Gasly powrócił do punktowania, ale mierzy znacznie wyżej
Pierre Gasly po przewie w Kanadzie, powrócił do punktowania. Francuz GP Austrii ukończył na 9. pozycji. Jego zespołowy kolega miał więcej przygód. Na początku wyścigu miał kontakt z Yukim Tsunodą, a w trakcie rywalizacji został wypuszczony ze stanowiska serwisowego wprost pod nadjeżdżającego Logana Sargeanta. Sytuacja była niebezpieczna, więc sędziowie nie omieszkali ukarać zawodnika."To nie był łatwy wyścig dla nas. Oczywiście brak zdobyczy punktowej zawsze jest rozczarowujący. Musimy usiąść i spokojnie przeanalizować ten wyścig, aby zobaczyć gdzie możemy się poprawić i upewnić się jak poprawić naszą konkurencyjność w niedzielę w przyszłym tygodniu na Silverstone. Mieliśmy kontakt z Yukim [Tsunodą] na pierwszym okrążeniu i mieliśmy pewne uszkodzenia, a potem pojawiła się kara za niebezpieczne wypuszczenie z boksu, tak więc to z całą pewnością nie był nasz dzień! Opuszczamy Austrię zdając sobie sprawę, że mieliśmy przyzwoita sobotę, podczas której zdobyliśmy punkty, ale mamy więcej roboty, aby poprawić się w niedzielę. Chcę już dostać się na Silverstone."
Pierre Gasly, P9
"Uważam, że wycisnęliśmy z bgrubsza wszystko. Mimo iż miło jest powróci do punktowania, to nie tutaj chcemy być i mierzymy w coś więcej niż dziewiąte miejsce. Brakuje nam tempa do naszych najbliższych rywali i to zostało dzisiaj potwierdzone. Mocno cisnąłem, a na koniec dostałem karę pięciu sekund za nieprzestrzeganie limitów toru. Zapewne nie zmieniłoby to wyniku, gdyż walczyliśmy tylko z Lancem Strollem, a nie jadącym przed nami Georgem Russellem. Nie mogę doczekać się Silverstone i uważam, że możemy tam mieć znacznie lepszy weekend tym bardziej, że będzie to domowy wyścig dla naszego zespołu."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz