Sesja treningowa tuż przed kwalifikacjami do Grand Prix Włoch zdaje się niewiele mówić o realnym tempie zespołów. Valtteri Bottas okazał się najszybszy, ale w pierwszej trójce niespodziewanie znalazł się duet McLarena. Pod koniec sesji awarii uległ bolid Daniela Ricciardo.

Wrześniowa aura nad Półwyspem Apenińskim pozostaje niezmienna. Podobnie jak wczoraj na niebie nie pojawiła się żadna chmurka, a temperatura powietrza utrzymuje się na pułapie 26 stopni Celsjusza.

Sesja zaczęła się bardzo spokojnie, ponieważ po dwudziestu minutach jedynie Carlos Sainz przejechał szybkie okrążenie. Hiszpan ucieszył się, gdy usłyszał od inżyniera wyścigowego informację o "oznaczeniu" wszystkich sektorów fioletowym kolorem, ale naturalnie szybko zniknął z czoła tabeli. Chwilę później bowiem do pracy na torze wziął się stały okupant tamtych okolic, czyli Mercedes.

Po pierwszej turze przejazdów doszło jednak do małej niespodzianki. Nie wiadomo jak bardzo niemiecki zespół przykręcił moc w swoich silnikach, ale w połowie sesji musiał uznać wyższość Maxa Verstappena z Red Bulla. Jakby tego było mało, Holender swoje szybkie kółko wykręcił na pośredniej mieszance, podczas gdy Lewis Hamilton wraz z Valterim Bottasem użyli miękkich opon.

Po chwili odpoczynku kierowcy ponownie zabrali się do pracy. Większość jednak niestety nie mogła po raz ostatni sprawdzić swojej formy przed rozpoczynającymi się za niespełna dwie godziny kwalifikacjami, ponieważ sędziowie zadysponowali czerwoną flagę.

Tym razem jednak na szczęście nikt nie rozbił swojego bolidu, a po prostu awarii uległ samochód Daniela Ricciardo. Australijczyk zatrzymał się na uboczu i służby musiały zająć się z usunięciem jego maszyny z toru.

Na trzy minuty przed końcem treningu czerwona flaga zniknęła i wszyscy zawodnicy pośpiesznie ruszyli na tor, by wykonać ostatnie szybkie okrążenie. Ostatecznie pierwsze miejsce padło łupem Valtteriego Bottasa, ale jego zespołowy partner, Lewis Hamilton nie zdołał pod koniec się spróbować, ponieważ przez tłok na torze nie zdążył rozpocząć swojego kółka, prezentując tym samym co może wyprawiać się w dzisiejszych kwalifikacjach. Brytyjczyk stracił do Fina 0,350 sekundy i zajął piąte miejsce.

Tuż za Bottasem niespodziewanie znalazł się duet McLarena oraz Daniel Riccardo z Renault. Szóstą i siódmą lokatę przejęli kierowcy Red Bulla, którzy we wcześniejszej fazie sesji zaprezentowali się jednak dużo lepiej. Pierwszą dziesiątkę uzupełnił jeszcze Esteban Ocon oraz ekipa Racing Point.

Dalej również nie zabrakło niespodzianek. Charles Leclerc okazał się szybszy od duetu AlphaTauri, który jednak podobnie jak Red Bull, w bardziej sprzyjających warunkach na torze zaprezentował się dużo lepiej. Romain Grosjean skończył tuż przed piętnastym Sebastianem Vettelem, a tabelę wyników ze stratą dokładnie dwóch sekundy do lidera zamknął Antonio Giovinazzi.