Albon wykonał cel minimum i awansował do Q2
Ekipa Williamsa za sprawą Alexa Albona zameldowała się w drugiej części czasówki, ale na więcej nie mogli już liczyć. 28-latek dużo ryzykował, żeby dobrze się zaprezentować, czego przykładem był szeroki wyjazd i kontakt ze żwirem już podczas pierwszego przejazdu w Q1. Kolejne przejazdy pokazały, że stawka jest dziś mocna i Taj musiał zadowolić się 14. pozycją. Z kolei Logan Sargeant wie, że zespół oczekuje od niego diametralnej poprawy, ale wydaje się, że dodatkowa presja, tylko jeszcze bardziej paraliżuje Amerykanina, któremu nie udało się przejechać pomiarowego okrążenia i zamknął stawkę dzisiejszych zmagań."Cały weekend samochód był w dobrej kondycji wraz z balansem, który był tam, gdzie go potrzebowaliśmy, jednak przed kwalifikacjami tor zmienił się znacząco. Przed 3. sesją treningową spróbowaliśmy drobnych zmian z ustawieniami, ale w kwalifikacjach siła wiatru się zwiększyła i opony się przegrzewały, więc straciłem dużo czasu w dwóch ostatnich zakrętach. Nie jest to wyśmienita sytuacja, ale generalnie jestem zadowolony ze swojego okrążenia, bo myślałem, że zakończę swój udział w Q1, po tym, jak samochód bardzo się zmienił między sesjami. Wyścig będzie trudny, jeśli nadal będę miał problemy w dwóch ostatnich zakrętach, więc mam nadzieje, że pogoda zadziała na naszą korzyść".
Logan Sargeant, NC
"Na razie jest to trudny weekend. Wiatr ulegał zmianom w ciągu ostatnich dwóch dni, a w kwalifikacjach było znacznie mniej przyczepności niż podczas ostatniego treningu i to powodowało wyjazdy poza tor, co przytrafiło się również mi. Nie każdy weekend będzie łatwy, ten tor stanowi wiele wyzwań — jest staromodny, więc ma nierówności i ma mały margines błędu. Niemniej jednak poprawiałem się z sesji na sesję. Skupiam się na tym, aby dawać z siebie wszystko i zobaczymy, co nam się uda jutro".
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz