komentarze
  • 1. brynas1
    • 2008-03-17 20:45:02
    • Blokada
    • *.elpos.net

    co do kimiego to wierze ze jeszcze sie pokarze jak mistrz ale massa bez kontroli bedzie cieniutki w tym roku! ale za to dla bmw to na reke..

  • 2. ma-teo
    • 2008-03-17 20:56:31
    • *.org.pl

    Hohoho... Łaskawca Ron. Byłby głupcem spisując już teraz Ferrari na straty. Myślę, że zrobić to można dopiero po kilku wyścigach... Jeśli w ogóle.

  • 3. AndrzejOpolski
    • 2008-03-17 21:02:00
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ludzie, czytajcie bardziej uważnie. Jest napisane "Ron Dennis, zdementował sugestie...". Ani to kurtuazja ani łaska, po prostu negacja plotek.

  • 4. AndrzejOpolski
    • 2008-03-17 21:15:52
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    manwe: zacytuję oryginał wypowiedzi z Autosport: "Ferrari had to compromise their race with things that happened yesterday and in the race," he said. "It's not their true pace and we're under no illusions that they're very competitive team and are well run. They will be a very strong team in all the remaining races, and we've got to be stronger than them".

  • 5. SiwySzeryf
    • 2008-03-17 21:16:40
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    no i co z tego ze maja b. szybki bolid , jak musi straczyc na iles tam wyscigow .

  • 6. f2008
    • 2008-03-17 21:20:09
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ferrari pokaze potenciał w malezji jestem tego swiecie pewien ze kimi tam 1 bedzie

  • 7. AndrzejOpolski
    • 2008-03-17 21:28:41
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    aaa... to co innego :-) Na 100% każdy liczy po cichu, że przeciwnik będzie miał takie czy siakie problemy. I od takich brzydkich myśli nie jest też wolny Dennis... i inni szefowie teamów też.

  • 8. yantar
    • 2008-03-18 02:28:34
    • *.tpnet.pl

    Nie ma co narazie zbyt daleko wybiegac ze spekulacjami. 3-4 wyscigi wtedy bedziemy wiedziec kto odrobil zadanie domowe, a kto nie. Koval tez nie blysnal jakos spektakularnie w Australii, jezdzi troche zachowawczo jakby nie czul bolidu.
    Priorytetem teraz dla Ferrari jest zdobycie wysokopunktowanych miejsc, zebym im znow McL nie odskoczyl jak w minionym sezonie. A Ferrari naprawde stac, zeby sie sprezyc i przygotowac bolidy na tip-top. Reszta w rekach kierowcow.

  • 9. daniel316
    • 2008-03-18 06:10:37
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nie spisuje Ferrari na straty, byłby głupcem gdyby powiedział co innego.

  • 10. gerber
    • 2008-03-18 07:39:34
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ferrari miało nieudany start w Australii, to nie znaczy, że tak będzie w całym sezonie. Teraz pora na problemy McLarenów. Chciałbym, żeby się spełniło przysłowie: "Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta".

  • 11. surelaw
    • 2008-03-18 09:28:30
    • *.klingspor.pl

    Problemy miał mcl jak Kimi jeździł z nimi - teraz Kimi w ferrari i problemy się przeniosły - trochę podobnie jak Roberto w BMW

  • 12. conrad30
    • 2008-03-18 09:54:25
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    To byl tylko pierwszy wyscig,a Ron jest w tym sporcie tyle ze napewno sie nie bedzie wypowiadal jak wiekszosc kretynow ze to koniec Ferrari!!! Te bzdury moga mowic ludki co naprawde nie maja zielonego pojecia o F1

  • 13. Nikon92
    • 2008-03-18 16:20:19
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ferrari to możę jeszcze niezłego stracha napędzić mackom, wystarczy przypomnieć sobie gp brazylii.... i wiadomo kto jest lepszy...

  • 14. dziarmol
    • 2008-03-19 08:51:44
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    a może brak Jeana Todta powoduje taką a nie inną formę zespołu ? no nie wiem co o tym sądzic . Ale na Sepang to może się obudzą . Bardzo chciałbym żeby Ferrari zdeklasowało Mclaren (może wówczas co niektórym fanom Mclaren Mercedes opadną co niektóre części ciała)ponieważ na BMW nie ma co liczyc (oni prowadzą prywatną "wojnę")pozdrawiam fanów oraz anty fanów Mcl.

  • 15. lewusFIA
    • 2008-03-19 14:18:57
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ dziarmol :trudno będzie o deklasację McL, bardzo dobrze byłoby jeżeli nawiążą równą walkę, z BMW to rzeczywiście, można się przeliczyć w ubiegłym roku 3 miejsce, ale jakie cieniasy byli za nimi a obecnie już jest inaczej i tak łatwiutko nie będzie oj nie, a takie "eksperymenty" jak ubiegłoroczne chwały im ( no może poza Nickiem) nie przyniosą.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo