Dwa tygodnie po wyścigu w Walencji wyszło na jaw, że zarówno Lewis Hamilton, jak i Fernando Alonso szczęśliwe uniknęli dodatkowych sankcji ze strony FIA.
Zostali oni poinformowani przez przedstawicieli FIA, że Alonso i Hamilton złamali regulamin w Walencji i obaj mogliby zostać ukarani, gdyby rywale złożyli oficjalny protest.
Według uzyskanych informacji Hamilton złamał przepisy już na okrążeniu instalacyjnym, dwukrotnie wyprzedzając Sebastiana Vettela, co nie jest dozwolone.
Z kolei Fernando Alonso mógł mieć problemy po zwycięskim wyścigu, po tym jak przyjął hiszpańską flagę od jednego z członków obsługi toru na okrążeniu zjazdowym zaraz po wyścigu.
06.07.2012 10:23
0
Nr z flagą mógłby sie powtórzyć na Silverstone ;] I w kolejnych wyścigach..
06.07.2012 10:29
0
Hamilton też flagą machał i nic m nie zrobili, dlatego w przypadku Alonso to było by nie fair.
06.07.2012 10:46
0
Ale co w tym złego ze flagę dostał
06.07.2012 10:54
0
Myślę, że nie chodzi o samą flagę ale o fakt opóźniania ceremonii. Ale na szczęście żadnej kary nie ma, choć jeśliby była to na pewno tylko sankcja finansowa, bo nie ma tu mowy o jakiejś ingerencji w wyniki.
06.07.2012 10:55
0
przesadzaja z ta flaga - akurat na to sie patrzy z usmiechem, kazdy powinien miec naszykowana 'za pazucha' ze jak wygra to ma pod reka odrazu :) jesli chca karac za flagi to ciekawe co by zrobili ( i dobrze ze sie tak nie stalo ) za podwozke w zeszlym roku Alonso przez Webbera ? a to byl jeden z pieknejszych momentow tamtego sezonu.
06.07.2012 10:56
0
To jest chore, w przypadku Hamiltona mozna tu mówić o złamaniu regulaminu, bo przecież wyprzedzanie na okrążeniu instalacyjnym jest niedozwolone. Jeżeli chodzi o Alonso to jest dziwne, bo niby czemu Alonso zwycięzca wyścigu nie mógł wziąć flagi i machać z nią z powodu wygranej.
06.07.2012 10:58
0
Z tą flagą to FiA już nie miała się, czego przyczepić!
06.07.2012 11:54
0
A mi się bardzo mocno wydaje ze tu nie chodzi o to ze przyjął flagę , ale o to ze ogólnie wziął coś od gościa z obsługi. Może się mylę ale być może sędziowie uznali to jako troszeczkę niebezpieczny incydent , bo być może gdyby ten pan dał jeszcze krok do przodu i ALO przyjechał by mu po paznokciach :) nie wiem , ale może sędziowie woleli by gdyby ALO dał w rurę i uciekł temu panu z flagą :D
06.07.2012 12:11
0
Przepisy są bezsensowne. Zepsuje się w bolidzie skrzynia biegów, to zaraz jest kara za wymianę. Tutaj za to, że flagę wziął od kogoś z obsługi. Chore...
06.07.2012 12:42
0
FIA coraz bardziej zaczyna się ośmieszać podobnymi decyzjami..:)
06.07.2012 15:05
0
Przecież nie ukarali, nie wiem czym się tak podniecacie.
06.07.2012 15:34
0
Jeśli chodzi o Alo, to kara byłaby nie w porządku, ale w przypadku Hamiltona to kolejny przypadek, że sędziowie w stosunku do niego są zbyt pobłażliwi, szczególnie, że w tym ostatnim incydencie, dwukrotnie złamał przepisy. Równi i równiejsi.
06.07.2012 16:18
0
Kary nie dostali, bo inne zespoły tego nie chciały. Nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy reszta ma pretensje do zawodnika, któremu gość z obsługi podaje jego flagę narodową i który świętuje swoje zwycięstwo. Tak samo z wyprzedzaniem na okrążeniu instalacyjnym .Czasami zawodnicy, to robią ale nikt się na to, nie skarży.. Lepiej żeby wszyscy dogrzali hamulce niż później po starcie wpadali na siebie na pierwszym zakręcie. To tak z perspektywy zespołów i zawodników. Jednak patrząc od strony przepisów, to te akurat dotyczą porządku i organizacji przed i po wyścigu. Każdy kto bierze udział w zawodach F1 zgadza się je przestrzegać. Bardzo dobrze, że FIA nie ukarała Alonso i Hamiltona ale dała znak wszystkim zespołom, że nie tylko sam wyścig jest weryfikowany.
06.07.2012 16:33
0
Alonso wygrał przed własną publicznością to flaga była na miejscu.
06.07.2012 17:33
0
Formuła 1 stała się zbyt uporządkowana - sztuczne show. Nie może byc tak, by kierowca musiał trzymac się wyłącznie procedur. Najbardziej mnie denerwuje ten gamoń z czapeczkami. To nie pogrzeb - trzeba sprawdzic bolid i paliwo, ale trzeba również dac trochę wolności zawodnikom. ;]
06.07.2012 19:45
0
I co się niby stało, że Hamilton wyprzedził Vettela na instalacyjnym kółku? Nikt tam się nie ścigał przecież, a na starcie kolejność była dobra po zakończeniu tego okrążenia. Z tą flagą to szkoda gadać, ta cała FIA to przegina z tymi procedurami. Nie wiem, co próbują tym osiągnąć. Po co Red Bull miałby protestować, że Fernando wziął flagę albo że Lewis na chwilę znalazł się przed Sebastianem podczas kółka formującego.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się