiast sprawy sprzed ponad roku (afera szpiegowska) nie można zostawić w spokoju mimo że już zakończona. Kubicy podobno wszyscy rzucają kłody pod nogi (już mi się na wymioty zbiera słysząc po raz nie wiem który te samie pierdoły) i dlatego nie jest waleczny na torze, Hamiltonowi dla odmiany wszyscy pomagają (tu się akurat zgodzę, wszystkie zespoły pomagają ze wszystkich sił swoim zawodnikom) i dlatego ma jaja do walki na torze? Kimiemu to nie pomagają? Kimi to taka sama ciamajda jak Kubica.


avatar
orinocoPL

21.07.2008 11:45

0

W DOBRYM BOLIDZIE WYGRA NAWET MALPA(i nie mam na mysli tutaj hama). ciekaw jestem, bez zadnej zlosliwosci, jak poradzilby sobie luisek chociazby w bolidzie BMW. z ta ciamajda to troche przesadziles, Robert robi bledy-jak kazdy, ale nie uwazam ze jest gorszy od hama


avatar
pz0

21.07.2008 11:50

0

Ferrari - dobry bolid, Kimi ani Massa sobie nie radzą.


avatar
aihad

21.07.2008 11:50

0

nie jest gorszy,ale ma gorszy bolid. zobaczymy wprzyszlym sezonie kto naprawde jest dobry.


avatar
dziarmol@biss

21.07.2008 11:50

0

gdybys rozumial co napisałem to może z tą 'reformą rolna" byś się wstrzymał. otóż nic nie tłumaczy team orders (tak jak tu niektórzy tłumaczą że skoro kiedyś było to teraz też można stosować)jak również korupcja kradzieże (kto zakończył aferę szpiegowską ? FIA to prawda , ale tu na tym forum czytam że kara niesłuszna że nic nie udowodniono ) a co według ciebie jest wyznacznikiem waleczności? miejsce na mecie ?


avatar
orinocoPL

21.07.2008 11:52

0

aihad-zgadzam sie z toba


avatar
aihad

21.07.2008 11:53

0

jak to nie radza??? przeciez massa mimo problemow zajal 3 miejsce??? no oczywiscie jak juz kubica raz wygral to dobre jest dla was tylko 1 miejsce, reszta to cieniasy i i ciamajdy.


avatar
Master666

21.07.2008 11:55

0

Zgadzam się z pz0, nic dodać, nic ująć. H2O: także wierzę, iż w tym sezonie McLaren Mercedes zdobędzie 2 tytuły, które im się należą choćby za ostatni sezon... No ale nie wiadomo jak w tym sezonie będzie z FIArarri(to jest bardziej adekwatne stwierdzenie niż "FIAmilton").


avatar
orinocoPL

21.07.2008 12:01

0

master666-czy ty widziales co sie dzialo w poprzednim sezonie, jak FIA wspieralo mcl? chyba nie, bo inaczej bys wiedzial dlaczego niektórzy tak ironicznie nazywaja luisa


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu