komentarze
  • 1. Globtrotter
    • 2022-04-01 04:23:02
    • *.satfilm.com.pl

    Taaa... gdyby babcia miała wąsy...
    Teraz to się Button wydurnił. Zespół miał co raz lepsze wyniki, Skąd Lando miał wiedzieć, że wszystko się sypnie?
    Dlaczego Jenson nie powie, że Russell zrobił błąd przechodząc do Merca, patrząc na ich obecną formę?

    Biadolenie dla samego biadolenia.

  • 2. Amator
    • 2022-04-01 06:33:54
    • *.11.92.48.ipv4.supernova.orange.pl

    Patrząc na obecną formę Williama i Mercedesa Russell nie zrobił błędu. Przeszedł do lepszego zespołu.
    Natomiast nie od dziś wiadomo, że każdy zespół może mieć problemy z sezonu na sezon, ale tak samo z sezonu na sezon znacząco się poprawić. Niemniej ja osobiście bym nie podpisał tak długiego kontraktu przed sezonem '22 który jest pierwszym w obecnej erze technicznej. Najpierw chciałbym zobaczyć jak to wygląda. Ale Lando jest młody, jak mi dobrze posmarowali, a dodatkowo wierzy w zespół to podpisał.

  • 3. Frytek
    • 2022-04-01 08:32:41
    • *.21.163.71.ipv4.supernova.orange.pl

    Gdyby Mclaren dominował to nikt nawet nie zastanawiałby się dlaczego Lando to zrobił. Trzeba być wróżką jak Lewis aby podpisywać odpowiednie kontrakty. To czy Lewis zdobywał tytuły dzięki bolidowi czy nie schodzi na drugi plan bo to on je wybierał i miał przy tym niesamowitego farta.
    Nie wystarczy być mega talentem ale trzeba jeszcze dobrze trafić z wyborem teamu.
    Alonso też powinien mieć już z 10 tytułów ale miał biedak trochę pecha I do tego zawalał za sobą mosty.
    Fakt jest taki, że jeśli Mclaren się nie od kuje to Lando swoje najlepsze lata spędzi w średnim bolidzie. Aczkolwiek nie takie kontrakty zrywali. Lewis odejdzie i będą potrzebowali dobrego kierowcy

  • 4. I_am_speed
    • 2022-04-01 11:16:13
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @3
    Nie uwierzę nigdy w to, że wybór Lewisa był "wygraną na loterii" i czystym fartem. Może trochę szczęścia w tym było ale na 100% dobrze wiedział na co może liczyć. Tak samo jak będąc fanem Maxa nie do końca wierzę w to, że tak bezgranicznie ufa zespołowi, że zdecydował się na tak długą umowę i liczy na to, że RB będzie w ścisłej czołówce, a jak nie to trudno i tak będzie jeździł, ale jeśli to faktycznie z czystej lojalności to szacunek, chociaż tak jak mówię, nie wydaje mi się.

    O Alonso powiedzieć, że miał trochę pecha to jak nic nie powiedzieć, on mógłby napisać książkę pt. "Jak podejmować najgorsze kroki w karierze". A kierowca z niego wybitny, bez wątpienia gdyby znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie to zdobywałby mistrzostwo przy każdej okazji.

  • 5. MarPOL_82
    • 2022-04-01 13:39:08
    • *.dynamic-3-poz-k-1-3-0.vectranet.pl

    @4
    Przecież Max ma tak jak w poprzedniej umowie punkty, które w razie kiepskiego bolidu pozwalają mu ją rozwiązać. W tym wypadku długa umowa jest raczej dla niego korzystna, gdyby przypadkiem RB coś "popsuł" w bolidzie.

    Myślę, że Lando też może mieć tego rodzaju zapisy, choć może nie tak restrykcyjne jak w przypadku Mistrza Świata.

  • 6. Michael Schumi
    • 2022-04-01 13:54:39
    • *.

    W F1 często jest tak, że nie wiadomo gdzie się trafi i czy to będzie dobry wybór. Wystarczy spojrzeć na Alonso. Poszedł do McLarena, z którego od razu odszedł. Był kuszony później przez Red Bulla do dołączenia do nich, ale im podziękował. Trafił za to dl Ferrari, z którym niestety z wielu powodów nie wygrał tytułu (chociaż 2 razy był już blisko) i które z roku na rok zaliczało spadek formy, a w 2014 r. zdobył tylko dwa podia. Gdy jego miejsce zajął Vettel to wygrał w 2015 r. 3 wyścigi a Fernando przeszedł do totalnego niewypału w postaci McLarena. Gdy odszedł z F1 na 2 lata to na 2019 r. McLaren znowu się poprawił.

  • 7. Frytek
    • 2022-04-01 14:22:33
    • *.21.163.71.ipv4.supernova.orange.pl

    @4
    Nigdy nie możesz wiedzieć na 100% który team będzie najlepszy. Każdy zawsze zapewnia że będzie walczyć o zwycięstwa ale dopiero pierwszy wyścig to weryfikuje. Tak wiem Mercedes dużo szybciej zaczął prace nad silnikiem ale nie było pewności czy bolid również będzie szybki.
    Bmw też kiedyś zaprzepaścili możliwość walki o majstra bo byli pewni że zrobią to w kolejnym sezonie. Byli pewni siebie właśnie na 100%, bo szybko zaczęli pracę na Kers. I co? I dupa, ze wstydu odeszli z F1.
    W Renault też zatrudnili gościa z FIA który miał im znacznie pomóc. Ico? I dupa.
    Tak można wymieniać i wymieniać ( zapomniałem jeszcze o Astonie hehe) ale pewności na 100% nigdy nie ma. Można ewentualnie mieć nadzieję.
    Chodzą teorie spiskowe jakoby to FIA miała pomóc Mercowi ale to tylko teorie.

    Zespół może być pewien że zbuduje najlepszy bolid ale problem w tym że ktoś może zrobić jeszcze lepszy. Na przykład Brawn GP. Nikt się tego nie spodziewał, nawet oni sami.
    To Lauda namówił Lewisa na zmianę więc nie wiem czy brawa dla Laudy czy dla Lewisa.
    Niektórzy w życiu mają mnóstwo szczęścia, wygrywają po kilka razy w loterie itd. Może Lewis oprócz tego że jest bdb to jest również szczęściarzem. Każdy przecież się dziwił co on robi a on to zrobił i wygrał los na loterii

  • 8. Krukkk
    • 2022-04-01 15:42:44
    • Blokada
    • *.ipv6.abo.wanadoo.fr

    Panowie @I_am_speed i Frytek. Przeciez Lewis jest wychowankiem Mercedesa, wdrozyli go do F1 i mial za zadanie robic swoje i czekac na dominacje Srebrnej Gwiazdy.
    To nie jest kierowca, ktorego menadzer musial negocjowac z wieloma zespolami i upychac Go na tzw. okres przejsciowy. Dla Hamiltona okresem przejsciowym byl fotel w Mclarenie, bo Mercedes wtedy byl w trakcie przygotowywania sobie gruntu pod swoja twierdze po sezonie 2013. Owszem, poszlo w eter, ze to Mistrz Lauda namawial Lewisa do zajecia fotela w Mercedesie, ale wedlug mnie to bylo takie medialne pierdzenie w balonik, gdyz Niki bardziej byl protektorem Nico Rosberga.

    Czy Alonso ma pecha? Pfff...To jest zupelnie inny rodzaj kariery, On ma bardziej narwany charakter i nie jest "wyszkolony" przez jeden team tak jak Lewis, Max czy Charles. Na dodatek prowadzil go Briatore, ktory okazal sie nie tak dobrym wizjonerem F1 jak mu to przypisywano. Co z tego, ze RBR negocjowali z Nim? Moze proponowali mu tylko fotel kierowcy nr 2 a tego Ferdek widomo, ze nie zaakceptuje-zreszta slusznie.

    A co do Lando... Nie bardzo chlopak ma przed soba inne horyzonty, dlatego dlugoterminowy kontrakt urzadza go, a oprocz tego tak jak pisze kolega @MarPOL_82 umowe zawsze da sie renegocjowac, albo po prostu zastrzec odowiednie podpunkty na korzysc kierowcy. Dlatego uwazam, ze Button glupoty opowiada.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo