Nick Heidfeld zdobył w dzisiejszym wyścigu o GP Europy jedyny punkt dla zespołu Renault. Obaj kierowcy słabo wystartowali do wyścigu. Na starcie Nick Heidfeld stracił jedną, a Witalij Pietrow aż 4 pozycje. Obaj liczą jednak, że za dwa tygodnie na Silverstone zespół pokaże się z lepszej strony, a zbliżające się zmiany w przepisach będą miały pozytywny wpływ na zespół.
Nick Heidfeld„To co nas dzisiaj trochę kosztowało to start. Straciłem pozycję na rzecz Adriana (Sutila) a potem musiałem ostro walczyć, aby nie stracić kolejnych. Finiszowałem na mniej więcej takiej pozycji, na której jechałem przez większość wyścigu (za Sutilem). Raz udało mi się go wyprzedzić, ale on użył systemu DRS, aby mnie wyprzedzić, a ja nie mogłem go mocniej zaatakować. Zdobyłem jednak kolejny punkt dla zespołu, ale nie spodziewałem się finiszować za Force India i Toro Rosso. Ogólnie w ten weekend, naciskaliśmy mocno, ale nie byliśmy w stanie wycisnąć z bolidu tempa, na jakie liczyliśmy na tym torze. Pozostajemy optymistami, gdyż na Silverstone jest wiele szybkich zakrętów, a nasz bolid dobrze spisuje się w takich warunkach. Zobaczymy także jak nowe regulaminy wpłyną na osiągi naszego bolidu. Uważam jednak, że będą miały pozytywny wpływ na nasz zespół.”
Witalij Pietrow
„Oczywiście jestem rozczarowany dzisiejszym wyścigiem. Byłem bardzo zaskoczony, że opony nie wytrzymywały w naszym bolidzie zbyt długo. Niektórzy nasi konkurencji byli w stanie pojechać wyścig na dwa postoje, a my potrzebowaliśmy trzech. Wiemy, że tempo naszych bolidów nie było fantastyczne tutaj, a wyścig podkreślił, że mamy sporo pracy do wykonania, gdyż z łatwością powinniśmy móc kończyć go w czołowej dziesiątce. Incydent z Schumacherem nie przebił mojej opony. Wyglądało tak, jakby on opuszczał boksy bardzo szybko i nie był w stanie zatrzymać swojego bolidu przed pierwszym zakrętem. Szczęśliwe, zobaczyłem go w swoich lusterkach, ale i tak mieliśmy drobny kontakt. Musimy usiąść i uważnie przeanalizować gdzie i dlaczego traciliśmy tempo i rozwiązać to przed Silverstone.”
26.06.2011 20:27
0
33. arassF1 Niedługo im następnych GP zabraknie a i tak nic nie pokażą :)
26.06.2011 20:43
0
22. dominof1 Hehe faktycznie masz racje oglądałem powtórkę i Petrov startował z drugiego biegu :D potem się zorientował i szybko zmienił na jedynkę, ale było za późno i stracił kilka pozycji.
26.06.2011 20:49
0
Porazka i tyle ! To co oni prezentują to jest kpina !
26.06.2011 20:53
0
Z LR jest jak ze wszystkimi autami made in France ładnie wyglądają są stosunkowo wygone ale cała reszta to dno. Wie to każdy kto kiedyś miał Peugeota lub inne francuskie auto.
26.06.2011 21:05
0
39. Nie wszystkie zabojadzkie samochody to dno, najwidoczniej nie pamiętasz jak w latach 80-tych Peugeo-ta 205, jak w wielu rajdach kasował konkurencje, jak np Ari Vataanen wygrywając w Rajdowych Mistrzostwach Świata oraz Rajdzie Dakar w 1987 roku już za pierwszym podejściem. Ale cóż wtedy najwyraźniej nie było Cię na świecie.
26.06.2011 21:05
0
39. Głupoty opowiadasz. Kupuje się to na co stać i to czego się oczekuje. Chcesz wygodę kup wygodny, chcesz szybki kup szybki. Przecież każdy widzi co bierze a jak widzi to się z tym zgadza. Proste.
26.06.2011 21:07
0
39. Poza tym dzięki jakiej marki Sebastian Loeb wiele lat z rzędu zdobywa majstra. Wróć koleś lepiej grać do playstation, a nie pieprzysz głupoty.
26.06.2011 21:09
0
Kolega także nie kojarzy sukcesów citroena w rajdach:)
26.06.2011 21:09
0
Bullier o kierowcach..."WP to kierowca którego trzeba prowadzić za rękę, a NH nie potrafi pociągnąć zespołu". Skoro szef tak mówi to chyba wie co...ZADANIE DOBREGO KIEROWCY TO NIE TYLKO WSIĄŚĆ I JECHAĆ...Robert potrafił wiele godzin pracować z inzynierami by zrozumieć działanie nowych podzespołów i przekazywać później precyzyjne wskazówki. Również dzięki temu możliwy był postęp w rozwoju bolidu. I dlatego też w ubiegłym sezonie zespół robił znaczne postępy (zmniejszał dystans do czołówki), gdyby nie wpadka w GP Japonii, gdzie Robert miał bardzo dużą szansę stanąć na pudle i nie awaria na silverstone druga część sezonu byłaby bardziej udana niż pierwsza. Porównywanie wyników 2010r do 2011r jak narazie to kpina.
26.06.2011 21:10
0
39 no nie dokońca - przeciez Alonso zdobył z nimi 2 mistrzostwa
26.06.2011 21:13
0
A red bull w tym roku jak i tamtym to jedzie na silniku francuzów i wygrywa. Więc nie wiem co z technika francuzów miałoby być źle. I żeby nie było silniki są bezawaryjne
26.06.2011 21:30
0
44. Piszesz, że "I dlatego też w ubiegłym sezonie zespół robił znaczne postępy (zmniejszał dystans do czołówki)", sorry, może źle zrozumiałem Twoją wypowiedź, ale to wygląda tak, że reszta zespołów nic wtedy nie robiła. A przecież inni też się rozwijali, jedni mniej inni bardziej. Podobnie jest w tym sezonie, np taki Mercedes jak na razie rozwija się lepiej niż reno, a raczej ten wynik nie jest dzięki doświadczeniu Schumiego, któremu jak na razie nie grozi powtórzenie sukcesów sprzed kliku lat. A bardziej to, że mają po prostu lepszych inżynierów, nie mówiąc już od RBR. Jesteś w błędzie, jeśli sądzisz, że Robert zniwelował by blisko 1,5-2 sek., żeby móc zwyciężać z Red Bullem.
26.06.2011 21:57
0
Jedno jest pewne, ten zespół się cofa, widać to po tym, że kierowcy jak już natracili, nie mogli nic odrobić. Czy w tym sezonie w ogóle udało sie obydwu renówkom ukończyć wyścig w punktach?
26.06.2011 21:58
0
A mialo byc tak dobrze poprawki LRGP nie sprawdzily sie hyba.
26.06.2011 22:05
0
47 wypowiadasz się w taki sposób, jakbyś znał całe zaplecze techniczne wszystkich zespołów. Doprawdy ciekawe.
26.06.2011 22:13
0
47. belzebub czytaj ze zrozumieniem....nie napisałem że Robert zniwelował 1,5-2s straty, ale że Robert miał w to wkład, dzieki swojemu charakterowi i zaangażowaniu. Renault miało na początku sezonu 2010 stratę jak sie oceniało ok. 1,5-1,8s., w pewnym momencie zniwelowaną do 0,5-0,7s. W tym sezonie można o tym tylko snić...
26.06.2011 22:23
0
I jeszcze jedno, gdy LRGP zatrudniło NH myślałem że to najlepsze wyjście...ale jak czytam, że NH, kierowca jeżdżący w F1 dziesięć sezonów nie potrafi dogrzać opon w Q...to.......o czymś świadczy.
26.06.2011 22:37
0
HEI tych opon nie dogrzewa conajmniej od 2008 roku, kiedy zaczał go Robert objerzać na każdym torze w kazdych warunkach
26.06.2011 22:49
0
Pojedynki kierowców w jednym zespole (sezon 2011) Pietrow - Heidfeld Wyścigi 3 - 5 Heidfeld jeździ już lepiej od Pietrowa, ale i tak nie można powiedzieć, że prezentuje dobry poziom.
26.06.2011 22:51
0
51. robertc. Poza tym też czytaj ze zrozumieniem, bo o zniwelowaniu tej straty było całkowicie ode mnie, a nie z twojego komentarza. Wiesz jesteś wielkim optymistą, bo zdecydowanie przeceniasz Roberta. Tak jak napisałem nawet gdyby Robert jeździł od początku sezonu, to i tak nie wiele by nie wywalczył od tego co reprezentuje obecnie LRGP. Przypomnij sobie zeszły sezon, jak bywały wyścigi jak Robert miał problemy np. z objechaniem Rosberga. Może i masz trochę racji, że ten sezon jest inny od zeszłorocznego, wszedł DRS, powrócił KERS i parę jeszcze innych nowinek. Co nie zmienia faktu, że jedne zespoły nie mają problemu z rozwojem, a inne mają. Tak samo powtórzę, że większy wpływ na rozwój bolidu mają inżynierowie, jak np. Newey niż kierowcy - jak np. Weber. Proste. Robert to nie cudotwórca ile może zrobić tyle może zrobić, ale góry nie przeniesie. I dopóki Reno nie będzie miało porządnych inżynierów, albo przynajmniej kogoś na miarę Neweya Robert nie ma co liczyć na wygrywanie. Niestety, ale taka jest prawda.
26.06.2011 22:54
0
belzebub rozwijanie to nie tylko wymyślanie dmuchanych dyfuzorów, to także dobieranie ustawien bolidu, jak cisnienia w oponach, wysokosci zawieszenie - tego Neway nie robi, to robi Webber dając wskazówki Pilbeanowi co jest nie tak i co zmienic - dobre ustawienia dają do 0,8 sekundy na okrazeniu w porwnaniu z bazowymi ustawieniami
26.06.2011 23:05
0
56. norbetinho, ok. Idąc Twoim tokiem rozumowania, to wytłumacz mi, dlaczego Mercedes mając tak doświadczonego "Schumiego" nie potrafi wyciągnąć z tego bolidu tyle, by móc konkurować np. z Maclarenem? Nie twierdzę, że kierowca to tylko kierowca, są tacy, którzy bardzo dobrze rozumieją bolid i potrafią to odpowiednio tak przekazać inżynierom, że można wyciągnąć 110-120 % z bolidu /tak jak np. Robert, Alonso. Ale są tego granice.
26.06.2011 23:10
0
55. belzebub A gdzie ja napisałem że RK wyklepałby sobie własne przednie skrzydło na kowadle i zyskał na tym 2s?............nie chce już mi sie tego tłumaczyć
26.06.2011 23:17
0
Ludzie nie róbcie z Kubicy jakiegoś herosa jakby byk lepszy od Neweya i Vettela razem wziętych. Pewnych rzeczy kierowca nie nie jest w stanie przeskoczyć i nie wytrzaśnie nagle z d... sekundy na okrążeniu. W ferrari mają Alonso, w Mercedesie Schumachera w Williamsie Barrichello najbardziej doświadczonego kierowcę o też sobie nie radzą i nie raz nie rozumieją bolidu więc nie gadajcie co by tu Kubica nie narobił. Owszem tym bolidem można pojechać pewnie szybciej pewnie bardziej regularnie i bezbłędnie ale kierowca to tylko jeden z elementów sprawnie funkcjonującej maszynki jaką jest team F1.
26.06.2011 23:18
0
58. roberttc Nadajemy po prostu na innych falach, wg mnie po prostu za bardzo przeceniasz umiejętności Roberta i tyle. Ja do tego podchodzę bardziej realistycznie.
26.06.2011 23:20
0
59. david9 - dokładnie zgadzam się z Tobą w 100%.
27.06.2011 06:29
0
Szczerze to mam już dość tych komentarzy Nica który po każdym wyścigu cieszy się z 1 lub 2 punktów po czym stwierdza że to był dobry wyścig który dał zespołowi kolejne doświadczenie. Aha i zapomniałbym następny wyścig jak zawsze będzie lepszy bo tor idealnie pasuje pod ich bolid.........hheeh śmiech na sali..........
27.06.2011 06:46
0
Nie tylko kiepsko wystartowali, ale również kiepsko zakończyli .... Systematycznie "pną się w dół" i niedługo będą walczyć o czołowe miejsca w dole stawki ..... :))) Coraz bardziej widać brak kierowcy z sercem do walki i umiejętnościami ponad przeciętnymi ........ Robercie wracaj, bo LR coraz bardziej szokuje wynikami ... :)))
27.06.2011 09:02
0
Swoją klase pokazal Pietrow :) Pięknie walczył o kolejne pozycje z silniejszymi od siebie rywalami.... Już sam nie wiem czy to śmieszne czy żałosne.
27.06.2011 09:43
0
Renault niestety nie pokazuje klasy. Robert też by niewiele zdziałał. Potrzeba mądrych ludzi, dobrych kierowców i kasy, kasy i jeszcze raz kasy. Dla Roberta nalepszy byłby Red Bull. Tym wypadkiem zwiększyła się jego wartość medialna. Może Bull się na to skusi?
27.06.2011 11:12
0
Jeśli chodzi o Roberta, to w poprzednim sezonie, mając gorszy bolid od tegorocznej konstrukcji potrafił jednak i to SAM walczyć z mocniejszymi Mercedesami. Już nie wspomnę o kwalifikacjach, gdzie dopiero w ostatnim wyścigu sezonu nie zdołał wejść do Q3, zajmując 11 pozycję. Co i tak nie przeszkodziło mu w tym, aby na mecie zameldować się na 5 miejscu. A wy tu pi......licie, że mając taki bolid, nawet Robert za wiele by nie zwojował. Prawda jest taka, że te DWA młotki, przez cały sezon nie zdołają uzbierać takiej samej ilości pkt.... co sam Robert. O i to są fakty....
27.06.2011 13:18
0
Do tego jeszcze trzeba dodać że ubiegłoroczna konstrukcja Mercedesa była znacznie lepsza niz w tym roku, wiec walka w poprzednim sezonie była jeszcze trudniejsza. Niestety nikt z nas sie juz w tym sezonie nie dowie co by było gdyby Robert jeździł tegoroczną konstrukcją Renault (może w końcówce sezonu sie uda). Jedno jest natomiast pewne że w takim składzie Renówka może co najwyżej walczyć z FI i STR.
27.06.2011 14:22
0
Pietrow zawsze zyskiwał na starcie, więc ten słaby start był dla mnie na prawdę zaskoczeniem. Zresztą podobne mam odczucia do Hamiltona. ;)
27.06.2011 14:48
0
@39 czlowieku, co ty za bzdury wygadujesz? masz łeb zapchany stereotypami i tyle. Popatrz na RedBulla. Silnik Renault a kosi wszystkich po kolei. A na koniec popatrz na klasyfikacje rajdową i sprawdz auta z czołówki.
27.06.2011 15:54
0
Fajnie się czyta jak fanatycy Kubicy wierzą w jego ogromny wkład w rozwój bolidu. Przynajmniej jest się z czego pośmiać
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się