Pirelli zapewni stabilność - opony bez zmian
W związku z oficjalnym potwierdzeniem wyboru Pirelli jako jedynego dostawcy ogumienia dla zespołów Formuły 1 od sezonu 2011, włoska firma dzisiaj o godzinie 14:30 postanowiła zorganizować telekonferencję oraz wydała oświadczenie, w którym potwierdziła, że w przyszłym roku nie będzie żadnych zmian w specyfikacji dostarczanego zespołom ogumienia.„FIA, Zespoły, reprezentowane przez FOTA, ciało zarządzające Formułą 1, reprezentowane przez FOM wybrali Pirelli jako jedynego dostawcę, na podstawie propozycji włoskiej firmy o zagwarantowaniu technicznej i operacyjnej stabilizacji zespołom.”
„Zgodnie z aktualnymi regulacjami Formuły 1 przedstawionymi przez ciało zarządzające sportem motorowym, FIA, nowy kontrakt zapewnia, że Pirelli dostarczy zespołom sześć różnych typów opon na sezon: cztery slicki o różnym składzie mieszanek na różne typy suchej nawierzchni, jedną oponę deszczową na duże opady deszczu oraz jedną oponę przejściową na mokry tor lub lekki deszcz.”
komentarze
1. marcin_114
mam pytanie. Sauberowi pozwolili zmienić nazwę??
2. scud
kicha z tymi oponami
3. kam39
zapowiadało się że będzie kilku dostawców a tu d....
4. 91mat19
pozwolili usunąć BMW z nazwy ale po sezonie 2010
5. yaro2003
no nie wiem czemu koledzy tak narzekacie, ja się cieszę że jest jeden dostawca ponieważ: zespoły i tak by podpisały umowy z jednym dostawcą na cały sezon, na pewno jedne opony były by gorsze od drugich i zaczęłoby się zwalanie winy na opony czego już nie mógłbym ścierpieć a tak przynajmniej jest choć na jednej płaszczyźnie będzie równo dla wszystkich i jednocześnie łatwiej dla zespołów przy rozwijaniu bolidów.
Mieliśmy już taką sytuację w rajdach WRC gdzie słabe Subaru zwalało wszystko na Pirelli a ci nie mieli porównania bo tylko im dostarczali oponki.
Choć gdyby było tak, że dostawców opon będzie więcej a zespoły będą mogły sobie dowolnie wybierać opony na każdy wyścig od dowolnego dostawcy to wtedy cieszyłbym się że dostawców jest więcej ale to marzenie ściętej głowy.
pozdrawiam
6. Ataru
Juz widze jak wlosi beda nieustannie marudzic na jakosc/szybkosc/graining/zuzycie opon :D
7. zenobi29
Osobiście jestem zawiedziony , że Michelin nie stanęło do przetargu.
Z firmą Pirelli mam negatywne doświadczenie.
Kiedyś wymieniłem pasek rozrządu na produkt w/w firmy.
Zdołałem przejechać 15km i 8 zębów w tymże pasku diabli wzięli chłe chłe chłe
...Wtedy nie było mi do śmiechu...
8. Maniek 81
Kiedyś już przy temacie opon (dostawców) to pisałem i teraz napiszę jeszcze raz:
jeżeli jest kilku mamy wtedy rywalizacje i rozwój bo każdy chce dać zespołowi jak najlepszą oponkę a jeżeli jest tylko jeden to dochodzi do '' monopolu'' co moim zdaniem skutecznie hamuje tenże rozwój ponieważ producent może iść po najmniejszej linii oporu:"skoro jesteśmy jedyni to starać się zbytnio nie trzeba........"
9. dzdzownica
Jeszcze nikt nie powiedziałtego więc tradycyjnie: Dobra guma nie jest zła :D
10. dzdzownica
8. Maniek, pytanie czy FIA zależy na tym żeby opony się rozwijały? Po co mieli by to robić? Jeżeli zależy im na skutecznym zarządzaniu widowiskiem F1 to jak najwięcej czynników powinno być stałymi. Im mniej zmiennych tym lepiej dla FIA, ale gorzej dla kibiców :(
11. roko
Hmm, doszło tu zapewne po raz kolejny do boju, czy o tym jak mają wyglądać wyniki wyścigów F1, decydować ma FIA + FOM czy FOCA i pozostali producenci związani z tą serią.
W przypadku opon sytuacja jest dwojaka.
Z jednej strony wydawałoby się że lepszym rozwiązaniem będzie minimum dwóch dostawców opon i duża rywalizacja na polu rozwoju ogumienia. Istnieją tu jednak też i wady. Podwyższone byłyby koszty, bo musiano by tworzyć dwie ekipy (i więcej) logistyczne do obsługi zespołów F1, rywalizacja byłaby co prawda rozwojowa w znaczeniu działania OBR u dostawców ale jednocześnie zwiększałoby to koszty a przy ograniczonym dostępie do zbytu(tylkol część zespołów) w naturalny(ekonomiczny) sposób dawałoby impuls w stronę zmonopolizowania sytuacji oponiarskiej w zespołach czyli JEDEN dostawca dla WSZYSTKICH !!!.
Mogłoby tu dojść także do sytuacji a tak niedawno przecież było ze wsparciem silników, że dostawca opon miałby swoje bardziej ulubione zespoły i być może także te mniej lubiane. Czyli jednym dawałby lepsze opony, innym gorsze,
ERGO - miałby wpływ na wyścigi i to bez pośrednictwa FIA !!!.
No tak i to są właśnie powody dla których wcale niekoniecznie wydaje się dobrym rozwiązaniem kilku dostawców.
Z kolei wady jednego dostawcy już znamy ale niewątpliwą sprawą, choć może nie pozytywną jest to, że wszystkie ekipy jadą wtedy (przenośnia jakby kto nie wiedział) na tym samym wózku i tu żadnej manipulacji już być nie może a za całość odpowiada producent przed FIA.
Jest w tym spora logika ale z drugiej strony niekoniecznie daje impuls do rozwoju producentowi.
Szczerze, to byłbym za pierwszym rozwiązaniem ale wtedy i wiele innych ograniczeń bym zlikwidował, jednak byłaby spora pewność że wówczas wyścigi naprawdę ograniczałyby się do kilku zespołów a wystawianie po 3 lub 4 wózki przez jeden zespół byłoby zwyczajnie śmieszne.
I na koniec uwaga, skoro producenci idą w stronę niskoprofilowych opon to akurat tu postawa FIA jest trochę niedorzeczna, skoro szuka rozwiązań ekonomicznych ... ale to już inna historia.
12. karlito
11.roko. niekoniecznie 2 dostawców to większe koszta. producent ponosi wszelkie koszta z projektem, badaniami i produkcją opon. zespoły przeznaczają pewną pulę na opony i jakaś minimalnie ruchoma granica tej ceny jest . skoro maFIA określa ile każdy zespół ma mieć kompletów na sezon to nawet jeżeli jakiś producent da minimalnie większą cenę to nie będzie to jakaś niewiarygodna cena której zespół by nie mógł zapłacić za taki pakiet na cały sezon. poza tym to już problem producentów żeby opony miały bardzo dobre parametry za niewygórowaną cenę. podobno F1 to prestiż , a później zarobek :)
13. subaru555wrc
5` do yaro2003
``slabe`` ((haha)) subaru na deszczu odjezdzalo innym po pol minuty i wiecej na odcinku wiec deszczowki pirelli pracowaly Troche lepiej od michelinkow ! a ogolnie Pirelli jest znane z twardych mieszanek ( cywilnych) jezeli kiedykolwiek latales na pirelkach to wiesz oczym mowa. A Subaru mialo pecha w tych latach ze Pirelli nie bylo w stanie konkurowac z Michelinem w rajdowym ogumieniu. Mam nadzieje ze sie spisza w F1!!! Pozdro dla wszystkich !
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz