Tsunoda ponownie zdobywa punkty, Ricciardo cichą ofiarą kraksy podczas startu
Yuki Tsunoda z dobrej strony zaprezentował się podczas weekendu w Sao Paulo. Japończyk dwukrotnie plasował się na punktowanych pozycjach - zarówno w sprincie, jak i w Grand Prix. Nieszczęście spotkało Daniela Ricciardo, którego tylne skrzydło zostało uszkodzone przez lecącą oponę."Dobra robota dla zespołu! Jestem zadowolony ze zdobycia punktów, ale zdecydowanie mogłem zrobić więcej. Popełniłem błąd na zakręcie 10, przez co straciłem jedną pozycję, więc bardzo przepraszam cały zespół. Myślę, że można było zrobić więcej, zwłaszcza że mieliśmy pewne problemy z niezawodnością, którym się przyjrzymy. Szkoda również Daniela, ponieważ on również był bardzo szybki. Myślę, że obaj mogliśmy dziś zdobyć punkty. Patrząc na pozytywy, start z P16 i zakończenie na P9 pokazuje mocne tempo samochodu i że zdecydowanie zrobiliśmy duży krok w ostatnich wyścigach, odkąd wprowadziliśmy ulepszenia w Austin. Jesteśmy teraz w dobrym rytmie, zdobywając kolejne punkty w ciągu trzech tygodni i ważne jest, aby utrzymać tę dynamikę w ostatnich dwóch wyścigach sezonu. Będziemy nadal wydobywać osiągi z samochodu i dążyć do dalszego zdobywania punktów, aby zmniejszyć lukę do Williamsa, który wyprzedza nas w mistrzostwach konstruktorów".
Daniel Ricciardo, P13
"To był chaotyczny start wyścigu. Zobaczyłem sporą kraksę przede mną i zebrałem sporo odłamków. Myślałem, że przejdę przez to suchą stopą, ale w pewnym momencie zobaczyłem oponę lecącą w powietrzu, jak frisbee, która zaczęła się zbliżać. Sprawdziłem lusterka i zobaczyłem, że opona uderzyła i uszkodziła moje tylne skrzydło. Z powodu czerwonej flagi wróciliśmy do boksu, gdzie zespół wykonał świetną robotę, naprawiając samochód, aby był gotowy do wznowienia wyścigu. Niestety, powiedziano mi, że Oscar Piastri i ja stracimy okrążenie i będziemy musieli wznowić wyścig z pitlane. Cała frustracja wynikała z tego, że byliśmy dziś naprawdę szybcy. Trzymaliśmy się za Yukim, pomagając mu zdobywać punkty, ale kiedy mieliśmy czyste powietrze, czułem, że tempo, które pokazałem, było bardzo mocne. Myślę, że poczyniliśmy spore postępy przez cały weekend i jestem z tego zadowolony, ponieważ to tor, który nigdy nie był dla mnie mocny. Wierzę, że mógłbym wnieść spory wkład w zdobywanie punktów przez zespół, gdybyśmy tylko nie rozpoczęli wyścigu o jedno okrążenie wolniej. Teraz z niecierpliwością czekam na Las Vegas".
komentarze
1. 3000
Dlaczego Ricardo musiał startować z pit-lane i miał na starcie okrążenie straty? Zazwyczajna praktyka jest pozwolenie na oddublowanie a tu taka szopka.
2. Jero
Zgadzam się... to co zrobiono z Danielem i Oscarem to jakiś kryminał. Standardowo gdy startuje się z pitlane nie ma się +1, tu nie wiem z czego to wynikało? Wydaje mi się, że po ogłoszeniu czerwonej flagi przejechali okrążenie ze stawką i zjechali do boksu. Przypominają mi się Węgry gdy przed startem wszyscy zjechali po opony slick... mieli wtedy względem Hamiltona +1 lap? oczywiście, że nie.
Tak na marginesie dobry wyścig Ricciardo, który skończył tuż za Tsunodą, a startwoał z pitlane więc gdyby nie wymysł z +1 byłyby punkty
3. mm27m
ja szczerze mówiąc - też nie ogarniam
startowali normalnie, koniec pierwszego kółka - czerwona flaga i zjazd do pitlane.
kiedy oni zgubili to okrążenie?
ktoś coś?
nie oglądałęm wyścigu więc będę wdzięczny za rzeczowe wytłumaczenie :)
4. Supersonic
@3
Cała stawka przejechała jedno okrążenie za SC z wyjątkiem RIC i PIA, którzy od razu zjechali do boksu i nie przejechali żadnego kółka za SC.
Tak czy inaczej to skandal co z nimi zrobiono i pozbawiono szansy na punkty (zwłaszcza RIC). Niemal zawsze mamy do czynienia z oddublowaniem się, więc jak najbardziej był taka możliwość by dwóch Australijczyków wypuścić na tor przed innymi by nadrobili okrążenie i potem wykonać kolejny start.
5. mm27m
Dzięki SuperSonic!
no to własnie ten fakt tego kółka mi umknął...
pechowo, szkoda bo mieli dobre tempo ogólnie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz