Były kierowca F1 postanowił odnieść się do sytuacji kontraktowej Valtteriego Bottasa z Mercedesem. Szkot jest przekonany, że niemiecki team już poinformował fińskiego zawodnika o tym, że nie zamierzają z nim przedłużać obecnej umowy.

Przyszłość Valtteriego Bottasa w Mercedesie, a co za tym idzie w F1 ciągle stoi pod dużym znakiem zapytania. Fin od 2017 roku otrzymuje tylko roczne umowy od stajni z Brackley i idealnie sprawdza się w roli tzw. "kierowcy numer 2".

Jednakże obecnie wydaje się, że 31-latek jest naprawdę bliski utracenia fotelu w Mercedesie na sezon 2022. Wszystko za sprawą George'a Russella, któremu kończy się okres trzyletniego wypożyczenia w Williamsie.

Zdaniem mediów, postawa Bottasa na początku tegorocznej rywalizacji tylko potwierdza te plotki. Najlepszym tego przykładem była ostatnia runda o GP Hiszpanii, w której Fin bardzo opornie przepuszczał Lewisa Hamiltona, mimo że wcześniej został o to poproszony przez zespół.

Były kierowca Red Bulla, David Coulthard twierdzi, że Mercedes już poinformował o swoich zamiarach Valtteriego Bottasa:

"Zastanawiam się, czy Bottasowi już zakomunikowano, że jego umowa nie zostanie przedłużona", powiedział Szkot na falach podcastu On the Marbles.

"Gdy opuściłem McLarena, powiedziano mi to już w czerwcu rok przed wygaśnięciem kontraktu. Przez półtora roku ścigałem się ze świadomością, że wolą postawić na Juana Pablo Montoyę."

"Natomiast miałem też półtora sezonu, aby znaleźć nowe miejsce. Powiedziałem tylko Ronowi Denisowi (przyp. red. ówczesny szef McLarena): "dziękuję za twoją uczciwość."

Media już spekulują o tym, gdzie mógłby powędrować Valtteri Bottas, jeśli faktycznie Mercedes nie przedłużyłby z nim kontraktu. Dużo mówi się o powrocie do... Williamsa, aczkolwiek nie wiadomo, czy Fin zgodziłby się na taką propozycję.