Kierowcy Mercedesa liczą na jeszcze lepsze osiągi po przerwie wakacyjnej
Kierowcy Mercedesa udają się na zasłużoną przerwę wakacyjną w wyjątkowo dobrych nastrojach. W dwóch wyścigach poprzedzających sierpniową przerwę ekipie Mercedesa udało się zdobyć podwójne podium. Obaj kierowcy liczą na to, że w drugiej części sezonu Mercedes w końcu włączy się do walki o zwycięstwa."Miałem problemy na początku wyścigu i nie byłem pewny czy uda mi się dognić czołówkę, więc cieszę się, że udało mi się odrobić straty po starcie z 7 pola. Miałem udany start, który był dla mnie kluczowy i krok po kroku czułem się coraz pewniej jeżeli chodzi o balans auta. Chłodniejsze warunki w kwalifikacjach i wyścigu zdawały się działać na naszą korzyść. Od piątku zaliczyliśmy ogromną poprawę i jestem za to wdzięczny. Gdyby DRS wczoraj pracował jak należy, moglibyśmy powalczyć o zwycięstwo. Chciałbym za to pochwalić mój zespół, który cały czas ciśnie i nie poddał się w tak trudnym jak do tej pory sezonie. Dla nas posiadanie dwóch bolidów na podium to bardzo wyjątkowe uczucie, mimo iż to jak wyścig potoczył się nie było korzystne dla George'a. Niesamowicie jest udawać się w ten sposób na przerwę wakacyjną. Wiemy, że zmniejszamy stratę i mamy lepsze osiągi. Liczę, że w drugiej części sezonu będziemy mieli więcej poprawek i zaczniemy walczyć na dobre z chłopakami z przodu."
George Russell, PP3
"Miałem naprawdę mocny start i dobry pierwszy przejazd. Zjechaliśmy do boksu dość wcześnie na obu przejazdach i staraliśmy się utrzymać opony do końca a jednocześnie jechać jak najszybciej. Pod koniec przejazdu na średnich oponach, gdy deszcz zaczął padać, miałem problemy i straciłem temperaturę w oponach. Ciężko było nimi zarządzać. Mamy więc sporo rzeczy do sprawdzenia i zobaczenia co mogliśmy zrobić lepiej. Zespół wykonał niesamowitą robotę. Wczoraj zdobyliśmy pole position, a dzisiaj podwójne podium. Robimy postępy i jestem dumny z pracy jaką wszyscy w to wkładają. Do drugiej części sezonu przystąpimy zresetowani, ponownie skoncentrowani i postaramy się powalczyć o jakieś zwycięstwa."
komentarze
1. hubertusss
Trzeba przyznać, że Mercedes na tym torze wyglądał dobrze. Do tego dobra strategia i dało to efekty. Pewnie znajdzie się jeszcze kilka torów na których będą dobrzy. Bo widać poprawili to auto. Widać też dlaczego dążą do zmiany regulaminu.
2. CzerwonyByk
Lewis jest absolutnym królem zarządzania oponami. Pokonać tyle okrążeń na miękkiej mieszance, takim tempem...Czapki z głów! Stary lis jest dalej w formie. Mam nadzieję, że przyszły rok nie będzie jego ostatnim w F1. Byłaby to niepowetowana strata dla królowej motosportu.
Co do Russella, to mam mieszane uczucia. Niby znalazł się przed Ferrari, ale patrząc na ich "dokonania", to nie jest jakiś wielki wyczyn. Wczoraj nie sądziłem, że Max i Lewis z racji dalekich miejsc będą mogli włączyć się w walkę o zwycięstwo. Z drugiej strony, pisałem, że trzeba zobaczyć, jak bolidy z tej generacji będą się spisywały na tym torze i trzeba przyznać, że dały radę. Manewrów wyprzedzania było co niemiara.
3. ekwador15
Formula 1 jest taka jaka powinna byc, wygrywal wszystko Lewis, a teraz wszystko wygrywa Max. gdzie te walki 3-4 zespołów o wygrane? nowe limity budzetowe, nowe przepisy a stawka nadal wyglada tak samo.
4. TomPo
@3 nawet gorzej. Znowu wraca to co bylo, wszyscy od 6-7 miejsca sa zdublowani.
2-3 zespoly, pozniej dlugo nic i reszta F1.5 a na koncu Williams w F1.8 bo blizej im do F2 chyba.
5. CzerwonyByk
Co do wyrównania stawki, to jest to proces na lata, a nie na jeden czy dwa sezony. Limity budżetowe zostały wprowadzone, ale pewne nierówności pozostały. Topowe zespoły w dalszym ciągu mają najlepszych pracowników, zaplecze, kulturę organizacyjną, doświadczenie. Trzeba uzbroić się w cierpliwość.
6. hubertusss
@5 nie czarujmy się stawka nigdy się nie wyrówna. Nigdy się nie wyrównała i nie była wyrównana. Będą dwa czy trzy mocne zespoły i druga liga. Tak było jest i będzie.
7. TomPo
Oby Merc wrocil do gry, bo uposledzone Ferrari to nie rywal.
Jesli Merc nie nadrobi strat, to przez kolejne lata moglibysmy miec tytuly rozdane juz do przerwy wakacyjnej, nawet gdyby Ferrari dysponowalo lepszym bolidem.
8. CzerwonyByk
Autor komentarza: hubertusss 2022-07-31 20:01:58
"@5 nie czarujmy się stawka nigdy się nie wyrówna. Nigdy się nie wyrównała i nie była wyrównana. Będą dwa czy trzy mocne zespoły i druga liga. Tak było jest i będzie."
*
*
*
Trochę zabawny jest ten twój pesymizm. Wczoraj/dzisiaj nie wierzyłeś, że Mercedes może pokazać takie tempo. Baa, uważałeś, że Ferrari będzie szybsze na używanych oponach od Mercedesa na świeżych. Życie pokazało co innego niż to, co Ci się wydaje i tak samo będzie z wyrównaniem stawki.
Żeby ująć rzeczy ściślej. Wiara w to, że każdy zespół w stawce będzie miał bolid o niemalże identycznych osiągach jest bezzasadna. Tak na pewno nie będzie. To, na co można liczyć, to to, że takie zespoły, jak McLaren czy Alpine w końcu zaczną dorównywać topce. Taki McLaren jest na naprawdę dobrej drodze, żeby za dwa czy trzy lata bić się o zwycięstwa. Mają w swoich szeregach utalentowanych inżynierów i są dobrze zarządzani. Tam trzeba cierpliwości. Ciekawie będzie, jeśli Audi połączy się z Sauberem. Też stworzy to nowe perspektywy dla tego zespołu. Co do reszty, to myślę, że w dłuższej perspektywie, może ich strata nie będzie tak mała, aby realnie włączyć się do walki o mistrzostwo świata, ale na pewno nie będzie też tak wielka, jak wygląda to na dzień dzisiejszy.
9. Fan Russell
Brawo Russell i również Hamiltona
10. Sonji
Oglądam F1 od 1995 roku i już sie nie moge doczekać kiedy faktycznie 3 teamy właczą sie walke o zwycięstwo w danym wyścigu.... Od lat oglądamy jedynie walkę dwóch kierowców, miło będzie widzieć walkę 6 kierowców o zwycięstwo na danym torze. Disiaj mieliśmy 6 liderów i praktycznie 4 z nich miało szanse na zwycięstwo... Udało się to Verstapenowi, dzięki dobrej taktyce oraz Perezowi który zjeżdża jak potulny kotek jak team tego wymaga... Największa szanse na którą osobiście liczyłem to zwycięstwo Hamiltona. Był moment kiedy był leaderem i jako jedyny przedłużaj jazde na oponach w nadzieji ze spadnie deszcz. Dostał by darmowy Pit Stop i nikt juz by mu nie odebrał zwycięstwa. No ale deszcz nie spadł w takiej ilości zeby zmusić zmiane ogumienia. Nie rozumiem co zrobiło Ferrarri, al.e to jest już kolejny wyścig kiedy Leclerc został pozbawiony zwycięstwa i dojechał za swoim partnerem. Wyjazd na twardym ogumieniu powinien się śnić Binotto przez całe wakacje, który oczywiście obwinił bolid jako słaby punkt a nie strategii.
11. Gunnerrsaurus
Hamilton dzisiaj jak profesor. Przypomniała się zeszłoroczna Brazylia. Najbardziej cieszy to, że bez problemu wyprzedził Dżordża startującego z PP w takim samym bolidzie.
12. HuskyContainer
Mercedes ma najlepszy skład kierowców w stawce.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz