Ant był bliski powrotu do F1
Anthony Davidson wyjawił, że był bliski podpisania kontraktu z Hondą i zostania kierowcą testowym, a może nawet kierowcą wyścigowym, niedługo przed tym jak Honda Racing zdecydowała się wycofać z rywalizacji."Byłem w poważnych rozmowach z zespołem, nie tylko w celu zdobycia posady kierowcy wyścigowego w tym roku, ale także jako minimalnie kierowcy rezerwowego."
"Rozmowy szły naprawdę dobrze, a umowa była praktycznie skończona na kilka tygodni przed ogłoszeniem. Przez to jestem postawiony w bardzo podobnej sytuacji do Jensona Buttona."
"Uważam, że w kwestii ścigania się w Formule 1 szanse są bardzo słabe. Nigdy nie należy się poddawać, ale jestem realistą i wiele nauczyłem się w ostatnim roku."
Davidson powiedział też, że szuka szans w innych seriach wyścigowych, a szczególnie mocno przygląda się możliwości startu w Le Mans.
"Kocham wszystkie rodzaje wyścigów i nie myślałbym dwukrotnie nad jazdą gdzieś indziej (poza F1). Ścigałem się w Le Mans w przeszłości i to wyścig, którym jestem mocno zainteresowany. Obiecałem sobie, że zawsze będę mógł wrócić, więc to zdecydowanie wyścig, na który mam oko."
Ant wykluczył jednak pójście w ślady Timo Glocka i Giorgio Pantano, którzy po Formule 1 zdecydowali się na starty w serii GP2.
"GP2 niestety żyje dzięki płacącym kierowcom. Uważam, że rok w GP2 kosztuje około dwa miliony euro i nie sądzę, bym miał tyle na zbyciu. Wiem, że niektórzy z kierowców dostają pieniądze za starty. Myślę, że Pantano był jednym z profesjonalnych zawodników w GP2, ale jest ich tylko kilku."
komentarze
1. radish
Szkoda,chcialbym go zobaczyc jako kierowce wyscigowego tak samo jak Sato,mam nadzieje ze przynajmniej ten 2gi dostanie szanse,ale nie zawsze sie dostaje co sie chce.
2. sivshy
Davidson nigdy w F1 jakichś szczególnych fajerwerków nie pokazywał, ale gdyby w Hondzie partner Buttona radził sobie wyjątkowo słabo, Anthony miałby szansę trochę pojeździć... Ale po co gdybać, jest jak jest. Szkoda go trochę, bo nawet go lubiłem...
3. walerus
Kończ Waść.....
4. owadd
A wszystko przez gigantyczne koszty formuły 1. Z łezką w oku można wspominać czasy kiedy w pojedynczym wyścigu startowało 26 zawodników. I to w dodatku była grupa która się zakwalifikowała do wyścigu.
5. lukasz1
Za mało miejsc dla kierowców.
6. Sister
Dziwne, tak samo mówił Bruno Senna...
7. sivshy
peszek
8. Budyn_F1
Szkoda troche ale i tak pokazal w F1 prze 15lat na co go stac.
9. Marti
Mac1602 - masz oryginalne tytuły newsów, widząc ten tytuł na stronie głównej, zastanawiałam się, kiedy w F1 jeździł kierowca o nazwisku "Ant" :-)
10. Skoczek130
Wątpię w to, by Honda przyjęła go w roli etatowego drivera. Tylko rola testera mogłaby wchodzic tu w grę. Mam nadzieje, że osiągnie coś w Le Mans, a może nawet wróci do F1.
11. giekaesiak38
Jeśli Honda by nie upadła to myślę że jednak miałby szanse byc pełnoetatowym kierowcą, a testerem tym bardziej, ale tak naprawde to on nic szczególnego w F1 nie pokazał! I życze sukcesów w prawdopodobnie innych seriach wyscigowych!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz