Norris o przeprowadzce do Monako: na moim miejscu każdy zrobiłby to samo
Lando Norris dołączy niebawem do grona największych kierowców Formuły 1, którzy zamieszkują w Monte Carlo.Lando Norris nie ukrywa iż głównym powodem, dla którego podjął decyzję o przeprowadzce do Księstwa Monako są powody finansowe, ale wskazuje również, że na tym etapie kariery jest to dla niego najlepsza opcja i każdy na jego miejscu postąpiłby podobnie.
Rezydentami Monako są między innymi Lewis Hamilton, Max Verstappen, Daniel Riccirdo i co zrozumiałe sam Charles Leclerc. Lando Norris do swojego nowego apartamentu ma przeprowadzić się pod koniec stycznia.
"Nie myślałem nad tym zbyt długo, a przez ostatnie dwa lata byłem bardzo zadowolony, że mogłem żyć tu gdzie obecnie [blisko siedziby McLarena w Wielkiej Brytanii]" mówił zawodnik.
"Nadchodzi jednak czas kiedy... Aby dbać o moją przyszłość przez ostatnie dwa lata było dla mnie lepiej być blisko McLarena, tak abym mógł łatwo dostać się do fabryki, ale teraz nadszedł czas, gdy dla mojej przyszłości lepiej jest przenieść się do Monako, gdzie będę miał więcej korzyści."
Oprócz śródziemnomorskiego klimatu jakim mogą z reguły cieszyć się mieszkańcy Monako są również korzyści finansowe, a jak wyjaśnia Norris w jego zawodzie istnieje duże ryzyko, że kariera może nagle zostać mocno skrócona, dlatego chce już teraz zadbać o swoją przyszłość.
"Powody, dla których to robię są oczywiste i już o nich wspominałem" mówił, odnosząc się do korzyści podatkowych, jakie mogą odnosić osoby, które stać na przeprowadzkę do Monako.
"Na padoku są pewnie kierowcy, którzy dostają się do F1 i podejmują decyzje spodziewając się, że ich kariera może trwać 10 lat, a przecież może okazać się, że będzie trwała rok albo dwa lata."
"To może zmienić twoje życie na przestrzeni 20, 30 czy 40 lat. Każdy na moim miejscu prawdopodobnie postąpiłby w podobny sposób."
komentarze
1. toddlockwood
I dobrze, po co ma być okradany jak uczciwie zarobił?
2. biskit
A Lewis przypadkiem nie przeniósł się z powrotem do Wielkiej Brytanii?
3. SpookyF1
No ale mieszkać a posiadać mieszkanie i pobyt stały to dwie różne rzeczy. Oficjalnie widnieje w dokumentach inwigilacji państwowej jako mieszkaniec Monako a mieszkać to on faktycznie może gdziekolwiek. Riccardo w Australii nie był z 2 lata. Zważywszy na napięty kalendarz 2022 Norris też w Monako nie pomieszka fizycznie.
Chłyt finansowy i tyle. Jak on to opisał, każdy zrobiłby to samo.
4. XandrasPL
Oni to już wszyscy z okna się widzą. Jeden na drugim mieszka. Robert spać nie będzie mógł bo cholota się zjechała.
5. dexter
Klimat (tylko 60 dni deszczu rocznie), atmosfera, ludzie, miedzynarodowe zycie i wolnosc podatkowa (nie trzeba placic prawie zadnego podatku na milionowe dochody) - w Monaco mozna sie juz zakochac...
W Monaco nie mozna rzucic kamieniem i nie trafic w milionera. Tutaj ludzie rzucaja miesiecznym dochodem wokol ramion, umieszczaja wartosc domu na palcu i wsiadaja do samochodu na ktory normalny majetny czlowiek dlugo musi oszczedzac. Jest jednak kilka warunkow aby mieszkac w Monaco: trzeba miec minimum 400.000 euro na koncie w monakijskim banku, ponadto trzeba posiadac wlasna nieruchomosc za minimum 700.000 euro. Znalezienie jest najmniejszym problemem, ale ostrzegam juz z gory: garaz w dobrej lokalizacji kosztuje minimum 550.000 - 600.000 euro.
Maly apartament studencki (30 metrow kwadratowych, parter, 1 pokoj z widokiem na inne budynki) kosztuje 1,5 mln. euro - i to bez mokrych scian a toaleta nie jest na korytarzu... Niemniej jednak adekwatne mieszkanie (okolo 600 metrow kwadratowach) z tarasem i widokiem na Morze Srodziemne mozna juz znalezc za 60 mln. euro.
Obecnie Odeon Tower jest najwyzszym budynkiem w Monaco. Na najwyzszym pietrze miesci sie najdrozsze mieszkanie na swiecie: 360 mln. euro. Mieszkanie jest tak drogie, ze od 2015 r. nie mozna znalezc kupca (jest tylko wynajmowane). Jesli ktos uwaza sie zamoznym to prosze przyjechac do Monaco - przechodzi b. szybko...
Niemniej jednak w Monaco jest ladnie. Rodzina ksiazeca musiala juz walczyc o ten malowniczy kawalek skaly. Mozna powiedziec, ze stworzyli dla siebie i 40.000 osob ojczyzne (co prawda tylko na dwoch kilometrach kwdratowych). Kraj w ktorym nie ma ubostwa (co trzeci Monakijczyk jest milionerem), poniewaz ksiazeta rozprowadzali pieniadze od gory do dolu. Moze to dlatego, ze rod Grimaldich nigdy nie zapomnial calkowicie o swoich korzeniach - to sprawia, ze sa ludzcy. Zyja, kochaja i ponosza rowniez niepowodzenia (jak wszyscy).
@XandrasPL
Jesli pokloca sie to Monte Carlo jest rowniez wiezienie. Wszystkie cele maja widok na morze, klimatyzacje i lodowke. Jest menu skladajace sie z roznych dan i nawet nauczyciel Tai-Chi. Wiezienie jest tak ekskluzywne, ze oni nie boja sie ucieczki, lecz wlaman. Wszystko jest troche eleganckie w Monaco...
@biskit
"A Lewis przypadkiem nie przeniósł się z powrotem do Wielkiej Brytanii?"
W rzeczywistosci Hamilton ma w Londynie wille o wartosci ponad 20 mln. euro, ale zeby sie przeniosl? Jego glowna rezydencja to Monte Carlo, jednakze ostatnio slyszalem, ze Lewis sprzedal swoj penthouse w Nowym Yorku za 43 mln. euro.
Mieszkanie o powierzchni 8.900 metrow kwadratowych rozciagalo sie na trzech pietrach, mialo piec sypialni, szesc lazienek, dwie lazienki dla gosci, prywatna winde i taras calkowicie oszklony. Logicznie, ze cena obejmowala rowniez pool i prominentne sasiedztwo. W tym domu rezydowal m.in. Justin Timberlake, The Weeknd, Harry Styles, Jake Gyllenhaal i Rebel Wilson.
Siedmiokrotny mistrz swiata posiada jeszcze jeden penthause w Nowym Yorku, ktory znajduje sie w tym samym budynku co mieszkanie gwiazdy NFL Tom'a Brady.
6. dexter
Edit:
*Mieszkanie o powierzchni 8.900 Square feet rozciagalo sie...
7. dexter
@SpookyF1
"No ale mieszkać a posiadać mieszkanie i pobyt stały to dwie różne rzeczy. Oficjalnie widnieje w dokumentach inwigilacji państwowej jako mieszkaniec Monako a mieszkać to on faktycznie może gdziekolwiek."
Tak proste to nie jest. Niemcy, ktorzy chca skorzystac z podatkow w Monaco, musza calkowicie przeniesc swoje miejsce zamieszkania nad Morze Srodziemne. Co do zasady dana osoba podlega nieograniczonemu obowiazkowi podatkowemu w Niemczech jesli przebywala na terytorium Niemiec srednio przez ponad 183 dni w ciagu roku. Tyle o zasadzie. Niemiecki przedsiebiorca przenosi sie do Monaco, ale jego rodzina np. zostaje w Niemczech, bo tutaj dzieci maja skonczyc szkole. Jesli mezczyzna leci do domu w kazdy weekend, niemieckie organy podatkowe z pewnoscia nie beda sie powstrzymywac.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz