DO
GP Australii
14.03 - 16.03
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Abu Zabi
-
McLaren sięgnął po tytuł mistrzowski, ale Ferrari nie sprzedało łatwo skóry
-
Stake Sauber kończy sezon wyścigiem pełnym błędów
-
Williams bez punktów na zakończenie sezonu
-
Alonso liczy, że nowi pracownicy pomogą Astonowi w przyszłym roku
-
Haas przegrał walkę z Alpine o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Słaby występ Visa RB w finale sezonu na torze Yas Marina
-
Ferrari zrobiło, co mogło, ale tytułu nie wywalczyło
22.10.2007 01:36
0
Ty może masz mnie adamsing za gościa co jak Kubica się znalazł w F1 to zacząłem sie interesować i tu się mylisz. Ale widze że mam do czynienia z samouwielbieniem
22.10.2007 01:37
0
sargon: nie mam do Ciebie pretensji tylko napisałem do Ciebie, ponieważ stwierdziłeś, że kierowcy nie są winni co im leją do baku i z tym się zgodziłem. Pokazałem prosty mechanizm, który mam nadzieję przestanie istnieć w wypowiedziach: Hamilton jest wszystkiemu winien i trzeba po nim jechać jak po "burej suce". Pozdrawiam.
22.10.2007 01:40
0
Rozumiem i wiem o co ci chodzi ale nie wiem czy on nie jest świadom tego że go faworyzują, przypomina mi się sytułacja kiedy został wciągnięty spowrotem na tor przez dźwig a przecież nie może istnieć pomoc z zewnątrz ale moze jest troche naiwny cóż młodość
22.10.2007 01:41
0
Masz racje Andrzej, ze niejednokrotnie Lewis byl podmiotem nagonki...jednak krystaliczny tez nie jest...zachowanie podczas GP Wegier, chyba przechylilo u mnie pewna szale...po czym trudno bylo mi odnalezc rownowage w ocenie...
22.10.2007 01:43
0
moge wtracic? mnie wkurzyly wypowiedzi HAM przyrownujacego sie do ALO czy RAI. sorry ale debiutant powinien miec troche pokory ...
22.10.2007 01:45
0
a jak go kitajce w szanghaju chcieli wypychac? nawet Ron Deniss odprawial jakies voo-doo przed monitorem ;D
22.10.2007 01:47
0
Tak de facto to chyba nikt z kierowców nie jest krystaliczny. Lewisowi pomogli dźwigiem (jest przepis, który mówi o możliwości pomocy gdy bolid wypadł poza tor ale nie zgasł silnik). Z drugiej strony jest przepis zabraniający "team orders" a w Brazylii został złamany przez Ferrari. Po prostu każdy kombinuje jak może.
22.10.2007 01:47
0
Dokladnie powinna być dyskwalifikacja za próbę rzucenia uroku:D
22.10.2007 01:48
0
dzieki sargon :)
22.10.2007 01:49
0
andrzej ja chyba jestem za glupi zeby poznac wszystkie przepisy f1... tyle ich jest... ale skoro tak muwisz to pewnie tak jest :)
22.10.2007 01:50
0
Wydaje mi się że jak wypadnie to musi wrócić o wlasnych silach, ale moge się mylić(jeden z naszych wspaniałych komentatorów tak przynajmniej mówił) a to mogła być własna inicjatywa Massy bo przecie sam deklarował że pomoże kimiemu, mo może po prostu był szybszy, tego nie udowodnisz
22.10.2007 01:50
0
kombinuja jak moga bo... od w koncu maja kombinezony !!! :)
22.10.2007 01:51
0
Wiesz lukas...ja mysle ze ta nawet nadmierna pewnosc siebie u kierowcow w F1 jest powszechna...bo jak tu jechac 250 km/h tak jak na Fuji i miec jakiekolwiek watpiwosci, ze jest sie pewnym swoich umiejetnosci. Co do wypowiedzi Hamiltona to chyba raczej mial na mysli udzial w takiej serii wyscigowej i mozliwosc scigania sie z Alonso czy Raikkonenem a nie porownywanie umiejetnosci...ja to by chcial spokojnie zapomniec o tych wszystkich animozjach z tego sezonu z Lewisem w roli glownej i moze w przyszlym sezonie napisac pod ktoryms z postow poprostu...BRAWO HAMILTON i to z czystum sumieniem...pozdro teraz to juz ide spac bo mnie z roboty wypiernicza..
22.10.2007 01:51
0
sorry za mało składną wypowiedź mam nadzieje że wszyscy rozumieją :P
22.10.2007 01:51
0
dzisiaj byla gra o najwyzsza stawke. massa dobrze o tym wiedzial
22.10.2007 01:51
0
Kitajce w Szanghaju patrzyły się z rozdziawionymi gębami bo nie wiedzieli co mogą zrobić. A to, że Lewis czy Ron machali rękami w geście pomocy i wymuszenia wypchania z piaskownicy bolidu Hamiltona jest dla mnie o tyle jasne, że w ferworze walki ludzie tak reagują. Inni kierowcy niejednokrotnie w przypadku ugrzęźnięcia na sypkimk poboczu dokładnie w ten sam sposób domagali się pomocy od nadbiegającej obsługi.
22.10.2007 01:53
0
ok supek :) zycze sobie i tobie abysmy obaj mogli napisac Brawo HAMILTON! z czystym sumieniem i tak dalej :) siema :)
22.10.2007 01:54
0
Nie pamiętam przypadku takowego, ale ja słabą pamięć mam
22.10.2007 01:56
0
A sorry domagali to przepraszam, szkoda że jej nie dostali
22.10.2007 01:57
0
Oficjalnie: Raikkonen pozostaje mistrzem, nikt nie zostaje zdyskwalifikowany z tych kierowcow, ktorych benzyna okazała sie nielegalna, punkty konstruktorom też nie zostaja odebrane. Należy się spodziewać, że ktos moze jeszcze złożyć protest (wszak regulamin złamano i nie otrzymali żadnej kary). Dobranoc wszystkim. Kimi możesz pić dalej ;-)
22.10.2007 01:58
0
No to można iść spać. Dobranoc :-)
22.10.2007 01:59
0
ja mysle tak... HAM ma talent. umie jezdzic. ale mial tez niewiarygodne szczescie. nic mu sie nie psulo (do dzisiaj) nie popelnial wiekszych bledow (do Chin) ale w fizyce jest zasada rownowagi :) pewnie dlatego przegral
22.10.2007 01:59
0
A ja bym chętnie wypił z nim, dobra trza iść spać bo jutro na uczelnie, ave \../
22.10.2007 02:02
0
no i ja bede spadal :) rano samochod wioze do naprawy... jescze raz dzieki za pogadanke! :) i za caly ten sezon w wykonaniu calego swiadka formuly 1! ;D hejka!
22.10.2007 02:24
0
ej tak po prawdzie to faktycznie regulamin został złamany ale skoro kierowcy Maców nie stracili punktów w klasyfikacji konstruktorów to dlaczego kierowcy BMW czy Wiliamsa mieliby być inaczej potraktowani. Jednym zdaniem: Mistrzostwo dla Kimiego bo zasłużył i odebranie BMW i Wiliamsowi punktów za ten wyścig w klasyfikacji konstruktorów. Tyle. Sprawiedliwe i zgodne z przepisami a przynajmniej trzymające się pewnej konwencji. Pozdro
22.10.2007 10:03
0
Nie sądzę, że Ferrari zastosowało "team orders". Massa po prostu myśli. Zwycięstwo by mu nic nie dało a tak pomógł koledze z zespołu. Brawo Massa
22.10.2007 10:41
0
adamsmig- biedaku... pewnie wczoraj poparłeś PIS i stąd takie frustracje u Ciebie :) nooooo tak..... dwa ciosy w jeden dzień to musi się odbić na psychice.
22.10.2007 14:49
0
Raikkonen zasłużył na zwycięstwo, ostatnie wyścigi to potwierdziły. Najbardziej mi sie podobało gdy Kubica wyprzedził Heidfelda i Rosberga LoL :) ach nie wiadomo co by było gdyby BMW zastosowali tą samą taktykę na Kubicy co na Heidfelda (2 tankowania) Może było by podium . Brawo Kimi
22.10.2007 14:59
0
bojąsię zlinczowania - jak Kaczki....;-)
22.10.2007 21:26
0
Mam taką mzasadę , że po kolei czytam newsy o ostatniego , który czytałem . Gdybym spojrzał nieco w górę tzn na następne to bym sie tak nie zdenerwował i nie dokonywał wpisów .Trudno przepadło- najwyżej adm. mnie zbanuje. ........ Praktycznie sprawa jest nadal otwarta - zgadzam się z Tobą Marti .
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się