WYNIKI Bahrajn [ 11 marca 2022 ]
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | K.Magnussen | Haas | 1:33.207 | 60 |
2 | C.Sainz | Ferrari | 1:33.532 | 60 |
3 | M.Verstappen | Red Bull | 1:34.011 | 86 |
4 | L.Stroll | Aston Martin | 1:34.064 | 70 |
5 | L.Hamilton | Mercedes | 1:34.141 | 47 |
6 | E.Ocon | Alpine | 1:34.276 | 111 |
7 | C.Leclerc | Ferrari | 1:34.366 | 54 |
8 | L.Norris | McLaren | 1:34.609 | 60 |
9 | S.Vettel | Aston Martin | 1:36.020 | 46 |
10 | Y.Tsunoda | AlphaTauri | 1:36.802 | 120 |
11 | V.Bottas | Alfa Romeo | 1:36.987 | 25 |
12 | M.Schumacher | Haas | 1:37.846 | 23 |
13 | G.Russell | Mercedes | 1:38.585 | 67 |
14 | N.Latifi | Williams | 1:39.845 | 12 |
15 | G.Zhou | Alfa Romeo | 1:39.984 | 48 |
Ferrari znowu z najlepszym czasem podczas testów (już nie - aktualizacja)
Na koniec drugiego dnia testów w Bahrajnie najszybszym kierowcą na torze okazał się Carlos Sainz z Ferrari. Hiszpan korzystając z miękkiej opony C4 na najszybszym okrążeniu poprawił wczorajszy wynik Pierre'a Gasly'ego o 0,4 sekundy.Wyniki drugiego dnia sesji testowej zostały zaktualizowane po tym jak Kevin Magnussen dokończył swoje jazdy. Zespół Haasa dzisiaj i jutro będzie mógł w ten sposób nadrabiać stracony przez opóźnienie w transporcie sprzętu czas.
Ekipa Ferrari drugiego dnia testów korzystała z nowej podłogi wzorowanej na projekcie McLarena.
Warunki testowe były podobne do wczorajszych podobnie jak wczoraj pod koniec zmagań w okolicy tor wzmógł się wiatr, który mógł utrudniać nieco pracę kierowcom.
W ciągu dnia na torze pojawiło się łącznie 15 kierowców. Po relatywnie spokojnym dniu wczorajszy, dzisiaj na torze działo się znacznie więcej, włączając w to efektowny pożar Williamsa, do którego doszło w połowie porannej sesji.
Auto prowadzone przez Nicholasa Latifiego miało problem z hamulcami. Mimo podjęcia próby powrotu do boksu, Kanadyjczyk nie zdołał do niego dojechać. Jego auto obróciło w 12 zakręcie, a tył stanął w dużych płomieniach. Ekipa kilka godzin później poinformowała, że nie uda jej się ponownie wyjechać na tor i tym samym Latifi zaliczył dzisiaj najmniej okrążeń ze wszystkich kierowców, 12, ostatecznie kończąc zmagania na przedostatnim miejscu, przed Alfą Romeo Guanyu Zhou.
Efekt podskakiwania bolidów na torze rano wydawał się mniej widoczny, ale po południu, gdy kierowcy podkręcili nieco tempo ponownie dał o sobie znać, zarówno w bolidzie Mercedesa, jak i Ferrari czy Haasa.
Na półmetku popołudniowej sesji na torze zatrzymał się lider tabeli wyników do przerwy obiadowej, Esteban Ocon. Ekipa Alpine poinformowała, że było to jedynie asekuracyjne zatrzymanie auta. Francuz szybko powrócił do dalszej pracy, pokonując ostatecznie 112 okrążeń.
Jego najlepszy czas z porannej sesji wystarczył, aby na koniec dnia utrzymać piąte miejsce. W drugiej części dnia lepsze wyniki od niego uzyskali Max Verstappen, Lance Stroll oraz Lewis Hamilton. Dwaj pierwsi korzystali z miękkich opon C4, a Brytyjczyk z C5.
Na szóstym miejscu utrzymał się Charles Leclerc z Ferrari, który rano pokonał 54 okrążenia swoim Ferrari, a po południu Carlos Sainz dołożył do nich kolejne 61 swoich kółek.
Ekipa z Maranello może więc być zadowolona ze swojej niezawodności i liczby pokonywanych kilometrów.
Na siódmym miejscu w tabeli znalazł się Lando Norris. Reprezentant McLarena po południu był również sprawcą jednej czerwonej flagi po tym jak po dłuższym postoju w boksie wyjechał i zatrzymał się zaraz za wyjazdem z pit lane. McLaren w piątek miał dalsze problemy z przegrzewającymi się hamulcami.
Ekipa czeka na części z fabryki, które mają rozwiązać te problemy, ale nie wiadomo czy uda się je dostarczyć przed rozpoczęciem jutrzejszych zajęć na torze. Lando Norris przez te dolegliwości nie miał możliwości sprawdzania jak jego auto zachowuje się na długim dystansie, ale po południu był w stanie podkręcić tempo, ostatecznie uzyskując czas 1:34,609.
Jeżdżący rano dla Astona Martina Sebastian Vettel dzień zakończył z ósmym czasem, przed powracającym do Formuły 1 po przeszło rocznej przerwie Kevinem Magnussenem. Zespół Haasa zaskoczył wszystkich tuż przed rozpoczęciem testów ogłaszając sensacyjny powrót zza oceanu swojego byłego zawodnika.
Dzisiejsza sesja testowa dla 9 zespołów już się zakończyła, ale na torze przez jeszcze godzinę będzie mógł jeździć Haas. O ile rywale zablokowali Amerykanom możliwość samotnego testowania na torze w niedzielę w ramach rekompensaty za opóźnienie w transporcie sprzętu do Bahrajnu, zdecydowano się pozwolić im pozostać nieco dłużej na torze w piątek i sobotę (aktualizacja: jak się okazało duński zawodnik świetnie wykorzystał ten czas do ustanowienia najlepszego wyniku).
Czołową dziesiątkę dzisiejszego dni zamykał Yuki Tsunoda z AlpahTauri, który wyprzedził Valtteiego Bottasa (Alfa Romeo), Micka Schumachera (Haas) oraz George'a Russella (Mercedes).
Stawkę zamykali wspomniani już Nichoals Latifi, który przez pożar Williamsa nie mógł kontynuować swoich jazd po południu oraz Guanyu Zhou z Alfa Romeo.
Podobnie jak rano, pod sam koniec sesji FIA przeprowadzała test procedur. Po poranny sprawdzeniu restartu z pól startowych, po południu podjęto co najmniej dziwną próbę startu lotnego, z której niewiele wyszło.
Zdjęcia:
komentarze
1. hubos21
Z Ferrari to jest tak jak z ludźmi, którzy całe życie grają w totka tymi samymi liczbami, może w końcu się uda.
2. mich11
Luźne spostrzeżenie. Przed testami mówiło się, że jeden dwa zespoły nie trafiły z koncepcją. Patrząc na bolidy jest tylko jeden zespół, który ma nie powieloną koncepcję więcej niż dwa razy. To Mercedes.
3. GTR
@2
Wybacz ale większość zespołów nie ma powielonej koncepcji. Z Ferrari na czele. A Mercedes ma nie lada problem. Nie wyeliminowali efektu dobijania do ziemi. Słabo się rysuje przyszłość W13B jeśli jutro będzie to samo.
4. hubos21
@2
Teraz może się okazać, że jeden trafił, narazie mamy zamazany obraz ale nie sądzę, żeby ktoś z góry spadł gdzieś niższej w stawce
5. Fan Russell
Russell dalej słaby
6. hubertusss
@2 z tymi plotkami przed testami to jest tak jak z tym podskakiwaniem. Nikt nie brał tego pod uwagę a potem wszystkich zaskoczyło. To samo z plotkami. Nikt nie miał aut na torze a już wiadomo co nie zadziała.
7. Now Bullet
@3
Nawet jeśli jutro będzie tak samo wyglądał pod względem czasów Mercedes to ich przyszłość to wielka zagadka,najwieksza w stawce.Sam Verstappen cały czas mówi że prawdziwe tempo każdy pokaże dopiero w kwalifikacjach,także nie mów hop bo możesz się zdziwić.
Może też tak być że mercedes po prostu nie trafił z koncepcją i nie będą tacy silni jak wszyscy wczoraj mówili.To tylko testy, za tydzień zobaczymy prawdziwy układ sił.
8. Majki 88
Wydaje mi się że każda z czołowych ekip ukrywa prawdziwe osiągi. Teraz Kevin wykręcił najlepszy czas. Dopiero za tydzień poznamy faktyczne osiągi większości ekip.
9. FabLemon1947
Do tabeli z czasami powinna zostać dodana mieszanka na jakiejś ustanowiono najlepszy czas
10. Cadanowa
Na czasy bym nie patrzył, Merc nigdy szybko nie jeździł na testach, albo trafili z koncepcja albo nie, ale są pewni swojej koncepcji
11. GTR
@7
To nie mój wymysł. Niestety wielu komentatorów stwierdziło, że na tym etapie testów nie wyglądają za ciekawie. Życzę im jak najlepiej. Niech wygra najlepszy.
12. giovanni paolo
11. Mercedes nieoczekiwanie zgarnia tytuły mistrzowskie już od 2016 roku. To od tego czasu nie potrafią być najlepsi podczas testów. Bycie najszybszym podczas testów jest wyznacznikiem suchych możliwości bolidu.
Każdego roku zaklinali, że Ferrari jest najszybsze, Ferrari musi oraz Ferrari nie potrafi wygrać, Ferrari nie potrafi zarządzać. Siódmy rok z rzędu ta sama śpiewka, ten sam paradoks hazardzisty, ale teraz z pewnością mają rację.
Podczas tegorocznych testów każdy bolid wygląda jak parodia. Te przepisy to parodia.
Ludzie, trochę powagi...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz