2009-06-05
Przyszłość GP Wielkiej Brytanii coraz pewniejsza
Przyszłość Grand Prix Wielkiej Brytanii wydaje się być coraz pewniejsza wraz z osiągnięciem porozumienia pomiędzy właścicielami gruntów pod torem Donington Park i ich dzierżawcą.R E K L A M A
Właściciele gruntu, Wheatcroft & Son Ltd, pozwali firmę Simona Gilletta - Donington Ventures Leisure Ltd (DVLL) o 2.47 miliona funtów niezapłaconego czynszu. Jednakże jak czytamy w dzisiejszym oświadczeniu, strony doszły do porozumienia i proces nie odbędzie się.
Tym samym przyszłość Grand Prix Wielkiej Brytanii wydaje się pewniejsza, a DVLL może przestać obawiać się cofnięcia pozwolenia na kontynuowanie prac budowlanych.
"To kolejny pozytywny sygnał dla Donington Park. Zawsze byliśmy świadomi wyzwania, jakim jest zapewnienie przyszłości Grand Prix Wielkiej Brytanii, ale jesteśmy w to w pełni zaangażowani i pewni, że nam się uda" - powiedział Gillett.
"Póki co wszystkie nasze plany zostały osiągnięte pomimo przeciwności losu. Fakt, że rodzina Wheatcroft podziela naszą wizję i pasję dla brytyjskiego sportu motorowego dodaje otuchy."
Syn właściciela toru Toma Wheatcrafa, Kevin Wheatcraft, także cieszy się z osiągniętego porozumienia.
"Jesteśmy zadowoleni ze znacznych postępów poczynionych w ostatnich tygodniach i jestem zachwycony, że osiągnęliśmy porozumienie. Zawsze dzieliliśmy wizję powrotu Formuły 1 na Donington Park i mamy nadzieję, że wraz z osiągniętą ugodą przekształci się ona w rzeczywistość."
Tym samym przyszłość Grand Prix Wielkiej Brytanii wydaje się pewniejsza, a DVLL może przestać obawiać się cofnięcia pozwolenia na kontynuowanie prac budowlanych.
"To kolejny pozytywny sygnał dla Donington Park. Zawsze byliśmy świadomi wyzwania, jakim jest zapewnienie przyszłości Grand Prix Wielkiej Brytanii, ale jesteśmy w to w pełni zaangażowani i pewni, że nam się uda" - powiedział Gillett.
"Póki co wszystkie nasze plany zostały osiągnięte pomimo przeciwności losu. Fakt, że rodzina Wheatcroft podziela naszą wizję i pasję dla brytyjskiego sportu motorowego dodaje otuchy."
Syn właściciela toru Toma Wheatcrafa, Kevin Wheatcraft, także cieszy się z osiągniętego porozumienia.
"Jesteśmy zadowoleni ze znacznych postępów poczynionych w ostatnich tygodniach i jestem zachwycony, że osiągnęliśmy porozumienie. Zawsze dzieliliśmy wizję powrotu Formuły 1 na Donington Park i mamy nadzieję, że wraz z osiągniętą ugodą przekształci się ona w rzeczywistość."
komentarze
1. fan massy
Powinni zbudować nowy tor
2. Łosiu
Jest parę literówek w artykule - parokrotnie na zmianę pisze "Wheatcroft" i "Wheatcraft". Zróbcie coś z tym : /
3. lukasz1
Za GP Wielkiej Brytani nie bende płakał, powinny zaprezentowac sie też inne państwa.
4. Skoczek130
Bardzo cieszę się z tej wiadomości, gdyż moim zdaniem Formuła 1 nie może byc rozgrywana bez rundy na wyspach brytyjskich, gdzie przecież się narodziła. Jestem również jak najbardziej za tym, by GP odbywało się na Donington Park. @fan massy - po co budowac nowy tor!?!? Przecież oni już mają w bród torów wyścigowych. Wystarczy je tylko zmodernizowac. We Francji również taki krok powinien byc zrealizowany np. z Paul Ricard.
5. walerus
i tak za par ęlat nie będzie gdzie tam robić GP....;-)
6. L Szendzielorz
Ja nie rozumie tego ze angole pozwolili sobie odebrac to co maja najcenniejsze i bylo ich duma narodowa- czyli Silverstone!!!!!!!!! Rozumie to, ze tor przestarzaly itd. ale jednak jest to tor ktory na calym swiecie wszyscy znaja!!!!!!
7. dpiech
I bardzo dobrze, bo za rok wybieram się tam na GP
8. Piotre_k
W koncu dobra wiadomość z Donington. Wierzę, że im się uda, bo nie chce mi się już patrzeć na Silverstone a brak GP Wielkiej Brytanii w ogóle też mi sie nie podoba. No i lubię Donington Park.
9. barni114
Ja tez sie ciesze :) koniec nudnego silverstone ,wrescie powrot donington :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz