WIADOMOŚCI

Kubica nie wyklucza występów w barwach Ferrari?
Kubica nie wyklucza występów w barwach Ferrari?
Robert Kubica, który w sezonie 2008 potwierdza swoją wysoką formę nie wie jeszcze w jakim zespole będzie się ścigał w przyszłym roku. Silly season trwa w najlepsze.
baner_rbr_v3.jpg
Biorąc pod uwagę tempo rozwoju zespołu BMW Sauber dla Polaka najlepszym rozwiązaniem byłoby pozostanie jeszcze w niemiecko-szwajcarskim zespole. Zwycięzca wyścigu o Grand Prix Kanady kilka tygodni temu zaczął być łączony z zespołem Ferrari. Sam przy okazji nie wyklucza iż w przyszłości mógłby zasiąść za kierownicą czerwonego bolidu.

„Nie wiem co przyniesie przyszłość, nie wiem gdzie będę się ścigał. Jest wiele znaków zapytania” powiedział Polak dla magazynu GPWeek. „Aktualnie jestem skoncentrowany na bieżącym sezonie i na tym co się teraz dzieje i staram się osiągnąć jak najwięcej.”

Zapytany bezpośrednio przez dziennikarza, czy w zespole Ferrari nie czułby się prawie jak w rodzinie, Kubica odparł: „Nie wiem. Być może pewnego dnia będę miał okazję, aby się o tym przekonać. Zobaczymy…”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

59 KOMENTARZY
avatar
pz0

08.07.2008 09:52

0

Proszę niech mi ktoś w końcu wyjaśni, skąd niemal wszyscy wiecie że BMW w ciągu najbliższych lat nie zbuduje bolidu, który nie będzie miał szans na równą walkę z Ferrari, albo nawet nie zostawi daleko z tyłu?


avatar
wegles

08.07.2008 10:30

0

Marti: wolalbym, zeby Robert przesiadl sie do ferrari juz w nastepnym sezonie. Jakby nie patrzec, jazda w niemieckim teamie, z niemieckim kierowca do spolki, jest dosc skomplikowana kombinacja dla roberta, tym bardziej, ze skonczyla sie epoka schumachera. Presja ze strony niemieckich kibicow, mediow, sponsorow jest coraz wieksza. A co do wyscigu i bledow taktycznych bmw, to chcialbym jeszcze raz podkreslic, ze fakt, iz nie zalozono robertowi pelnych deszczowek na 2 pit stopie, przechylil szale zwyciestwa na korzysc nicka. Baricchello zjechal na 2 pit na 35 okrazeniu. Mechanicy bmw mogli zatem przez prawie 3 pelne okrazenia przypatrywac sie, co wyprawia brazylijczyk na deszczowych oponach. Na jednym okrazeniu odrabial 10 sekund do lidera. Z 10 pozycji wskoczyl na 2. Robert zjechal na 38 kolku. Dlaczego, widzac co robi baricchello, nie zalozono mu wtedy opon deszczowych??? Przeciez, gdyby musial zjechac na 3 pit, aby zalozyc jeszcze przejsciowki, i tak wyladowalby na pudle.


avatar
Voight

08.07.2008 10:49

0

pz0 Bo Ferrari przez ostatnie 10 lat tylko w sezonie 05 nie walczyło o tytuł.


avatar
pz0

08.07.2008 12:58

0

Voight no to co? To gdzie jest powiedziane że BMW, albo chociażby RedBull czy chociażby Honda im nie dokopie? Pamiętasz może czasy zdecydowanej dominacji Williamsa, czy McLarena? Skończyły się.


avatar
Voight

08.07.2008 14:16

0

Williams wróci tylko wtedy jak przyklei sobie VW albo Audi do nazwy. ostatnią ich szansą było BMW. Ale taki McLaren zawsze był wysoko. W 03 i 05 walczyli nawet o tytuł. Dlatego, że różnica miedzy Ferrari a Honda i RedBullem to ponad rok R&D. Żeby to nadrobić trzeba by było bardzo agresywnie iść do przodu z rozwojem. A gdzie pośpiech ta błędy. Poza tym w F1 raczej nie zdarza się takie kompletne wymieszanie stawki.


avatar
19tomek922

08.07.2008 14:36

0

Moim zdaniem Robert zostanie w BMW. To jest ,,nowy" zespol. Mario powiedzial, ze woli mlodych kierowcow. Ja bym na jego miejscu zamiast Nicka bral Bruno Senne. Nie ukrywam, ze wolalbym widziec Roberta w Ferrari, ale on raczej bedzie chcial zostac w BMW. Robert przeciez gdyby w tym sezonie byl w Ferrari to by chyba caly czas wygrywal. Hamilton byl by zawsze za nim. Jak Robert teraz caly czas sie trzyma za McLarenem i Ferrari. Caly czas jest blisko czolowki. Jezdzac BMW wiec pomyslcie co by bylo gdyby byl w Ferrari. MS murowane xD takie jest moje zdanie =)


avatar
Jacu

08.07.2008 17:09

0

McLaren na pewno nie wezmie Kubicy bo Hamilton by sie czul strasznie nie komfortowo dostajac baty a jak wiadomo to pupil Denisa - ktory kiedys otwarcie powiedzial ze Robert to "sredniak". Mysle ze Robert jeszcze jeden sezon zostanie w BMW ale juz w 2010 roku bedzie w Ferrari jak sie zwolni miejsce po Raikonenie lub Massie (chociaz ten bez TC na mokrym to juz tragedia i moze wczesniej sam sie zwolni ;) hehee ).


avatar
dziarmol@biss

08.07.2008 17:51

0

2008-07-08 09:52:43 pz0 - Ponieważ ta ich pycha jacy to oni cudowni nieomylni i w ogóle najlepsi że strach jest hamulcem rozwojowym no i kierowcy jeżeli kubek odejdzie to kto im punkty będzie robił?. Prawdziwy potencjał BMW jest tam gdzie Heidfeld(czyli daleko za Mclarenem) natomiast pozycja Kubicy to już tylko i wyłącznie talent i wola walki .Może się mylę ale BMW swoją drugą pozycję w generalce zawdzięcza tylko i wyłącznie kapitalnej jeździe Kubicy (przykład GP Monaco) natomiast dr. Mario wydaje się że to zasługa bolidu poz


avatar
pz0

08.07.2008 18:04

0

dziarmol nie będę się spierał. Ok. Przyjmujemy, że Ferrari ma monopol na robienie mistrza przez najbliższe 50 lat. Jeżeli któryś z kierowców chce zdobyć tytuł to tylko Ferrari. Właściwie to wyeliminujmy pozostałe 9 ekip. Po co i tak wygra Ferrari. może najlepszym rozwiązaniem byłoby zamrożenie rozwoju nie silników ale całych bolidów. Po co mają wydawać wszyscy kasę jak i tak zwycięzcą będzie Ferrari. Swoją drogą to mam nadzieję że może już za rok, dwa może trzy wszyscy będą widzieli że czołówka wygląda jednak inaczej. Wcale nie twierdzę że BMW kiedykolwiek wygra, twierdzę jedynie że ktoś inny zacznie w końcu dominować i jedyną droga do wywalczenia tytułu nie jest jazda w Ferrari.


avatar
pz0

08.07.2008 18:08

0

Ten sezon mniej więcej odpowiada również moim przedsezonowym przewidywaniom - przewaga bolidu Ferrari jest miażdżąca, ale bolid ten nie jest w pełni wykorzystany. To Wstyd dla Ferrari, że dysponując takim sprzętem i takim zespołem mają w klasyfikacjach tak nikłą przewagę. Spodziewałem się czegoś więcej. Spodziewam się również że w 2009 nie będą mieli tak wielkiej przewagi technicznej nad resztą stawki i nie mam pewności że zrobią majstra.


avatar
jaros69

08.07.2008 20:55

0

wegles powtórnie oglądałem wyścig i mam podobne zdanie, tyle że to juz historia. Najlepszym wynikiem będzie dla Roberta dojechanie do mety 2, 3 pozycje przed Nickiem w GP Niemiec - taką mam koncepcję


avatar
freeway

09.07.2008 08:19

0

ja wolę go widzieć w ferrari


avatar
arek25

09.07.2008 10:06

0

i dobrze, ja tam bym sie cieszyl, jakby poszedl do ferrari... bmw moze nie eytrzymac takiego tempa rozwoju, jaki narzuca FIA na nastepny sezon, zapowiadaja sie duze zmiany


avatar
mlo79876

09.07.2008 10:58

0

wydaje mi sie ze robert jest juz kierowca ferrari i obawiam sie o ten sezonnn zaczelo sie od tego nieszczesnego montrealu? a moja teze niechpoprze historia takich zmian


avatar
Marti

09.07.2008 14:24

0

pz0 - ponieważ nie ma 100%-ej pewności, że BMW zbuduje odpowiednio szybki i dobry bolid na majstra. W Ferrari taka pewność jest. Od 10. lat, tak jak napisał Voight. Jak Robert dosiądzie to piękne czerwone cudo to z palcem w... duszy zrobi majstra. Już Cię raz zapytałam, czy się boisz takiej opcji, to nie odpowiedziałeś :-) Jeśli chodzi o Ferrari: ani Raikkonen, ani Massa nie wykorzystują przewagi, jakiej im daje bolid. Nie dziwię się, że Montezemolo zaczyna ich krytykować. @ dziarmol - jak czytam twoje wypowiedzi nt. "niemieckiego aspektu w BMW" to mam wrażenie, że jesteś moim "ulubiobym" dziennikarzem, panem J. z >Faktu<. Te Wasze teksty są bardzo podobne. Normalnie mnie "rozczulają". @ wegles - nie chcę wracać już do minionego wyścigu. Było, minęło. Trzeba jednak pamiętać, że nie tylko Robert musiał się uporać na torze z przejściówkami w tym momencie, w którym wypadł. Inni jakoś sobie dali radę. Trudno, Robert popełnił błąd i mam nadzieję, że był on ostatnim w tym roku. Notabene, gdy Hamilton z powodu niewłaściwych opon zakończył w zeszłym sezonie wyścig, to była to wyłącznie jego wina. Ile osób psioczyło wtedy na McLarena? A w tym wypadku grono, które odwiecznie krytykuje BMW ma oczywiście kolejną okazję do wieszania na nich psów.


avatar
pz0

09.07.2008 20:26

0

Marti - przepraszam, nie jestem w stanie czytać wszystkich komentarzy, twoje staram się czytać, ale musiało mi to pytanie umknąć. Nie boję się takiej opcji, ale jak dla mnie to czymś wielkim byłoby przyjście do zespołu co najwyżej przeciętnego jakim było BMW w 2006 i zrobienie praktycznie od zera maszyny do wygrywania, a co innego przyjście do gotowego mistrzowskiego bolidu i zdobycie tytułu. Chciałbym by Robert osiągnął coś więcej niż zdobycie Mistrza. Przypomnij sobie jak Schumacher zdobył pierwsze tytuły. Co on zrobił z Benettonem. Zresztą błysnął już w nijakim Jordanie. Ty nie masz 100% pewności że BMW zbuduje mistrzowski bolid, masz natomiast pewność że Ferrari to zrobi. Pewności odnośnie BMW to i ja nie mam, ale nie mam również tej pewności jeżeli chodzi o Ferrari. Kto przypuszczał, że w 2005 Ferrari nie obroni Mistrza, po tym co się działo w 2004? Kto przypuszczał, że w tym sezonie będą mieli takie problemy? Jak widzisz Ferrari wcale nie jest pewniakiem. Chociaż przyznaję, że prawdopodobnie Ferrari w drugiej połowie sezonu ''odjedzie'' reszcie stawki.


avatar
pz0

09.07.2008 20:43

0

Jeszcze coś, zastanawiam się od dłuższego czasu, czy przypadkiem dziwne wyniki Ferrari w ostatnim czasie to nie efekt braku Jeana i Rossa? Zobacz na zagranie Hondy w ostatnim GP. Czy to nie efekt geniuszu Rossa Brawna? Stąd liczę na Hondę w najbliższych latach, stąd też myślę że dla Kubicy przejście do Hondy może być niegłupim pomysłem (niestety tylko moim).


avatar
Marti

09.07.2008 21:05

0

pz0 - Formułą pasjonuję się od 1995r. (konkretnie od GP Monaco), więc się nie wypowiem nt. wczesnych lat kariery Schumiego, chociaż oczywiście wiem jak one przebiegały. Wiem, co osiągnął z Benettonem i wiem w jakim stanie było Ferrari, gdy tam przyszedł. Oczywiście, że 3 pierwsze tytuły Michael nie wywalczył tak łatwo jak pozostałe 4. No chyba, że Twoim zdaniem te 2 zdobyte w Benettonie "bardziej się liczą" niż te wygrane z Ferrari, ponieważ w Benettonie dysponował o wiele słabszym bolidem. Ja od 1995 nieprzerwanie kibicowałam Schumiemu, stał się moim wielkim idolem (i jest nim nadal), w zwiazku z tym kibicowałam też Ferrari i dla tego teamu pozostało wiele sympatii. Dlatego chciałabym, aby w tym zespole jeździł Robert, nieważne, czy trafi tam już jako mistrz świata, czy nie. Ja bym też chciała, aby Robert zdobył mistrzostwo z BMW, oczywiście, że byłby to wielki sukces. Wątpię jednak, aby w tym roku tak się stało, przyszły rok to jest jedna wielka niewiadoma (zakładam, że zostanie w BMW). Obecnie Ferrari intensywnie się stara o Kubicę, jeśli odmówi, istnieje prawdopodobieństwo, że nie zaproponują mu już kontraktu. Uważam, że Kubica ma obecnie niemały dylemat, czy na kolejne lata wybrać Ferrari, czy BMW. Sam wyraźnie mówi, że jego celem jest zdobycie mistrzostwa i do tego potrzebuje najlepszego bolidu, motywując tymi słowami swój zespół. Czy jednak wierzy naprawdę, że ten team jest mu w stanie zapewnić taki bolid? Nie, ponieważ jak na razie buduja za słabe samochody. Ferrari zawsze (mówię o 10-ciu ostatnich latach) budowało samochody, które były wystarczająco dobre, aby jeździć w czołówce i walczyć o tytuł. To jest wystarczajacy argument, aby przejść do Ferrari. Tego Robert chce, gdyż nie ukrywa, że chciałby jeździć w tym zespole. I pewnego dnia będzie.


avatar
Marti

09.07.2008 21:10

0

Oczywiście, że Ferrari straciło na odejściu Todta i Brawna. To jest bezsprzeczne. Sądzę jednak, ze mimo tego są w stanie konstruować szybkie i niezawodne bolidy oraz walczyć o mistrzostwo. A opcja Kubica-Honda, no cóż... w F1 wszystko się moze zdażyć, lecz tak daleko nie gdybam i nie wydaje mi się, aby Kubek brał taką opcję pod uwagę.


avatar
aihad

10.07.2008 11:10

0

pgolebiow- zgadzam sie, od przyszlego sezonu f1 zaczyna sie prawie od nowa.


avatar
champ21

10.07.2008 14:29

0

tomasz19 co ty chciałbyś żeby w force india wygrywał ty chyba nie z nasz się na formule 1. CO????????????????????


avatar
lukasz1

10.07.2008 16:36

0

Tak samo bylo z batonem (ze niby rewelacyjny kierowca) a skonczylo sie na ostatnich miejscach Vetel tak samo.


avatar
Marti

10.07.2008 19:15

0

Jak można porównywać Buttona, który ma kilkuletni staż w F1, do "młodego wilka" Vettela?


avatar
KonradSTW

11.07.2008 11:25

0

wszytko tylko zeby nei przeszedl do maclarena co z tego ze maja dobre boldy ale tam jest hamilton fazworyzowany wkoncu mclaren angielski team i anglik faaworyzowany tak samo jest w bmw niemicki team i haidfeld tez niemiec , w ferrari nikogo nie faworyzuja i wlasnie tam powinien polak jezdzic ,ja sie modle tylko o to zeby nie podpisal nowej umowy z bmw na wiecej niz 1 rok poniewaz za rok konczy sie umowa massy i raikonena i bedzie szansa na ferrrari a takto musialby gnic w tym bmw


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu