Leclerc przed ostatnim wyścigiem sezonu ma tyle samo punktów co Perez
Zespół Ferrari mimo mocnych nacisków ze strony Charlesa Leclerca nie zdecydował się na wydanie w końcowej fazie wyścigu poleceń zespołowych odwracających kolejność jego kierowców. Charles Leclerc finiszował tuż za podium, za plecami Carlosa Sainza i przed ostatnim wyścigiem sezonu ma dokładnie tyle samo punktów co Sergio Perez. Obaj kierowcy stoczą więc bój o drugie miejsce w klasyfikacji kierowców w ostatnim wyścigu sezonu w Abu Zabi."Zespół dzielnie walczył o ten wynik. Mieliśmy mocny weekend i solidny wyścig pomimo kary i pewnych niepowodzeń dzisiaj, a mianowicie problem ze zrywką, który oznaczał, że musiałem zjechać do boksów wcześniej niż planowałem i musieliśmy przemyśleć naszą strategię. Udało nam się zachować koncentrację, ponownie przyspieszyliśmy i byliśmy szybcy przez cały wyścig. Reagowaliśmy dzisiaj na każde wyzwanie, a chłopcy zrobili świetne pitstopy. Dowieźliśmy najlepszy możliwy wynik dla zespołu i nie możemy się doczekać ponownego ścigania się w Abu Zabi po raz ostatni w tym sezonie. Gratulacje dla George'a za jego pierwsze zwycięstwo. Miał dobry weekend i zasłużył na to."
Charles Leclerc, P4
"To był ciężki wyścig. Incydent krótko po starcie spowodował, że spadłem na sam koniec stawki. Tempo i wyczucie w samochodzie były dobre i jestem zadowolony z moich osiągów i odrabiania strat, które wykonałem, aby finiszować na P4. To będzie zacięta walka z Checo [Perezem] i nie mogę się doczekać ścigania się w Abu Zabi, gdzie dam z siebie wszystko po raz ostatni w tym sezonie."
komentarze
1. Lakosz
A co taka cisza o genialnych strategiach Ferrari, chociażby w doborze opon i Carlosie Sainzu, który okazał się nie mniejszym bucem niż Verstappen?
2. hubertusss
Tutaj ludzi boli tyłek tylko na Maxa inni nie istnieją. I nie obchodzą nikogo.
3. brain87pl
Jest jednak drobna różnica w wczorajszej sytuacji w Ferrari, a tej w Red Bull. Żeby LEC wyprzedził SAI to ten drugi musiałby mocno zwolnić, a mieli za sobą ALO ze świetnym tempem i ryzykowali że zamiast dojechać na 3 i 4 miejscu dojechaliby na 4 i 5 jeżeli zrobiliby by to źle. Wtedy byli by w gorszej pozycji nie tylko w walce o drugie miejsce dla LEC w WDC co jeszcze w walce o drugiej miejsce w WCC jako zespół bo Mercedes jest blisko. Trzeba też pamiętać SAI walczy o P5 w klasyfikacji z HAM, więc LEC zachował się bardzo egoistycznie próbując wymusić na zespole polecenie zespołowe.
Sytuacja z VER i PER też moim zdaniem nie jest taka jednoznaczna, ale to nie jest temat na to miejsce.
4. Lakosz
3. Patrz, oglądaliśmy różne wyścigi. Faktycznie biedak musiałby bardzo zwolnić i mógłby się dać wyprzedzić Alonso ;))) . Widać buców to tu mamy dostatek.
5. Markok
Wara od mojego Sainza! Chcieliście mu odebrać podium buce?! Nie dostał żadnego polecenia żeby puścić Leclerca, zresztą zawsze mu pomaga o ile sam nie jest zagrożony.
6. Lakosz
5. Zbierasz buców? No to będziesz miał buca z podium. ;D
Dodaj sobie jeszcze buca Maksia, który musiał przyjechać przed Perezem. Będziesz miał komplet buców z czołówki. ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz