Steve Nielsen, dyrektor sportowy Renault przyznał, że obecna postawa Nelsona Piqueta nie jest zadowalająca, Brazylijczyk musi lepiej prezentować się w kolejnych wyścigach. Piquet nie pojechał najlepiej w pierwszych wyścigach sezonu. W ostatnim Grand Prix Turcji w kwalifikacjach był dopiero 17. Nielsen zauważa jednak, że to dopiero początki kariery Piqueta w F1:
„To dopiero jego pierwszy sezon w F1. W zeszłym roku widzieliśmy jak zaczynał Heikki, miał trudny początek sezonu, potem wszystko mu się udało odwrócić, myślę iż Nelson musi zrobić tak samo.”„Nelson miał dobry weekend w Barcelonie, piątek i sobota, kwalifikacje były udane, wykonał wspaniałą pracę, ale niestety ostatecznie popełnił błąd w wyścigu.”
„Musi zacząć startować lepiej i to najszybciej, jak to możliwe, ponieważ F1 to biznes. Jeżeli nie osiąga się konkretnych wyników, odchodzi się. Jestem jednak pewien, że Nelson da radę odwrócić bieg zdarzeń. Na testach w Barcelonie widzieliśmy, że jest szybki, musi się tylko skoncentrować się, skupić się nad osiągnięciem dobrego rezultatu.”
16.05.2008 11:55
0
Gdzieś czytałem, że robienie bardziej niezawodnych aut po prostu im (japończykom) sie nie opłaca. Na to trzeba patrzeć z dłuższej perspektywy niż jednego roku. Pamietacie jak kimi jeździł w McL 2003-2005? tak sie składa, że wszystkie C, E,S klasy w tych latach też miały potężne problemy z niezawodnością. W ferrari to samo - czasy Alesiego, bergera i prosta. i Ferrari Testarossa, 348... czyli jeden wyjazd na miasto i 2tyg serwisu.
16.05.2008 11:56
0
przekonaj mnie w jaki sposob przedstawia sie zaleznosc miedzy awaryjnoscia samochodow cywilnych a F1. Ja nie widze zwiazku skoro tak awaryjna marka jaka jest Renault nie ma z tym problemow w F1 a napewno nie w takim stopniu w jakim przedstawiaja to rankingi adac/dekra.
16.05.2008 12:03
0
Red Bull to też Renault
16.05.2008 12:04
0
@Voight"Pamietacie jak kimi jeździł w McL 2003-2005? tak sie składa, że wszystkie C, E,S klasy w tych latach też miały potężne problemy z niezawodnością. W ferrari to samo - czasy Alesiego, bergera i prosta. i Ferrari Testarossa, 348... czyli jeden wyjazd na miasto i 2tyg serwisu." Voight a wiec to co w tym momencie napisales chyba potwierdz moja teze.;-)
16.05.2008 12:09
0
Staram sie wykazać zależność miedzy awaryjnością samochodów cywilnych i F1. Ty nie widzisz tej zależności.
16.05.2008 12:14
0
Ja widze dokonale ta zaleznosc jednak wybraliscie chyba nie ten obiekt. Renault jest bardzo awaryjne jako cywilne a w F1 przedstwawia sie to odwrotnie. proponuje juz na tym zakocznyc ja Was nie przekonam Wy mnie itd. POZDRAWIAM
16.05.2008 12:16
0
I tak na koniec dodam ze jak Alonso zdobywal tytuly mistrza to Renault nie byl w owym momencie na szczycie tabeli niezawodnosci wrecz przeciwnie;-)
16.05.2008 12:16
0
Tak panowie-rzeczywiście rozmawiacie na temat... A Piquet-jedyne czym ostatnio pozytywnie zaskoczył to manewr wyprzedzania Buttona podczas GP Turcji. Szkoda tylko że nieco wcześniej popełnił błąd i Heiki wyprzedził go bez problemów. Ogólnie..błędy..błędy i jeszcze raz błędy czyli klapa. To nie do pomyślenia żeby różnica pomiędzy dwoma zawodnikami w tym samym teamie była aż tak ogromna...
16.05.2008 12:19
0
Ja również.
16.05.2008 13:53
0
etam poprostu mozna powiedziec że dostał się do f1 dzięki tacie zobaczcie przykład kubicy. Robert już w 3 czy 2 gp stanął na podium. Tak samo hamilton już w pierwszym sezonie o włos stracił mistrza świata. A przecierz renault jest dobrym zespołem
16.05.2008 14:33
0
Trochę brzmi ta wypowiedź Steve Nielsena jak ultimatum pod adresem Piqueta, ciekawe jaki dostał termin...? Marti, pozdrawiam.
16.05.2008 14:51
0
Pomiedzy Alonso i Piquetem jest przepasc
16.05.2008 16:57
0
tewumoto. Sromotnie bredzisz z tym Renault ale się uśmiałem z Twoich fachowych wiadomości. buhahahhahahhaha :))) blurp na maxa!!! fachowiec za dyche buhahahahhah !!! Żenada
16.05.2008 18:11
0
Po pierwsze: Nelsinio jest bardzo słaby i nie bardzo wierzę, żeby kiedykolwiek dał radę w F1. On w ogóle nie powinien się dostać do formuły. Piqet jest przykładem na to, jak słaby kierowca, mający jednak plecy, może się dostać do F1. Po drugie: Tewumoto i Voigt, nie brońcie swoich teorii, bo wygląda na to, że nie macie racji. Hot dog wystarczająco jasno i w sposób oczywisty wykazał brak korelacji między F1 a samochodami cywilnymi tej samej , danej marki. Pozdro.
16.05.2008 20:25
0
@ leo_ - "On w ogóle nie powinien się dostać do formuły." święte słowa !!! zalazł się tam tylko z powodu nazwiska a ono niestety ( a raczej stety ) choć sławne to punktów nie daje ... i dobrze.
16.05.2008 22:17
0
Moim zdaniem Piquet wyleci z Renault jeszcze w trakcie sezonu i za niego wezmą Grosjeana
17.05.2008 10:26
0
No musi bo coś mu nie idzie w tym sezonie:-)
17.05.2008 18:29
0
dni NELSINHO są policzone i nic tego nie zmieni ,max do końca tego sezonu ,tu nazwisko nic nie znaczy w GP2 też jeżdzi SENNA i co ... NIC!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się