komentarze
  • 2. Grzesiek101010
    • 2008-12-09 18:59:25
    • *.multimo.gtsenergis.pl

    Ta pewnie... Najlepiej niech wszyscy na Chińszczyźnie zaczną jeździć. Rywalizacja wtedy będzie prosta kto dojedzie wygrywa... XD

  • 3. Porky2
    • 2008-12-09 19:03:47
    • *.rze.vectranet.pl

    grzesiek - calkiem niezly pomysl:) a punkty powinno sie dawac jak ktos w ogole wystartuje:D

  • 4. pz0
    • 2008-12-09 19:07:17
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Przecież Cosworth to brytyjska firma. Mam nadzieję że w końcu nastąpi kres zespołów fabrycznych.

  • 5. niza
    • 2008-12-09 19:27:04
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    a ja już o tym gdzie indziej pisałam ale tu się powtórzę. Zmieniłam zdanie co do tych silników i uważam, że jest to dobre rozwiązanie zwłaszcza dla takiego Williamsa, STR, RBR czy FI bo ich niedługo nie będzie stać na wykupienie jednostek napędowych od innych zespołów, zdziwiło mnie tylko stanowisko Renault w tej sprawie, no ale to ich wybór. zespoły, które zdecydują sie na produkcję własnych silników tak na prawdę nic nie stracą, bo to będzie wyglądało nadal jak zamrożenie jednostek. Będą musieli wykonać modelowy silnik i tyle, a jak jest niby teraz? inaczej? tak samo mają konkretne parametry i muszą się ich trzymać. Inaczej by było jeśli odgórnie każdy musiałby używać silników Cosworth, wówczas byłoby to wtedy dużym ograniczeniami dla każdego teamu a tak wydaje mi się, że wilk syty i owca cała

  • 6. owadd
    • 2008-12-09 20:17:00
    • *.159.132.161

    A ja sobie przypominam jak świetnie spisywały się silniki Coswortha w Williamsach w 2006 roku...(dla janości- zawodziły baaardzo często). Świetlana przyszłość przed F1.. Dodatkowo takie silniki pewnie będą tak zaprojektowane żeby wytrzymać minimum trzy- cztery wyścigi (zależy ile dziadzio Berni sobie wymyśli). To oznacza że trzeba będzie ograniczyć moc. Jeśli teraz silniki mają moc od 720-750 KM, to standardowe jednostki pewnie będą musiały zejść poniżej 700KM. Dla jasności silniki stosowane w serii GP2, mają około 600KM. Różnica pomiędzy F1 a GP2 będzie się coraz mocniej zacierać.

  • 7. conrad30
    • 2008-12-09 20:17:47
    • *.108.200.1

    a dla mnie jakakolwiek standaryzacja i jakiekolwiek zamrażanie czegokolwiek jest bez sensu.Niedługo bedą standardowe nadwozia silniki zawieszenia transmisja itp.itd. bedziemy oglądac Ferrari w budzie Pescarollo z silnikiem coswortha a obok w bolidzie McLarena z silnikiem coswortha bedzie buda pescarollo albo a w BMW natomiast silnik coswortha podobnie jak w Toyocie umieszczą w budzie Pescarollo.W Renault dla odmiany nadwozie p. bedzie zasilał silnik c.Przecież to będzie Formula Cosworth.A co z walką?Wole nie oglądać F1 i zapamiętać ją taką jaka była niż patrzeć na nieuchronną śmierć poprzez standaryzacje!Naprawde długo oglądam te wyścigi ale ostatnie 3 sezony odczuwam jakby to umierało!nie wiem może już jestem stary i inaczej to odbieram ,ale kiedyś po F1 była przepaść a potem długo długo nic i dopiero inne serie,a teraz...2.4 l V8 gdzie Formuła Renault ma 3.5l...19000max rpm a ma być V6 14000rpm.nawet nie chce mi sie pisać.Żenada

  • 8. conrad30
    • 2008-12-09 20:18:51
    • *.108.200.1

    niza-moim zdaniem eilk zjadł owce i padł z głodu!

  • 9. conrad30
    • 2008-12-09 20:19:22
    • *.108.200.1

    wilk miało być

  • 10. Kimi Rajdkoniem
    • 2008-12-09 20:22:28
    • *.warszawa.supermedia.pl

    Formuła 1 to naprawdę elitarny sport: najnowsze technologie, super specjaliści, inżynieria prawie kosmiczna. i nikt się kasą nie martwił. Teraz zaczynają się cięcia i niedługo to chyba będą się ścigać na rowerach (oczywiście standardowych...)

  • 11. wamu2
    • 2008-12-09 20:48:48
    • *.adsl.inetia.pl

    No napewno na standardowych silnikach się nie skończy. Jak zespoły dadzą palec to nieuchronnie emeryci z FIA wezmą całą rękę i szybko doczekamy się całych standardowych bolidów, zespoły będą prześcigać się w supernowoczesnym malowaniu swoich pojazdów. Jedyny ratunek dla tej królowej sportów motorowych to wysadzenie z siodła tego geriatrycznego zarządu FIA i objęcie kierownictwa przez ludzi z tej epoki którzy wiedzą z autopsji co to rywalizacja indywidualna i zespołowa.

  • 12. Kimi Rajdkoniem
    • 2008-12-09 20:55:48
    • *.warszawa.supermedia.pl

    zgadzam się z Tobą wamu2. Wg mnie na czele F1 albo gdzieś we władzach FIA powinni być ludzie pokroju M Schumacher, Marcus Groenholm itp. A nie Max Mosley, który powinien kierować agencją towarzyską..

  • 13. pz0
    • 2008-12-09 21:07:26
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    conrad30 - ty widzisz jak F1 umiera od 3 lat. Ja widzę jak umiera od prawie dziesięciu, tylko wtedy jeszcze nie zdawałem sobie z tego sprawy. Pamiętam jak cieszyłem się, że wchodzi Toyota. Okazało się, że to właśnie Toyota zapoczątkowała chorobę w F1. Od tamtej pory, od przyjścia tych gigantycznych pieniędzy F1 zaczęła się zjadać od ogona. Wolisz nie oglądać żadnej F1 to nie oglądaj. Max już raz F1 wyleczył. Teraz musi zrobić to po raz drugi. Zespoły trzeba jakoś powstrzymać i on to robi. Znalazł brutalne lekarstwo i mam nadzieję że poskutkuje. Spokojna głowa, ani Formuła Renault, ani GP2 nie będą królowały, mimo wszystko nie te pieniądze.Też początkowo mną zatrzęsło jak usłyszałem o postępującej standaryzacji, jednak przynajmniej przejściowo trzeba to zrobić. Zbyt bardzo zespoły zaczęły się nawzajem wyniszczać finansowo. Nie zgodzę się że w 2006 tak padały silniki. Williams miał po prostu awaryjny bolid, padała tam wtedy skrzynia, hydraulika no i przede wszystkim zaliczyli parę dzwonów.Częściej chyba padał wtedy Mercedes niż Cosworth. Nie będzie to formuła Cosworth z prostego powodu, są dopuszczalne inne silniki. Juz wcześniej pisałem, że silnik nie powinien być określany mianem standardowy,lecz mianem: silnik wzorcowy.

  • 14. quick B
    • 2008-12-09 22:43:57
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    owaad No masz racje że silniki Coswortha stosowane w Williamsie w roku 2006 psuły sie często ale pod względem mocy i osiągów mówiło sie że to chyba był wtedy najmocniejszy silnik. Nie bez powodu Rosberg uzyskał w Bahrajnie fastest lap i Williamsy z regóły na początku kazdego wyścigu jechały na punktach w granicach miejsc 4 7 oczywiście dopóki nie nawaliły.

  • 15. Skoczek130
    • 2008-12-09 22:54:23
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Zgodność niezależnych zespołów co do standardowych silników nie powinno dziwić, jednak Renault jest lekkim szokiem. Jednak skoro ma to znacząco obniżyć koszty, to przez te dwa lub trzy lata (do rozwiązania problemów z globalnym kryzysem) używanie jednolitych silników nie powinno chyba aż tak negatywnie wpłynąć na fabryczne zespoły.

  • 16. owadd
    • 2008-12-09 23:34:43
    • *.159.132.161

    quick B- nie pamiętałem o tym, pewnie masz rację. Dobrze by było gdyby jednak niezawodność standardowej jednostki, była lepsze niż tej w 2006 roku. Bo wtedy wygra ten co lepiej będzie się obchodził z "jajkiem na miękko", a nie ten co będzie najszybszy. Plusem tej całej sytuacji jest fakt że przetarg wygrała firma z poza kręgu f1 a nie np. Mercedes. Zespoły fabryczne będą mogły uniknąć potwarzy w stylu: BMW-Sauber, Mercedes itd..

  • 17. Jacu
    • 2008-12-10 10:32:19
    • *.142.202.118

    Wszystkich dziwi aprobata Renault dla standardowej jednostki a mnie nie!! dlaczeg?? Proste - MecaChrome ktore robilo jednostki dla renowek przez zamrozenie jednostek praktycznie splajtowalo a reno zwolinlo ok 100 specjalistow od silnikow. Zbyt doslownie Briatore wzial do serca "zamrozenie". Niestety efekty bylo w tym sezonie az natto widac. Nawiasem mowiac FIA robiac standaryzacje poszla w zla strone - powinny byc standaryzowane mniej odpowiedzialne elementy jak np. przewody hamulcowe na rozwoj ktorych np.> Wiliams w zeszlym sezonie wydal 3mln euro!!!!!!!!! masa drobnych detali osprzetu bardzo kosztownych. Natomiast powinni dac wolna reke konstruktorom przy podstawowych podzespolach bo ma to wplyw na ogolny postep techniczny - mowa o silnikach, skrzyniach biegow, zawieszeniach itp. Pozdro

  • 18. pz0
    • 2008-12-10 11:16:26
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    W końcu sprawdziłem wszystkie przyczyny nieukończenia GP przez bolidy Williamsa w 2006. Co wyszło: kolizja/wypadek - 9 razy; skrzynia biegów - 3; układ wydechowy - 2; hydraulika - 2; pękniecie koła - 1; elektryka - 1; urwana półoś - 1; no i awaria silnika - 1. Williams w roku 2006 miał jedną awarię silnika, W tym bolidzie padało wszystko, a silnik akurat najmniej. Nie wiem skąd wzięło się przekonanie o awaryjności Cosworth w 2006.

  • 19. conrad30
    • 2008-12-10 14:29:44
    • *.108.200.7

    pz0 ja ogladam F1 od sezonu 92 a nie jak cci sie wydaje 3 lata!To po pierwsze!Po drugie jeśli chcemy ograniczyć koszty to niech przepływ pieniędzy bedzie kontrolowany i poprostu niech ustalą budżety np na 70mln. i mogą sobie dowolnie te pieniądze wykorzystywać!Poprzez zamrarzanie nic sie nie rozwija a tym samym sie cofa!Co to za cięcie kosztów secu?ile na tym zaoszczędzili?Człowieku na jakim świecie ty żyjesz tu chodzi o kase! Przetargi,przetargi i jeszcze raz przetargi.Myślisz że te silniki cosiego bedą przełomem jak DFV?Ja uważam że teamy prywatne po pewnym czasie powróca do kupowania i np force india bedzie wolało ograniczony silnik mietka a STR Ferrari niż wyżyłowaną jednostke cosiego!Najlepiej wszystko zamrozić????Bez sensu!!!!!

  • 20. walerus
    • 2008-12-10 14:41:27
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    ja bym tu nie bał d... będzie dobrze!

  • 21. conrad30
    • 2008-12-10 14:45:19
    • *.108.200.7

    Umieranie Zaczeło sie od opon,zobacz ile F1 straciło przez standaryzacje opon!Przecież Michelin cały czas bił sie z Bridgestonem.Opony z początku sezonu pod koniec były przestarzałe!Michelin celowo nie przystąpił do przetargu podając za powód brak motywacji rozwoju!Do tego mamy dążyć?Chcesz mnie przekonać że to dobre rozwiązanie?Myślisz że za 5 lat inne serie nie zrobią takiego silnika jak "długowieczny"cosworth?

  • 22. conrad30
    • 2008-12-10 14:47:07
    • *.108.200.7

    a co było 10 lat temu? bo ja nie kojaże?10 lat temu wszystko mi sie podobalo

  • 23. pz0
    • 2008-12-10 15:14:55
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    10 lat temu to i mi się podobało, a najbardziej to że nie rządziły zespoły fabryczne. Taki Williams czy Lotus były w stanie rywalizować ze wszystkimi. Co do ECU, to nie była kwestia oszczędności tylko zakazania wszelkich wspomagaczy. Fia poszła na łatwiznę bo łatwiej standard mieć pod kontrolą. Pomysł z ograniczeniem budżetów i mi się bardziej podobał, ale z jakichś powodów nie przeszedł, nawet FOTA go nie rozpatrywała. Standardowy silnik nie jest obowiązkowy, można przecież używać dotychczasowej jednostki. Nigdzie nie napisałem że oglądasz F1 od 3 sezonów. To Ty napisałeś że F1 od trzech sezonów umiera, ja natomiast napisałem, że widzę jak umiera od prawie dziesięciu. Z oponami też jest trochę inna sprawa. Opony dostarcza jeden producent, silniki będą od różnych.

  • 24. conrad30
    • 2008-12-10 17:02:26
    • *.mobile.playmobile.pl

    No to dobra powiem tak-na czym bedzie polegała walka w kategorii producentów?To niech dopuszczą innych producentów opon pod warunkiem że inne bedą takie same albo gorsze niż Bridgestone.Przecież to bez sensu!NAJGORSZE W TYM WSZYSTKIM JEST TO ŻE BEDE NARZEKAŁ A I TAK BEDE TO OGLĄDAŁ!To mnie dołuje że jacyś starsi panowie dwaj zarobieni po pachy pod pretekstem zmniejszenia kosztów utrzymania teamu napychają sobie kieszenie jeszcze bardziej a ich PR'owskie gadki do niektórych z was przemawiają!

  • 25. conrad30
    • 2008-12-10 17:05:51
    • *.mobile.playmobile.pl

    Jest takie staropolskie przysłowie "KTO NIE MA MIEDZI NIECH W DOMU SIEDZI"Wszystko w tym temacie!

  • 26. pz0
    • 2008-12-10 17:50:05
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    conrad30, właśnie że na silniku też można zrobić przewagę. Dobra, niech będzie standardowy, niech ma identyczną moc, obroty, kąty itd. Ale może w jakimś zakresie będzie łatwiej się wkręcał na wyższe obroty, może będzie bardziej trwały i np. na jednostce Coswortha w trzecim wyścigu trzeba będzie oszczędzać silnik, a np dla takiej Toyoty będzie to bezproblemowe. W tym roku w drugim wyścigu silniki miały podobno parę procent mocy mniej niż w pierwszym, może więc na tym polu da się coś zdziałać i np w drugim GP silnik straci o 2% mniej mocy, a w trzecim może 4%. To nie będą identyczne silniki. Poza tym zespoły mogą wybierać. Jak się takiemu Williamsowi nie będzie podobał Cosworth to może wrócić do Toyoty. ''KTO NIE MA MIEDZI NIECH W DOMU SIEDZI'' - i w tym sęk. coraz więcej w domu siedzi i tak bardzo nie pchają się nowe zespoły do F1. dorobek ostatniego niespełna roku to SuperAguri i Honda. Podobno ma jeszcze ktoś paść. zostanie 8 ekip. Niech poleci jeszcze Williams, STR, ForceIndia i RedBull to zostaną same teamy fabryczne. Razem 4 zespoły - 8 bolidów. Może i o to chodzi, ale mi ta wizja się nie podoba. Skoro oglądasz ten cyrk od 92 roku to pewnie pamiętasz jeszcze prekwalifikacje. Czy naprawdę wtedy było nudniej? Sam powiedz co takiego dobrego wniosły koncerny.

  • 27. conrad30
    • 2008-12-10 19:09:09
    • *.mobile.playmobile.pl

    pz0-Nie zrozumiałeś mnie.Teamy nie mające dużego budżetu niech sobie kupują tańsze silniki,tańsze skrzynie,tylko niech te silniki bedą konkurencyjne,bo teraz sytuacje wygląda tak że silnik ma być tani i wytrzymać pół sezonu jaki im wyjdzie taki wyjdzie a osiagi jakie bedzie miał takie bedzie miał,a reszta najwyżej sie dostosuje.To kompletnie wypacza sportową rywalizacje.Ja jestem od lat Fanem Ferrari i szlak mnie trafia jak słysze że swój silnik bedą musieli zrobić na takich zasadach jakie sobie wymyśli cosworth!Niech określą zasady jak silnik zbudować i jedziemy!!!Cosworth swój reszta swoje!Wtedy jestem na tak!Na marginesie wiele rzeczy pamietam,a wiele pewnie mi umkneło ale metody kwalifikacji zmieniały sie dość czesto.

  • 28. wamu2
    • 2008-12-10 22:13:38
    • *.adsl.inetia.pl

    Pewnie ilu fanów F1 tyle opinii na temat standaryzacji bolidów.Mnie niepokoją dwie główne kwestie: po pierwsze obawiam się że w wyniku ujednolicenia całych bolidów (do czego niechybnie dojdzie) wyscigi F1 staną się jeszcze bardziej monotonne i kolejność na mecie będzie identyczna jak na starcie(ktoś powie ze będzie się wtedy liczył lepszy kierowca) i tu jest miejsce na drugi problem, co w takim razie z rywalizacją konstruktorów? F1 jest nazwana królową sportów motorowych nie dlatego że jest najdroższa, ale dlatego że jest motorem napędowym nowatorskiej myśli technologicznej (co z tego że niejednokrotnie piekielnie drogiej) gdzieś te nowinki trzeba przetestować i dopracować zanim stanieją i trafią w końcu do normalnych aut użytkowych. Standaryzacja w F1 zabije przede wszystkim u tysięcy inżynierów i konstruktorów chęć wymyślania czegoś lepszego, nowszego, doskonalszego bo po co się wysilać skoro i tak niczego nie można zastosować.Zgadzam się z "conradem30" jeśli FIA chce oszczędzać niech wprowadzi limity wydatków dla konstruktorów ale ich odrębność niech zostanie nienaruszona bo rywalizacja wymusza postęp, a postęp jest nam wszystkim potrzebny.

  • 29. pz0
    • 2008-12-11 10:25:28
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    wamu2 - też się przecież zgodziłem że pomysł z limitowanym budżetem bardziej mi się podoba. Silniki w obecnej chwili są niemal standardowe. Czytałem wypowiedź (pracownik jakiegoś zespołu, niestety nie pamiętam ani kto, ani jaki zespół) że w tej chwili nie da się z silnikiem wymyślić nic nadzwyczajnego, bo po prostu nie ma pola do działania. Specyfikacja konstrukcji silnika nie pozwala na praktycznie na żadne pole manewru i nawet gdyby silniki nie były zamrożone to zbyt wiele by nie zdziałali. Cały ten standardowy silnik traktuję jako rozwiązanie przejściowe, coś mi mówi że to się zmieni. Myślę że wróci silnik turbo. conrad30 z tymi prekwalifikacjami miałem na myśli, że było tyle zespołów, że urządzano coś w rodzaju kwalifikacji do właściwych kwalifikacji, a w kwalifikacjach nie każdy dostawał się do wyścigu.

  • 30. Jacu
    • 2008-12-11 12:01:48
    • *.142.202.118

    Pz0 - w nawiazaniu do tego co piszesz o roznicach miedzy jednostkami rzedu 2-4 procent mocy to w zasadzie moga wystapic nawet w obrebie jednej jednostki czy jednego modelu. Wynika to z wielu czynnikow jak np tolerancje i pasowania, czy drobne roznice regulacyjne. W tej chwili po zamrozeniu jednostek roznice sa znikome. Zwlaszcza ze ograniczono maksymalne obroty wiec juz od dluzszego czasu nie ma wiekszych problemow z awariami jednostek. Mysle ze 3 czy 4 wyscigi na jednym agregacie nie bedzie stanowilo problemu. Jednak pamietaj ze jeli wejdzie standardowa jednostka Coswortha to bedzie ona stanowic wyznacznik, do ktorego beda sprowadzane lepsze jednostki. Niesie to z soba powazne zagrozenie ze Cosworth bedzie dawal jako jednostke wzorcowa silnik w slabszej specyfikacji a na wyscigi dostarczy lepsze jednostki!! nie wiadomo jak dokladnie bedzie weryfikowane to wszytko, ale jak dla mnie to niezle przekrety mozna bedzie robic. Druga sprawa to ze owa rzekoma, delikatna koknurencja miedzy konstruktorami na tle silnikow, ktora mowisz ze bedzie miala miejsce nawet po wprowdzeni standartowej to istniala ale nie w aspekcie samej jednostki a jej osprzetu - air boxy , kanaly dolotowe, uklady zasilania itd. - podobnie jak po zamrozeniu jednostek. Bo jak sam wiesz-regolamin juz po wprowadzeniu silnikow V8 na wielkie zmiany nie pozwal. Nie zapominajmy ze przez zamrozenie jednostek mase swienych specjalistow od silnikow zaostalo na walizkach a teraz moze jeszcze pare osob dolaczyc do nich w raz z postepujaca standaryzacja. A gdzie jeszcze w tym miejsce na rozwoj motoryzacji...??? pozdro

  • 31. pz0
    • 2008-12-11 17:40:04
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Jacu - jednak ciągle mi się wydaje, że akurat ta standaryzacja jest przejściowa. Zespoły chcą budować silniki 1,8 turbo. Myślę, że jednak z biegiem czasu to się rozluźni. Nadal twierdzę, że mimo standardowej jednostki będzie jakiś bardzo ograniczony rozwój. Samo życie uczy. Wydawało się że zamrożenie silników będzie prawdziwym zamrożeniem.

  • 32. felek08
    • 2008-12-11 21:08:04
    • Blokada
    • *.231.205.239

    niech wprowadzą standardowe silniki od malucha


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo