Heidfeld czuje ciśnienie, Kubica nie widzi problemu
Nick Heidfeld przyznał, że czuje ciśnienie. Kierowca BMW Sauber nie ma jeszcze podpisanego kontraktu na przyszły sezon, a jego ostatnie osiągi nie były zbyt dobre."Ustawiłem siebie pod własnym naciskiem, większym niż kogokolwiek z zewnątrz. Jest wystarczająco jasne, że jeśli jedno auto finiszuje na podium, a ja na dziewiątym miejscu, nikt nie musi mi nic mówić."
"Testy poszły dobrze, ale nie oznacza to, że będę tu perfekcyjny. Byłem zadowolony z jazd na Monzy, próbowałem różnych rozwiązań, które pewnie będą działały tylko na Monzy, więc nie wygląda to źle. Próbowałem także kilku rzeczy, które powinny mi pomóc.
"Oczywiście chodzi tylko o zrozumienie problemu i zmianę. Byłem w podobnej sytuacji jakiś czas temu, w tym roku, ale myślałem, że mam już wszystkie problemy za sobą. Byłem zaskoczony, że problemy powróciły w Walencji. Wiedziałem gdzie ich szukać i myślałem, że rozwiązaliśmy je, jednak było inaczej."
Heidfeld nie jest jednak sam. Robert Kubica broni go, przypominając dawne osiągi Niemca.
"Nie jestem szefem zespołu, więc nie mam tego problemu. To bardzo, bardzo trudne. Ludzie zapominają, co Nick zrobił w przeszłości. Jeśli popatrzycie jak sytuacja może zmienić się z roku na rok, potrzebujesz patrzeć z szerszej perspektywy, a nie tylko na to, co chcesz zobaczyć. Nick jest bardzo dobrym kierowcą i pokazywał to wiele razy."
Nie mniej, pomimo powyższej opinii, Polak nie miałby problemu ze zmianą partnera w przyszłym sezonie.
"Nigdy nie miałem problemu z moim kolegą z ekipy, więc dla mnie nie ma różnicy. Zawsze są partnerzy, od których można się czegoś nauczyć, a gdy przychodzi ktoś nowy, mogę nauczyć się czego innego. W każdej chwili można wyciągnąć coś pozytywnego. Musisz to robić, gdyż nigdy nie będziesz perfekcyjny."
"Byliśmy partnerami przez dwa sezony, dwa i pół do końca tego roku, i koniec końców mieliśmy bardzo dobre chwile i pracowaliśmy wspólnie bardzo dobrze. Nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy być partnerami w przyszłym roku, ale jak mówiłem, nie będę miał problemów z innym kierowcą."
komentarze
1. pgolebiow
Nick będzie czuł co raz bardziej presję, a ta nie koniecznie wpłynie na niego pozytywnie, a Robert tak jakby podsumowywał już współpracę z Nickiem :P
P.S.Dlaczego po prawej jeszcze jest GP Europy, to już chyba historia?
2. paw_ko
Nie podsumowal, tylko dlumaczenia dokonywane przez Mac1602 sa dosc kiepskie, i takie schematyczne i uproszczone te wypowiedzi sie robia...
A co do panelu po prawej, to rzeczywiscie ktos ostro przysnął :D za moment treningi we wloszech, a tu jeszcze gp europy wisi :D
3. Daniels
paw_ko ty tez sie obudz bo do wloch to jeszcze daleko. zaraz to beda treningi ale w SPA :P
4. hotshots
ważne, że RK "politycznie poprawnie" daje do zrozumienia,że Heidfield cool,ale inni też cool,więc wszystko cool,on też dla innych cool,więc ogólnie wszystko cool,tylko jeździć ................
5. Voight
Ja myślę, że Nick nie jest w stanie nic zrobić. Nawet gdyby do końca sezonu kończył na 3 lub 4 to i tak wyleci jeżeli Alonso przyjmie warunki BMW
6. walerus
Uważa że Nick w gruncie rzeczy jest fajny.... ale rzeczywiście daje szefom BMW do zrozumienia że czas na zmiany - szczególnie że jak Robert maiłby odejść za rok - to przez rok mógłby świeżego kierowcę oswoić z teamem BMW....
7. Mac1602
paw_ko - Nie wiem czy tłumaczenie jest kiepskie, czy wypowiedź jest szablonowa... Jeśli możesz, prześlij do redakcji Twoje tłumaczenie wypowiedzi Roberta...
8. pz0
Nick powinien się zaprezentować nieźle w najbliższym GP. To najdłuższy tor więc dogrzanie opon nie powinno mu tym razem sprawić problemów, chyba wystarczy mu dystansu na okrążeniu wyjazdowym. Zauważcie że w kwalifikacjach do ostatniego GP w Q2 zrobił dwa okrążenia pomiarowe z rzędu i na tym drugim kółku miał doskonały czas. Może to jest dla niego metoda, na jednym wyjeździe w kwalifikacjach robić dwa okrążenia pomiarowe.
9. Budyn_F1
dla mnie Kubica jest bardziej doswiadczonym kierocą niz Nick chociaz ze Nick jest dluzej w F1
10. hotshots
Budyn_F1
dobra myśl - bo nie lata sie liczą (statystyki) tylko bilans ---- analityczne podejście do błędów+jasno okreslony cel - jak dla mnie RK dopóki ma frajdę z jazdy przebija Heidfielda, bo ten traktuje F1 coś a`la Coulthard ......praca/rutyna
11. pz0
Budyn_F1 - jeżeli już to Kubica ma większe osiągnięcia, większe umiejętności itp, a nie większe doświadczenie. Zdecydowanie większe doświadczenie to ma jednak Nick
12. grzesiek1870
"Nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy być partnerami w przyszłym roku, ale jak mówiłem, nie będę miał problemów z innym kierowcą."
Czyli zostaje w BMW :/
13. obi216
Robert postąpił tak , jak powinien postąpić każdy kolega z zespołu....Dobra lekcja na przyszłość - dla wielu :) Oczywiście z pełną dyplomacją dał do zrozumienia szefom ( i nie tylko ), iż może jeździć z każdym , a to świadczy tylko jego wierze we własne możliwości :-) No cóż ! Wobec tego wysokość kontraktu na przyszły sezon , jest jakby z góry przesądzona.......
14. Kojo
Kubica postąpił naprawdę fair i staną w obronie kolegi. Gdzie są Ci co pisali, że Robert i Heidfeld się nie lubią, a w ekipie panuje zła atmosfera i Niemiec jest faworyzowany? Gdyby tak było, to Robert by nie staną w obronie Nicka i w ogóle by nie było tematu niepewnej przyszłości Heidfelda. Kubica pokazał, że może pracować z każdym i jaka naprawdę jest relacja między nimi, że atmosfera w zespole jest OK, a przy okazji się wygadał i nieoficjalnie, ale potwierdził, że zostaje w BMW na przyszły sezon. Niech inni kierowcy i nie tylko biorą z Kubka przykład.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz