WIADOMOŚCI

Vettel wygrał emocjonujący wyścig na torze Silverstone
Vettel wygrał emocjonujący wyścig na torze Silverstone
Sebastian Vettel na domowym torze Lewisa Hamiltona odniósł ważne zwycięstwo, powiększając przewagę nad swoim rywalem w mistrzostwach. Lewis Hamilton po bardzo nieudanym początku wyścigu pokazał przed własną publicznością klasę finiszując ostatecznie na drugim miejscu przed zamykającym podium Kimim Raikkonenem.
baner_rbr_v3.jpg
Wyścig na torze Silverstone za sprawą dramatycznego startu oraz dwóch okresów neutralizacji przysporzył kibicom sporo emocji.

Lewis Hamilton przestępował do domowego wyścigu z najlepszej możliwej pozycji a już po pierwszych zakrętach znalazł się na końcu stawki. Brytyjczyk kiepsko wystartował ze swojego pola, dał się wyprzedzić Sebastianowi Vettelowi oraz Valtteremu Bottasowi, którzy zdecydowanie najlepiej ruszyli ze swoich miejsc.

Kimi Raikkonen z kolei, który podobnie jak Hamilton nie ruszył najlepiej, w trzecim zakręcie zafundował tysiącom fanów kierowcy Mercedesa zgromadzonych na torze przykrą niespodziankę. Fin w pierwszym zakręcie źle dohamował i uderzył w tylne koło Hamiltona. Brytyjczyka obróciło i ten spadł na koniec stawki.

Fin pojechał dalej spadając jedynie za kierowców Red Bulla i inkasując karę 10 sekund, która została doliczona do jego postoju w boksach.

Vettel objął pewne prowadzenie i na miękkich oponach kontrolował wyścig, odjeżdżając regularnie drugiemu kierowcy Mercedesa.

Na starcie doszło również do niebezpiecznego incydentu z Sergio Perezem, który wpadł w poślizg i przeleciał przez wyjazd z alei serwisowej tuż przed ruszającymi do wyścigu Sirotkinem i Strollem.

Brendon Hartley, który również przystępował do wyścigu z pit lane nie miał szczęścia. W jego bolidzie do ostatniej chwili toczyły się prace przy odbudowie rozbitego w sobotę rano bolidu. Gdy wyjechał na tor już na trzecim okrążeniu musiał powrócić do boksów z usterką.

Hamilton przez radio narzekał mocno na prowadzenie się bolidu, ale szybko zaczął odrabiać straty. Dość powiedzieć, że Brytyjczyk już po 6 okrążeniach wszedł do czołowej dziesiątki.

Kimi Raikkonen jako pierwszy z czołówki zjechał po świeży komplet opon już na 14 okrążeniu. Kolejni kierowcy ,w tym Max Verstappen zaliczyli zjazd po miękkie opony dopiero na 18 okrążeniu, a Sebastian Vettel na 21.

Najdłużej na torze pozostawał Lewis Hamilton, który odrabiając straty przed swoim pit stopem awansował nawet na drugie miejsce, a po swoim pierwszym i jak się okazało jedynym postoju spadł na szóste miejsce.

Gdy wydawało się, że wyścig przebiegnie bez większych emocji, potężny dzwon na 33 okrążeniu w pierwszym zakręcie zaliczył Marcus Ericsson, a sędziowie ku uciesze tysięcy zgromadzonych na torze kibiców Hamiltona, wypuścili na tor samochód bezpieczeństwa.

Zespół Mercedesa, który kilka okrążeń wcześniej ściągnął Hamiltona po średnie ogumienie, na którym ich bolid zdecydowanie lepiej spisywał się w upalnych warunkach, po raz kolejny podjął kontrowersyjną decyzję o pozostawieniu swoich kierowców na torze w momencie neutralizacji.

Ich rywale z Ferrari wykorzystali okazję do "darmowej" zmiany ogumienia. W efekcie takiego ruchu prowadzenie w wyścigu objął Valtteri Bottas, a tuż za nim na świeżych, miękkich oponach znalazł się Sebastian Vettel, który miał za sobą Lewisa Hamiltona i kierowców Red Bulla. Kimi Raikkonen znalazł się na odległej, szóstej pozycji.

Wyścig wznowiono na 37 kółku, ale już okrążenie później samochód bezpieczeństwa ponownie pojawił się na torze za sprawą kolizji Carlosa Sainza i Romaina Grosjeana. Francuz po raz kolejny rozbił bolid i nie ukończył wyścigu w tym roku mimo iż na torze Silverstone Haas ponownie dysponował piekielnie szybkim autem.

Podobnie zresztą jak ekipa Saubera, której kierowców także zabrakło na mecie. Marcus Ericsson z hukiem wyleciał z toru, wywołując pierwszą neutralizację, a Charles Leclerc zmuszony został do zatrzymania swojego auta na poboczu tuż po swoim pit stopie, prawdopodobnie na skutek źle dokręconego chwilę wcześniej koła. Monakijczyk w ten sposób zakończył swoją świetną passę zdobywania punktów w ostatnich czterech wyścigach.

Druga neutralizacja zakończyła się na 41 kółku, a kibiców czekała prawdziwa i pełna emocji walka między kierowcami Mercedesa i Ferrari.

Przez pełne 10 okrążeń Vettel z Raikkonenem starali się uzyskać jak najlepszy wynik walcząc na szybkim torze przeciwko Bottasowi i Hamiltonowi koło w koło.

Średnie opony w bolidzie Mercedesa spisywały się na tyle dobrze, że Niemiec nie miał łatwego zadania, aby wyprzedzić Bottasa, ale ostatecznie po kilku próbach na 47 okrążeniu wyprzedził swojego rywala i dowiózł zasłużone zwycięstwo do mety.

Za jego plecami trwała szalona walka Kimiego Raikkonena, który wyprzedził Daniela Ricciardo i Maksa Verstappena, który najpierw zaliczył obrót, a chwilę później wycofał się z walki. Fin do końca gonił Mercedesy. Hamilton wyprzedził Bottasa na 48 okrążeniu, a chwilę później uczynił to Kimi Raikkonen, który w ten sposób wskoczył na najniższy stopień podium. W końcówce nie udało mu się wyprzedzić Hamiltona.

Sebastian Vettel w królestwie Hamiltona sięgnął po zasłużone zwycięstwo, ale to Brytyjczykowi należą się słowa uznania. Kierowca Mercedesa po katastrofalnym pierwszym okrążeniu, na którym znalazł się na ostatniej pozycji, potrafił w kapitalny sposób odrobić straty, aby finiszować tuż za tylnym skrzydłem swojego najgroźniejszego rywala, minimalizując tym samym straty w mistrzostwach.

Tuż za podium znalazł się więc Valtteri Bottas, który jeszcze na kilka okrążeń przed metą powadził w wyścigu i miał szansę na przełamanie w końcu olbrzymiego pecha jaki dopisuje mu w tym roku. Fin może jednak cieszyć się, że w końcówce nie stracił również pozycji na rzecz Daniela Ricciardo.

Za kierowcami wielkiej trójki na metę wjechał Nico Hulkenberg z Renault, który wyprzedził Ocona, Alonso oraz zamykających czołową dziesiątkę Magnussena i Gasly'ego.

Do mety wyścigu dojechało tylko 14 kierowców, a stawkę zamykali oczywiście zawodnicy Williamsa- Stroll przed Sirotkinem.

Wrzuć wyższy bieg! Oglądaj wyścigi Formula 1® wyłącznie w ELEVEN SPORTS

Oglądaj F1 w Eleven

Wyniki

Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

72 KOMENTARZY
avatar
Hekson

09.07.2018 13:44

0

Gratulacje dla Sebastiana piękny wyścig w jego jak i Ferrari wykonaniu mam nadzieję że po tym sezonie zacznie wygrywać Ferrari a to Mercedes będzie za nimi.


avatar
poppolino

10.11.2022 17:11

0

Zwycięstwo #51 Teren rywala podbity. To bardzo ważne. Nie wiem wprawdzie jak by się to potoczyło gdyby Kimi nie staranował Hamiltona, ale fakty są takie że Seb pojechał świetny wyścig i zasłużył na wygranie go. Dobrze że Ferrari nie spanikowało przy SC i tego nie zepsuło. Red Bull po świetnym wyścigu w Austrii niestety znowu mnie rozczarował. Może w Niemczech będzie lepiej. Natomiast to co będzie na pewno (mam nadzieję), to pierwsze zwycięstwo Vettela na Hockenheim. To jest jego czas!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu