Czas na oficjalną ostatnią aktywność stawki F1 w 2025 roku. Na torze Yas Marina odbędą się tradycyjne posezonowe próby, w ramach których swoje szanse dostaną młodzi kierowcy, a ci bardziej doświadczeni zajmą się sprawdzaniem ogumienia na sezon 2026.

Od kilku dobrych lat testy w Abu Zabi zamykają klamrą dany sezon F1. W przeszłości te próby były nawet rozdzielane na dwa dni, ale od wejścia w dotychczasową erę regulacyjną skrócono je do jednego dnia. Nie inaczej będzie w tym roku i jak zawsze zostaną przeprowadzone różne rodzaje testów.

Pierwsza połowa stawki będzie odpowiedzialna za testy na sezon 2026, a druga za zwykłe jazdy dla zawodników, którzy mają na swoim koncie mniej niż dwa wyścigi w F1. W tym celu juniorzy będą mieć do dyspozycji zarówno tegoroczne bolidy, jak i mieszanki. Istotną rolę odgrywa w tym wymóg wystawienia samochodu w jakiejkolwiek specyfikacji z tego roku.

Z wiadomych względów ważniejsze będą próby pod kątem nowej ery regulacyjnej. Oczywiście zespoły nie wystawią w nich przyszłorocznych bolidów, ale przetestują przeznaczone dla nich opony w specjalnie przygotowanych tzw. mułach. Przypomnijmy, że te zostaną zwężone o 25 milimetrów na przedniej osi oraz 30 na tylnej.

Oczywiście wszystkie ekipy intensywnie sprawdzały to ogumienie od końcówki 2024 roku, dzięki czemu Pirelli mogło zatwierdzić jego konstrukcję już 1 września. Od tamtej pory skupiano się na pracach związanych z homologacją poszczególnych mieszanek i już wiadomo, że z przyszłorocznej gamy zniknie guma C6.

W Abu Zabi kierowcy zajmujący się tymi jazdami będą sprawdzać mieszanki C2-C5. Asekuracyjnie na każdy bolid przyznano też jeden komplet przejściowych opon (młodzi adepci będą mieli w zanadrzu nawet zestaw "deszczówek"), aczkolwiek prognozy pogody - jak zawsze na Bliskim Wchodzie - nie wskazują na to, aby były przydatne.

Zrezygnowano za to z dostarczenia gumy C1, mając na uwadze charakterystykę Yas Marina Circuit. Środowisko F1 na pewno będzie interesować nowy wizualny wygląd ogumienia, ponieważ włoski producent ma wprowadzić specjalne oznaczenia na bocznych krawędziach. Sposób alokacji ogumienia typu slick na każdy bolid wygląda następująco:

- testy opon na sezon 2026: 10 zestawów - C2 (1), C3 (3), C4 (3), C5 (3)
- testy dla młodych kierowców: 8 zestawów - C3 (2), C4 (4), C5 (2).

Jeśli chodzi o składy zespołów na wtorkowe zajęcia, to opuszczą je tacy kierowcy jak Max Verstappen czy George Russell. Zabraknie też obu etatowych przedstawicieli Astona Martina. Do sprawdzenia przyszłorocznych opon został bowiem wyznaczony rezerwowy, Stoffel Vandoorne.

Zaskoczeniem może wydawać się wystawienie obu etatowych zawodników zarówno przez McLarena, jak i Ferrari. Dla Lando Norrisa będzie to zresztą pierwsza okazja do tego, aby zameldować się na torze jako nowy mistrz świata i być może z nowym numerem startowym. Na rozdzielnie harmonogramu prac nie zdecydowało się z kolei Alpine, dzięki czemu cały dzień testowania otrzyma Pierre Gasly.

Pomijając występ Vandoorne'a, po stronie kierowców z dłuższym stażem obserwatorzy bacznie będą obserwować poczynania Isacka Hadjara, który zasiądzie już za kierownicą bolidu Red Bulla. Na ciekawe rozwiązanie postawiło natomiast Racing Bulls. Włosi do testów nad oponami na sezon 2026 zgłosili Liama Lawsona, a do tych juniorskich Arvida Lindblada, który dołączy do przyszłorocznej stawki.

Pozostając na froncie młodszych zawodników, tutaj wyróżniają się nazwiska tych, którzy pokazywali się szerszej publiczności w ramach obowiązkowych piątkowych treningów, na czele z "weteranem" Ryo Hirakawą. Jedynym wyjątkiem okazał się Kush Maini, który dołączył do grona rezerwowych Alpine na początku tego roku.

Ponieważ Hindus zasiądzie w bolidzie A525, francuski team postanowił - podobnie jak na czas dwóch tegorocznych treningów - wypożyczyć Paula Arona do Saubera. Warto przy tym zaznaczyć, że szwajcarska ekipa pozostanie jeszcze na czas wtorkowego sprawdzianu przy swoich dotychczasowych barwach. Naturalnie nie weźmie w nim również Cadillac.

Harmonogram prac w poszczególnych zespołach prezentujemy poniżej. Testy ruszają o 6.00 czasu polskiego, a zakończą się o 15.00. Po czterech godzinach przewidziana jest 60-minutowa przerwa obiadowa. Relacja z całego dnia prób pojawi się na naszej stronie po ich zakończeniu (raczej wieczorem). Warto zaznaczyć, że żadna transmisja nie zostanie z nich przeprowadzona.

McLaren: Lando Norris (rano)/Oscar Piastri (po południu)
Mercedes: Kimi Antonelli
Red Bull: Isack Hadjar
Ferrari: Charles Leclerc/Lewis Hamilton 
Williams: Alex Albon/Carlos Sainz
Racing Bulls: Liam Lawson
Aston Martin: Stoffel Vandoorne
Haas: Oliver Bearman/Esteban Ocon
Sauber: Gabriel Bortoleto/Nico Hulkenberg
Alpine: Pierre Gasly

McLaren: Patricio O'Ward
Mercedes: Frederik Vesti
Red Bull: Ayumu Iwasa
Ferrari: Dino Beganovic
Williams: Luke Browning
Racing Bulls: Arvid Lindblad
Aston Martin: Jak Crawford
Haas Ryo Hirakawa
Sauber: Paul Aron
Alpine: Kush Maini