Jordan: przepisy budżetowe to farsa
Eddie Jordan po raz kolejny przypuścił mocną krytykę, tym razem skupiając swoją uwagę na farsie jaką jego zdaniem są ograniczenia budżetowe.Słynny Irlandczyk uważa, że przepisy finansowe F1 stanowią "farsę" w obliczu faktu, że Red Bull mimo kary jaką otrzymał w zeszłym roku za naruszenie limitu budżetowego, tak mocno rozpoczął bieżący sezon.
Ekipa z Milton Keynes jako jedyna dopuściła się przekroczenia limitu budżetowego, który w sezonie 2021 wynosił 145 milionów dolarów. Po długiej debacie, FIA ukarała go grzywną w wysokości 7 milionów dolarów oraz bardziej dotkliwą karą ograniczenia o 10 procent czasu jaki zespół może spędzić w tunelu aerodynamicznym i pracach CFD.
To nie powstrzymało jednak Adriana Neweya i jego kolegów po fachu od skonstruowania auta, które stanowi kasę samą dla siebie. Ekipa Maksa Verstappena jak do tej pory wygrała wszystkie trzy wyścigi sezonu 2023.
Szef zespołu Ferrari, Fred Vasseur już wcześniej wspominał, że FIA dość łagodnie potraktowała Red Bulla w zeszłym roku, a Jordan twierdzi wprost, że takie przepisy nie sprawdzają się.
"Uważam, że przepisy dotyczące limitów budżetowych to jakaś farsa" mówił cytowany przez London Luxury Afloat. "Obecnie gdy nakładamy jakieś przepisy, to znajdzie się ktoś kto zdoła je obejść. Jeżeli komuś przedstawia się zestaw reguł, to są ludzie, którzy szukają sposobu, aby je obchodzić."
"Nie rozumiem tych limitów, gdyż wirtualnie nie jest możliwe kontrolowanie tego, więc nie potrafię odpowiedzieć czy była to sprawiedliwa kara dla Red Bulla poza faktem, że nie odniosła ona spodziewanego efektu patrząc na to co oni teraz robią."
Większość kibiców po pierwszych wyścigach sezonu ma już przeczucie, że zdominowany on będzie kompletnie przez Red Bulla. Niektórzy twierdzą nawet, że ekipa Christiana Hornera może wygrać wszystkie wyścigi sezonu.
Eddie Jordan chciałby się mylić, ale również uważa, że rzucenie rękawicy Red Bullowi w tym roku może być trudne.
"To ogromne wyzwanie, aby ktoś mógł konkurować z Red Bullem" mówił były szef zespołu. "Chciałbym powiedzieć, że jest zbyt wcześnie, ale sercem czuję, że już po wszystkim. Nie widzę nikogo wystarczająco silnego, z odpowiednią wiedzą, prędkością i możliwościami co Red Bull, a zwłaszcza jego kierowcy. Wyzwanie jest trudne."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz