Nowy dyrektor sportowy w McLarenie
Dave Ryan, wieloletni menadżer zespołu McLaren został nowym dyrektorem sportowym w zespole z Woking. Ryan dołączył do zespołu w 1974 roku, kiedy to dostał angaż w charakterze mechanika. Następnie awansował i pełnił funkcję szefa mechaników, menadżerem zespołu został w 1990 roku, funkcję tą pełnił przez blisko 18 lat.„Dave ma wielkie zasługi dla zespołu, dołączył do McLarena w 1974 roku – odegrał główną rolę w rozwoju zespołu wyścigowego, dzięki niemu stał się tym, czym jest teraz. Wszyscy jesteśmy mu wdzięczni za wsparcie: jest lojalny, szczery, pracuje bardzo ciężko.”
komentarze
1. kosik
Fajnie...
2. lasserl
"Ryan dołączył do zespołu w 1974 roku, kiedy to dostał angaż w charakterze mechanika."
„Dave ma wielkie zasługi dla zespołu, dołączył do McLarena w 1971 roku"
To kiedy on dołączył w 1974 czy 1971?
3. Salvatore
Naprawde w 74. del popraw to szybko
4. dziarmol@biss
Panie Dave Ryan czy mógłby pan wykopać na zbity pysk tego oszusta Rona Dennisa? z poważaniem dziarmol
5. del
Sorry, poprawione, źle mi się wcisnęło ;)
6. sivshy
dziarmol, marzy Ci się ;]
7. kumahara
Dziarmol: dla niektórych tego forum ten pan jest ideałem moralności, świetnej pracy i wogóle cacy, cacy...
8. kumahara
oczywiście mowa o Dennisie
9. darecky3
a dla niektorych Mario jest gnojkiem, ....prawda ze prawda?
A ja to zlewam bo jezdza kierowcy i moga cos robic, tez prawda ze prawda...?
10. dziarmol@biss
2008-07-23 12:48:01 kumahara-dla niektórych tu na tym forum kogoś oszukać coś ukraść to coś normalnego(nie mówię że piszący tutaj takie rzeczy robią ale pochwalają takie zachowania )A czy doktorek jest gnojkiem to tego nie wiem czy gra uczciwie też tego na razie nie wiem i może się mylę ale odnoszę wrażenie że ostatnie slowo nie należy do Mario natomiast Ron Dennis jest sprawcą wielu złych rzeczy jakie dzieją się w mclaren i on jest takim .......
11. zu7
W zacisznym wielkim chłodnym gabinecie siedzi Ron Dennis. Niewiele go widać zza ogromnego obitego czarną skórą fotela. W zębach trzyma niedbale wielkie kubańskie cygaro. Jest zwrócony tyłem do drzwi i biurka a przodem do ściany z szeregiem monitorów. Przygląda się przebiegowi testów w Hockenheim. Monitory wypluwają dane numeryczne pokazujące osiągi poszczególnych zespołów, ze szczególnym uwzględnieniem McLarena i Ferrari. Nie wygląda to dobrze. McLareny szybkie ale Ferrari jeżdżą z dużym zapasem paliwa i widać że mają potencjał. W tym samym czasie ale w zupełnie innym, mniej wygodnym miejscu, bez cygara ale za to z puszką piwa w ręku Głowny Mechanik McLarena ogląda te same dane w bardziej szczegółowym wydaniu. Jest już pewien. Hamiltonowi nie będzie łatwo. Podnosi słuchawkę telefonu. Ron słyszy dzwonek, spodziewa się tego. W słuchawce słyszy "musimy działać", odpowiada "dobra", Mechanik: "potrzebuję dostępu", "dobra". Ron wyciąga złotą kartę kredytową z wygrawerowanymi diamentami literami ECUCC. Wsuwa do czytnika. Główny Mechanik widzi jak na monitorze pojawiają się napisy ECU Control Codes, Access Granted. Naciska duży czerwony guzik z napisem Ferrari. Szybko naciska kolejny guzik, na monitorze wyskakuje Ferrari's ECU Emergency Procedures Activated. To samo widzi Ron. Wyciąga z czytnika złoto-diamentową kartę. Odwraca się i kładzie ją awersem na wielkim czystym i pustym biurku. Na nią wysypuje kreskę białego proszku. To będzie dobry tydzień myśli słuchając jak Raikonnen melduje o nerwowym zachowaniu się tyłu samochodu. Sięga po telefon, wykręca numer który kiedyś dawno temu dał mu Max Mosley. "To co zwykle". 10 min. później do gabinetu wchodzi czarna szczupła dziewczyna. Niezła myśli, nie tak jednak jak babka Lewisa, to była laska. To będzie jednak dobry tydzień.
12. darecky3
niezly czad, hehe podobalo mi sie nawet, bedzie ciag dalszy?
13. darecky3
dziarmol, najpierw toczysz kopie ze wszystkimi twierdzac ze Mario i BMW mechanicy spiskuja i maja zle zamiary sabotazowania Kubicy, teraz twierdzisz ze nie wiesz czy Mario gra uczciwie czy nie, ale niech tam, ponoc tylko krowa nie zmienia pogladow, pozdrawiam
14. dziarmol@biss
2008-07-23 17:37:47 darecky3 -napisałem że nie wiem czy Mario jest gnjlkiem a że gra nieuczciwie to fakt a czy za sznurki pociąga ktoś jeszcze oprócz mario? tego nie wiem
15. dziarmol@biss
2008-07-23 17:20:15 zu7 -tom clancy przy tobie to popierdółka hehe dobre
16. dziarmol@biss
2008-07-23 17:37:47 darecky3- jesteś następnym który usiłuje dorobić mi i nie tylko "gębę" nie przypominam sobie żebym pisał gdziekolwiek że przeciw kubicy spiskują mechanicy . Na temat tzw. spisku to cofnij się wstecz (nie mam siły i chęci tłumaczyć)a dowiesz się kto tak na prawdę jak mantra powtarza "spisek" dla mnie te określenia są jak inwektywy . A cały bój toczy się o tzw zasady i tyle . Zapytasz?Jakie zasady ? poczytaj moje oraz innych podobnie myślących posty a wnioski nasuną się same
17. zu7
Nie sądze by był ciąg dalszy. Ciężki temat i zainteresowanie niewielkie. Jeśli jednak za 2-3 wyścigi Hamilton będzie na czele a później zacznie dołować to znak że warto na niego postawić. Powinien wtedy wygrać mistrzostwa. F1 to bizness, rozszyfrujesz reguły - wygrasz.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz